Forum konie »

kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

karolina_, super, dzięki 🙂
melehowicz, jakis tytul tej książki prof. Komosy?
Epikea, https://share.google/images/mVciSDNVqsOBgPGds na stronie www jest też dostępny kurs online
Ahote, Dziedziczone są elementy anatomii sprzyjające takim chodom. Większość cech o których mówią jeźdźcy nie istnieje w genotypie konia , to skrót myślowy/uproszczenie.
Zazwyczaj tak jest z aqh/aph, jednak zdarzają się wyjątki.
Cały czas ,,trzymają ceny" raczej,
wiec rozważam 1/2 lub w ogóle inną rasę z odpowiednimi predyspozycjami. Wiele innych ras chodzi z powodzeniem west.
A te wygodne chody to konieczność w moim przypadku..
Ahote, większość koni jest niewygodna, gdy są sztywne, a są sztywne najczęściej przez swoich jeźdźców. Moim zdaniem możesz kupić i najbardziej miękko noszącego konia, ale zła jazda i tak zrobi z niego sztywną dechę nie do wysiedzenia. Wiadomo że łatwiej będzie usiedzieć na aqh z płaskimi chodami niż na hanowerze zakładającym łapy na uszy, ale rasa to nie wszystko. Siodło też odgrywa ogromną rolę - sama niedawno przesiadłam się z super miękkiego Erre na twardego Diamanta i teraz lepiej mi się siedzi, mimo że wolałam miękkość Erre - bo Diamant mocniej usadza i "trzyma", dzięki czemu nie mam w końcu wrażenia, że przy wielkim galopie kobyły wylecę w powietrze przy którejś foule i przestałam w końcu walczyć o życie 🤣 i mogę się skupić na robocie, a nie na tym żeby w ogóle siedzieć.
Facella, to ja mam kompletnie odwrotne odczucia, większość koni jest "normalna" - wygodna, o ile jest przyzwoicie zbudowana.

Z tym puszczaniem pleców masz rację, ale na 3 latkach, czy 4 latkach nie trzeba siadac, masz w programie finalowym 4 latków zawrotne pol kola w cwiczebnym i tak naprawdę można go zrobić parę kroków tak jest ten program rozpisany. Potem to juz raczej muszą puścić plecy, nie maja za bardzo wyjścia.

W weście inna bajka, w tych siodlach sie nie da zbytnio anglezowac. Ja bym jednak odlozyla kase na AQH i nie kombinowala skoro absolutnie musi byc wygodny. Nie wiem skad jestes Ahote, niedaleko mnie jest hodowla AQH, maja swojego ogiera, wiec pewnie zrebaki beda troche tansze niz te z mrożonek importowanych z USA. Namiar na nich: https://www.facebook.com/share/1AY7dEMAnz/
Ta hodowla jest szeroko polecana na grupach FB.
Właścicielka bardzo pomocna i kontaktowa. Miałam z nią przyjemność, przy okazji zakupu siodła.
Facella, zupełnie się nie zgodzę. Znam konie co całe życie chodziły w rekre, nie widziały nigdy fizjo czy saddlefittera a nosły jak kanapy. Naprawdę ciężko z miękko noszącego konia zrobić deskę.
Facella, tez się nie zgodzę. Moj dzierżawiony dziadek jest taką kanapą i to niezależnie od tego czy się rozluźnia czy nie. I w sumie mnie to trochę zadziwia bo to duży koń z obszernym krokiem, nigdy bym nie przypuszczała że jest taki miękki. I jak się nad tym zastanawiam, to oprócz Contiego to dawno już nie spotkałam konia, który by naturalnie tak miękko nosił, raczej większość faktycznie potrzebuje się rozluźnić żeby się przyjemnie siedziało.
A ja dodam, że w obrębie rasy możliwe są bardzo duże różnice. Ja na przykład trafiłam na dwa wałachy małopolskie, z których jeden był jednym z najwygodniejszych koni na jakich jeździłam, a na drugim nie dało się jechać inaczej jak w półsiadzie, tak mocno wybijał.
tereska, mlp to tez jest bardzo niejednolita "rasa", od koni w typie orientalnym przez przedsiwity-furioso, po dziwne tarantowate wynalazki z szopy pod Hrubieszowem. To nie jest tak, ze wszystkie mlp sa podobnie zbudowane, maja podobnej jakosci chody i podobnie noszą.

Ale, wsród AQH też są linie hodowane do roznych dyscyplin, AQHA publikuje rankingi ogierów do roznych dyscyplin podobnie jak WBFSH. Tu np ogiery reiningowe: https://www.aqha.com/-/top-reining-sires-of-2024

Moze na forum albo w otoczeniu Ahote jest ktoś kto to ogarnia, ja wiem tyle co z luznych rozmow z hodowcami z USA na jakis imprezach, czyli nic poza tym, ze sa quartery pod konkretne dyscypliny
karolina_, tak, tak, dziękuję, wiem co to za hodowla. Potwierdzam dobre opinie 🙂 też u nich rozważam, jednak wolałabym coś ciut starszego.

Wiem, że dużo zdziala trening jeśli chodzi o poprawę ruchu,elastyczności konia.
Niektóre z natury, naprawdę wkładem niewielkiej ilości pracy noszą jak kanapy.
Ostatnio miałam okazję jeździć właśnie na takiej klaczy aph. Cudo pod względem wygody. I podobno od zawsze taka była, nigdy dużo nie trenowała. Dosyć wysoka. Marzenie🙂

Czy też podzielacie zdanie, że na pierwszego konia lepiej wybrać wałacha niż klacz ?
Zdarzają się mile i bezproblemowe klacze, takie naprawdę ze złotym sercem..Ale jednak to ciągle chyba wyjątki🙂
Ahote, bez przesady, jest duzo super klaczy, owszem moze dłużej sie idzie dogadać, jest kwestia rui również ale tez bardzo czesto konia po prostu boli albo sygnalizuje niedoleznosc jezdzca, wiec przykleja sie łatkę "klaczowatości". Jasne, można miec preferencje (bo trochę inaczej jest jednak w porownaniu do wałków) i czesto jezdzcy je mają ale nie powiedziałabym ze dobra klacz to wyjątek...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się