Forum konie »

ciąża, wyźrebienie, źrebak

blucha, Swego czasu była dyskusja na jednej grupie na Facebooku na jego temat. Odwalili go na kwalifikacjach jak już tu ktoś wspomniał, a potem na koniec roku nagle wskoczyła informacje ze ogier na licencje AES - a uznawanie aes jest na początku roku, a nie pazdziernik/listopad więc tu już coś podpada.
A licencje pzhk dostał na podstawie tej aes, tak to działa w naszym polskim światku.
anetakajper, Też niezbyt prosty i niezbyt łatwy do jazdy, miałam okazję obserwować na zawodach.
katakata, AES uznaje także za stodołą na życzenie i za opłatą.
Sezon już chyba bliżej końca, jak oceniacie? Jest to prawdą, że to "sezon" może być kiepski? Czy to raczej kwestia indywidualna?
Moja klacz się wyłączyła na dobre dwa i pół miesiąca. Pierwsza ruja w kwietniu, potem długo nic, pękanie z jakichś śmiesznych pęcherzyków i dopiero teraz udało się upolować pęcherzyk 5+ 😅.
ontaria, Zimno było, dużo zalewanych w maju, początek czerwca nie zaszło. Wszystko będzie przesunięte.
U mnie spóźnili się z wysyłką nasienia i inseminowalam dwie klacze po owulacji. Nie zaszły. Czekałam teraz na kolejną ruje i klacz miała być jutro pod zamówienie, a pękła dzisiaj z pęcherzyka 36… mam trzy klacze i żadna źrebna a każda już raz inseminowana. Kryjecie do końca sierpnia czy odpuszczacie wcześniej? Jakoś źrebak urodzony w lipcu to mocno późny źrebak…
TheBloodMary, Myślę, że źrebak urodzony w czerwcu jest ok. Później już trudno o ruję, a źrebaki wrześniowe to już spory problem z odchowem i późniejszą karierą hodowlana i sportową.
U nas w tym roku sezon bez jakis problemów poza jedna, moze dlatego ze staly pod swiatlami zima. Jedna zrebna od strzala, druga za drugim podejsciem. Trzecia po poltorej roku problemów w koncu tez zrebna. Mamy same powtórki bo tak sie ulozyla sytuacja ze musieliśmywykorzystac znizki. Mam nadzieję ze w 2026 Life Time bedzie jeszcze w Celle dostepny, bo gdyby nie ta powtórka to bym na pewno nim kryla w tym roku dla siebie do jazdy.
TheBloodMary, o masz, to faktycznie się dzieje nieciekawie.
Może faktycznie się sezon przesunął i już będzie zmierzać do stabilizacji. Zaczęło się ładnym kwietniem, a później nastąpiło ochłodzenie i to konkretne. Przynajmniej u mnie.
Ja inseminowałam w czwartek (mam ten fart, że po nasienie pojechałam sama, bo to 2,5h drogi), wypłukaliśmy wieczorem, bo się płyn zebrał. I czekam. Już drugi sezon (pierwsze próby dwa lata temu, rok temu przerwa) próbuje z ogierem, którego upatrzyłam i jak tym razem się nie uda to odpuszczam.
Słyszałam, że czasem tak jest, że konkretny ogier niekoniecznie pasuje i klacze nie zachodzą w ciążę. Czy jest w tym trochę prawdy czy to raczej takie gadanie dla znalezienia na siłę wytłumaczenia niepowodzenia?
Ogólnie mamy strasznie kiepski wybór wśród koni AQH/APH.

Słyszałam, że czasem tak jest, że konkretny ogier niekoniecznie pasuje i klacze nie zachodzą w ciążę. Czy jest w tym trochę prawdy czy to raczej takie gadanie dla znalezienia na siłę wytłumaczenia niepowodzenia?


ontaria, tak sie zdarza, tak samo jak u ludzi. Ale nie jest to wcale super czeste. Raczej bym wykluczyla najpierw inne przyczyny. Plus jesli nie zamawiasz z legalnej stacji (ktorych duzo w PL nie ma) to nie masz zadnej gwarancji, ze nasienie jest ok w momencie wysylki, wiec nawet jak sama odbierzesz czy podroz jest krotka to może byc lipa. W legalnych stacjach masz chociaz gwarancje ze nasienie spelnia minimalne parametry.

Btw, czy ktoś z Was skusił się na stanowke Daan G? Jestem bardzo ciekawa potomstwa, mam nadzieję ze będzie stawka do obejrzenia na polskich czempionatach a nie tylko na clipie.
melehowicz, a skąd pomysł, że problem z problem z karierą hodowlaną i sportową?
dariamajka, bo masz pół roku różnicy między końmi z lutego i wygląda potem taki delikwent jak nie dorozwinięty😉 a i ja robi się młody "ciałem" by zdąrzyć na MPMK 4 latki bez szkody dla zdrowia.
Perlica, dariamajka, Podobnie, anewt bardziej drastycznie wygląda to w przypadku kwalifikacji ogierów, a i rozrodzie nie klaczy nie jest najwygodniejsze rozwiązanie. W cywilizowanych księgach z próba dzielności klaczy też byłby problem.
W cywilizowanych księgach z próba dzielności klaczy też byłby problem.

melehowicz, i to spory. Próby sa od maja do poczatku lipca, dla klaczy 3-6 lat. Przy koniu urodzonym w czerwcu czy lipcu trzeba czekac do 4 latki. Mieslimy lipcowa klacz po Millennium, w maju w roku gdzie konczyla 3 lata wygladala jak zrebak jeszcze.
No w tym roku czempionaty w lipcu. Więc źrebak czerwcowy będzie mały w porownaniu z lutowym. Chociaż też widziałam post Pani Katarzyny Wiszowaty, która wspomniała że starsze źrebięta nie wypadają najlepiej bo zaczynają intensywnie i nieproporcjonalnie rosnąć co wpływa na równowagę i jakość prezentacji źrebaka.
Nie mam w tym doświadczenia ale też mam zniżki po poprzednim sezonie których zal nie wykorzystać. I tak już 20tys w plecy…
Ale na koniach się nie zarabia nie? 😅
TheBloodMary, u mnie najlepiej wypadaja zrebaki 3-4 tygodnie i potem ok. 3 miesiace jeśli chodzi o materiały sprzedażowe. Co do czempionatow mam mieszane odczucia bo mamy bardzo daleko, wiec trzeba przyjechać dzień wcześniej i np smażyć sie w 40 stopniach jak w Salio. Tak naprawdę nie przeklada sie to na sprzedaż, a ryzyko odwodnienia związane z 5-8h transportem i postojem zrebaka w namiotowce w 30 stopniowym upale jest spore. Dużo bardziej wolę pokazywać konie potem na zawodach mimo ze ujezdzenie jako dyscyplina jest rownie uznaniowo - subiektywne co czempionaty hodowlane i tak naprawdę nigdy nie mozna byc pewnym oceny.
karolina_, widzę, że masz spore doświadczenie. Ja dorobiłam się pierwszego źrebaka ujezdzeniowego. Chciałabym go sprzedać… co mogę zrobić prócz wystawienia go na różnych portalach? Mogłabyś coś doradzić?
Zrezygnowałam z Kunowa bo klacz miała zapalenie jelit po porodzie i mi schudła. I wstyd z chudym koniem jechać…
TheBloodMary, w tej chwili to nie wiem co zrobic, bo rynek lezy i kwiczy. Sama mam trzy niesprzedane z 24 roku, w tym bym nie kryla gdyby nie powtórki. W przyszlym kryje dla siebie jedna i reszte pod zamowienie albo wcale. Te mlodsze moze odpale pod siodło w ogole jak urodza córki i sprzedam, wtedy parę lat nie będziemy miec zrebiat, akurat zeby rynek odbil.
Może mnie tu zagryziecie? ... ale niech tam. Oprócz najróżniejszych historii trzeba brać pod uwagę renomę markę hodowcy. Można się burzyć że źrebak o bardzo zbliżonej jakości inaczej będzie wyceniany u przygodnego hodowcy , a inaczej u hodowcy z ustalona przez lata marką. Może się to wydać niesprawiedliwe, ale tak chyba jest. Co sądzicie o tym? Kto wie, może nawet młodych koni bardziej to dotyczy niż starszych?
melehowicz, - mnie to wcale nie dziwi i oczywiście, że wybrałabym zaufanego hodowcę czy kogoś z wyrobioną marką nad człowieka z nikąd. Komuś z renomą nie w smak będzie ją sobie psuć głupimi zagrywkami i banalnymi kłamstewkami. Raczej będzie to też źrebak, który rósł w odpowiednich warunkach.
Nie mówię, że przygodny hodowca nie dba, ale może nie mieć tego doświadczenia, wiedzy, no i ma mniej do stracenia 😉 Ktoś kto renomę budował latami nie będzie chciał jej sobie psuć jedną transakcją.
melehowicz, keirashara, dlatego ogolnie bardzo przydatne są aukcje. Kunowo jest selekcja do aukcji w Verden I szkoda, ze TheBloodMary ta impreza przepadła. Natomiast w tym roku ceny na aukcjach sa bardzo kiepskie. Tu ostatnia westfalska, ceny poniżej 6k euro, najdroższe zrebie 18k. Po prostu taka bessa na rynku ze nic nie idzie.

https://horse24.com/de/auctions/details/93-online-auktion-fohlen-414
karolina_, no kwoty są straszne. Jak nasienie 1000 euro, do tego transport wet, utrzymanie w tym dobra pasza i suple no i oczywiście praca włożona to sprzedaż za 4000 euro to żart.
Kiepski moment sobie wybrałam za rozpoczęcie hodowli…
keirashara, Rozumiem że jesteś gotowa dorzucić za to 2-5 tys E do ceny źrebięcia?
karolina_, Przyznam się że mam kłopot z powiązaniem tych faktów????
keirashara, ej no nie przeginałabym ze sprzedawca sobie nie pozwoli na zniszczenie renomy. Helgstrand niby taka marka światowa, wiele koni sprzedaje np. na spółkę z hodowcami. No i tak jest zaje... sprzedaje ze wielokrotnie lądował w sądzie z niezadowolonymi klientami. Zaufany hodowca - jasne, tak, to ma sens. Renomą na ślepo to bym tak daleko się nie zagalopowywała. Chyba zawsze trzeba mieć oczy.

Cena za źrebaka 4 euro to jest nieśmieszny żart i zastanawia mnie czy faktycznie te źrebaki za tyle poszły czy udało się je "wychachmęcić" z transakcji (znałam hodowcę który tak zrobił w Verden... ale to bylo lata temu).
melehowicz, - tak, gdybym rozważała kupno źrebięcia to jestem. U mnie to odpada, bo nie mam swojej stajni, a jak mam płacić za pensjonat pod dużym miastem przez jakieś 3 lata to... kupię se 3/4 latka i wyjdzie taniej 🤷 Przynajmniej będę też w miarę pewna, że nie urośnie kurduplem, a jednego za małego konia już mam. Potrzebuję takiego 170+. Nie do końca też mnie jara zabawa w odchów źrebięcia, bo ja mam konia, żeby jeździć. Nie, żeby na niego patrzeć.
Natomiast jak najbardziej jestem w stanie dopłacić za konia z pewnego miejsca/od pewnej osoby. Kupno konia to jest mały pikuś przy utrzymaniu w pensjonacie, tematu kosztów wet nie zaczynając.

edit: no ja też nie szukam konia na Olimpiadę ani GP. Celuje raczej w coś miłego, amatorskiego, z czym będę się rozwijać w ujeżdzeniu, co będzie raczej zdrowe i dawać pociechę. Pewnie, dobra budowa, spoko ruch czy miły dla oka wygląd chętnie widziane, ale to nie musi być super-duper prospekt z kosmiczną jakością. Tego i tak nie ogarnę 😉

donkeyboy, - no jak wiadome jest, że ma sprawy w sądzie to dla mnie nie jest dobra renoma/marka 🙃 Helgstrand czy Schocke to fabryka. To nie jest dla mnie przykład dobrej renomy - to są nazwiska rozpoznawalne, to nie to samo co dobra marka.
Shein to też znana platforma zakupowa, ale dobrej jakości to się tam nie szuka 😉
keirashara, Helgstrand nie hoduje. Natomiast Lewitz ma na koncie bardzo dużo dobrych koni - tez dlatego, ze to fabryka, maja statystycznie wieksze szanse niż maly hodowca miec kilka wybitnych co roku a nie jednego na kilka lat. Btw, mam dwa takie konie jak szukasz, wysokie z czystym tuv, proste na nogach, dobre ruchowo ale nie top material na mlode konie.

melechowicz aukcje zwiazkowe pozwalaja małemu hodowcy na sprzedaż pod brandem zwiazku, ktory za nich ogarnia caly marketing. Hodowca sobie siedzi a pracownikom zwiazku pod po dupie plynie przy 10 podejsciu do nagrania klusa u zrebaka. I jest to nagranie z 2-3 kamer z profi montazem. Także kupujacy widzi marketing zwiazku a nie pojedynczego hodowce - super rozwiazanie, o ile zwiazki trzymaja sensowne ceny a w tym roku podobnie jak w zeszlym nie trzymaja.

donkeyboy mozna swojego zrebaka na aukcji odkupic. Przy cenie 4 tys euro pewnie nawet bez prowizji.

TheBloodMary, kiepski-niekiepski, bo mozna naprawdę bdb matki w tej chwili w okolicy 10 euro znaleźć. Albo dolozyc jeszcze z 3 kola i kupic dwie dobrze rokujace klaczki. Pytanie tylko jak długo chcesz i mozesz inwestowac bez zadnego zwrotu w oczekiwaniu na poprawe rynku - a to juz jest indywidualna kwestia.
karolina_, - tylko czy jako amator szukam konia wybitnego? Niekoniecznie 🙂 Szukam konia dobrego, gdzie nie wyjdą po kupnie krzywe akcje. Szukam spokoju głowy i cieszenia się tym konikiem.
Wybitne konie zostawiam wybitnym jeźdźcą 😉 nie na mój zadek takie twory.
Dalej jednak jestem w stanie dorzucić coś do kwoty zakupu, jeśli będzie to oznaczać większą pewność uczciwej transakcji. Tak, że kupię tego konia i nie będę myśleć, gdzie i jak mnie wyciulano, nie będę się bawić w prawników, zwroty, sądy. Tylko kupię tego konika i będę się nim cieszyć.
keirashara, to nie jest powiedziane przeciez ze jak kupujesz z duzej stajni to sa nieuczciwi. Po prostu mniej o koniu wiedzą, bo opieka rozklada sie na x osob (luzakow, bereitrow, stajennych). I mozesz sie nie dowiedzieć ze np kon jako roczniak rozciął nóżkę i ma mala bliznę o ile wet tego nie zauwazy na tuv. Albo ze kon niezbyt lubi dawanie pasty, albo zeby dotknąć głowy to trzeba podanie i trzy zdjecia (szybkie odgonienie muchy odpada). To nie sa rzeczy, które ktoś aktywnie zataja, tylko sam nie wie. Tak samo sprzedający nie jest w stanie przewidzieć zachowania czy zdrowia konia w nowym miejscu ze 100% pewnoscia, zwłaszcza jak jest duza zmiana sposobu utrzymania, np trzylatek z biegalni idacy do boksu.
karolina_, Zapewne masz rację co do aukcji, ale ja wskazywałem na zupełnie inne zjawisko polegające na tym że oczekiwania hodowcy co do ceny sa zalezne nie tylko od jakości hodowanych koni ale takze od tego jak długo i z jakimi przygodami funkcjonuje na rynku.
keirashara, Moje pytanie o gotowości zapłacenia wyższej ceny było raczej abstrakcyjne.W pełni rozumiem twoje potrzeby i możliwości.

Obniżanie cen na zachodzie, rozpowszechnienie aukcyjnej sprzedaży koni, szczególnie on-line oraz ogólny kryzys (stan wojny systemowej) wpłynął na pogorszenie nastrojów konsumenckich klasy średniej. To zakupy koni średniej klasy napędzają rynek. konie TOP rozchodziły się i rozchodzą mniej wiecej w takim samym tempie , cenie i ilości i nie wpływa to na rynek koński tzw masowy. Trudno prognozować przyszłość w tym zakresie bo mogą zadziałać rożne mechanizmy. Np pytanie czy hobby hors będzie skutkowało większym rozpowszechnieniem jeździectwa, czy też jego zupełną likwidacją. Stosując symbole - wokeizm zmierzał do likwidacji jeździectwa, w kontrze pojawił się ruch MAGA - jaka będzie tego wszystkiego przyszłość?
keirashara, ale czy o tych sprawach w sądzie wiadomo poza Dania? 😀 bo ludzie od niego kupują. I to za niemały hajs.

Dla jasności - on nie hoduje ale jak dobrze pamiętam w zamian za trening i późniejszą sprzedaż bierze współwłasność konia. Współpracuje ze znanymi hodowcami w Danii jak dobrze kojarzę. Na myśl przychodzi mi m.in. HP i Stutteri G ale mogę mylić.

Może ja co innego rozumiem przez renomę - dla mnie to taki "brand". IMHO w hodowli nie ma pewności, konie mogą być podobne do pełnego rodzeństwa i się bardzo różnić (zdrowotnie tez). Nie wiem cóż takiego miałaby dawać pozycja na rynku, poza zapewnia zasięgiem do osób które sa gotowe te kilka tysięcy euro zapłacić. Na konia i tak trzeba indywidualnie spojrzeć. A i tak moze cos potem wyjść. Nie mówię z własnego doświadczenia ale pracowałam dla kogoś kto mial i euro i dostęp i chęci - i widzialam jak to poległo. Potem jak konie sprzedawali, to ze stratą, i to czasem bardzo dużą.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się