Chess

Konto zarejstrowane: 03 stycznia 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 14 września 2020 o 11:48
No właśnie tak sobie myślę, że bliżej realnego terminu podejmę decyzję czy to będą liście czy raczej herbatka z pomarańczą i dynie <3
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 14 września 2020 o 10:50
No właśnie jak sama próbowałam sobie odpowiedzieć to doszłam do tych samych wniosków. Wszystko zależy i być może 😀
Własnie planuję zajęcia z dziećmi i na listopad mam temat liści. I właśnie zastanawiałam się czy to nie będzie trochę "wyciąganie trupa" z szafy - mówienie o ładnych liściach w momencie kiedy one są już rozmoczoną paćką po kilkudniowej ulewie albo leżą pod drzewami 😀 W każdym razie trochę zmieniłam temat i powinno być git.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 14 września 2020 o 10:22
No własnie ja patrzyłam na jesienne sesyjki z konikami i ładne liście to były okolice 20-25 Października. Obawiam się, że w Listopadzie już te liście i drzewa mogą być brzydkie :C
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 14 września 2020 o 10:13
Hej, hej. Potrzebuję odpowiedzi na bardzo ważne dla mnie pytanie 😀 Czy w Listopadzie na drzewach są jeszcze liście czy spadają raczej w Październiku a Listopad to w większości smutne drzewka i liście pod spodem? Chodzi mi o to czy w Listopadzie drzewa wyglądają jeszcze ładnie czy to już raczej ten smętny element jesieni.
PSY
autor: Chess dnia 20 maja 2019 o 14:58
Hej. Trochę się chwalę 🙂

Dokładnie pół roku temu temu adoptowaliśmy psa. Suczkę konkretnie. Był to już kolejny pies do którego jechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów, żeby się zapoznać. Wyglądała jak kupka nieszczęścia błagająca spojrzeniem, żeby nie robić jej krzywdy. Nieśmiało machała ogonem czekając na to co mamy jej do zaoferowania w związku z resztą życia. Nie wiemy co działo się przez pierwszy rok jej życia jednak samą postawą pokazywała, że doświadczyła wielu złych rzeczy. Chciała ufać ludziom i ich kochać jednak się bała.

Mimo, że w dzieciństwie i później jako nastolatka miałam psa (ba... nawet robił masę sztuczek) to pojawienie się tej konkretnej suczki sprawiło, że uświadomiłam sobie jak mało wiem. Vira to typ wrażliwca reagującego histerycznie na wiele rzeczy. Początkowo bała się prawie wszystkiego. Pierwsze trzy dni na spacery wychodziła na rękach bo bała się klatki schodowej. Później załatwiała się w mieszkaniu, jednym miejscu gdzie poczuła się bezpiecznie. Stopniowo, małymi krokami uczyliśmy się siebie wzajemnie, tak naprawdę będziemy uczyć się przez cały czas.

Pokonaliśmy wiele trudności, przeżyliśmy razem mnóstwo wspaniałych chwil.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 01 marca 2019 o 21:33
busch, kenna, dzięki 😉
Ostatnio zaczęłam mieć jakieś dziwne myśli związane z tym, że moi bliscy się poduszą a ja będę patrzeć... o.O
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 01 marca 2019 o 20:05
Co zrobić w sytuacji gdy ktoś się dusi? Ale tak na maksa. Na przykład gdy pszczoła wleci mu do ust i ugryzie gdzieś mega głęboko. Reagować trzeba szybko bo zanim ogarniemy pomoc profesjonalną to taka osoba nam się udusi... W filmach wbijają przeróżne rurki w szyję 😉
PSY
autor: Chess dnia 06 stycznia 2019 o 15:26
Hej. Chciałby ktoś może odkupić albo wymienić się karmą? Mam 14 puszek po 400g mokrej karmy Rocco w różnych smakach. Mojej suni nie podchodzi ta karma. Warszawa, Wola, z odbiorem osobistym 🙂
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 21 października 2018 o 13:06
No właśnie boję się tego, że za jakiś czas dzisiejsze ceny będą tymi niby już po obniżce albo będą nawet wyższe 😉
Nie do końca ufam promocjom przed świętami.
Isilya, ten sklep wygląda super ale ekspresy ma sporo powyżej moich możliwości cenowych.
keirashara, problem w tym, że w sklepach stacjonarnych w których byłam do tej pory wybór tych ekspresów jest beznadziejny. Kilka sztuk i to o wiele drożej niż właśnie na allegro. Oczywiście nie upieram się przy tym, żeby właśnie tam kupować.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 20 października 2018 o 20:09
Hej, hej.
Chcę na Święta kupić rodzicom ekspres do kawy. Kupić chcę go w internecie 🙂 Mam przeznaczane na niego kwotę x. Kupować teraz w tej cenie x czy czekać na super hiper promocje bliżej świątecznego szału zakupowego? Jaka jest szansa, że w tej cenie dorwę coś faktycznie lepszego a jaka, że ten kosztujący x będzie miał podniesioną cenę? Oczywiście nie będę zamawiać na ostatnią chwilę, żeby prezent na pewno dotarł. Myślę ewentualnie o początku grudnia.
Przy okazji, jeśli znacie jakieś sprawdzone sklepy internetowe z takimi cudami to nie pogardzę linkiem. Planowałam zamówić z allegro 😉
KOTY
autor: Chess dnia 30 września 2018 o 22:21
Widzę, że zwisa 🤣
Ja Was stalkuję nieprzerwanie 😀
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: Chess dnia 24 września 2018 o 21:32
Bardzo fajnie wygląda 🙂
Gdzie robiony? Coś mi świta z fejsa taki "obrazek".
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: Chess dnia 08 września 2018 o 17:08
Ja odkryłam ostatnio tatuażystę w którym totalnie się zakochałam <3
Polish Dan. Profil na FB
Dawno już nie widziałam tak fajnych realistycznych zwierzaków, zwłaszcza tych małych - rybki, ptaki, żaby. Już wiem na kogo będę się czaić przy realizacji kolejnego pomysłu.
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: Chess dnia 07 września 2018 o 20:07
Cobrinha, wrażenie wrażeniem ale jakbym długo czekała, włożyła kasę i wysiłek w dojazd i (zapewne) wpłaciła zaliczkę to na pewno nie odpuściłabym po chwili. Skoro tatuaże tatuażysty są okej i w naszej głowie pasują do pomysłu jaki mamy to wydaje mi się, że warto spróbować pogodzić obie wizje.

Ja na 02.11 mam termin "kolorowanki" <3. Będę kończyć półrękaw.
Warszawskie voltopiry :)
autor: Chess dnia 06 września 2018 o 10:29
Hej. Chcę sobie wyrobić kartę warszawiaka. Mam spersonalizowaną kartę miejską, pit do okazania razem ze skserowaną pierwszą stroną i wniosek. W internecie nie mogę znaleźć informacji czy muszę mieć ze sobą zdjęcie. Moja siostra mówi, że jak sobie wyrabiała kw to przyszła ze zdjęciem mimo, że miała spersonalizowaną wkm. Jak to jest?
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: Chess dnia 05 września 2018 o 19:52
Dobrze rozumiem pojechałaś daleko do tatuażysty, którego styl patrząc na portfolio Ci odpowiadał i w ogóle nie próbowaliście dojść do porozumienia?
Szczerze mówiąc to wszystkie studia z jakimi miałam do czynienia konkretniej omawiały i projektowały tatuaże już na sesji. Wcześniej, przez internet tylko skrótowo omawialiśmy co i jak. Przy ostatnim, największym tatuażu byłam wcześniej na konsultacji ale ostatecznie zrobiliśmy prawie wszystko inaczej na podstawie fotek i obrazków, które przygotowałam.
KOTY
autor: Chess dnia 24 sierpnia 2018 o 10:40
JARA, to brzmi całkiem sensownie. Dzięki 😉

xxagaxx, też mam taką nadzieję. Bardzo zależy mi na tym, żeby pies nie ekscytował się kotami czyli najlepiej taki, który z nimi mieszka lub mieszkał. Wiem, że przesadnie radosny pies może kota przestraszyć a przestraszony kot może zadrapać czy dziabnąć. No i dziewczyny mają swój codzienny rytuał polegający na tym, że latają po mieszkaniu jakby je pogrzało i zdecydowanie wolałabym, żeby pies nie włączał się w to niezaproszony.

W ogóle jak patrzę na ogłoszenia to wychodzi na to, że mimo, że nasze wymagania są dość specyficzne i wyśrubowane to widziałam kilka psów, które je spełnia, przynajmniej z opisu. Nie jest z tym tak źle 🙂
KOTY
autor: Chess dnia 23 sierpnia 2018 o 22:06
Sanna, z różnych względów chcemy wziąć dorosłego psa, najlepiej powyżej roku. Akurat tego jak sam pies (odpowiednio wprowadzony) będzie się zachowywał to jakoś bardzo się nie boję. Bardziej chodzi mi o odczucia kotów.
Ascaia, też trochę tego się boję. Albo że zafunduję kotom dziwnego szota stresu który da później negatywne efekty.
KOTY
autor: Chess dnia 23 sierpnia 2018 o 21:01
Myślałam o tym ale po pierwsze nie znam takiej osoby a po drugie myślałam o tym, żeby wprowadzić psa stosując początkową izolację, tak jak zalecają niektórzy behawioryści. Jeśli chodzi o to drugie to łączyłam tak koty i dało pozytywny efekt po poprzednim dramacie wywołanym wprowadzaniem kotów do jednego mieszkania "na hurra".
Z doświadczeń jakie mamy to mogę powiedzieć, że jak na spacerach spotykamy psy (bez bezpośredniego kontaktu) to Desia się ich nie boi.
KOTY
autor: Chess dnia 23 sierpnia 2018 o 20:53
Dzieeeewczyyynyyyyy. Mam straszny dylemat. Chcę psa. Wychowywałam się z psami i uwielbiam psy a na dom w schroniskach i innych miejsca czeka cała masa biednych zwierzaków. Mam też warunki czasowe, lokalowe i finansowe, żeby mieć psa. W domu mam dwie cudowne i kochane kotki o których śmiało mogę powiedzieć, że mają dobre życie. Dobre żarcie, zainteresowanie, mizianki kiedy chcą, opieka, niemałe mieszkanie, osiatkowany balkon i (dla chętnej spacerki) na szelkach. Przeglądam ogłoszenia i pod rozwagę biorę tylko takie gdzie znany jest stosunek psa do kotów i jest on pozytywny. Jeśli przyjdzie co do czego to psa zamierzam wprowadzić bardzo ostrożnie, stopniowo i bez pośpiechu. Zamierzam też dostosować mieszkanie, żeby koty miały więcej przestrzeni nad ziemią (półki i inne) ale... co jak dziewczyny będą nieszczęśliwe przez taką zmianę? Rozumiem, że pierwsze tygodnie mogą być dla nich mniej komfortowe niż aktualny stan ale chodzi mi o dalszą przyszłość. Jak patrzę na to jakie są wyluzowane, zadowolone i przytulaśne to nie mogę przestać o tym myśleć 🙁
Warszawskie voltopiry :)
autor: Chess dnia 11 sierpnia 2018 o 19:47
Hej. Rzuć sobie okiem na to:
http://www.przystanekmilosc.com.pl/
Niestety nie wiem jak tam z kosztami. Za to samo miejsce jest super 🙂
paznokcie, żele, tipsy
autor: Chess dnia 04 sierpnia 2018 o 11:35
Ja wczoraj przysiadłam do hybryd pierwszy raz od dość dawna i... w nowej lampie zepsuła mi się czujka ruchu -.- Lampa dostępna w Polsce ale zamawiana na aliexpress. Musiałam użyć starej lampy i jest w miarę ok.
Zrobiłam wersję mega leniwą: baza, na to srebrny pyłek na 3 palce i syrenka na 2, potem top. Mega spodobało mi się to "pyłkowanie" na srebrno. Wygląda jak zwykły lakier a robi się to mega szybko.
KOTY
autor: Chess dnia 03 sierpnia 2018 o 21:35
sanna, już od dawna były przesłanki, żeby jej te zęby usunąć ale właściciele jeszcze próbowali jakoś jej te dziąsła leczyć. Było mi jej mega żal bo to jest tak miły kot, że łojezu. Nigdy nie widziałam tak kochanej, spokojnej, przytulaśnej i jednocześnie nienachalnej kotki.
KOTY
autor: Chess dnia 03 sierpnia 2018 o 19:35
Hej. Kicia którą się kiedyś zajmowałam w końcu doczekała się usunięcia zębów. Niestety inne próby walki z bolącymi dziąsłami nie zdawały egzaminu. Jej samopoczucie i jedzenie to był rollercoaster. Potrafiła z piskiem uciekać od miski albo próbować sobie łapką wyjmować jedzenie z pyszczka... Przez jakiś czas weterynarz nie bardzo chciał wykonać zabiegu bo i kot nie młody i wyniki nerkowe miała średnie. W każdym razie podleczyli ją na tyle, żeby zabieg można było wykonać.
Zostały jej kły. Już je ładnie, przytyła. Wczoraj zauważyłam, że dość często zostawia wystawiony język. Czasem parę milimetrów, czasem 1 cm albo więcej. Wczoraj chodziła tak kilka minut. Czy takie coś może temu językowi zaszkodzić?
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 19 czerwca 2018 o 20:38
halo, no właśnie zastanawiałam się czy musi być mocno zakręcony czy wystarczy taka prowizorka 😀 Dzięki.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 18 czerwca 2018 o 12:51
Chcę zrobić nalewkę na szyszkach sosnowych (po zrobieniu i odlaniu syropu). Internet mówi, że jak już zaleję te szyszki alkoholem to trzeba je odstawić w ciemne miejsce. Szyszki mam w słoju do którego nie mam zakrętki. Czy taka nalewka musi być szczelnie zakręcona jak stoi i nabiera mocy?
KOTY
autor: Chess dnia 14 czerwca 2018 o 19:48
Jak odpowiednio mocno zapnę to nie wychodzi. Fakt faktem przydały by się w mniejszym rozmiarze (dla królika...) bo sporo rzepu zwisa 😉 ale ogólnie jest całkiem okej. Zresztą ona jak się płoszy to nie staje dęba tylko kangurkuje do przodu więc nie idzie w stronę potencjalnego wyplątania się.
KOTY
autor: Chess dnia 14 czerwca 2018 o 11:51
A ja jestem dumna z mojej Desi. Spacerujemy już od majówki ale dzisiaj byłyśmy na pierwszym PRAWDZIWYM spacerku. Zwykle chodziłyśmy po trawniku przy klatce albo cisnęłyśmy się przy krzaczkach kawałek dalej. Kota zazwyczaj wąchała sobie roślinki, tarzała się w kurzu i patrzyła nieufnie na ludzi. Dzisiaj najpierw odbębniłyśmy klasykę ale później Desna zdecydowała, że idzie pozwiedzać. I tak sobie szłam z nią prawie jak z psem. Odeszła na drugi koniec podwórka czyli tak z 5 razy dalej niż zwykle. Doszłyśmy niemal do rejonów gdzie nocują bezdomniaki. Tam koci ogon zrobił się kilkukrotnie większy więc zawróciłyśmy 😉 No i wcześniej minęły nas dwie wycieczki a ona nawet się nie odsunęła <3

Wrzuciłabym link do filmu z instagrama ale nie umiem...

Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 08 czerwca 2018 o 09:33
Bo tagi są teraz modne i tak naprawdę mają w wydziwniony sposób opisać sytuację 🙂
Warszawskie voltopiry :)
autor: Chess dnia 28 maja 2018 o 22:30
JARA, my do Kopernika zabieramy dzieci na półkoloniach. Wiek 6-12 lat. Jeśli dziecko nie było to na bank macie co najmniej 2 godziny z głowy. Jest tam cała masa bardzo fajnych rzeczy. Tylko bilety koniecznie kupcie przez internet bo w kolejce można skisnąć... Planetarium to oddzielna rzecz w tym samym budynku. Ogólnie ludzie bardzo chwalą ale ja byłam tylko raz na pokazie walentynkowym 😉 Siostra mojego chłopa mówiła, że była z dziećmi i podobno bardzo im się podobało.
Na Niewidzialnej też byliśmy raz z dzieciakami na wycieczce ale to był niewypał... Myślę, że to dla dzieci co najmniej 9-10 letnich.

... ślub :) ...
autor: Chess dnia 25 maja 2018 o 10:35
emptyline, mundialowa, piona. Myślę dokładnie tak samo.
Dobra, w takim razie do koperty poleci kaska i tyle.
Dzięki wielkie i uciekam do roboty 😀

... ślub :) ...
autor: Chess dnia 25 maja 2018 o 10:14
Doubler, mówiąc konkretnie wahamy się między 250 a 300zł.

Kurde, cieszę się, że jednak większość osób tutaj ma rozsądne, ludzkie podejście 😉 Zresztą to samo zaobserwowałam w swoim otoczeniu.


... ślub :) ...
autor: Chess dnia 25 maja 2018 o 09:42
efeemeryda, ja jednak wychodzę z założenia, że jak ktoś mnie zaprosił to chce, żebym przyszła i jak nie będę mieć kasy, żeby całkiem "opłacić" swój talerzyk to nie będzie dramatu. Pusta koperta to żenada ale 600zł to dla mnie kosmiczna kwota i tyle. Nie mówiłabym, że wypada czy nie wypada...

emptyline, dokładnie tak. Ja aż się trochę głupio poczułam jak to przeczytałam bo wychodzi, że "nie wypada" mi iść na wesela, które mam zaraz.
... ślub :) ...
autor: Chess dnia 25 maja 2018 o 09:38
Też słyszałam o takiej sytuacji... Na szczęście nikomu w mojej okolicy nic takiego się nie zdarzyło.

smarcik, ta kwota to jednak bliżej też pierwszej z dwóch o których piszesz 🙂
... ślub :) ...
autor: Chess dnia 25 maja 2018 o 09:02
Dzięki za szybką odpowiedź. Ogólnie to patrząc na sytuację wydaje mi się, że bliżej tutaj do tej drugiej opcji. No i tak myślę, że mała kwota finansowo nikogo nie poratuje a voucher na fajną atrakcję w jakiś sposób zmusza, żeby na chwilę zająć się sobą itp 😉
... ślub :) ...
autor: Chess dnia 25 maja 2018 o 08:56
Hej, hej. Dziewczyny, mam szybkie pytanie.
Jeśli mamy teraz nawał ślubów, jeden za drugim, a z kaską nie jest różowo to lepiej dać kopertę z małą kwotą czy prezent typu voucher na fajne doświadczenie dla pary?
KOTY
autor: Chess dnia 23 maja 2018 o 11:40
My kontynuujemy spacerki 🙂
Jak tylko mam czas przed pracą to wychodzimy. Najlepszy czas jest do południa bo później (czyli po pracy) albo na trzepakach siedzi stadko dzieciaków albo jest już zwyczajnie ciemno.
Desia próbuje się wymykać na klatkę (czasem skutecznie) jak się wychodzi. Jak jesteśmy obok drzwi to miauczy przekonując nas, że czas na spacer ale poza tym nie ma szajby, drapania, płaczu i dramatów 🙂


Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Chess dnia 21 maja 2018 o 13:01
Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Teraz co chwilę pojawiają się ogłoszenia, że ktoś szuka pomocy na wakacje za jazdę konną, wyżywienie i nocleg.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 20 maja 2018 o 19:47
Ok. Dzięki. Już sobie znalazłam klej do naszywek sprawdzony przez znajomą. Nie jest tani ale mega wytrzymały i wydajny 🙂

Pytanie kolejne
Czy jakiś owad poza pszczołą zostawia po udziabaniu człowieka żądło w ciele?
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chess dnia 17 maja 2018 o 22:17
Czy jeśli skleję materiał z materiałem takim klejem

To czy będzie można go prać delikatnie i ręcznie czy się porozkleja?
Jeśli nie taki to inny? Będę kleić rzeczy, które raczej ciężko uprasować...
KOTY
autor: Chess dnia 17 maja 2018 o 12:57
No właśnie mi też się to w głowie nie mieści. Nie dość, że to mega stres to jeszcze albo kota przewieje albo się "udusi" jeśli ktoś wpadłby na pomysł zabudowania transportera. Do tego dochodzi fakt, że jednak taka jazda jest o wiele mniej bezpieczna biorąc pod uwagę możliwość wypadku. Transporter leci w cholerę i kot razem z nim. Przy drobnym wypadku z samochodu przynajmniej nie wypadnie.
paznokcie, żele, tipsy
autor: Chess dnia 17 maja 2018 o 12:44
Bardzo ładne 🙂
Ja ostatnio zaniedbałam paznokcie. Jakiś czas temu obcięłam, żeby sobie odpoczęły, potem znów podcięłam iiii... przypomniałam sobie, że na początku czerwca mam dwa wesela. Teraz intensywnie jadę z odżywką i staram się ich nie zepsuć 🤣
Czekam też na parę lakierów z Ali ale jak nie przyjdą to zrobię sobie "starymi". Przy okazji przetestuję nową lampę.
KOTY
autor: Chess dnia 17 maja 2018 o 11:54
Znajoma planuje kota. Jeździ głównie motocyklem i tak też planuje kota przewozić, w transporterze. Czy tylko mi mocno się to nie podoba? Nigdy nie słyszałam o czymś takim ale na moją logikę to jest zły pomysł... :|
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: Chess dnia 15 maja 2018 o 11:20
Na szybki rzut oka są całkiem okej 🙂 Żadne babole nie rzuciły mi się w oczy chociaż oczywiście nie wszystkie wzory mi się podobają.
KOTY
autor: Chess dnia 13 maja 2018 o 12:22
Strasznie kijwe masz tam te zasady :/
Ja dopiero zaczynam spacerową przygodę. Co zabawne myślałam już o tym dużo wcześniej ale najpierw kupiłam szelki, które po prostu były beznadziejne, później za duże... no i dopiero jako ostatnie te, które są ok chociaż nie pogardziłabym mniejszym rozmiarem bo tutaj sporo rzepa wisi wolno (ale trzymają mocno).
Trochę bałam się tego, że jak Desia ogarnie, że świat jej nie zje to będzie darła japę pod drzwiami ale, odpukać, na razie tego nie robi 🤣
Mam to szczęście, że do pracy wychodzę najwcześniej o 12 (a najpóźniej o 14:30 więc już w ogóle...) i wcześniej jest dobry czas na spacery. Pod blokiem mamy miejsce gdzie przesiadują dzieci a o tej porze są jeszcze w szkole. Psy też raczej wychodzą wcześniej i później 🙂
KOTY
autor: Chess dnia 13 maja 2018 o 10:59
Ej, faktycznie podobna <3 Cudna.
Dorzucam jeszcze Dziołchy wiejskie.




Kubraczek bardzo polecam (niekoniecznie taki ale ogólnie spacerowy). Może sobie wmawiam ale baba wrażenie, że Desia jest jakaś taka bardziej aktywna, podjarana i pozytywna. Dzisiaj też pójdziemy na spacer 🙂

KOTY
autor: Chess dnia 13 maja 2018 o 00:20
To jest akurat Desia 🙂 Vega jest calutka czarna. Obie wychodziły na działce ale po Vedze jakoś nie było widać tego zadowolenia wiec tutaj nie będę jej zmuszać. Jednak ilośc bodźców straszaków jest o wiele większa.
Desia już na tyle sie oswoiła ze światem zewnętrznym że po powrocie dwa razy próbowała uciec na klatkę, raz skutecznie 🙂 Widać że spacery to jest cos dla niej. Ogólnie spacerujące koty to u nas nic dziwnego. Widziałam co najmniej dwa inne 🙂

Ten kubraczek to taka niby oddychająca siatka. Ciezko powiedzieć jak to dokładnie jest ale nie zauważyłam żeby po zdjęciu była cieplejsza od kota. Przy pierwszym założeniu Desia udawała że nie umie chodzić ale na zewnątrz od razu jej przeszło.

Co do jej (Desny) wyglądu to ja jestem absolutnie zakochana 🙂 Vega jest po prostu ślicznym i kochanym czarnym kotem ale Desia to dla mnie mistrzyni wyglądu. Ten pręgowany, szopi ogon, naderwane uszko, układ łatek <3
KOTY
autor: Chess dnia 12 maja 2018 o 19:19
sanna, u nas haftuje głównie Vega bo ona ma manię obgryzania ziół i innych jadalnych roślinek. Innych nie mamy w domu. Desia ogólnie jest mega kochana w tym względzie. Nigdy żaden z jej produktów ubocznych nie wylądował poza kuwetą 😉
W ogóle jestem z niej mega zadowolona. Jak dotarły do nas szelki to byliśmy dwa razy na próbnym spacerze ale ogólnie słabo wyglądało. Później pojechaliśmy na wieś i tam się bardzo ośmieliła chodząc po zamkniętym odwórku. Dzisiaj byliśmy na pierwszym normalnym spacerze na osiedlu i było fajnie. Głównie łaziła powoli, wąchała i tarzała się w kurzu (po powrocie musieliśmy ją wytrzepać...). Trochę płoszyły ją dzieci i zbyt głośno przechodzący ludzie ale ogólnie było bardziej zaciekawiona niż przestraszona.



A tutaj fotka ze wsi 🙂

Co ciekawe, Desia chwilami zamieniała się w krowę i żarła trawę jak głupia ale ani jeden paw nie poleciał.


KOTY
autor: Chess dnia 11 maja 2018 o 20:36
NOAK, moja Vegucia ostatnio nażarła się sałaty (takiej co się kupuje z doniczką) i moment później zaczęła haftować na zielono siedząc na lodówce. Rozbryzg miała niezły... Kochane te koteczki.
KOTY
autor: Chess dnia 27 kwietnia 2018 o 22:39
Ej, ma ktoś pomysł dlaczego dwa koty nagle przestały grymasić? Od około tygodnia zjadają wszystko co im dajemy od razu, bez fochów i grymaszenia... Karma się nie zmieniła, miski też, no totalnie wszystko jest tak samo. Może wioska dziwnie na nie działa ale w sumie wcześniej też było ładnie a nawet ładniej.