Forum konie »

Ochraniacze

rudamazonka, nie no wiadomo, że się nie zakłada futerka na błoto. Ale jak ktoś ma kwarc albo suchą ujeżdżalnie to przecież to się tak nie syfi. Możesz przeczesać po jeździe szczotką i czyste. Ja w futrze jeżdżę zimą, latem chowam. Teraz to chyba schowam też zabudowane Zandony bo jak dla mnie za mocno grzeją. Też mnie zainteresowały te Busse 3D effect tylko trochę cena spora a po 3 kompletach ochraniaczy Busse mam pewność, że nie będą raczej na lata.
epk, Back on track robi niemalże identyczne i w equinest są za taką samą cenę (jak nie nizsza, bo są na equinest a tam są zawsze jakieś kody -15/-20%) jak busse, a IMHO marka porządniejsza
Covalliero Avina-ktoś ma/miał/macał?

Zastanawiam się-covalliero czy HE Air Tec

Zależy mi na oddychalności
donkeyboy, z tego co widzę to te z Back on track nie mają siateczki od spodu więc nie do końca to samo. Ale popatrzę jeszcze.
rudamazonka, a mnóstwo, tu np. https://www.researchgate.net/publication/322378893_Changes_in_Temperature_of_the_Equine_Skin_Surface_Under_Boots_after_Exercise Ogółem np. KNHS zbanował owijki na zawodach np. też przez to że wspomagają przegrzewanie. Dużo jest na ten temat, chociaż może mało po polsku

Ja jestem z tych co wolą nie zakładać nic jak nie trzeba, chociaż komplet ochrów mam - ale wszystkie są te z tych przewiewnych z jakąś siateczka czy coś. To że inni zakładają - nie mi oceniać, koń może się np. obcierać aczkolwiek odnoszę wrażenie że spora liczba ludzi je bierze bo ładnie wyglądają

donkeyboy,

Ja skomentuję to badanie,bo ono nie raz się przewija.

To badanie jest o kant dupy rozbić. I oczywiście fajnie, że ktoś coś próbował, oczywiście możena myśleć w kierunku rozsądku ale:

1. Jedyne co zbadano to to, że skóra koni po wysiłku jak była pryzkryta (czymkolwiek) jest cieplejsza. ... i trzeba być debilem, żeby musieć takie rzeczy badać🙂 (ale tak wygląda dzisiejsza "Science"😉.
2. Nie wzięto pod uwagę specyfiki budowy tych obszarów to jest- najwiksza transdermalność (to dlatego wcierki u koni na ścięgna mogą dzialać a u ludzi nie), i to, żę tam nie ma mieśni (są głównie tkanki ścięgniste)
3. Wykazano, że po "owijkach" temperatura jest wyższa... ale zapomniano,że do procesów chłodzenia obecność potu na skórze ma kluczowe znaczenie... więc równie dobrze mozę być tak, że wyższa temepratura oznacza szybsze jej usuwanie ze środka, dzięki prcesowi pochłaniania potu przez owijki.
4. Nie badano czasu po jakim kończyny dochodziły do temeratury startowej, nie badania poziomu nawodnieniai wyscycenia sodem koni (przy tak małej grupie naprawdę mogło się zdarzyć, że te w owijkach miały inne poziomy i to wpłynęło na temperaturę)... i nie zbadano czegoś, czego chwilowow nie umiemy dobrze zbadać - jaka temperatura jest w środku ścięgna.

To jest badanie na poziomie- jak wstaniesz o szóstej rano to słońce będzie nisko, a jak o dziewiątej to będzie wyżej.

KNHS zbanował owijki zasłaniając się potem w mediach takim wąłsnie gówno nie badaniem, a przwdziwa przyczyna była taka, że ukrywano pod nimi kontuzje i urazy. Popuchnięte giry itd. Bo czego to ludzie nie zrobią,żeby wstażkę dostać.

Ochraniacze z futrem naturalnym mądzrze wykonane są jednym z lepszych rozwiązań. I tu nie trzeba badan, wystarczy poatrzeć na Hiszpanię. Tam się jeździ głównie w takich, a konie chodza w zebraniu sporo, a temperatury są prawie zawsze wysokie.
Nieststy futro naturalne byw aupierdliwe w pilęgnacji, szczególnie w błocku🙂 i u nas dlatego takie ochry są mało prkatyczne.

Realia są takie, że u nas się przyjeło jeżdzenie w skorupach z noprenem bo to było do tej pory najwygodnijsze na polskie warunki i klimat. A jak wyszło t badanie to już poleciał hejt na owijki.

Ja osobiście (pomimo tego, że handluję np. gatuzos'ami) jeżdzę bez ochraniaczy ale my nie skaczemy). U mnie ryzyko urazu spowodowane uderzeniem się konia jest mniejsze niż ryzyko urazu wywołane przyleganiem czegoś do ścięgna. Każdy ochraniacz blokuje przesuwanie się skóry z powieziami po ścięgnach. U mnie to wywołuje zapalenie pochewek- co się przekłąda na urazy ścięgien. Do tego brak odprowadzania temperatury na bierząco i katastrofa gotowa. Gatuzosów nie mam - bo nie ma naszego rozmiaru🙂 nigdzie na świecie i nikt tego produkować nie zmaierza.

Do czego dążę. Nie ma idealnej recepty na "science approved" ochrony nóg konia. każdy jest inny na tyle, że trzeba samemu dopasować, czy ochraniacz skorupa, czy neopreny zame, czy piankowe, czy owijki, czy z futrem.
kotbury, też bym wolała jeździć bez ochrów. Niestety przody obowiązkowo - wąska klata, wąski rozstaw okutych nóg. Tyły próbowałam zostawiać bez - no potrafi sobie przydzwonić kopytem i rankę zrobić. Dlatego tylko szukam czegoś lekkiego i mocno przewiewnego na lato. Gatuzosy na razie mnie odrzucają wyglądem...
rudamazonka, - jestem winna miłości do futerek, sorry, jestem stara i kiedyś tak było modnie, mi trochę została miłość 😂 ale też mój koń się łatwo obciera plus ma taki rozmiar, że jak coś pasuje to nie narzekam.
Dobrej jakości futro wystarczy przejechać szczotką z piachu na bieżąco i co jakiś czas wrzucić do pralki z płynem do wełny i rozczesać 😉 Pod tym względem u mnie wygrywa mattes i syntetyki z kentucky. No, ale na teren i błoto biorę rzeczy bez futerka.
kotbury, - ja długo jeździłam bez niczego, tylko skorupka na skoki. Jak weszła większa praca ujeżdżeniowa to weszły też ochraniacze, bo łapki potrafiły się zaplątać, do tego zakresy się też powiększyły i była większa szansa strzelenia nogą o nogę, nie raz słyszałam jakieś łupnięcie. Potem jak zaczęliśmy kuć na wyciągnięte ramię to kaloszki, bo sobie robił siniaki na koronkach.
Ścięgna, a raczej przyczepy załatwił sobie na padoku, bez ochraniaczy 🙃
kotbury, szczerze mówiąc to przytoczyłam pierwsze z brzegu bo jest ich mnóstwo. Mój osobisty wniosek jest taki - nie zakładam jak nie muszę, jak zakładam to zależy co robię. Właśnie teraz kupowałam komplet dla młodego konia - wyłącznie w razie gdyby nie ogarniała swoich nóg. Jak będzie je ogarniać w przyszłości to nie bede zakładać jak nie będzie potrzeby. Ale skoro są na rynku takie które chronią dobrze i są przewiewne to nie wiem po co mam kombinować z futrem 😉 rozumiem aspekt stylu ale szczerze mówiąc wolę mieć czarne ochry i więcej szmat na górę bo to bardziej uniwersalne 🤣🤣
keirashara, ja też lubię ochry z futrem + kaloszki najlepiej też. To faktycznie może być oznaka starości. Ja to bym nawet odwaliła konia w owijki, ale nie chcę żeby za mną w stajni z wodą święconą latali 🤣🤣🤣
edit bo pomyliłam firmy- ja miałam PS zwykłe.
Perlica, ja je mam białe granatowe i czarne
Kuniaa, a podzielisz się opinią o użytkowaniu ?
Perlica, Moje ulubione na lato, do roboty na płasko, dość miękkie więc jeśli ktoś ma konia obijaka mogą być za delikatne, ale nie znalazłam lepszych a na promkach potrafią być i po 230 za pare. Moja sucho nożna przody M tyły L.
IMG_1622 2.jpg IMG_1622 2.jpg
Zuzu., bardzo fajną mają cenę w promce
Zuzu., a jak wypadają wielkościowo?
Właśnie patrzę, że poza M wszystkie rozmiary i kolory są droższe niż w GNL
epk, ślązak ma l na przód i xl na tył, są spore. Na suchego konia bym brała M
Zuzu., no mój też nie ma jakiś cieniutkich nóg, wszystkie Busse, Eskadrony itp nosi L / XL
Masz wymiary podane tam, można porównać
epk, ja mam M na przód i L na tyły, koń nosi Veredusy M. Myślę że standardowa rozmiarówka.
Oj to ja muszę mieć L na przód na pewno i XL na zad. Pytanie czy mi potrzeba zadu czy szkoda kasy.
A kij kupię zad, bo potem będę sobie w brodę pluć.
Niestety po kolejnym użyciu tych Lemieux mesh mam mieszane uczucia co do przewiewności. Dzisiaj w 23 st, po spokojnym godzinnym terenie, nogi mokre i gorące...
Rusticalle, ale to nie ma takich czarów raczej, że zaistnieją ochry, które w tych temperaturach dadzą suche i niegorące nogi.
Nawet goła końska noga będzie mokra i ciepła.
kotbury, zaskakujące dla mnie to co piszesz, bo nigdy nie zdarzyło mi się aby koń chodzący bez ochraniaczy miał mokre nogi między pęciną a nadgarstkiem..
mindgame, myślę, że to kwestia raczej tego typu jak głowa pocąca się pod czapką z daszkiem 😉 że nawet cienki i przewiewny materiał przy takiej pogodzie będzie powodował pocenie i grzanie się w danym miejscu
Zuzu., fajna cena. Nie wlazi pod spod podloze? Pod Horsenjoy z siatki niestety wlazi.

Kolejne pytanie, masz porownanie rozmiarow z Horsenjoy Airtec? Lki na przody to niewypał, on musi miec XL. Z kolei Eskadron Mesh na zawody ma L przod, XL tyl i jest zapas.
kotbury, dzięki za wyczerpujące informacje. szukalam ich dłuższy czas. 👌
karolina_, nic nie włazi. Nie mam porównania do HE
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się