Zapytam tu bo tych największy:
Jakich siodeł używacie na pierwsze siodłania i pierwsze wsiadania?
Starych tanich czy normalnych?
Kłóci się z moim ja 😉 zakładanie jakiegoś starego trupa, np z wąskim kanałem, na młodego konia. Uważam że młody koń tym bardziej powinien mieć siodło komfortowe.
Z drugiej strony mam pewne obawy by dawać na te pierwsze razy moje wartościowe siodla.
Czy np Isabel Werth z Wintec było by dobrym kompromisem? (Czy jest płaskie jak deska?)
Iskra de Baleron, Ja w pracy wrzucałam bezterlicowke najczęściej, żeby koniom było maksymalnie wygodnie. Swoich chłopaków też najpiew w bezterlicówce wsiadałam. Potem były Wintecki, bo lęki wymienne. Jak przestali rosnąć to dopiero dedykowane już dla nich siodła. Teraz mam Gówniarzyka do zajzdki na zime, wiosne i sama się zastanawiam co mu na plecy wrzucać. Bezterlicowke sprzedałam już dawno. Siodła chłopaków dla niego tak se pasują, na sucho spoko, ale do wsiadania już nie bardzo. Zobacze na ile on się rozrośnie jeszcze do czasu wsiadania, ale sama właśnie mam rozkminkę co z tym fantem począć. Tu mi się bezterlicowka nie sprawdzi, bo on jest wysokim śledziem z wielkim kłębem. Chłopaki byli okrągłymi bezkłebowcami 😉 Pracowe konie też takie miałam, hafki, araby, quotery więc tam taki naleśnik fajnie leżał.
Ja zakładam dobre drogie siodła. Teraz młodziakom zamówiłam nówki sztuki, na pierwsze wsiadania dostaliśmy siodło testowe z tej firmy. Siodła są na wełnie, z wymiennymi łękami, także mogą „rosnąć” razem z końmi.
Uważam, że zakładanie jakichś szrotów czy niedopasowanego sprzętu to bardzo zły pomysł, bo u takiego młodego konia można na dzień dobry wytworzyć bolący grzbiet i całą lawinę wynikających z tego problemów, niechęć do pracy czy wręcz niepowodzenie zajeżdżania.
Odnośnie pytania czy Isabel z Winteca jest dobrym rozwiązaniem - jeśli pasuje na konia to tak, ale nie na każdego konia da się to siodło dopasować.
Iskra de Baleron, dla mnie kryterium to pasujące. Może byc i tanie, ale pasujące. Ja u siebie na pierwszy raz zakładałam swojego K&Ma który jako tako pasował ale nie robiłam tego np w boksie czy stajni. Tez troche pod tym kątem była już przygotowana że coś tam bedzie ładowane wiec jeśli sie spodziewałam rodeo to przy podciąganiu popręgu. Ale to można zweryfikować pasem do lonżowania +/-. Trener tez swoje pierwsze wsiadania robi w jakimś wypas siodle chyba w equipie + podkładki
Czy ktoś wie, czy te sakwy twin oaks można jakoś i jak przyczepić do normalnego siodła?
Te paski są chyba za krótkie do obkręcenia w koło tybinki. Obkręca się je w koło ostatniej przystuły?
Wybaczcie post pod postem.
Jak się używa mydełka glicerynowego w kostce? Można np. wsadzić ogłowie do wiadra z wodą i takim mydełkiem namydlić i opłukać?
Zastanawia mnie jak tak naprawdę porządnie umyć skórzany sprzęt np. właśnie ogłowie albo mocno uwalony napierśnik, wytok itp.
Ollala, mydła glicernowe.... nie służą do mycia🙂
W zasadzie nie służą nawet do czyszczenia.Gliceryna zawsze pozstawi na skórze powłokę, a na sprzęcie nie wsyztso zawse to tłuszcz = glicenyna wielu rzczy ne usunie.
Do "czyszczenia" zabrudzeń, służą alkoholowe środki (szybkoparujące) z takich mieszanke alkoholi, które nie zrobią krzywdy, ale brud "odkleją",
rozpuszczą", że można go na szmatkę zebrać.
I dopiero na tak przygotowaną skórę można nałożyć "mydełko glicerynowe". I to jaki efekt ci potrzebny uzyskasz dobierając ilość wody i ilość warstw. Malo wody I dużo warstw)- mocna zabezpiecznie- wrećz taki film na produkcie skórzanym. Więcej (ciut więcej) wody- takie barzej nawiżenie powierzcni skoy.
Chusteczki (dla niemowląt) to jest wubitne NO do sprzętu. Pięknie potem zię zagnieździ pleśń.
Step 1 z CDM jak masz duży brud trzeba napsikać i ZOSTAWIĆ na trochę a pitem jeszcze raz napsiakć. I do takich topornych zaklejek przy ogłowi się sprawdza abo te rekawice Step 1 mits, albo jak tak napsikasz to musisz mieć dobrą ścierę z mikrofibry. Bo do czegoś ten rozpuszczony brud się musi przylepić.
zembria, no nie mają. W googlach znalazłam te sakwy i są tylko zdjęcia z siodłem australijskim i tam są pierścienie przy siodle, ale widać, że montowane jakoś samoróbka a nie czymś od sakw
LSW, dzięki, ale szukam czegoś uniwersalnego do jazdy w teren na ruski rok w rekreacji.
Najlepiej byłoby chyba czaprak z kieszeniami, ale sakwy są zdecydowanie tańsze.
wistra, znajoma ma i bardzo sobie chwali czaprak z https://itsabouthorses.pl/ - ona ma akurat ten z sakwami tylko na tył ale jest tam sporo możliwości konfiguracji z tego co widziałam na stronie
leleiria, wiem, znam. Ale to drogie wszystko. Dla swojego konia bym kupowała, ale jak to na rekre, czasem na tego czasem na tamtego. Łatwiej byłoby uniwersalne sakwy
wistra, To polecam sakwy w formie banana na tylny łęk. Tanie są, dobrze się to trzyma,nie klepie po koniu w galopie. Na takie podręczne rzeczy typu bluza/kurtka plus woda to są idealne.
Iskra de Baleron, Przytrafiła mi się taka konieczność i użyłem płyty OSB. Plandeka kusi do zdarcia jej zębami. Gdyby jednak kurtyna miała się okazać niezbędna do w sieci mnóstwo ogłoszeń firm które zrobią na dowolny wymiar i kolor. Plandeka do naczep samochodowych to niezły pomysł jeśli chodzi o materiał bo łatwa w czyszczeniu i trudno ją chwycic zębami, bo śliska.
wistra, polecam sakwy z Decathlonu, może można dostać jakieś używki jak już nie ma nowych. Brązowe i na przód się da zamontować i na tył, wodoodporne, jedna sakwa z termoizolacją ( i serio daje to fajne schłodzone napoje), bardzo pojemne, na zamki i mnóstwo możliwości mocowania.
Pytanie zielonki - czy jak wstawiacie konia w pensjonat to koniecznie kupujecie sobie zamykaną szafę/pakę?
Jak do tej pory nie mialam potrzeby bo to nie stałam w pensjonatach per se, z normalnymi ludźmi. Ale wczorajszy wątek na "co mnie wkurza..." przypomniał mi że różnie bywa w ogólnodostępnych pensjonatach. Lepiej mieć czy lepiej kupić jak jest potrzeba?