Fokusowa, czekaj, jak to pierzesz sztyblety W PRALCE?? 😅
To da się tak??? 🙈
A który to masz model? Byłam ostatnio w Deca i mierzyłam te ze sznurowaniem, ale nie było mojego rozmiaru. Te co przymierzyłam za ciasne.
No ja właśnie nie przebieram sztybletów po jeździe, tylko łażę w nich jeszcze pół dnia, więc nie chcę kupować niczego z wyższej półki 🙂
Meise, nie ma ich już w ofercie, bo moje mają spokojnie z 5 lat. Jak tylko dojeżdżam do stajni to przebieram się w nie i robię w nich wszystko, łącznie z kąpaniem konia itp. I tak - wrzucam je do pralki takie opłukane z piachu oczywiście, piorę i wyciągam nowe 😂
Jako jedne z nielicznych są dosyć szerokie w śródstopiu i nigdzie mnie nie cisną. Ja mam w Decathlonie rozmiar większy niż w innych markach. Normalnie noszę 40, decathlonowe buty wszystkie mam 41.
A nie jest czasem tak, że Decathlon ma francuskie marki (no Fouganza to na pewno Francja), a tam rozmiarówka jest taka trochę "mniejsza"? Na pewno francuskie siodła są jakby jakieś takie mniejsze. Meise, może w Deca powinnaś sprawdzić sztyblety rozmiar większe?
Z tym rozmiarem deca to sie zgadza 100%, też biorę u nich rozmiar większe.
BTW - piorę wszystke skórzane buty poza szpilami 😉
Jednego nawet w ten sposób uratowałam, bo inaczej nie mogłam doczyscic... wymagaja tylko niskiej temperatury, powolnego suszenia i nasmarowania dobrym balsamem/środkiem pielęgnacyjnym do skóry🙂
faith, - nie umiałabym skóry do pralki wsadzić 🙉 ale co do syntetyków to mam podobnie, paskudnie pocą mi się nogi i unikam.
Za to wytrzymałościowo mam kalosze kentucky z ala skóry i są przezajebiście odporne na użytek i pralkę, cudo. Tak samo szory z biothanu to było moje zbawienie kiedyś (nie pytajcie ile czyści się i szoruje skórzane po takim maratonie 🤡 ).
Ja kupilam Kilkenny kilka lat temu na wyprzedazy i przez jakis czas to byly moje jedyne buty do jazdy. Cena adekwatna do jakosci, na chlodniejsze dni(ponizej 20 stopni) mi sie bardzo sprawdzaly, w upaly faktycznie troche goraco ale do przezycia. Teraz moje glowne buty sa skorzane, ale nie mam problemu zeby do tych horze wrocic jak temperatury spadna. Kupilam je w 2019, teraz sporadycznie uzywam ale trzymaja sie bez zarzutu.
Po niespełna 2 miesiącach rozciągnęły mi się okropnie czapsy hippica perfect fit ???? wcale już nie są perfect fit… co radzicie, sprzedać i kupić nowe mniejsze czy dać do zwężenia ?
J0anna, a to nie tak że skóra się rozłazi naturalnie i we wszystkim na początku jest nam ciasno po to żeby po dłuższym używaniu było jak druga skóra? Jak mają przy zamku materiał inny niż skóra tylko jakiś elastan to nawet próbowałabym wcisnąć je jakiejś ciotce mamie czy teściowej która ma maszynę. Ja moje hippici (kupiłam używane i były w obwodzie za duże, na ten moment czekam na drugie które może będą lepszym rozmiarem) potraktowałam przeszywając wzdłuż zamka po macoszemu z myślą że jak przyjdą nowe to rozpruje szew i sprzedam dalej w kolejne ręce . Wystarczy podwinąć na zewnątrz i przeszyć dwie warstwy po zapięciu są ciaśniejsze o szerokość o jaką podwinęłam a nie wyglądają nieestetycznie
livkaolivqa, Tylko, że to po dłuższym użytkowaniu, a nie po 2 miesiącach... no i pytanie jak bardzo się rozciągnęły.
Moje oficerki z Hippicy mają z 8 lat i są już jak kapcie - ale nadal "trzymają" łydkę, więc jeździ się komfortowo.
J0anna, a jak bardzo się rozciągnęły? Jeśli skóra jest OK, a masz tam szewca, to może by dać zwęzić...?
livkaolivqa, żeby zrobić to estetycznie trzeba mieć igły do skóry i maszynę typu heavy duty, bo tę wstawkę trzeba wypruć, uciąć i wszyć na nowo. Na zwykłej maszynie tego nie zrobisz, połamiesz tylko igly. Dlatego trzeba to zanieść do szewca do poprawki.