espérer, jeśli chcesz robić to tak totalnie rekreacyjnie to myślę, że powinno wystarczyć to:
https://johndog.pl/blog/zyciezpsem/nosework-z-psem-czym-jest-i-jak-zaczac/
W nagraniu bierze udział Sylwia Trambacz-Oleszak, która w naprawdę dużym stopniu przyczyniła się do popularyzacji tego sportu w Polsce (była jedną z założycielek Polskiej Ligi Nosework, a teraz jest w Nosework Europa).
Jeśli jednak kiedyś będziesz chciała brać udział w zawodach czy to właśnie w Polskiej Lidze Nosework czy też w Nosework Europa to myślę, że warto (przynajmniej na początku) skorzystać z pomocy trenera, żeby totalnie prawidłowo wprowadzić zapach, dobre oznaczanie (na zawodach są punkty karne za np. oznaczanie próbki poprzez nawalanie w nią zębami 😉 ). Do domowych zabaw perfekcyjne oznaczanie przez np. freeza (czyli zamrożenia się psa nad/przy próbce zapachowej) nie będzie Wam raczej potrzebne.
I też mimo wszystko skupiłabym się na 3 zapachach (cynamon, suszona skórka pomarańczy oraz goździk), żeby później w razie wsiąknięcia w ten sport (a uwierz, wiem co mówię o tym wsiąkaniu :p) nie utrudniać sobie, bo te wspominane przeze mnie zapachy są tymi, których się szuka na zawodach. Inne (jak np. pieprz, anyż, gałka muszkatołowa i wiele wiele innych, odzwierzęce również) występują jako zapachy zwodnicze, które krótko mówiąc pies ma ignorować podczas przeszukań.
Ach no i pamiętaj o tym, żeby przy przeszukiwaniu przedmiotów zawsze pamiętać o ich "czystości". Mam tu na myśli to, żeby zawsze jeden przedmiot/pojemnik/nośnik był "gorący" czyli z zapachem, a inne były "zimne" czyli nie miały jego cząsteczek, żeby nie robić psu wody z mózgu (osobne przechowywanie itd.)
Nie ma co ukrywać... kocham nosework 🙈