Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

ale jest 15:30, a ja nadal mam te 1200. Na razie żyje. I drugi dzień bez cukrów.
efeemeryda chyba wlasnie sie zorientowałam, że Cię znam. Albo jesteś bardzo do pewnej osoby podobna 😉

dziewczynka gratulacje!

U mnie gleba. Drugi dzien dopiero jako tako odbijam się od dna. Na wadze 66, czyli 4kg w górę, ale mysle ze to sie da szybko zrzucić, tylko za cholere nie moge zaskoczyć, a na godzinne wybieganie nie mam czasu, bo siedzę nad książkami 🙁
Jara chyba muszę się zasuplementowac bardziej.
Strasznie biedny ten Twój kolega i musi bardzo lubić biegać jeśli mimo takiego bólu nadal  chce tak walczyć.

Busch dziękuję Ci za polecenie tych elektrolitow. A w jakim skepie internetowym kupiłaś? 
Łydki mam bardzo obolale do dziś, ale na szczęście w no u było już ok, chociaż bałam się strasznie zasnąć 🙁
Do tej pory brałam tylko magnez- lek, ale widocznie potas i sód też musiał spaść.
Te elektrolity pijesz tylko podczas ćwiczeń czy w dzień regenracji też?

kalaarepa wielkie gratulcje. Jak osiagnelas taki sukces? Koń Twój?  Też dla niego gratulacje 🙂

dziewczynka dla Ciebie też ogromne gratuacje. Piękny efekt!!!

Tunrida co ograniczylas w diecie? 

Ramires nie poddawaj się  Dziś i tak brzydka pogoda na bieganie.

Ktoś z Was przyjmuje jeszcze jakieś elektrolity? 
Mi sama woda wysusza gardło jak są upały, więc brałam isostara do bidonu (najmniejsza linia oporu, łatwo dostępne).
Laski wiem, że jest wątek biuściasty, ale możecie mi tu polecić coś pod koszulkę na szerokich ramiączkach? Coś podobnego do tego niżej (albo ten ale taniej niż za 169 zł  :icon_rolleyes🙂
(z przodu w miarę wycięty, z tyłu x, to niżej to triumph triaction free motion)

KLIK

Ogromna fotka!
Nieee kupuj go! Nie nadaje się do ćwiczeń zupełnie, bo ma ostre fiszbiny, które przy jakiejkolwiek aktywności fizycznej potrafią przecierać skórę  🙁 Babka z triumpha uznała, że pasuje idealnie, a co go założę to mam rany.
Ładnie prezentujący się i praktyczny jest Shock Absorber Zipped, ale nie aż tak wycięty
busch   Mad god's blessing.
26 lipca 2017 18:12
galop, kupiłam z tego sklepu (akurat jest promocja 😀):
https://www.myprotein.pl/sports-nutrition/elektrolity-w-proszku/10529892.html
czyli masz taką samą historię jak ja; brałaś magnez i nie wystarczało 😉
Te elektrolity dosypuję tylko do wody, którą piję podczas treningu. Zazwyczaj treningi mam hardkorowe, ubrania po mogę wykręcać i wypić 1-1,5 litra wody to dla mnie żaden problem, czyli wtedy pochłaniam 1-2 mini-miarki. To daje maksymalną zalecaną przez producenta dawkę. Nie przeginałabym z piciem w dni nietreningowe, za dużo potasu czy sodu to też problem dla zdrowia. Czyli ogólnie jak dla koni elektrolity - też się nie zaleca podawać w dni nietreningowe i dostosowuje się dawkę do poziomu spocenia 😉. Jedyne co, to dla ludzi miarki są naprawdę mikrusie, zwłaszcza w porównaniu z tymi końskimi 😀

magda, ja też wypróbowałam izotoniki różne, dostępne w sklepach. Nie pasowało mi, że większość z nich to takie super słodkie ulepy z chemicznym posmakiem. Plus naprawdę dużo z nich nie ma wszystkich czterech rodzajów elektrolitów, a za to często mają np. jakieś dodatkowe witaminy (które np. miałam dobrze pokryte już z innego źródła i nie chciałam przeginać w drugą stronę). Poza tym naprawdę różnicę poczułam kiedy zaczęłam stosować ten proszek. Pewnie stężenie elektrolitów jest też inne w izotonikach (czego dokładnie w sumie nie śledziłam, bo smak też mi nie pasował).

Co do biustonoszy, to ja wciąż jestem wyznawcą Shock Absorberów i tylko je używam. Co Cię pewnie niezbyt urządza bo większość jest w podobnym przedziale cenowym, co ten dla Ciebie za drogi. No ale Shock Absorbery to klasa sama w sobie, komfort nieporównywalny do innych staników sportowych jakie używałam wcześniej. Plus są niezniszczalne. Mam taki jeden, który ciuram regularnie od jakichś 5 lat i co prawda trochę kolor wypłowiał w niektórych miejscach, ale wartość użytkowa nadal jest na 100%. Nawet się nie powyciągał i nadal zapinam na te same haftki, co w chwili kupienia. Wg mnie Shock Absorbery są zdecydowanie warte swojej ceny bo to inwestycja na lata.
efeemeryda   no fate but what we make.
26 lipca 2017 18:17
Ramires
Przyznaj się do kogo albo czy to ja ?  😀
Dopchałam się ciastek, ale będzie dzień na 4.
Tylko że shock absorbery są pancerne bardzo i kolorowe często, a ja potrzebuję coś co i na co dzień założę i pod bokserkę wyciętą... Mam z triumpha chyba poprzedni model tego free motion i go wielbię mimo że się rozciągnął i już kiepsko wygląda ogólnie.
Jeśli to nie ma być nic pancernego do skakania, tylko wygodny i ładny stanik sportowy to polecam wycieczkę do TK Maxx - oni mają dużo modeli różnych firm. Ja ostatnio do takiego noszenia pod bokserkę kupiłam u nich szary, ładny stanik New Balance. No i raczej wszystkie są <100zł.

efeemeryda to chyba Pani, Pani Doktor.   🤣
Nie lubię TK MAXXa 🙁 syf i bałagan...
Może przy okazji zajdę, bo kurtki z goretexem też szukam... ale nie po drodze mi też
Dziewczynka, ale rewelacja, gratki!  👍
Muszę rozejrzeć się jakie są ceny za pudełka w Irlandii, o ile tu w ogóle są pudełka  👀
Znalazłam, 5 posiłków 47 euro, nazywa się to fitfood   😜

Ogromna fotka!
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
26 lipca 2017 19:09
Jak chcesz czarny, to Panache. Jest pancerny, ale też jest to pierwszy stanik w którym rzeczywiście nie czuję, że mam cycki. I w czasie biegania i w czasie jazdy.
Ja uwielbiam sportowe staniki z H&M i Tchibo. Im bardziej typowo sportowa marka tym gorzej mi leżą.  😁
dziewczynka, super zmiana! ile jesz kcalów? 🙂
1250 ale low carb najczęściej i jem trochę owoców żeby było max 1500
Magda, a staniki sportowe atmosphere lub F&F? Bywają mniej lub bardziej wycięte, mniej lub bardziej kolorowe, nie trzymają za mocno chociaż ja w takich biegam i  jest ok, często noszę pod wycietą koszulkę a cena jest mocno przystępna.
majek   zwykle sobie żartuję
26 lipca 2017 21:42
Stanik stanikiem, ja nie wsiadam na konia bez obciskajacej koszulki. Serio, czyni cuda
efeemeryda   no fate but what we make.
26 lipca 2017 21:51
Ramires
Mam nadzieje, ze zdałaś i już nie muszę być panią doktor  😀

Rozepchalam żołądek tym urlopem i teraz mam straszny problem utrzymać się w jakiejś normie, a nie zachowywać jak dzicz  😵
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 lipca 2017 06:49
efeemeryda, czwartek się dopiero zaczął, a Ty już masz za dziś 4? 😁
Dzięki laski. Panache sportowy wydaje się tak samo ortopedyczny i zabudowany jak shock absorbery. Do H&M muszę zajść, na stronie ładne są te staniki. Atmosphere i F&F nie kojarzę (co to jest to drugie w ogóle?).
To ma być na codzień i do wspinaczki, pilatesu, jogi, więc nie musi być pancerny absolutnie.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 lipca 2017 08:31
Magda, możesz sobie przejrzeć też ofertę casalla- są na zalando. Ja mam high impact i jestem zadowolona, te do lżejszych ćwiczeń ceną nie zabijają, a mój jest mega wygodny i mięciutki
F&F to Florence and Fred. Marka ciuchów, czasami bywa w Tesco, czasami w dużych galeriach handlowych. Niektóre ciuchy misię podobają.

Zrobiłam swoje 10 km. Trzeci dzień się trzymam. Zjadam i spalam tak, żeby być na minusie energetycznym. Wszystko zapisuję. Oprócz porannej wody z cytryną i imbirem, dorzuciłam tabletki z zielonego jęczmienia. Do żarcia dorzucam paprykę chilli w proszku. Pilnuję picia wody. I paczę co się będzie działo.
efeemeryda jeszcze nie, ale nie planuje powtórki z rozrywki. Chociaż kto to wie....

Jeden dzień dobrego jedzenia i 0,5kg w dół. Nieźle sobie zapchałam jelita. Dzisiaj z rana trochę poćwiczyłam i kupiłam tonę owoców do podjadania. To będzie dobry dzień! Trzymam kciuki za wszystkich  🏇
efeemeryda   no fate but what we make.
27 lipca 2017 15:27
Jara
Cóż widać data, tabela, kratki - to dla mnie za dużo na raz  😂

Już poprawiam  😡
Zaczynam 4-ty dzień. Cały czas na minusie energetycznym. Żeby i dziś utrzymać ten minus muszę znów pobiegać. Bo strasznie ciężko mi samą dietą jeść tylko 1600. Nie daję rady. Czasami jest taki dzień, że się uda, ale na ogół jest mi za trudno.
A jak tak sobie pobiegam i spalę, to mogę zjeść ze 2200. I wtedy już jest ok.
Tak więc wrócę dziś z dyżuru, dojadę do domu i śmigam do lasu.
efeemeryda   no fate but what we make.
28 lipca 2017 13:15
Jestem chora - znowu ... nic na ból gardła nie działa tak dobrze jak jedzenie, umrę gruba  😵
No...w chorobie się kijowo odchudza. U mnie- nierealne. Daj se siana i zacznij jak wyzdrowiejesz. No chyba, że jednak wcześniej umrzesz gruba.  😉

Ja mam 1400 zjedzone. Ale że spaliłam z 800 biegając, to jest zarąbiście. Mam zapas na zeżarcie.
dziewczynka, to malutko, ja wcinam 1800 😀 GF, czasem LC.
Piątek, początek weekendu, trzeba to uczcić, prawda? Do tego odchodzący szef  wystawił mi fajną ocenę przed nowym szefem  😜  W konsekwencji dzień na 3+.
Ja tam znów na 5. Załapałam. Bałam się tego zbyt wcześnie napisać, ale teraz już mogę. Załapałam, zaskoczyłam.   😅   Skoro 4 dni dałam rade, to już teraz pójdzie z górki. No i przede mną piąty już dzień bez jakichkolwiek słodyczy i cukru. Jesli mam cukier np w serku, to zjadam. Ale żebym tak celowo sięgnęła, to NIE.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się