Forum towarzyskie »

Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

donkeyboy, Ja tak miałam ze swoim starym paszportem, prawie za każdym razem mnie nie puszczało, tak powiedzmy raz na pięć udawało się sczytać. Podchodzili pracownicy i próbowali sami, bo ja już myślałam że jakoś źle przykładam czy coś, ale nie, też się dziwili i nie mogli poprawnie sczytać. No tylko ja nic z tym nie robiłam więc tu nie pomogę, a miałam teraz już wymianę na nowy i ten działa jak trzeba.
keirashara, niby tak ale no nie jest to za darmo. Aczkolwiek jak mam sie szarpać tak następne 9 lat to może warte tej kasy bo latam bardzo dużo i to jeszcze w większości na to jedno zasrane lotnisko na którym nie działa XD

zembria ooo dobrze wiedzieć ze ktoś inny też tak miał. Dzięki!

Kurcze moze zadzwonię do UW i sie zapytam czy mi wymienia, no bo chyba najprawdopodobniej zepsuty paszport mi dali jednak. Reklamację złożę xD
donkeyboy, - jak możesz to reklamuj, ja postanawiam płacić, bo też mnie ch*** strzela na lotniskach, a no sama to zdjęcie przytargałam 🙄

Btw. może ktoś z Wrocławia ma do polecenia dobrego fotografa, który mi zrobi takie wyjściowe foto do dokumentów? Zaraz będę też musiała paszport wymienić, więc przyda się tak czy siak.
Mogę dojechać wszędzie, mogę zapłacić, tylko żebym wyglądała jak ja i nie musiała przestać mieć grzywkę 😂 wiem też, że można mieć okulary, tylko trzeba tak wyretuszować, żeby oko było widać, potrzebuje kogoś, kto mi to ogarnie 🙂
keirashara, no mnie ch** strzela i jeszcze czasem w gratisie zostanę przepytana w stylu tego programu o straży granicznej. Co pani tutaj robi, jakie ma pani plany po kolei, etc. dobrze ze nie wydzwaniaja po znajomych zeby jeszcze zweryfikować 🙄 niby status rezydenta a pytania jakbym była podejrzana o coś. Ehhh moglam sobie zrobić obywatelstwo to byloby z bani ale myślałam ze do niczego sie nie przyda bo paszport słabszy niz polski 🤣
donkeyboy, faktycznie reklamowanie tego paszportu nie byłoby głupią opcją skoro nie działa jak powinien.
keirashara, jak długą masz tę grzywkę? Bo jak zachodzi na oczy to będzie problem bez względu na fotografa. Oni muszą przestrzegać wytycznych, bo by wracali klienci z reklamacjami, że w urzędzie im zdjęcie odrzucili. Te wytyczne się zmieniały, ale w którymś momencie nie można było brwi zasłaniać i miałam problem, bo okulary mi zachodzą ramką na brwi, a jak je zsunęłam, to z kolei ramka zachodziła mi na oczy 🤣 chyba już to na szczęście zmienili, ale wszystkie zdjęcia mam bez okularów jednak. Mam świetnego fotografa w Szczecinie, może chcesz sobie zrobić wycieczkę nad morze 😅
Facella, - no właśnie mam grzywkę do brwi, nie na oczach, ale całych brwi nie widać. Tylko bez niej jestem mało rozpoznawalna tak jakby XD natapirowałam ją i podniosłam, ale usłyszałam, że ma być całkiem bez 🤦
Mogę odpuścić okulary, miałam zdjęcia bez, ale jednak jakimś cudem przypominałam siebie, to ostatnie to dramat, serio, ale nie miałam czasu i zdrowia kłócić się z babą pracującą za karę.
keirashara, , we Wrocławiu nie znalazłam, ale jak byś się wybrała rekreacyjnie do Nysy, to na ul. Wrocławskiej jest super fotograf.
Ogólnie Nysa ładne miasto, jest jezioro, widok na góry 🙂
KrValdi, - znam Nysę, ale w sumie można odwiedzić, dzięki 🙂


Słuchajcie, mam tylko do końca sierpnia opiekę medyczną z pracy i myślę co tu można sobie przebadać. Mam ustawioną wizytę u ginekologa, USG jajników i cycków, endokrynologa, dermatologa i dietetyka (w sumie potrzebuję tylko składu ciała, ale nie będę za to płacić jak nie muszę 🤣 ). Co jeszcze warto sprawdzić, a nie przyszło mi do głowy? Chce wykorzystać na maksa, póki mogę.
keirashara, żelazo? tarczycę?
mindgame, - mam to w skierowniu, a endokrynolog na liście 🙂
keirashara, nie potrzebujesz jakiegoś fizjo, ćwiczeń na coś? U gina cytologię zrób. Jak nosisz okulary to okulistę też warto odwiedzić raz na czas. Ja regularnie jestem też u neurologa ze względu na migreny.
Jak masz w pakiecie stomatologię to warto jak najszybciej pójść na przegląd, żeby Ci został czas na ewentualne wypełnienia itd., a jak wszystko będziesz mieć git to skaling chociaż.
KrValdi, kto niby, Agfa? xd Bo ja bym nie polecila.
Usg piersi 😉
budyń, , Fotonysa, Wrocławska 4 chyba, przy studni.
Kilka razy korzystałam i jestem zadowolona.
Mieszkam we Wrocławiu, ale często bywam w Nysie i jak potrzebuję zrobić zdjęcie to jadę tam.
keirashara, USG brzucha i wszelkie możliwe badania krwi
keirashara jak masz możliwość to machnij sobie też tomografię głowy. To jest taka rzecz na którą nikt nigdy nie wpada bo i po co a znam przypadek gdzie facet przy okazji niegroźnego uderzenia które chciał sprawdzić dowiedział się że ma guza. Nie groźnego co prawda ale takiego wymagającego obserwacji. (Mówię z pozycji hipokrytki która nigdy tego nie zrobiła ale zabieram się cały czas. Przeraża mnie kontrast 😅😉
FurryMouse, nie można sobie od tak robić TK. To jest duża dawka napromieniowania, więc nikt nie da na to skierowania jeśli nie ma potrzeby.
Jak byłam chora i miałam robione 2 x TK klatki persiowej, to już zrezygnowali z 3 kontroli, a odstęp czasu to był rok, w obawie o niegatywne skutki właśnie samego TK.
A co jest strasznego w kontraście? Fakt, że nie jest to przyjemne jak robi to maszyna i wtłacza pod ciśnieniem do żyły, ale w zasadzie jest to uczucie bardziej dziwne, niż że coś boli.
FurryMouse, na TK trzeba mieć skierowanie, którego nikt nie wyda ot tak bo chcesz. Prywatnie też. Rezonans sobie można machnąć, tam promieniowania rentgenowskiego nie ma, skierowanie też nie jest wymagane, tylko... po co? Jak chcemy szukać przypadkowych znalezisk, to whole body albo scynty od razu, przy czym to też nie jest idealne, bo w rozsianym raku będziesz świecić wszędzie równo jakby to miało być normalne, a to wszystko będą ogniska nowotworowe 🙃
Kontrast jest spoko, ja lubię to uczucie rozchodzącego się po żyłach ciepełka. To trwa dwie sekundy i znika jakby nigdy się nie wydarzyło. Najgorsze co się może stać (na co mamy wpływ) to zjedzone śniadanie - do tego serio trzeba być na czczo te 8h, bo inaczej rzyganie gwarantowane.
Albo wstrząs. Mojej mamie sie zdarzył. W sumie jestem ciekawa czy jest jakiś test na to teraz, tak zazwyczaj o tym wspominam lekarzom jak pytają ale w sumie nie wiem czy takie predyspozycje są genetyczne
JARA, - mam już zaklepane 🙂
Facella, - nie mam fizjo ani stomatologa w pakiecie, ale cytologia płynna w planach. Tego fizjo trochę szkoda, bo ja mam na pewno dużo rzeczy nie tak 😅 o okuliście nie pomyślałam, dzięki.
magda, - USG brzucha spoko trop, też dzięki. Krew mam niestety badaną regularnie 😂
FurryMouse, - nie no, aż tak to nie 😅 nie chce inwazyjnych badań, szczególnie, że nie mam w rodzinie żadnych nowotworów (tfu, tfu). Grozi mi raczej zawał lub cukrzyca, ale też większa część mojej rodziny była otyła, unikała wysiłku fizycznego jak ognia i lubiła w %, także trochę się o to prosili sami.
Dodatkowo unikam rzeczy potencjalnie powodujących wymioty, bo nie mam tego odruchu 🙃 także jak ktoś zrobi ble i mu lepiej, tak ja sobie zdycham aż nie zmetabolizuje 🙈
Perlica, ja po pierwszym kontraście przy TK ledwo zdążyłam wygramolić się z tuby, dobrze że umywalka była w tej samej sali, bo rzygałam (samą wodą), i bardzo mnie zmuliło przy końcu. Potem miałam kolejne TK co pół roku/rok i już organizm się przyzwyczaił i znoszę kontrast dobrze. Ale jest to preparat jodowy, który pochłania promieniujące cząstki, i nie należy zapominać, że nie jest dla organizmu neutralny. Oprócz alergii czy reakcji anafilaktycznych może prowadzić do nefropatii u osób z niewydolnością nerek.
Ja np. kontrastem znakomicie obniżam sobie poziom TSH, który mam wywalony poza górną normę. Po jednym kontraście wynik oscyluje mi w granicach 2, więc 1 badanie powoduje trzykrotny spadek tej wartości.
espana, ja nie miałam żadnych skutków ubocznych, nie zauważyłam, że "jest w środku".

Wiadomo, że jeśli ktoś ma słabe wyniki nerkowe to nie podoba nikt kontrastu, bo nikt nie weźmie za to odpowiedzialności jeśli ma jakiekolwiek ale do wyniku kreatyniny. Na badanie TK przynosi się przecież swieży wynik kreatyniny.
espana, dlatego przy niewydolności nerek nie podaje się kontrastu, jak nie ma wyjścia i trzeba zrobić badanie z kontrastem, to się pacjenta wysyła na rezonans, bo kontrast gadolinowy używany w MRI nie jest tak obciążający dla nerek. Bez wyniku kreatyniny w normie lub poza normą, ale klepniętego przez lekarza kierującego na badanie żaden technik nie wykona TK z kontrastem, chyba że jest to stan zagrożenia życia i to nagły.
I owszem, nerki można sobie rozwalić - jak się olewa zalecenia i nie pije wody.
Reakcję anafilaktyczną możesz mieć i na Apap w domu. TK robisz w placówce medycznej, nadzoruje Cię człowiek z papierem potwierdzającym, że wie co robi i razie anafilaksji nie pozwoli Ci umrzeć.
Nie ma co sie nastawiac, ze bedzie zle. Ostatnio mialam robionych kilka MRI. Kontrastu gadolinowego nawet nie zauwazylam, a podczas prawie godzinnej sjescie w tubie prawie zasnelam. 😅
Możesz jeszcze zrobić dermatologiczną kontrolę znamion skórnych, jeśli masz dermatologa. I ja np mam podejrzenie, że mam początku żylaków więc ja poszłabym do jakiegoś naczyniowca (ciągle się nie mogę zmobilizować do tego).
FurryMouse, na TK trzeba mieć skierowanie, którego nikt nie wyda ot tak bo chcesz. Prywatnie też. Rezonans sobie można machnąć, tam promieniowania rentgenowskiego nie ma, skierowanie też nie jest wymagane, tylko... po co? Jak chcemy szukać przypadkowych znalezisk, to whole body albo scynty od razu, przy czym to też nie jest idealne, bo w rozsianym raku będziesz świecić wszędzie równo jakby to miało być normalne, a to wszystko będą ogniska nowotworowe 🙃
Facella, co do scyntygrafii to generalnie nie jest tak jak piszesz 🙃 to znaczy w przypadku niektórych nowotworów owszem, jeśli wychwytują dany radiofarmaceutyk, ale tak samo scyntygrafia, jak i PET nie jest w żadnym razie badaniem uniwersalnym, ani tym bardziej przesiewowym, nawet biorąc pod uwagę samą onkologię. Te badania mają swoje ograniczenia, są to ograniczenia znaczące, trzeba dobrze wiedzieć po co chcemy takie badanie zrobić i co ono ma wnieść. Jest to uzupełnienie pozostałych metod diagnostycznych a nie coś, co je zastępuje.
No i pomylić rozsiany proces rozrostowy z prawidłowym obrazem to... no bez komentarza.
Whole body MR natomiast jest badaniem w samej swojej idei kontrowersyjnym, w mojej opinii ma swoją wartość, ale absolutnie nie jest to równoważne z np. MR głowy, konkretnego stawu czy brzucha, tylko lepiej bo wszystko za jednym zamachem. Wcale, ale to wcale tak NIE jest.
Co do TK to tak, nie można wykonać tego badania bez skierowania.
lhp, to była ironia. Jak napisałam, można sobie wydać hajs na MRI czegokolwiek, tylko po co?
Facella, choćby po to, żeby wiedzieć że nic istotnego tam nie ma. Na ten przykład, kogoś często boli głowa i chce wiedzieć, że to nie guz, bo naczytał się internetów i ma taką obawę. Statystycznie jest to dość mało prawdopodobne, ale po co się męczyć domysłami, skoro można zrobić badanie, wiedzieć i żyć spokojnie (a przynajmniej spokojniej).
lhp, no ale masz powód - boli kogoś głowa. A nie bo tak, bo ktoś powiedział w internecie, żeby zrobić, bo komuś innemu kiedyś znaleźli coś. Tak w ciemno to sobie możesz w dowolne części ciała strzelać i w końcu trafisz na jakieś ubo, zwyrodnienie czy wariant anatomiczny, z którymi i tak nic nie zrobisz.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się