Forum konie »

jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

adriena, to ciekawe, że stosowałaś taki patent, a oburzałaś się podobnym, tylko działającym lżej, użytym na Cavaliada🙃
Meise typowy małopolak 🙂
blucha, Weeeeeźźźź.......
To tylko takie westchnienie, bo sama mam małopolaka i akurat przy punkcie "wyjdziesz na konfrontację = możesz spodziewać się walki do ostatniej kropli krwi" to się podpisuję...
Jak kiedyś testowaliśmy Stubbena Max-Relax, to mój koń po paru minutach był tak wqurwiony, że mogłam tylko zejść i wymienić wędzidło. Takie to było ewidentne pokazywanie swojego zdania...
adriena, to ciekawe, że stosowałaś taki patent, a oburzałaś się podobnym, tylko działającym lżej, użytym na Cavaliada🙃
Perlica, nijak się Thiedeman ma do tego co było na Cavaliadzie.
blucha, oj typowy, typowy 🙂 ale takiego go kocham i nic bym w nim nie zmieniła 😀

Ja wczoraj pojechałam na tym Baucherku w teren na łąki i miedze i no cóż, droga hamowania na łąkach, które mój koń doskonale zna i na których rozwija niebotyczne prędkości - wydłużyła się do jakichś 500m 😅
Natomiast pojeździłam kilkoma nowymi miedzami i tam koń wsłuchany we mnie na 100% i w dwóch paluszkach (mimo galopu w kierunku stajni). Przy czym on bardzo reaguje na komendy głosowe typu "Uważaj", "Zwolnij" i wtedy jest mocno skupiony, bo wie, że może być jakaś przeszkoda / dołek / coś tam.
Więc reasumując - wybawiliśmy się przeokrutnie 😁 i na ten moment Baucher z nami zostanie. Zobaczymy na jak długo.

Btw ten mój to podróbka Sprengera. Kosztowało grosze, jakość wykonania i stopu taka se, ale działa.
A możecie mi polecić coś dla folbluta co ma mało miejsca w ryjcu, raczej spory jęzor, wiec delikatnie w mordce, ale zarazem coś co dałoby mi więcej woooah zwłaszcza w terenie?
Kiedyś chodził na wielokrążku, ale temu ja mówię nie.
Oliwka podwójnie łamana się nie sprawdziła.
Obecnie testujemy jakieś syntetyki. Jest lepiej, ale to ciągle nie to.
Myślę o kimblewicku może winderen slim? Może Fager sally?
Może coś jeszcze innego?
Agnes14, Co to znaczy "woooah"? ^^'
Prrrr 🤣🤣🤣
nie jestem pewna czy to pasuje do tego wątku, bo to kolec dla ogiera:

https://sklepbober.com.pl/pl/p/WEDZIDLO-4-R-KOLEC-DLA-OGIERA-125-mm/4217

czy ktoś widział taki kolec, ale dostępny gdzieś w sklepie?
malinowaa, ale to nie jest kolec typowy, to wędzidło akurat moim zdaniem dla konia wyścigowego.
Kolce typowe do prowadzenia konia są dostępne wszędzie, no nie wiem choćby gnl:
https://www.gnl.pl/kolec-z-paskiem-kentaur.html
To nie jest kolec ani wędzidło. Tego używa się dodatkowo przeciw przekładaniu języka.
https://sklepcwal.pl/pl/p/Wedzidlo-specjalne-przeciw-przekladaniu-jezyka/1803
https://www.pegazshop.pl/kielzno-jezykowe-typu-klamka-ekkia-104302.html
Do tego nie przypina się wodzy w żaden sposób, więc tylko sobie wisi na paskach policzkowych.
dzięki za info! zostałam poproszona o pomoc w znalezieniu i dostałam tylko link, więc założyłam że to kolec

bardzo dziękuję obu! 😄
Czy to prawda, że baucher znosi nacisk z potylicy? I pytanie w sumie do osób, których konie się w potylicy usztywniały - czy faktycznie na baucherze była różnica?
infantil, raczej chyba odwrotnie, dzięki podwieszeniu znosi nacisk z języka i policzków?
Niektóre konie wola Baucher niż klasyczne wędzidło, ale to jak wiadomo trzeba testować.
infantil, wręcz odwrotnie, wzmacia tam nacisk.
Ok, dzięki! Czyli to jednak nie ten kierunek. Wędzidła to strasznie trudna sprawa 🙄
Baucher nie jest dźwignią, filmiki w necie są jak on działa i rzeczywiście paski policzkowe się luzują. Ale dla mnie to i tak jakieś czary, kompletnie tego nie mogę pojąć 😅
Baucher jest tzw dźwignią ujemną i właśnie ZMNIEJSZA nacisk na potylicę. Przez to, że paski policzkowe są przypięte do sztywnego ramienia, które unosi się przy podjęciu kontaktu - nacisk na potylicę zostaje znacznie zmniejszony. Wystarczy stanąć obok konia, zasymulować kontakt i zobaczyć, że paski policzkowe zaczynają odstawać lekko od łba, ergo nie napinają dzięki temu paska potylicznego i nie zwiększają jego nacisku.
Baucher jest bardzo miłym dla koni wędzidłem i chętnie akceptowanym.
To bardzo ciekawe, bo ja na stronie stubbena wyczytałam coś całkiem innego.

A tu co napisał Winderen:
https://www.winderen.com/pl/shop_item/592/wedzidlo-winderen-baucher-super-flexi-145-mm.html
Ja dzisiaj przetestuję własnoręcznie stojąc obok mojego konia zatem. Aż sobie popatrzę, co piszą Niemcy nt Bauchera 🙂

Dla mojego konia to bardzo łagodne kiełzno, zakładam je w teren tylko jak jadę sama. Ale dzięki temu, że zeszłam z kimblewicka na rzecz bauchera, to teraz jak założę kimblewicka na teren z innymi końmi to mam kontrolę, bo mój koń był już tak przyzwyczajony do kimblewicka, że działanie nie było tak efektywne, jakbym tego chciała.

Z niemieckiej strony Sprengera: https://www.sprenger.de/blogs/magazin/sprenger-baucher-gebisse
Dokładnie ten fragment mówi o tym co napisałam:
Keine Hebelwirkung trotz festem Sitz
Entgegen der verbreiteten Annahme hat das Baucher Gebiss keine Hebelwirkung. Zwar verfügt es über eine Oberbaum, andem das Backenstück der Trense befestigt wird, jedoch fehlt ein Unterbaum, der für die Entstehung einer Hebelwirkung notwendig wäre. Um Druck auf das Genick ausüben zu können, wäre zudem ein Gegenpol, wie eine Kinnkette, erforderlich. Bei Aufnahme der Zügel wird der Druck durch die dichte Lage auf der Zunge direkt übertragen, ohne zusätzlichen Druck auf das Genick auszuüben.
Nie mogę już edytować posta, więc tylko wkleję tutaj jak to wygląda w praktyce: https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=BqlMJZp0nOA&t=498s
To co mi wiadomo pokrywa sie z opisem Meise. Ja mam cienki (14 mm) anatomiczny baucher na konie którym wyhodowalam niezbyt długie potylice/grube gardła, bo sie lubia w potylicy usztywniac. Jest odczuwalnie duzo lepiej niż na innych wedzidlach.

Natomiast konie z delikatna potylica i tendencja do chowania chowaja sie na tym 3x bardziej, ale przy tym moim moze to być tez kwestia tego ze jest cienkie.
Ten film jak dla mnie niewiele pokazuje. Do tego ten koń ma tak mało miejsca na zganaszowwanie się, że nie jest jak dla mnie dobrym przypadkiem do pokazywania działania tego kiełzna... no i z gleby a nie z siodła ręka działa inaczej.
Fajnie by było założyć też normalne ogłowie na takie demonstracje.

W pewnych zakresach ruchu będzie działał mocniej na pysk, a w innych przenosił więcje na potylice. To dlatego można konia na takim kiełzne ciut przer rękę przejechac i opuścić a potem od razu dojechać i podnieść.
No ja mam generalnie konia, który się usztywnia w potylicy i ma problem z akceptacją kontaktu - dostałam polecajkę bauchera, ale dla mnie to wędzidło to absolutnie czarna magia, stąd moje pytanie.
Problem jest taki, że nie mam nikogo, od kogo mogłabym pożyczyć na próbę… Mogę kupić albo wziąć na testy ze sklepu, ale muszę wiedzieć, że to ma szansę być dobrym pomysłem 😜
infantil, - jaki rozmiar potrzebujesz? Muszę pogrzebać, ale chyba mam na zapasie, a nie używam.
12.5, na mały kucykowy ryjek
infantil, napisalam Ci priv.
Fajny temat.
Baucher to jedyne wędzidło, którego działania nie mogę rozkminić do końca na koniu i nie ma go opisanego na stajnia sklep niestety, a zawsze mi się sprawdzało wg opisów z tego sklepu/ wypożyczalni.
Testowałam na mojej kobyle, bo mam boczki bauchera do Winderena to dostała jakiegoś szału: wpierw przekładała język jak debil, a nie robi tego normalnie, a jak dociągnęłam paski policzkowe to super jej odpuściły lędźwie, ale się tak uwaliła na skokach,że myślałam że mi wyrwie ręce 🙄
Normalnie chodzi na oliwce teraz pustej albo winderenie cygance tez podwójnie łamanej na skoki i jest git.
Perlica Ja też nie do końca rozumiem, jak działa to wędzidło. Są konie, u których działa łagodniej, u innych odwrotnie...

Moja kobyła na baucherze była bardziej stabilna na kontakcie i jakby wolniejsza, mniej reagowała na delikatne ruchy (świadome lub nie) ręki i wodzy niż na zwykłych kółkach. Teraz chodzi na D-ring i jest w tych reakcjach wypośrodkowana.

Za to mój starszy koń, który na co dzień chodzi na czarnej sztandze ze sprengera, na podwójnie łamanym boucherze wieszał całą głowę i szyję i był betonowy w pysku. Tak samo reagował na wielokrążek i kimberwika, czyli kiełzna z dźwignią.
rudziczek, to moja właśnie podobnie się uwaliła i nie reagowała na nic, skakała sobie całkiem sama jak chciała, ale za to tak jej się zad uwolnił jakoś, że szok. Jednak nie dało się nic zrobić, zero, jakbym miała odpięte wodze.
Możliwe , że sobie spróbuję za jakiś czas znowu , nawet z ciekawości żeby zobaczyć co powie teraz.

A i kupiłam sobie Winderena slima, jadę na zawody to może wytestuje jeśli będę miała potrzebę cyganki w jakiś dzień.
Mój na baucherze od Fagera podwójnie łamanym z rolką na środku jest idealny.
Na kimberwicku był dramat. Nawet na tym „najsłabszym” ustawieniu.
Więc nie wiem o co chodzi? Ale cieszę się że działa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się