Forum konie »

własna przydomowa stajnia

https://www.facebook.com/groups/485838992518384 Poszukiwany koń do towarzystwa😀 Post od Maria Kępińska
https://www.facebook.com/groups/485838992518384 Poszukiwany koń do towarzystwa😀 Post od Maria Kępińska
rzepka, trochę mnie zmroziła ilość odpowiedzi… chyba dawno nie widziałam czasów żeby tyle koni było do oddania i to w większości młode zwierzaki …
Tak, ale w większości to konie kontuzjowane.Z jednej strony -cieszy, ze nie chcą oddać do rzeźni Z drugiej strony...hm, przyjaciel niby na całe życie, a jak się zepsuje to do wyrzucenia.Fakt, nie każdego stać na utrzymywanie bezużytecznego konia,albo kupno drugiego, jak się chce jeździć i startować.To trudny i smutny temat.
Mnie to zmroziło, sama szukałam konia do towarzystwa parę lat temu to wkońcu kupiłam jakiegoś kuca bo ofert było kilka a tu pod postem już jest kilkanaście …i część napisana tak że czekam aż ktoś tam doda jakieś gratisy jak dowiozę na własny koszt, oddam sprzęt …
Ciekawe ile z tych koni wymaga po prostu leczenia i jest potem do umiarkowanego użytku
Po prostu smutny obrazek
Kolejne ogłoszenie na tej samej stronie FB : "Oddam Cudownego Wałaszka, 11 lat ok 164 cm ,jako konia do towarzystwa. Koń po sporcie..." A koń 11-letni powinien dopiero zaczynać karierę. U nas już kończy.Kiedys tutaj oburzyłam się, ze konie 2-3-letnie skaczą w korytarzu po 150. Wszyscy sie oburzyli... na mnie! Że czego się czepiam, jak konia trzeba sprawdzić przed sprzedażą ile jest wart KASY. Więc skąd zdziwienie, ze 11-letni koń to już trup?😓
rzepka, bo różne historie się przytrafiają. Może rozjechał się na błocie i uszkodził permanentnie. Może ktoś mu coś znalazł co eliminuje go ze sportu. Niekoniecznie przez szybkie treningi coś takiego się dzieje.
Oczywiście, ze takie rzeczy się zdarzają. Ale nie w takiej ilości, jak na tej stronie😒Masa ogłoszeń o oddaniu konia w dobre ręce, głównie z powodu "sportu"
No trzeba przyznać że jest mocno "znormalizowane" oddanie, sprzedaż, wymiana konia który jest wyłączony z użytku, stary, nie spełnił naszych oczekiwań. Jako tako jestem w stanie zrozumieć że ktoś kto kupił konia pod kątem startów/rozwoju to gdy zwierzę nie będzie umożliwiac rozwoju a pieniędzy na drugiego brak to idzie na oddanie. Możliwe że boją się też że konie zaczną chorować i chcą wcisnąć póki w miarę zdrowe.... Ale mimo wszystko to zwierzę które się przywiązuje. Ja jestem autentycznie zdziwiona tym jak lekko właściciele koni podchodzą do oddania w porównaniu z innymi zwierzętami już bardziej towarzyszącymi, wyobraźcie sobie sytuacje że znajomy ma psa i pada zdanie "no ja teraz tego labradora będę sprzedawać bo szkoda mi kasy na jego jedzenie jak mi się nie opłaca go trzymać bo nie mam nic w zamian, kupię sobie zamiast tego malinoisa bo chce więcej spacerować i trenować"
livkaolivqa,
Z psami bywa podobnie- moja nazwijmy " znajoma" dokładnie tak traktuje psy z którymi prowadzi dogoterapię.
A nie nadaje się zbytnio( pies już dorosły, żeby była jasność) to odsprzeda komuś. Stary, nie może już pracować, to szuka mu nowych opiekunów w ramach adopcji.
Często też widuje takie ogłoszenia przy psach/ kotach kończących karierę hodowlana.
Dokładnie. Mnie to wogóle nie dziwi.
Jak ktoś hoduje to przecież celem hodowli jest ulepszanie kolejnych linii . Raczej ciężko to zapewnić zostawiając sobie wszystkie suki czy repy, które się nie sprawdzają w tej roli.
Znam wielu hodowców i również sytuacje gdzie oddaja do dobrych domów suki np po miocie, bo już więcej miotów np w mojej rasie nie powinna mieć suka albo nie dała potomstwa jakiego oczekiwano albo wcale nie lubi być matką itp. Nic się tym psom nie dzieje, bo np matka jednego z moich psów jest teraz w innym domu na emeryturze hodowlanej i jest mega szczęśliwa. Spotykałam ją zarówno u hodowcy pierwszego jak i teraz , zadowolona, wesoła, bo ma kompanów w swojej rasie i w swoim wieku, a w hodowli miała mniejsze rasy oraz swoją starą matkę ( mega starą której nie chce się już biegać), a ta jest w kwiecie wieku teraz, więc ona w wieku lat 5 przestawiła błyskawicznie na swój dom po hodowlany i go uwielbia.
A koń, to wogóle po 10 dniach kocha najbardziej tego, kto mu mesh daje.
No ale może być tak, że ktoś trzyma w pensjo ze sportową infrastruktura. I ta godizna ruchu pod sodłem diznnie robi różnice. A może się oakzać, że nie ma w okolicy dobrego pensjo na konia kulawego, żeby go stado nie męczyło. i wtedy się szuka wąsnie takich dobrych opcji, że ktoś się zajmie jakz woim, jak sę ma za daleko, żeby codzinnie rpzyjeżdząc.
czy w 1 połowie października jest jeszcze sens siać trawę? czy lepiej zaczekać na wiosnę jednak?
W tym roku to już zaczekaj trawa musi mieć +5 też w nocy w widzisz jakie już są temperatury
Pati2012,
espérer ma rację, przygotuj glebę i w marcu do dzieła!
Jaki preparat do suchej dezynfekcji będzie najbardziej bezpieczny dla koni, dla alergików? Chyba Sandezia, co...? Ktoś ma jakieś doświadczenia?
Sankaritarina, ja od lat używam sandezji.
sypię i na beton przed ścielniem i potem co kilam dni posypuję ściółkę.
Po pierwsze jest dzięki temu sucho w boksie. Ma to swoje minusy jak zauważyłam po czasie- więcej muszę (częsiej) moczyc kopyta). Mam mniej much zauważalnie.

Obok mnie stał koń z astmą i alergiami. Jego włascicielaka mówiła, że ona uzywa też tylko sandezji bo inne preparaty z olejkami eterycznymi co to miały pomagać, robiły realnie u niego więcej kaszlu.
Ale on chyba też ma jakieś olejki bo to pachnie dość mocno miętowo
espérer, tak, aromat z eukaliptusa tam jest.

kotbury, No własnie mam identyczne doświadczenia, ale też myślę, że zawsze warto pytać. Może a nuż coś nowego się pojawiło.
Ja też jestem Team Sandezja. Zapach mi mocno przeszkadza ale efekty w boksie super więc nie marudzę 🙂
Od lat stosuję Agrisan. Dla koni, kozy, kur i gołębi.Ale nie mam koni alergicznych.😉
Ja używam Dezosan Wigor i mam alergików.
ms_konik, Ja też.
Może ktoś przerabiał albo ogarnia. Miałam stajnię przydomową, zrobiła się stajnia hodowlana - Ci co hodują wiedzą, jaka rentowność "hodowli" więc kuce poszły częściowo do pracy (firma zarejestrowana w CEIDG, itp.). Ludziom bardzo się spodobało i działalność się nieco rozrosła - cały czas jednak mieszcząc się w przychodach by pozostać na Krusie, a ja cały czas rolnik uprawiający czynnie chów i hodowlę koni oraz użytki zielone itp. Wprowadził się sąsiad któremu konie przeszkadzały (córka uprzednio u nas nawet jeździła). Niestety ni bardzo mógł co z końmi zrobić, to teraz rzucił się na jazdę konną z argumentem, że z naszym mpzp jako R (główne przeznaczenie rolnicze) nie mogę prowadzić działalności usługowej. W gminie raczej mało kompetentne osoby. Zgadzam się, że jako biznesmen kupujący sobie działkę mpzp R nie mogę na niej prowadzić usług od tak sobie, ale jako rolnik mieszkający na tej samej działce i prowadzący czynnie działalność rolniczą i usługi jako dodatkową działalność gospodarczą? Pełno programów rządowych do tego zachęca (fundusze UE, itp) a mpzp może ot tak sobie zakazać? Wyraźnego zakazu nie ma, ale działka nie jest przeznaczona pod "usługi" a taką jest jazda rekreacyjna. Jak to widzicie?
Plan zagospodarowania nie ma nic do tego czy możesz świadczyć usługi czy nie. Plan zagospodarowania określa czy na działce dopuszczalna jest zagospodarowanie terenu/zabudowa usługowa. W związku z tym możesz mieć problem z halą/placem do jazdy. A w planie jak jest to R dokładnie opisane?
falabana, Symbol R pochodzi z ewidencji gruntów. MPZP to inna historia. Jeśli w mpzp nie ma wyraźnego zakazu to bym się nie przejmował. Zazwyczaj problem robi się w miastach bo tam najczęściej pojawiają się mpzp zapisy o zakazie utrzymania zwierząt gospodarskich z wyjątkiem domowych typu króliki czy drób na własne potrzeby.
Podstawowe przeznaczenie terenów funkcjonalnych – tereny rolnicze;
2) Ustala się rolnicze użytkowanie terenów funkcjonalnych w rozumieniu gruntów rolnych, zgodnie z przepisami odrębnymi;
3) Ustala się utrzymanie istniejących zadrzewień i zakrzewień śródpolnych na gruntach rolnych;
...
1. Ustala się zasady zagospodarowania terenów funkcjonalnych oznaczonych w planie symbolem od 1R do 8R:
1) Podstawowe przeznaczenie terenów funkcjonalnych – tereny rolnicze;
2) Ustala się rolnicze użytkowanie terenów funkcjonalnych w rozumieniu gruntów rolnych, zgodnie z przepisami odrębnymi;
3) Ustala się utrzymanie istniejących zadrzewień i zakrzewień śródpolnych na gruntach rolnych;
4) Ustala się na terenie funkcjonalnym oznaczonym w planie symbolem 3R strefę ochronną terenów kolejowych zgodnie z przepisami odrębnymi, o których mowa w ustaleniach dotyczących zasad modernizacji, rozbudowy i budowy systemów komunikacji i infrastruktury technicznej oraz w ustaleniach dotyczących szczególnych warunków zagospodarowania terenów oraz ograniczenia w ich użytkowaniu, w tym zakaz zabudowy;
itp

I yam ograniczenia do do no maksymaknego wskaznika zabudowy

Plac jest, ale upieram die, że był i służył chowie i hodowli koni tak czy inaczej - to akurat nie mija się z prawdą
Musisz zobaczyć które R jest u ciebie i doczytać co wolno budować, część z R w niektórych planach dopuszcza usługi. To mogłoby pomóc przekonać sąsiada. Niemniej jednak byłabym ostrożna i szukała rozwiązania konfliktu, bo pewnie nie płacisz podatku od nieruchomości obliczonego jak dla działalności gospodarczej za plac? Trudno orzekać bez pełnej analizy sytuacji, ale obstawiałabym że powinnaś, a to są spore kwoty, zwłaszcza jak naliczą Ci wstecz.
Kto ma składane / przesuwane grodzie między boksami?
Skłaniam się ku tym pierwszym - składanym.
Chętnie poczytam o różnych za i przeciw 🙂
Iskra de Baleron, Nie wiem czy właściciele są na forum. Ale ruchome ściany widziałam w stajni w Jęczniku koło Szczytna.
Iskra de Baleron, widziałam składane u jednego hodowcy i był zadowolony, bo ułatwia to sprzątanie boksów, a i można zrobić biegalnię z boksów.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się