Na Facebooku grupa grooms, jobs and riders relply here (tak, z tą literówką), tam jest bardzo dużo ofert z Holandii albo możesz próbować na stronie www.yardandgrooms.com
Cześć i czołem! 🙂 Szukam revoltowiczów stacjonujących w Szwajcarii. Jak wygląda tutaj sprawa z dzierżawą? Czy coś takiego jak współdzierżawa w ogóle istnieje? Stacjonuję w niemieckojęzycznej części kraju.
Z angielskim mi się kiedyś udało coś znaleźć, ale był to fart - po prostu tego konia nie chciał nikt xD Potem jak szukałam, to już zero odzewu, także może być ciężkawo, ale życzę powodzenia. Ja na razie zrezygnowałam :P Ja spod Zurychu 🙂
P.S. Jeśli cię ktoś zghostuje w połowie rozmowy to się nie przejmuj. Oni tu tak mają, jakkolwiek wkur*** to nie jest.
p.s. 2. Jest też grupa "koniary w szwajcarii", deko martwa, ale jakbyś chciał/-a o coś zapytać, to jest opcja.
Miałam w końcu okazję poznać konia rasy Paso Peruano.
Ślicznotka o imieniu Duquesa pokazała mi swój bardzo wygodny kłus i super spokojny charakter. Konie tej rasy poruszają się inochodem, no jest przewygodnie 😍 https://youtube.com/shorts/vQGny5NLszI
Kolejny raz miałam spotkanie z poszkodowanym lwem morskim 😓 Mam kontakt do organizacji ratujące te zwierzeta. Na szczęście przyjeżdżają. Zawsze robie zdjecia z danymi z GPS, łatwiej namierzyć i wytłumaczyć gdzie to zwierze jest, bo plaże są tu ogromniaste. Spacerowiczów uświadamiam, jak proszą w tej organizacji, aby zachować dystans i nie drażnić ich robiąc selfi itp...🙄
LaPolanola ja jestem z Hiszpanii ale zupełnie z drugiej strony, Barcelona.
Luiza biedny lew 😓 ciekawa rasa ten paso peruano, nigdy nie miałam styczności. Pewnie mają coś wspólnego z paso fino colombiano? Co do tych ciekawi mnie jak ten chód wygląda "luzem" bo szczerze mówiąc w internecie głównie natrafiam na filmiki z wielkimi dziadami jeżdżącymi te malutkie koniki na zaciągniętej łapie kopiąc ostrogami, co każdego konia mogłoby doprowadzić do takiego nerwowego przebierania nogami w miejscu w sumie. Ten twój za to wygląda o wiele naturalniej.
halo O ile mi wiadomo to taki chód czy to u koni, wielbłądów czy psów, generalnie nazywamy inochód. Peruwiańczycy, zależnie od regionu kraju, taki chód nazywaja po swojemu i ciężko się w ogóle rozeznać o co chodzi.
Paso, el paso to w jeździectwie klasycznym jest stęp. Trot, el trote to kłus.
Tych słowó używają wszyscy tutejsi trenerzy, ludzie związani z klasyczna jazda konną (to takie podstawy, bo oczywiscie jest trote de trabajo, de reunion ...) blucha Zapomnij o fizjo, masażach itp ... To nie ta epoka w Peru. Jeżeli chodzi o jeździectwo to ten kraj jest w epoce kamienia łupanego. Widziałam w jednej stajni gdzie pracuję, Panią od masażu koni, i jest tak cholernie droga i chyba jedyna, że to nie przejdzie. Ludzie w większości traktują konie jak maszyny do roboty i sportu.
Mnie traktują jak szaloną małolatę (a mam prawie 50 na karku) jak rozmasowuję i czyszczę koniowi plecy po jeździe czy to prywatnemu czy szkółkowemu. Tu się zostawia konia brudnego po jeździe, o przepraszam w lato się go prysznicuje, no i zawsze schadzają woda tylko nogi 😁😁😁
och, nie weszła mi edycja posta, napisze drugi. feno Miło mi Cię poznać: hola!!! Niestety nie znam większości ras koni w ameryce południowej.
Co do specyficznego kłusa/inochodu przejrzałam relacje z zawodów, oferty sprzedaży tej rasy i one tak chodzą, drobią tyłami i wyrzucaja na boki przody. Zagłębię ten rodzaj kłusa i nazewnictwa, tutaj naprawde można się zdziwić co do słów.
a ja widząc konia tak drobiącego tyłami od razu dzwoniłabym po fizjo 🤣 blucha, dzięki za te słowa. Już myślałam, że jestem nienormalna i wszędzie widzę konie do naprawy... Toć to boli jak się to ogląda.
Luiza inochód to konkretny rodzaj chodu, jak u wielbłąda, gdy nogi po jednaj stronie kłody są równocześnie wysuwane do przodu. Passo fino to zupełnie inny chód. Nie będę kryć, że bardzo trudny do analizy ruchu, i .owszem, ma wiele wariantów. Łatwiej zrozumieć tolt, fox trot, a nawet riuch koni Marwari. Napisałaś: "o ile mi wiadomo" - zawsze można skorzystać z okazji do poszerzenia wiedzy. Nietypowe chody u koni to fascynujący temat.
Tak racja, paso fino to nazwa rasy która pochodzi od tego chodu.
O tutaj na przykład, mniej lub bardziej patologiczne obrazki z paso fino w roli głównej: albo tutaj:
Nawet zrebaczka poruszającego się tym chodem znalazłam
Ponieważ czas na zmiany, szukam kogoś doświadczonego i samodzielnego, kto chciałby poprowadzić stajnie którą prowadzę od 4 lat. Bez zajeżdżania i treningu koni. 3 konie do jeżdżenia dla funu. Stajnia jest w Niemczech. Ktoś coś?
Rude dwie Naprawdę, zapraszam Cię do mnie, pomożesz mi zmienić mentalność ludzi związanych z tymi zwierzętami.
Inna forma konstruktywnej pomocy mile widziana.
Jest bardzo trudno, nie tylko w sprawach końskich. I nie jest przesadą napisać, że jest czasami bardzo niebezpiecznie prowadzić dialog z niektórymi peruwiańczykami. Możesz stracić życie.
Przyjeżdżając do tego kraju jako turystka miałam inne spojrzenie, czym innym jest życie powszednie.
Super !
A mogę dopytać z jakich okolic jesteście?
Fajnie moc mieć kontakt z osobami które tutaj są na miejscu a może jak bliżej to i wybrać się na kawę 🙂