keirashara, Różnie bywa z tym telefonem i mesendżerem. W moim otoczeniu też raczej takiego podziału nie ma tj. żeby ten telefon był zarezerwowany tylko dla bliskich.
No niemniej jednak jak ktoś o numer prosi, a ten drugi daje, to jest to znak, że chce kontaktu.
Dementek, Najprostsze rozwiązania są najlepsze - nie chcesz kontaktu? Nie dajesz numeru telefonu.
Sankaritarina, szczerze? Gorzej, jakby niektórzy dostali mój numer służbowy, który odbieram, czasem nawet po pracy i w dni wolne, bo muszę. Piszę ,,czasem", bo zależy, kto dzwoni. A prywatnego telefonu nie odbieram, jak nie mam ochoty 🙂
Poza tym problem, o którym pisałam, już jest nieaktualny. No, jeszcze koleżance muszę wybić z głowy poszukiwania dla mnie kandydata na potencjalnego męża, chociaż zaczynam mieć z tego ubaw, jak przyjeżdża z terenu i mówi, że ten facet fajny, a drugi to by do mnie pasował, bo coś tam.