Co mnie wkurza w jeździectwie?

Dla mnie to juz w ogole osobny problem, ze na ewidentnie kulawym koniu widocznie sobie mozna jezdzic zawody.


kokosnuss sama widziałam przypadek gdzie na CDIP kuc sobie wjechał na arenę, wszystko super do chyba kłusu wyciągniętego na przekątnej gdzie dostał dzwonek i do widzenia z zawodów. Jakoś nikt nie zauważył wcześniej 😀

Dobra, wiesz, ktoś zauważył. Trójka luzaków/stajennych w tym ja. Bo to od nas kuc przyjechal. Ale właścicielka i jeździec mieli w d... nasze opinie bo wiedza lepiej niż obsługa. O, i to jest co mnie wkurza w jeździectwie.

Donkeyboy, ja zrozumiałam że to był w ogóle showing a nie ujeżdżenie?

[quote author=karolina_ link=topic=885.msg2951255#msg2951255 date=1604502475]
Donkeyboy, ja zrozumiałam że to był w ogóle showing a nie ujeżdżenie?
[/quote]

Wg daty tego wideo i propozycji zawodów w tej stajni to było ujezdzenie. W opisie tez filmiku podaje wynik i ze prelim.

Ale unaffiliated się wcale wiele nie różni od tego o czym mówiłaś, są miejsca gdzie do unaffiliated biora sędziów z BD i jakiś poziom jest, a są właśnie takie zawody gdzie siedzą jest manager stajni/luzak o niewiadomym pojęciu na dany temat.
Roznica jest taka ze jadący nie przebiorą się za myszkę miki jadąca na psie pluto. Już nawet po rękawiczkach widać ze to nie affiliated.

Perlica, ja ma 171 cm wzrostu i nigdy chudzielcem nie byłam. Bywały okresy ze mi waga skakała do 71 😉 A Lila tak, ma 173 w kłebie, prawie 174, raczej płaskie plecy i ostatnio przy wizycie Hippovetu została zważona. 550kg. I wcale nie mamy nakazane tyć, tylko mięśni nabrać jeszcze.
Tango, 169cm wzrostu, waży 580 kg i było już nam przykazane uważać na wagę. Na żadnym z tych koni nie czuje się źle, za duża itp. I nikt z boku by też tego nie powiedział.

Jest różnica między wagą 60 kg przy wzroście 160 cm a 170 cm. Tkanka tłuszczowa jednak "lata" luźno, inaczej się rozkłada też masa na końskim grzbiecie.
Dyskusja rozpoczęła się od chorobliwie grubej osoby, która ewidentnie nie powinna wsiadać na konia, dopóki nie doprowadzi do porządku siebie. Ale żyjemy w świecie gdzie nie można powiedzieć, że osoby ze znaczną nadwagą mają jakieś ograniczenia bądź powinny się do jakichś ograniczeń stosować  🙄 "body positivity" i morda w kubeł...

Facella, gdzie ci ktoś napisał morda w kubeł?

Prawda jest taka, że umięśnienie konia naprawdę lepiej świadczy od tego, kto powinien wsiadać na konia, od tego wagi. Są ludzie, którzy ważą dużo, a mają świetną świadomość własnego ciała, są ludzie szczupli, którzy obijają plecy i nie umieją konia latami na kontakt wjechać. To umiejętności jeździeckie i fizyczność konia powinna być wskaźnikiem, nie waga.

Facella, gdzie ci ktoś napisał morda w kubeł? 

To akurat napisałam generalizując - sądziłam, że to oczywiście po zwrocie "żyjemy w takich czasach...".

Waga jeźdźca TEŻ MUSI być brana pod uwagę. Choćby był to roztyty Olimpijczyk, to nie wyobrażam sobie np. 150 kg na koniu.

https://www.facebook.com/watch/live/?v=3423317531070454&ref=notif&notif_id=1604516567529042&notif_t=live_video
Webinar de sue dyson m. im. o wadze i dopasowaniu siodła.

https://www.instagram.com/p/CFhvg7KHH-6/?igshid=15p4ep9oefw0c
To jak wam się tamta podoba, to jeszcze niedawno widziałam tę panienkę 😉

A co myślicie o tym w kontekście tego tematu?

[quote author=budyń link=topic=885.msg2951302#msg2951302 date=1604519157]
https://www.instagram.com/p/CFhvg7KHH-6/?igshid=15p4ep9oefw0c
To jak wam się tamta podoba, to jeszcze niedawno widziałam tę panienkę 😉
[/quote]
Kuźwa, koń ogonem bije z wkur... rzenia, a tu jeszcze komentarze "Ohh her tail flick <3 <3 <3". Jezus Maria.

A co myślicie o tym w kontekście tego tematu?

Temat tej pani też był tu poruszany....

Jest różnica między wagą 60 kg przy wzroście 160 cm a 170 cm. Tkanka tłuszczowa jednak "lata" luźno, inaczej się rozkłada też masa na końskim grzbiecie.
Dyskusja rozpoczęła się od chorobliwie grubej osoby, która ewidentnie nie powinna wsiadać na konia, dopóki nie doprowadzi do porządku siebie. Ale żyjemy w świecie gdzie nie można powiedzieć, że osoby ze znaczną nadwagą mają jakieś ograniczenia bądź powinny się do jakichś ograniczeń stosować  🙄 "body positivity" i morda w kubeł...


Jak dla mnie to kwestia BMI. Jak ktoś jest trochę powyżej, ma równowagę itp, to nie ma co dramatyzować (chyba że kon mieśniowo nie gotowy). Natomiast czy masz 150cm wzrostu czy 170cm i zaczynasz być otyły no to sorry, należy najpierw się wziąć za siebie.

Hmmm... tak was czytam i się zastanawiam... sama mam trochę nadwagi (aczkolwiek tendencja spadkowa się utrzymuje między innymi właśnie dzięki temu, że jeżdżę, no i porównując siebie i te laski ze zdjęć to jednak chyba daleko mi jeszcze do takich gabarytów)... rozmiar 44 noszę aktualnie (w większości sklepów jeździeckich z takim rozmiarem jeszcze problemu nie ma, schody zaczynają się rozmiar wyżej, ale tez jeszcze idzie dostać takie ciuchy jeździeckie).
No i teraz zagadka. Mając rozmiar 46 wazy się mniej więcej od 90 kg wzwyż (oczywiście waga nie uzależnia w 100% rozmiaru, bo do tego dochodzą różne czynniki typu: wzrost, umięśnienie, sylwetka itd). W markach typu HKM, Waldhausen (Elt) czy nawet Pikeur spokojnie można znaleźć ciuchy rozmiarów 46, 48, a nawet i 50 (nie wszystkie sklepy maja te większe rozmiary w ofercie) - to są już przecież naprawdę dla gabarytowych ludzi ciuchy. Po co w takim razie nawet takie „topowe” marki jak Pikeur szyją ciuchy w takich rozmiarach? Skoro jezdziectwo to sport dla „patyczakow”?

Anp, Ewa Hamkalo może raziła trochę za kucowych czasów na Derino, bo jest (i była) i duża i wysoka, ale tu nie widzę problemu, tak samo z resztą jak u Sandry Sysojewej. Każdemu życzę takich umiejętności 🙂

Inna sprawa, że sama mam gruba d**e  🤣 więc może nie jestem obiektywna. Matrix - przy 46 to ja bym chyba ważyła 120kg...

martrix szyja bo byłoby oburzenie ze dyskryminacja, np Abercrombie nie sprzedawało kiedyś  ciuchów XL w górę bo nie chce żeby ludziom się kojarzyła marka z otyłością. I zgadnij. Jak plus size weszło w modę to nagle zaczęli 😀

donkeyboy, - omg, ile ja się musiałam na tłumaczyć pracujac w sklepie z tego, że u nas rozmiary do L. Gdzie to L to było bardzo solidne L. Czy z tego, że koronkowe, pajenczynkowe konstrukcje staników to sorry, nie występują w rozmiarze 90 pod biustem. I oczywiście "dyskryminacja! tu nie ma nic na PRAWDZIWE kobiety!". Nosz, bo ja to jestem nieprawdziwa 😂

A tak w temacie wagi to już kiedyś napisałam i powtórzę - jak masz tyłek szerszy niż Twój koń to na niego nie wsiadaj. Wymagam od konia to wymagam od siebie. I to wcale nie jest tak, że jak jezdziec jest np. wysokim facetem, ale jezdzi spoko, to konie tego nie czują. Czują, pracowałam z takim i jeden z jego koni musiał zmienić jeźdźca, bo zaczął się przycinać na skokach.

[quote author=budyń link=topic=885.msg2951302#msg2951302 date=1604519157]
https://www.instagram.com/p/CFhvg7KHH-6/?igshid=15p4ep9oefw0c
To jak wam się tamta podoba, to jeszcze niedawno widziałam tę panienkę 😉
[/quote]

jakiś czas temu trafiłam na jej insta i przeglądałam stare posty, trafiłam na jakiś z porownaniem jej konia z czasow jak go kupila i obecnie, ofc opisane było jako super glow up a jak sie patrzyło na plecy tej chabety to na każdym zdjeciu coraz bardziej zapadnięte... tylko koni żal.

BIM srim, - fizyka nie bierze jeńców. Może i kogoś z nadwagą ale sprawnego się wygodniej niesie, ale nie lżej.
Waga to waga i układ koń -jeździec nie jest wyjęty spod praw fizyki. Na większość rzeczy (nogi- ścięgna i kopyta, tak kopyta!) ma wpływ bezwzględna masa jeźdźca, a nie proporcje masy do wzrostu itd.

I dla hejtujących otyłych... tłuszcz jest lżejszy niż mięśnie. Puszyste laski o danym wzroście ważą mniej niż wysportowani goście podobnego wzrostu🙂

kotbury, na pewno ma, ale i konie drobnych jeźdźców ulegają kontuzji i większych, nie wiem czy jest jakakolwiek zależność.  Jeśli by wyniki zależały od wagi jeźdźca to byśmy już to widzieli 😉

Kiedyś konie nosiły rycerzy w zbrojach i szły na wojnę.
Mnie bardziej chyba razi widok tego ujeżdżeniowca, który jest delikatny, na cienkiej nodze i waży max 500 - 550 kg w mojej ocenie. Ta dziewczyna z instagrama ma konia mocniejszych gabarytów, imo lepiej dopasowanego.

Konie za czasów średniowiecza, a konie teraz to dwa różne gatunki to raz. Dwa ja osobiście nie mam nic do otyłych ludzi, walczących ze swoją waga itp. Ale kurde jeździectwo to tez sport i chociaż z szacunku do tego zwierzęcia, najpierw wziąć się za siebie, a potem sadzać dupsko na tego zwierzaka. I nie mówię to o ludziach którzy maja lekka nadwagę i ze jeździć mogą tylko fit modelki.

espana, mniej wiecej wtedy, kiedy mozna bylo tez handlowac ludzmi a dzieci zagonic do ciezkiej pracy fizycznej 14h na dobe. Moze nie przenosmy podejscia do dobrostanu istot zywych 1:1 z epok slusznie minionych.

Btw ten kon "mocniejszych gabarytow" otylej dziewczyny z instagrama jest ordynarnie zapasiony (ergo nosi jeszcze oprocz otylej amazonki ladunek wlasnej zbednej tkanki tluszczowej!). No ale jest dzieki temu wizualnie wiekszy i ma lepsze proporcje w stosunku do jezdzca. Co dowodzi jednego -  w tych tasiemcowych dyskusjach dobrostan koni jest trzeciorzedny, po porstu grubi ludzie na szlachetnych koniach wszystkim robia zle na poczucie estetyki, a niektorzy nie chca sie do takich odczuc przyznac xd

Kontuzyjnosc raczej ciezko porownywac, bo zadne dwa sytuacje nie sa takie same. Bo kon x ma lekkiego jezdzca ale genetycznie kiepskie plecy, do tego siodlo pfiff i bezmyslna ulanade, a kon z ma ciezkiego jezdzca, ale siodlo na wymiar i jest w rozsadnej pracy. I potem dowodami anegdotycznymi to sobie mozna 🤣

kokosnuss ale ja nigdzie nie nawiązałam do dobrostanu czy jego braku. Moja wypowiedź stwierdzała fakt, bez negowania czy popierania go.

Napisalas, ze kon jest lepiej dopasowany, bo wiekszy/ciezszy. Chcialam tylko powiedziec, ze kon z nadwaga wlasnie jest gorszym wierzchowcem dla ciezkiego jezdzca, pomimo tego ze taka para jest przyjemniejsza dla oka 🙂

Jakbym dostawala jedno ojro za kazda widziana otyla osobe na tinkerze, Brlgu czy miksie fryza z wiszacymi plecami, ale za to rozlupanym zadem to bym byla sporo bogatsza :P bo cos takiego pokutuje w spoleczenstwie, ze gruby jezdziec musi miec masywnego konia. A umiesniony polkrewek (wyhodowany jako kon wierzchowy) bedzie duzo lepiej sobie radzil z plecakiem 80 czy 90kg niz najmasywniejszy pociagus bez plecow.

A to co mnie wkurza w jeździectwie a raczej poza nim, ale się naszego hobby dotyczy. Ludzie którzy maja w d... zwierzęta bo chca sobie poogladac fajerwerki i odpalają je gdzie popadnie

Tylko dzisiaj takie newsy jak poniżej, a fajerwerki u mnie będą latać od października aż po Nowy Rok bo czeka nas jeszcze Diwali w międzyczasie.

Przypadek nr 1
https://www.facebook.com/670948716/posts/10158166533003717/?d=n

Przypadek nr 2, zawiera zdjęcie którego nie powinny widziec osoby wrażliwe
https://www.facebook.com/1511577879128823/posts/2928252434128020/?d=n

A to co mnie wkurza w jeździectwie a raczej poza nim, ale się naszego hobby dotyczy. Ludzie którzy maja w d... zwierzęta bo chca sobie poogladac fajerwerki i odpalają je gdzie popadnie

Tylko dzisiaj takie newsy jak poniżej, a fajerwerki u mnie będą latać od października aż po Nowy Rok bo czeka nas jeszcze Diwali w międzyczasie.

Przypadek nr 1
https://www.facebook.com/670948716/posts/10158166533003717/?d=n

Przypadek nr 2, zawiera zdjęcie którego nie powinny widziec osoby wrażliwe
https://www.facebook.com/1511577879128823/posts/2928252434128020/?d=n



Ogólnie strasznie ciesze sie, ze mój koń ma to tak bardzo w dupalu że w sylwestra w teren jechaliśmy a on nic..luzik choć wiadomo...wystrzały od rana są, bo przecież jak by inaczej.

Dobrze próbować konie i inne zwierzęta uczyć jak mieć to w nosie, ale wiadomo nie zawsze sie da.
Plus uświadamiać ludzi... uświadomić znajomych, rodzinę, wywiesić tabliczki informacyjne dookoła stajni "w środku są konie- boją się wystrzałów- oddal sie" itd
Mam nadzieje ze kto został uświadomiony te wiedze rozpowszechnia i tak to idzie.
Ale wiadomo... 50 osób zrozumie, a jeden beret przyjdzie i ci kapiszona za zadem odpali.

kotbury, na pewno ma, ale i konie drobnych jeźdźców ulegają kontuzji


Konie bez jeźdźców też ulegają kontuzji (padok).

...Ja tym otyłym laskom z filmików współczuję. Nie dlatego, że są otyłe, tylko dlatego, że próbują to wypierać i pokazywać światu, że im tak super ze sobą.. i tylko koni żal.
Gdyby im było tak zajefajnie z własną wagą to by nie musiały tak napierdzielać tęcza w sm i zbierać lajeczki. Szukanie akceptacji społecznej to najgłupsza forma "terapii".
Jak mam pryszcze na tyłku to nie wstawiam zdjęć w stringach z podpisem "kochajcie moją naturalnie piękną dupą, tak wyglądają prawdziwe tyłki, prawdziwych kobiet"... jednak jak ktoś wstawi grubą dupę na chudym koniu to zaraz, że trzeba kochać, niehejtować itd. bo to body shaming. Nie to nie jest body shaming, to jest animal abuse shaming.

Gdzieś widziałam badania z których wynikało że 20% masy konia to jest dużo za dużo i one nawet wtedy galopować nie powinny.
Z badań tych wynikało, że górna granica to jest 15% bez widocznego pogorszenia jakości ruchu konia.
Dla mojego konia to jest jakieś 96kg razem ze sprzętem.
Ja sama jestem raczej w górnej granicy - trochę mi się utyło przez sterydy i ciężko się tego pozbyć. 😕
W każdym razie mój koń zawsze miał mocne plecy i nie boję się na nią wsiadać kiedy jest w treningu.
Jednak nie wsiadłabym na coś drobniejszej budowy ze słabymi plecami bo to się aż prosi o kłopoty.

Nie tyle wkurza co budzi niesmak — Pan Oświeciński jako twarz marki Daw mag, a teraz widzę że też prolinen. Jest tyle różnych utalentowanych młodych zawodniczek/zawodników do wyboru, których te polskie marki mogłyby wesprzeć, a pakują się w promocję z tym Panem. Nie wiem jak u innych, ale mnie ta osoba nie zachęca do kupowania ich produktów, a raczej zniechęca. No słabo.

Z tego co się orientuję to nie jest tak zupełnie spoza środowiska, bo jest właścicielem konia wyścigowego 😉