Szukam pomysłu na prezent dla babci na 90-te urodziny. Będzie huczna impreza. Ostatnio cioci na podobny jubileusz kupiłam szal kaszmirowy i jeśli nie wpadnę na lepszy pomysł to na tym pewnie się skończy.
madmaddie, skoro są miejsca, gdzie karmi się lemury i inne zwierzęta, w tym papugarnie, motylarnie, to może i są miejsca, gdzie można mieć kontakt np. z serwalem, które obecnie ludzie trzymają nawet w domu (na olx jest pełno ofert sprzedaży czystych serwali, jak i hybryd z kotem domowym).
Dementek, ale madmaddie chodzi o coś innego. Owszem, są papugarnie, uważasz, że te ptaki mają tam warunki, jakie powinny mieć i są tam, kolokwialnie mówiąc, szczęśliwe? No kurczę, tak samo "są miejsca" takie jak masowe fermy drobiu, to że coś istnieje to nie znaczy, że to dobre i warto to tak bezpośrednio wspierać...
maiiaF, zależy, jakie fermy. Tak samo można gadać o stajniach czy o właścicielach zwierząt domowych, czy też normalnych rodzinach. Wszędzie jest tak super?
flygirl, - oj znam te uczycie 😂 Jest coś, czym się interesuje? Coś ją jara? Woli rzeczy materialne czy np. jakieś ciekawe doświadczenia?
Sama na 40-stkę swojej mamci poszłam w portret jej konia, a na 50-tkę w biżuterię (pasującą do pierścionka, który dostała od swojego partnera). Miałam w głowie jeszcze bon na makijaż permanentny, bo od dłuższego czasu o nim wspominała i nie potrafila się zebrać w sobie.
Tańczy sobie w grupie amatorskiej, czyta książki, ogląda Netflixa i pije wino.😅 Lubi jakieś markowe rzeczy typu okulary czy inne buty, ale to działka taty kupowanie tego. Masaże i kosmetyczki też lubi, ale nic permanentnego nie wchodzi w grę. Podróżować lubi, zwłaszcza Portugalia ma specjalne wzgledy. Remontują nowe mieszkanie to próbowałam wymyślić może coś w tym kierunku? Mam naprawdę pustkę w głowie, a czasu coraz mniej.🙄
Może zarezerwuj weekend w jakimś ładnym hotelu z SPA+jakiś fajny masaż/rytuał i pojedźcie z mamą spędzić tam miły czas we dwie ? Tak mi przyszło na myśl, moi rodzice właśnie najbardziej doceniają nie rzeczy materialne tylko czas spędzony razem w miły sposób. Machnelabym ładne zaproszonko w formie fizycznej i wręczyła w pakiecie z dobrym porto 😉
flygirl, - jak czyta, papier czy wchodzi w grę np. czytnik? Ja dostałam miesiąc temu inkbooka i kocham, do tego abonament w Legimii i mogę sobie pochłaniać ile dusza zapragnie 😍 Plus na wyjazdy to jest super, mały, leciutki czytniczek zamiast tony papieru.
Z kosmetyki - może masaż kobido albo kurs automasażu twarzy? IskraADHD, - ale to bosko brzmi!
martva no w domyśle chodziło mi o coś bardzo spersonalizowanego, ale do domu. Ona lubi dekorować i urządzać. Ale mi w sumie przychodzi do głowy tylko coś ze zdjęciami, a to też mi się wydaje oklepane już.😅
Kurde z tym tańcem w Portugalii to byłoby coś. Zapytam chyba tej jej instruktorki czy coś takiego zna i może akurat też by mogła pojechać to przy okazji babski wyjazd by się zrobił. A jak z nią nie wyjdzie to uderzę od strony taty, czy za siebie zapłaci jakbym coś takiego znalazła.😅
keirashara czytnik ma już od dawna, miała nawet wcześniej niż ja.🙈 Rodzice to są chyba najcięższe prezentowe tematy.
Nie, najtrudniejsze są babcie, bo:
a) "po co wydajecie tyle pieniędzy"
b) "to jest takie ładne, że szkoda nosić"
c) "a ile ja tego użyję, przecież niedługo umrę".
Lanka_Cathar, moja babcia jakieś dwa miesiące po świętach próbowała mi oddać szalik, który dałam jej w prezencie pod choinkę (myslala, ze to od mojego brata)... 😂 „bo ja nie mam gdzie nosić” i (w domyśle) „złe sie czuje i nie wiem ile ponoszę”. ♀️🙈
Właśnie, dlatego uważam, że babcie są najtrudniejsze. Moja też regularnie próbuje mi wcisnąć coś, co dostała, bo "szkoda tego dla niej". Huk z tym, że jest ode mnie dobre 20 cm niższa, choć tęższa, więc nie wiem, jak miałabym to nosić. 😂 Mama stosuje metodę, że chowa jej znoszone rzeczy, albo "zapomni" wyprać i wtedy trzeba założyć nowe.
Może ktoś doradzić, co kupić na 40 urodziny koleżanki z pracy? Koleżanka organizuje przyjęcie dla osób z pracy i znajomych. Ma poczucie humoru, kocha koty (choć nie może ich mieć ze względu na alergię narzeczonego) i interesuje się myślistwem (jest po kursie, ale nie praktykuje póki co). Ma nieduże mieszkanie więc raczej zagracanie jakimiś obrazami, figurkami odpada.
Kompletnie nie nadaję się na wybieranie prezentów 😐
Dementek, - może pogadaj z ludźmi z pracy i jakaś zrzutka na coś jednego, większego, fajnego? 🙂 Mi się zdarzyło zrzucać na np. bon na tatuaż, spa, kursy itp, generalnie rzeczy, które dla jednej osoby są ciężkie do ogarnięcia finansowo, ale dla grupy to co innego. Do tego fajna kartka czy inne pudełko, wychodzi porządny prezent zamiast pierdół.
Indywidualnie to może jakiś gadżet z kotem - torba płucienna, poduszka podróżna, kubek (zwykły lub termiczny).
keirashara, miało tak być, ale nie było osoby, która podjęłaby się wyszukania czegoś, choć pomysły były i to nawet dość ekstremalne 😉
Tak przeglądam i chyba skończy się na zabawnej koszulce, może właśnie z kotem albo koszulce z dzikiem/jeleniem oraz bonie na masaż i floating.
Zastanawiałam się nad treningiem jazdy autem w ekstremalnych sytuacjach, ale nie znalazłam na osobówkę, tylko na terenówkę, a koleżanka za tego typu autami nie przepada.
Kubki zwykłe to norma u nas w pracy, a termiczne kubki dostaliśmy w pracy pod koniec roku. Bon do drogerii też rozważałam (innej koleżance na 30 urodziny kupiłam do Douglas i była szczęśliwa), ale dla tej koleżanki to niekoniecznie, bo ma jakieś swoje preferencje. Na alkoholach się nie znam więc też odpada. Możliwości spaceru lub przebywania w kontakcie z serwalem lub podobnym eksterierowo zwierzęciem nie znalazłam (tzn. jest jakieś mini zoo w moich stronach, ale to za daleko stąd, jakies 5-6 h jazdy autem).
Jak koleżanka lubi jazde autem to jest jeszcze cos takiego ze wybierasz dany model auta sportowego i na jakim torze/w jakim mieście najblizej ciebie chciałabyś pojezdzić, tylko to juz taki drozszy prezent niz koszulka czy kubek 🙂