madmaddie, - patrząc na materiał to będzie się pruć dalej. Raczej nie do odratowania niestety. Można próbować podszyć czymś, zrobić zaszewki, złapać od dołu i góry, ale raczej musisz się liczyć z tym, że to rozprucie pójdzie dalej 🙁
Szukaj jakiejś magiczki, może coś wymyśli, ale to ciężki temat.
ogurek, taka łata jest dość gruba i sztywna, na lejącym cieniutkim poliestrze będzie bardzo widoczna, szczególnie że trzeba zachować margines.
Tak teraz pomyślałam, może stabilizator do haftu by załatwił sprawę? Są takie naprasowywane i cienkie, na pewno będą bardziej elastyczne niż bawełniane łatki. Choć i tak poszłabym do krawcowej. Jak dla mnie da się to delikatnie zszyć, ale pewnie będzie to jednak widoczne.
madmaddie, a miejsce bardzo widoczne?
Jak to nie jest centralny front na biuście, to przeszyła bym to ściegiem cerującym podkładając pod spód kawałek gęstszego tiulu. Do przeszycia nić 120-180 i igła do jedwabiu. Będzie wyglądać ok.
Są małe szpulki nici jedwabnych w różnych kolorach, idzie to ogarnąć.
To trzeba zacerować - idła do jedwabiu (albo z kulką) i kolorwe niteczki i żmudna praca.
Imho trzeba to podkleić flizeliną od spodu, przeciąć tam gdzie dziura i zacerować.
Flizelina po to żeby brzegi przy zszywaniu się nie pruły dalej.
Facella, ja normalnie używam (olaboga xD) Poczty Polskiej (z Polski) i Royal Mail (z UK). Jak coś ważnego to z podpisem oczywiście. Wysyłam/dostaje dokumenty, te takie które nie mogą być "złamane" też (np. paszport) wszystko było okej (tfu tfu)
Wiadomo czasy dostawy są lipne (licz tygodnie, nie dni) więc jak już bardzo zależy na czasie to lepiej kurier np. DHL no ale tu spokojnie ze 150 zł można liczyć za taką paczkę a la dokumenty np.
Facella, byle nie UPS 🤣. Natomiast dokumenty, komputery służbowe itp spokojnie jechały DHL. Jeśli nie jest to coś wartościowego albo pilnego to Royal Mail też będzie ok. Chociaż kiedyś jedna z moich paczek zwiedziła tak Belgie i wróciła do UK - zakleili pół adresu wielkim znaczkiem, w tym nazwę kraju docelowego. Dobrze ze wróciła, bo byłaby lipa, w środku były dokumenty jeździeckie (karty licencyjne, książeczka zdrowia itp.). W czasach sprzed zawodykonne i sprawnie działającego artemora info nie do odzyskania.
Kurcze to chyba poczekam aż to przyjedzie do mnie z osobą w lipcu. Nie widzi mi się płacić 150 zł za DHL przy przesyłce o wartości 75 zł, ale z drugiej strony nie zaryzykuję, że Royal Mail mi to zgubi/uszkodzi, bo ma wartość sentymentalną znacznie wyższą 😂
Znalazłam jakieś info, że InPost działa w UK, ale na ich stronie z kolei nic na ten temat nie ma 🙈
Facella, tez patrzyłam ale chyba to nie jest jakaś ultra popularna opcja. InPost ma mega konkurencje w UK bo np. taki Prime dostarcza paczki w ten sam dzień jak masz subskrypcje (i nie mieszkasz na totalnym zadupiu). Amazon ma też paczkomaty/pick up pointy I chyba nie ma zachwytu bo mało się te paczkomaty widzi
Natomiast ostatnio Yodela (taki GLS xd) wykupili toooo może coś z tego będzie.
To chyba lepiej zaczekać jak masz taką opcję, ja tak robię jak mam możliwość.
Zdecydowanie, jeśli paczka nie jest pilna, warto poczekać, zwłaszcza gdy koszty kurierów są wysokie. Royal Mail to solidna opcja, ale jak wspomniano, czasami mogą się zdarzyć problemy, jak w przypadku paczki z Belgii. Może warto jeszcze poszukać alternatyw jak InPost, chociaż ich dostępność w UK jest nieco ograniczona. Jeśli nie zależy Ci na czasie, opcja z pocztą to wciąż dobra decyzja!
SportowyMax, halo admin, mamy bota na sali, zaraz pewnie gdzieś właduje jakieś podejrzane linki.
Zgłosiłam oczywiście przez opcję zgłoś, ale nowe forum nie oferuje możliwości uzasadnienia zgłoszenia 🙃
A paczka pójdzie inpostem, tylko muszę sobie ogarnąć jak pobrać apke na telefon w Polsce 😂
Komentarz moderatora: posty SportowyMax nie łamią regulaminu, proszę zgłaszać kiedy ktoś rzeczywiście wstawi podejrzane linki lub reklamy
Facella, spokojnie, nic nie sprzedaję. Po prostu się wciągnąłem w temat, a że paczki i wysyłki to ostatnio moje życie (dziękuję, zaginiona przesyłko z eBay), to się udzieliłem z rozpędu. Dzięki za zgłoszenie 😉
Facella, daj znać jak poszło z tym inpostem i jakie koszty. Bo kurcze może by mi taniej wyszło zamiast bagażu kupować jak czasami zwoże jakiś haul dla konika xD
Wypożyczał ktoś auto, np. z carjet? Chciałam wypożyczyć auto na majówkę z zapasem kilku dni przed i po, a mam trochę obaw.
Bez auta podróż do rodziców trwa 2x dłużej i powoli przestaję tolerować taką stratę czasu + przesiadki po drodze...
Dementek, co potrzebujesz wiedzieć? donkeyboy, jak się uda to ogarnąć bo nie jestem w stanie z Polski zrobić nadania bez brytyjskiej karty płatniczej 🤦
Facella, przede wszystkim, jak to wygląda, bo na innych stronach ceny wynoszą min. 2x tyle, a tu można dokupić ubezpieczenie, by nie ponosić kosztów w razie kolizji. I nie wiem, ja wygląda odbiór/ zdanie auta, bo tylko tyle znalazłam, że musi być oddany z pełnym bakiem.
I czy rezerwacja, opłata kartą jest bezpieczna.
Dementek, to już zależy od konkretnej firmy... Ja nigdy nie miałam problemu ani z ubezpieczeniem (ale kolizji też nie miałam, więc nie wiem jak to wygląda w razie w), na odbiór można się umówić albo w siedzibie, albo że podstawią Ci pod dom, zdanie zazwyczaj w siedzibie w stanie nie gorszym niż odbiór i z pełnym bakiem (z pełnym też dostajesz). Czyli jeśli dostałaś auto czyste, to też oddajesz czyste, a nie że w środku będzie chlew a na zewnątrz jak po błotnym offroadzie. Za takie coś są dodatkowe opłaty. No i trzeba czytać warunki umowy, czy masz limit km na dzień/cały okres wynajmu, czy możesz jeździć za granicę, czy ktoś inny może prowadzić jeśli Ty nie będziesz mogła itd itp
Ja bym jeszcze dodała z własnego doświadczenia żeby robić zdjęcia z każdej strony przy odbiorze auta w razie co. I czytać dokładnie pokwitowania przy zdawaniu auta, mieć kwity na wszystko. Mi kiedyś - co prawda nie w Polsce ale w UK - nabili zwrot auta w jakiejś lokalizacji z tyłka, gdzie auto było odebrane i odstawione na to samo lotnisko. Nie wiem skąd to wynikło, miałam natomiast dowód zakupu paliwa ze stacji obok wypożyczalni przed oddaniem auta i byłam gotowa nim pomachać ale nawet nie poprosili o to tylko grzecznie zrefundowali te opłatę (wynoszącą parę stów tak swoją drogą).
A i koniecznie używała bym karty z możliwością chargebacku (np. kredytowej) gdyby były jakieś niejasności i brak chęci do rozwiązania sprawy.
Nie że zniechęcam - dużo korzystam i korzystać będę, ot takie mam wnioski 🙂
donkeyboy, mi na kredytowce Lloyds nie uznal takiej reklamacji bo wypożyczalnia nigdy nie odpisala na zadne pismo z banku, nie bylo z nimi kontaktu. Duża sieciowa wypozyczalnia na duzym europejskim lotnisku. Także ja bym dopłacala za pelne ubezpieczenie, wtedy za bardzo nawet tych aut nie ogladaja.
karolina_, ja i tak dopłacam i używam karty kredytowej mimo wszystko. Wolę mieć opcje żeby postraszyć chargebackiem niż jej w ogóle nie mieć. Tak też chyba zrobiłam (tylko o tym wspomniałam) w w/w przypadku gdzie sobie naliczyli że auto zostawiłam w St Albans a nie Stansted, co było po prostu nieprawdą XD
Ostatecznie sobie odpuściłam wypożyczenie auta (za tydzień wypożyczenia ceny zaczynały się od ponad 700zł z ubezpieczeniem i musiałabym odebrać auto z lotniska + 2 tankowania). Jednak trzeba zakupić auto na kredyt i przestać być zależnym.
Dementek, Jeździdło kupisz za parę tysięcy - i polecam się nie bać starych aut, ale oczywiście zrobisz co będziesz chciała.
Co do wypożyczalni - to trzeba szukać, olx, lokalne jakies strony etc. U nas funkcjonuje (no przynajmniej funkcjonowało) sporo wypożyczalni takich małych-prywatnych, które wypożyczały samochody pracownikom, pracującym za granicą + wypożyczały też busiki, dostawczaki, takie coś. To nie fancy wypożyczalnie Ferrari, tylko takie, nie wiem jak to nazwać, bardziej robocze?
ja wypożyczałam prywatnie i firmowo. Najlepiej mi się współpracowało z taką właśnie mini-wypożyczalnią, no jednoosobowa działalność, gość miał własną wypożyczalnię, same "tanie auta" typu starszy Ford Focus, żadnych fancy BMW czy Mercedesów, bez limitu kilometrów, chyba nie było dodatkowego ubezpieczenia. Umawiamy się na odbiór w danym miejscu o danej godzinie, odbieram auto z pełnym bakiem, podpisuję umowę, potem odstawiam auto z pelnym bakiem i w stanie nienaruszonym, wiadomo, w to samo miejsce (albo się umawiamy w jakieś inne z dopłatą, raz gość mi podstawił auto pod chałupę, bo nie miałam jak inaczej ogarnąć) i o danej godzinie, doba liczona godzinowo. 80-100 zł doba chyba wychodziło + kaucja + no musisz policzyć tą benzynę jeszcze, którą dotankujesz. Zajebiście się z facetem współpracowało.
Natomiast firmy z najmu terminowego oglądały wnikliwie każde auto po zdaniu + jak oddawałaś brudne, to dopłata tam chyba 20 czy 50 zł. Za granicą robiliśmy dla pewności film z odebrania samochodu -> zbliżenie na rysy i podejrzane miejsca -> no i potem przy zdaniu auta facet robił oględziny, ale też bez problemu. Raczej odbieraliśmy auto z punktu wyznaczonego przez dealera/właściciela samochodu.
Raz jedna wypożyczalnia podstawiła mi auto pod dom, ale to też nie była chyba "sieciówka" co stoi pod lotniskiem tylko właśnie jakaś mniejsza.
Natomiast niektóre firmy faktycznie mają ceny straszliwe + jak masz limit kilometrów + musisz jechać po auto szmat drogi, to to się może właśnie w ogóle nie opłacać...
Potrzebuje aplikacji.
Taka aplikacja która ma kalendarz i jeśli zaloguje się ja i koleżanka to będziemy we dwie widziały co kto i kiedy dodaje. Jest coś takiego ?
Wiem że jest po angielsku ale czy Polska wersja się znajdzie. ?
nokia6002, polecam po prostu Google i udostępnianianie, każdy (lub prawie każdy ma to na telefonie). Osobiście miałam problemy z udostępnianiem wspólnego kalendarza dlatego założyliśmy po prostu nowe konto google i każdy miał swój kolorek do wpisów. Konto się przydało też do wspólnej chmury, wspólnych arkuszy excela itd.
Dużo opcji, bardzo łatwe do ogarnięcia i intuicyjne.