Rzepka, jeszcze niedawno czytałam o niej w wątku poświęconym seniorom, bardzo Ci współczuję. Miała piękne życie i dożyła wspaniałych lat, tylko to i tak nie pociesza zbytnio po stracie przyjaciółki. Trzymaj się
Dziękuję jeszcze raz. Sama nie mogę uwierzyć. Kilka godzin i Jej nie ma 😓 Niewydolność krążeniowa. I jeszcze jedno z ostatnich zdjęć Dziuni niedługo przed śmiercią😫
dzisiaj Weronika Kwiatek zamieściła informacje że odeszła Elektroda 🙁 zaledwie 7-mio letnia klacz, Mistrzyni Świata w zaprzęgach, kurcze żal każdego konia a juz tak wybitnego szczególnie 🙁 niech biega po drugiej stronie tęczy
somebody, no trochę, tym bardziej ze jak dobrze slyszalam z kuluarów to on nie był jakiś eee jajeczny w zachowaniu. Ale nawet jak prawda lezy gdzie indziej to i tak się raczej nie dowiemy.
donkeyboy,somebody, na ME darl sie do rozprezalni i special mu nie poszedł. Widać ze to jest ogier ogier. Pewnie mieli klienta ale na niego jako walacha (jak to zwykle bywa) i niestety były komplikacje.
Rżał też podczas przejazdów i był zdekoncentrowany. Nie sądzę, żeby krył teraz dużo, są młodsze b. ciekawe ogiery, strasze również inne chodzące GP, a pozytywny wynik na WFFS dodatkowo ograniczał mu w tej kwestii manewry.
Mnie najbardziej uderza to, że koń był jeszcze w niedzielę w Crozet. Wrócił do domu, to jest 16 godzin osobowym autem, ciężarówką końską lekko licząc pewnie z 20. Czyli w domu w poniedziałek. W ipątek już był PO zabiegu, w wyniku którego padł z uwagi na komplikacje. No raczej nie wiezie się konia na kastrację z marszu, tylko dzień wcześniej (robi się przecież badania krwi, konia trzeba przegłodzić przed narkozą). A na stronie:
"After returning home from the European Championships, Jovian was given some well-deserved rest days."
To kiedy on dostał te zasłużone dni odpoczynku? Dwa dni, przepraszam bardzo? Po Mistrzostwach Europy? Koń, który całe swoje życie był mocno eksploatowany i zasuwał na dwa etaty, sportowy i reproduktora?
Eh. Ja dla czterolatka po czempionatach planuję już w tym roku labę dopóki pogoda pozwoli na całodniowe kiśnięcie na zewnątrz i jakieś wesołe tereny .0246974398934E+34;
quantanamera, stety-niestety HD to jest biznes. Widać w ich decyzjach traktowanie koni jako po prostu pewnego rodzaju zasobów + bardzo profesjonalny marketing. Dostal well deserved rest jak to ladnie nazwali? Dostal. A ze cale trzy dni? Jakby sie nic nie stalo to nikt by sie nie dowiedzial.
Czy rozumiem takie podejście? Tak. Czy im sie sprawdza? Tak. Czy mi sie to podoba? Nie i nie korzystam z oferty tej stacji, głosując portfelem, bo nie chce wspierac takiego traktowania koni. Przy czym korzystalam z usług ich stacji partnerskich (Schocko, van Uytert, Cichon), które sa jednak dużo mniej (lub wcale) kontrowersyjne.
Mój koń życia.
Choć nie były to parkury, niewiadomo jakie osiągnięcia to 3 lata wspólne dały mi niesamowite przeżycia.
Multum samotnych terenów, spacerów. Walki o lepsze zdrowie.
Wzlotów i upadków.
Wielka przepiękna przygoda
Odkryłam dzięki Niemu co to znaczy prawidziwe jeździectwo, słuchanie konia, bycie przewodnikiem ale i partnerem.
Mogłam dać choć kilka lat spokojnego życia bez bolących kopyt, bez pracy ponad możliwości.
On zawsze oddawal mnóstwo serca
Najbardziej żałuję że nie było mi dane być z nim do końca.
Że nie wywalczyłam tego żeby byl oficjalnie mój.