Xija u teściów w salonie. Bestia rośnie w oczach! I jest taka śliczna, że nie możemy się nią nacieszyć. Jest macana, noszona, męczona i znosi to z zniesmaczoną miną. Jest bardziej kotem nietykalskim niż miziastym. Wzięta na ręce, ucieka, tylko po to,by położyć się obok człowieka. Chce być przy nas, bawić się,obserwować co robimy, ale NIE TYKAĆ jej. 😉