Słuchajcie potrzebuje czegoś naprawdę dobrego i sprawdzonego na budowę mięśni . Średnia półka cenowa ale jak coś będzie top of the top to zainwestuje 🤠 odbudowuje kobyłę po znacznej utracie masy ciała spowodowanej pęknietym zębem, spadkiem odporności , infekcjami i wszystkim złem świata ( koń 16 l ) . Masę mamy teraz rzeźba 🐴
espana, to dość sporo, skąd brałaś dawkowanie? Bo ja wcześniej dawałam tryptofan z mar-rolu i tam było dawkowanie 2-6g, ale to był tryptofan paszowy i walił serio zdechłą świnią. Niby 98% czystości, ale nie ufałabym temu zbytnio, bo serio śmierdział konkretnie.
Kupiłam ten co Ty i pachnie ok, wydaje się działać jakoś (bo tamten nie działał zupełnie), ale nie znalazłam za bardzo konkretnego dawkowania, na zagramanicznych stronach tylko, że niskie dawkowanie czasem działa pobudzająco zamiast wyciszająco, ale że za wysokie dawki mają skutki uboczne, choć właściwie to nie badane na koniach, tylko jakoś tam przypuszczalnie powiązane z wystąpieniem syndromu metabolicznego u ludzi w US niejasno powiązane z suplementacją tryptofanu i żem zgłupiała. Nic sensownego nie znalazłam... Chwilowo daję 4g do porannych ziółek i od pierwszego dnia widać było różnicę, ale jednak nadal nie działa to tak jakbym chciała i szukam info o bezpiecznej górnej granicy. Bo ja nadal potrzebuję cudownego środka, dzięki któremu mój koń przestanie widzieć duchy na padoku 🙈 No serio, serio, wszyscy weci się dziwią i załamują ręce (zostało jej tak po długim areszcie boksowym), a kobyła potrafi się spłoszyć od pierdnięcia 3 padoki dalej i kij jakby się spłoszyła i już, no każdy koń się płoszy, wiadomo, ale ona wpada w totalną panikę i po pierwszym triggerze zostaje już na ciągłej czujce i ciągle robi sobie po prostu krzywdę...
Katasia, dawkowanie poleciła mi znajoma, ale nie wiem czy z kimś konsultowała. Na stronie Podkowy tryptofan 97% ma dawkowanie 1-2g na 100 kg masy ciała, czyli mój by musiał dostać 15g. Czyli koło tego dostaje. Nie planuję podawać ciągle, skarmię to co mam, miał być szybki efekt i jest. Jeśli chodzi o skutki uboczne nadmiaru to głównie zaburzenia pokarmowe, biegunki, etc. U nas kupa książkowa, więc zakładam, że jest ok.
Katasia, ja brałam dawkowanie tryptowanu ze strony podkowy. Oni też tam mają czysty (97%) tryptofan. Ja mam konia 700kg, dawąłam 15 gram, czyli maks dawkę ze strony podkowy. Do tego dołożyłam magnez też z dawkowania od podkowy (takie samo jest podane jak dla tryptofanu). Mi się to fajnie sprawdziło. Żadnych biegunek itp.
Akatash sprawdź Forany mięśniowe
ja podaję Foran Prep 27 latkowi i mam wrażenie że grzbiet wygląda lekko lepiej 🤞 BUCK, muscle prep- dedykowany do rozwoju górnej linii grzbietu.
Imho dla wiekszości pokontuzyjnych powinien isć jako peirwsyz. tam jest baniak 5l. i to jest pełna kuracja.
Potem, jeśli koń jets w robocie warto isć na muscle-max. Ale musi być w robocie, robocie, bo tam jest min. selen.
espana, epk dzięki dziewczyny! Zupełnie zapomniałam o Podkowie 🙈 To mam jeszcze spory zapas do testów różnych dawek. Ja mam w pakiecie jeszcze katapleksję, więc ostrożnie będę zwiększała i obserwowała...
Hej 🙂. Jaki kompleks witaminowy polecacie dla 27-letniego emeryta, który niby jest w niezłej kondycji, ale przydałoby mu się takie ogólne wsparcie organizmu? Probiotyk dostaje osobno (Biogen) oraz na stawy MSM z wit C. Jest już w prawie 100% na żywieniu trawokulkami i paszą, więc mój budżet dość mocno pochłania pasza... To do czego dążę, to to że szukam czegoś budżetowego. Aktualnie wsuwa Animki, już od jakiegoś roku, ale nie jestem przekonana do nich tak do końca.
Myślałam nad wiaderkiem Marstall Force. A może coś innego?
mayflower, - a patrzyłaś na mebio senior minerals? W nich masz witaminy + wspomaganie układu ruchu, 8kg starcza na dwa miesiące. W nich super jest to, że dajesz jedne granulki zamiast kilku rzeczy.
Wersja daily minerals też mi się sprawdzała, nieco tańsza, ale tu dalej byś dokładała suple na stawy.
mayflower, Przerobiłam kilka preparatów mineralno-witaminowych i Force z Marstalla zdecydowanie wygrywa. Granulat jest łatwiejszy w skarmianiu niż proszki (przynajmniej dla mnie), a Force ma świetny stosunek ceny do jakości.
Wspomniany Daily minerals ma zdecydowanie mniej składników odżywczych a cenowo wychodzi dużo drożej🤷
3 konie mi stoją na tym Marstallu i wszystkie mają tez super wyniki z krwi (1 ma tylko niedobór magnezu, ale nawet przy suplementacji typowo magnezem ciężko mu go podbić ze względu na insulinooporność), mimo tego, że stoją tylko na sianie i nie mają dostępu do „zielonego”.
Force z Marstalla to były witaminy „ratunkowe” kiedy przygarnęłam konia w stanie skrajnego zagłodzenia i zaniedbania. W rekordowym tempie poprawiły się wyniki zanim doszliśmy do karmienia dawką zbliżoną do pełnej.
mayflower, dużo suplementów tu wpadło, ale ja od siebie jeszcze dorzucę witaminy Eggersmann Horse Vital Plus. Duża dawka witamin w małej ilości. Mi przy zimnokrwistej klaczy opakowanie 10kg (140zł) starcza na jakieś 4 miesiące. Wyniki krwi po nich wyszły nam w porządku 🙂
Mucolitol taniej wychodzi a jest bardzo dobry.
W zime sprawdzala mi sie Hamba Vet ale na wiosne juz slabo. Teraz testuje Bronchi Aid z overhorse'a i tez jest dosc skuteczny.
U konia mojej koleżanki wyszły niedobory wapnia i magnezu (klacz, która karmiła źrebaka prawie 10 miesięcy, ale obecnie od 2 miesięcy zasuszona) - co najlepiej by się sprawdziło w takim przypadku? Czy można podawać obydwa suplementy razem, czy raczej nie - wydaje mi się, że tą są pierwiastki działające antagonistycznie
Hej, wapń z mg nie są antagonistyczne. Jak jest niedobór wapnia to często jjest nie tak z fosforem- bo one muszą razem grać w proporcjach.
Ważne są wtedy witaminy inne - w tym D. Miedć, cynk, magnan, no i zazwyczaj lizyna i metionina.
To takie główne, z których źrebię ograbia kobyłkę.
Co do magnezu... z nim jest tak, że z krwi badanie jest mało wiadrygodne. On ma bardzo krótki okres półtrwania. I na równi z podażą ważne jest w przypadku niskiego poziomu wywalenie złodize magnezu z żarcia i nie podawanie tlenków. Wyjdą we krwi ale nie będa biodostępne niejako dla rekacji.
Osobiście bym celowała w jakiś dobry balancer do żarcia, jakieś spolidne multivitaminy, albo witaminy, które się podaje kobyłom w laktacji.
Ja też chcę podawać mojemu koniowi jakąś "multiwitaminę" i zastanawiam się właśnie nad starym, dobrym Chevinalem. Pytanie tylko, czy zważywszy na fakt, że koń aktualnie dalej dostaje Redplex i B-Komplex z Forana, to czy nie będzie to za dużo "dobroci"? Ja sama nie umiem tez poobliczać...
Szukam dobrej jakości oleju do podbicia kalorii + związania trochę supli w proszku z pasza. Obecnie karmie konie mieszanka makuchow z gospodarstwa ekologicznego, ale mieszanie tego i noszenie jest dość upierdliwe. Tylko coś w dużych opakowaniach, po 10-20l i więcej
karolina_, może ryżowy? Dobry też na mięśnie i wysokokaloryczny. Ja miałam kiedyś Equi Power, dla kobyły, która nie chciała jeść. Ale nie wiem jak tam z gramaturą, bo ja kupowałam standardowe 1l.