Forum konie »

własna przydomowa stajnia

Iskra de Baleron w momencie gdy masz troche pastwisk w różnych lokalizacjach to przenoszenie jest problematyczne temu miałam na myśli coś malutkiego ale jednak by ta siła była 🙂 Udalo mi sie na szczescie znaleźć, nie tania ta zabawka ale biorę 😉
Piaffallo, Daj znac ile pociągnie z duza mocą na małym aku.
Iskra de Baleron proszę bez sarkazmu 😂 pokładam w tym jakąś tam nadzieje, mogę nawet co tydzień wymieniać akumulatorek, byle łatwiej mi sie przenosiło pod pachą 😜
Piaffallo, Pocieszę Cię być może , ale jeśli użyjesz nowego akumulatora od motocykla lub quada (45 Ah) i zadbasz o przewody pastucha to jest szansa że wytrzyma cały sezon wegetacyjny. Jeśli będą przebicia na trawę lub słupki/izolatory to będzie potrzeba ładowania.Nie zawadzi co jakiś czas wyciągnąć uziemieni i oczyścić , a w razie suszy zwilżyć ziemię wokół uziemienia. ..... i nie wierz w przepis na uziemienie załączony do elektryzatora bo będziesz musiała koparkę nająć. pręt stalowy ocynk zagłębiany 40-50 cm w ziemię wystarczy Posiadanie prostownika i tak jest konieczne. Proponuję też schowanie całej instalacji akumulatora i elektryzatora do skrzynki/szafki jako ochrona przed warunkami pogodowymi.
melehowicz, o! Dzięki za info z tym aku od motoru!
Mam od monitoringu i jest padaczka 😅
Iskra de Baleron, Wydaje mi się, że aku od monitoringu to nawet napięcie ma niewystarczające. Ponadto pobór mocy w instalacji monitoringowej jest niewielki. Pierwsze aku jakie stosowałem , co prawda do słabszego pastucha, to były aku z demontażu jako padaki z auta i też trzymały chyba nawet ok miesiąca na jednym ładowaniu (fakt że to były aku z disla). Teraz już nie muszę, bo do stajni z siecią mam do 50 metrów i tam podpinam elektryzator a do pastwiska lub wybiegu podłączam się kablem jednożyłowym (linka 1,5 mm lub 2mm)
melehowicz mam przy kazdym pastwisku prety metrowe w ziemi, nie musze wtedy zwilżać 🙂
Aku mam zamówiony najwiekszy pasujący do elektryzatora i ma 32Ah, mogę ładować, nie ma problemu 🙂 Przy niepogodzie konie są na pastwiskach gdzie jest stały elektryzator schowany w skrzynce, ten ma byc przenosny bez skrzyneczki, ale że mam lasy wszedzie to tez nie ma ryzyka bezposredniego slonca na niego 🙂
Tu chodziło tylko o wygodę przenoszenia, nic wiecej 😉 ładować mogę nawet i co miesiąc, posiadać naprzemienne akumulatory, dla mnie nie kłopot, byle nie taskać potężnych akumulatorów samochodowych i elektryzatora osobno
Piaffallo, Jasne, to oczywiste.
Piaffallo,
Ja mam cos takiego : https://lewmik.pl/pastuch-bateryjno-sieciowy-lewmik-energizer-pro-1000-na-konie-bydlo-psy-wydry-itp/
Podłączony pod akumulator samochodowy
Miałam rok temu cały sezon pastwiskowy i nic się z nim nie działo, kobyła próbowała oczywiście szukać okazji do przeciśnięcia się przez taśmy ale już po jednej próbie się poddała 😅
Piaffallo,
Wybacz teraz dopiero doczytałam, że nie interesuje się dwu częściowy „ciężki” zestaw tylko cos podręcznego. Ale wpis zostawiam, może ktoś inny szuka, to polecam 🙂
Czy ocynkowane balie/wanny nadają się na poidła dla koni? Szukam żeliwnej wanny, ale w okolicy nic używanego, a cena takiej ocynkowanej nawet nowej jest dużo korzystniejsza, tylko zastanawiam się nad bezpieczeństwem takiej wody stojącej w ocynku 🤔 z góry dziękuję za odpowiedzi!
natgos, Ocynk jest ok.
melehowicz, oj chyba nie do końca.
Są dwie metody cynkowania i właśnie jedna się nie nadaje dla poideł, rur z wodą itd. z powodu przedostawania się metali potem do wody.
Cynk w nadmiarze jest toksyczny. Prowadzi do anemii. Z kolei metoda, w której spod cynku ujawinia się miedz jest np. odpowiedzialna za śmiertelne zatrucia miedzia u psów, trzymanych w klatkach z ocynkiem tym tańszym.
kotbury, Tak było dawno i nie prawda.Tą metodą nie znajdzie dię bezpieczn6ch zbiorników bo mikroplastik, emalia, teflon, szkło, stal, bakterie, glony itp itd .....a i jeszcze zapomniałem że spora część instalacji widociągowych w Polscd j nie tylko jest wykonana z rur azbestowych.
melehowicz, całkiem niedawno miałam info o szczeniaku z objawami zatrucia po tym jak regularnie podawano mu jedzenie na ocynkowej - ale nie przystosowanej do kontaktu z żywnością - powierzchni. Trwało to ok 10 dni - co ciekawe objawy zatrucia ustąpiły jak szczeniak był w klinice i po powrocie zaczął być znowu tak karmiony i znowu wróciły. Stąd drogą dedukcji doszli do zatrucia cynkiem. Pierwszy raz się z tym spotkałam, ale potem doczytałam, że faktycznie nie każda powierzchnia ocynkowana jest bezpieczna.
epk, No cóż chińczycy używają różne "powłoki" i materiały. Nie wszystko co srebrne to cynk. Ocynk ogniowy jak jak i galwaniczny jest dopuszczony do kontaktu z wodą pitną pod warunkiem że woda nie ma więcej niż 60 st.
melehowicz, nie chce się wdawać w szczegóły i tłumaczyć dlaczego szczeniak jadł z takiej a nie innej powierzchni - to nie był żaden chiński wyrób (typu miska) - płaska powierzchnia ocynkowana, stawiam że raczej wytwarzana w PL.

Generalnie zawsze mnie uczulano, że nie każdy ocynk może mieć kontakt z żywnością. Przy czym sama woda raczej nie jest aż takim problemem - jak piszesz - ale już taka zabrudzona śliną / glonami itp może już różnie reagować. Przy czym przyznaję że 8kg szczeniak może inaczej reagować na uwalniający się cynk niż 600kg koń 😉
epk, Coś może być na rzeczy.😉
Czy znajdę tutaj kogoś kto ma wiatę wysypaną piaskiem? Czy taki piach trzeba wymieniać jeśli tak to co ile ?
natgos, a na skupie złomu nie ma? Może mają nawet jakąś blaszaną.
espérer, miałem wiatę 6x6 metrów wysypaną piaskiem i po roku piasek znikł. Wyniosły na kopytach. Całego tira piachu wyniosły. Sypnąłem tłuczeń budowlany i jest zabetonowana końską kupą posadzka.
Dzięki za odpowiedzi, właśnie naczytałam się o tym cynku i zwątpiłam. TRATATA, no właśnie w okolicy nic zdatnego, ale poluję dalej, ponoć zaskakująco chodliwy towar. 😅 Jeszcze uruchomiłam znajomego hydraulika, może mu się trafi jakiś remont łazienki i ktoś będzie chciał się pozbyć starej wanny bo to byłoby zdecydowanie najwygodniejsze w higienie i obsłudze.
natgos, Wanna kąpielowa sprawdzi się przy dużej liczbie koni. Przy małej liczbie często będziesz wymieniać wodę, bo pojawią się glony. Gdy wlejesz nawet 100 litrów to konie się nie napiją z wanny bo będzie jej za mało. Rozważ montaż poidła zasilanego choćby wężem ogrodowym (nawet do 70 m działa jak masz dobre ciśnienie w sieci). Woda w zbiornikach niestety szybko się psuje.Ewentualnie użyj kuwet budowlanych, są lekkie i mają efektywną pojemność.
Tylko kuwety raze wsadzić np w szynkę drewnianą - u mnie niestety konie wiecznie wchodzą do środka nogami i je łamią
Ja używam kuwet np na pastwiskach do tej dużej idealnie wchodzi mi worek worek z rączki
LSW a konie ci na tym leżą ? Mam aktualnie maty gumowe drenujące ale nie ma opcji żeby się ktoś na tym położył normalnie to mi to lata chcą niech śpią na dworze ale np teraz jak mam pacjenta którego muszę tam trzymać jakiś czas to trochę mi go szkoda że sie nie położy
sypałem 11 lat temu. Już jest wyrównane i związane obornikiem jak cementem
Ja mam dwie opony od samochodu ciężarowego położona jedna na drugiej i w to wstawiona kastra budowlana okrągła 60 litrów - jest idealnie, bo krawędź kastry leży na oponie, łatwo wyjąć, wypłukać, a konie się nie uszkodzą jak w przypadku np. wanny uderzając nogami
LSW, Sorki, ale... 🤢
melehowicz, kuwetę budowlaną właśnie mi rozwaliły 😅 jeden wlazł do środka i wybił kopytem dziurę więc chyba nawet wstawienie w opony by tego nie uratowało 😅
Miałam wannę i to było przekleństwo! Dramat z myciem. Momentalnie woda uwalona, spód zielony. Spuszczenie wody powodowało błoto wkoło, potem mozolne szorowanie i znowu napełnianie. Może byłoby łatwiej gdybym była mniej nawiedzona ale dla mnie priorytetem jest woda krystalicznie czysta 🙃 teraz mam po prostu kilka wiaderek i pilnuję aby były pełne. Stawiałam kastry budowlane, niestety okazały się mało odporne na końskie zęby i kopyta 😀
Ja mam taką beczkę https://allegro.pl/oferta/beczka-plastikowa-160l-boryszew-spozywka-zbiornik-15726821101 obciętą na wys 2/3 i żyje już kupe lat. wchodzi do niej ok. 120l.
Kasta nie przezywa u mnie tygodnia
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się