Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

dea   primum non nocere
29 kwietnia 2019 14:56
Do wszystkich histeryczek, mój ostatni głos specjalnie dla was, powtarzam, bo wam emocje przyćmiły widok:
Dres nie.
Biała sukienka nie.
Czarna też mi do okazji nie pasuje (jednolicie).
Mini, że pół dupska wystaje - nie.
To jest dla mnie szacunek i savoir vivre.

Dywagacje o zbytniej długości i wyglądaniu zbyt dobrze są dla mnie 🤔 przede wszystkim, kto powiedział, że dla panny młodej (czy też pana) będzie inaczej - skąd założenie o braku szacunku?
Proszę więc nie mieszać mnie z błotem łaskawie i nie lać pomyj, wpadając w skrajności na wysokich tonach.

EDIT jeszcze o tym przepuszczaniu w drzwiach. Idę sobie, trochę jak zwykle, obładowana siatami. Obie ręce zajęte, czasem się jeszcze dziecko gdzieś pęta (załóżmy, że to wyjazd do rodziny na święta). Wsiadam na swoim piętrze do windy, za mną wsiada sąsiad. Sąsiad gentleman, tak? No i winda dojeżdża na parter. Sąsiad stoi przy wyjściu, mówię, proszę, niech pan wyjdzie, ale on jest gentleman, tak? No więc się uśmiecha, wciąga brzuch, mam się przeciskać z siatkami, dobra. No, ja się spieszę, więc na gentlemana czekać nie będę. Jak już mi się uda przecisnąć, to trzecią ręką, znaczy manewr łokieć-tyłek, otwieram drzwi... gentlemanowi. Tja. Tyle wart ten savoir vivre. Wolałabym chama, co by pierwszy wyszedł, może by mi otworzył te drzwi, co się nie otwierają automatycznie 🤣
dea, i kto tu histeryzuje? 😉
"mieszanie z błotem i lanie pomyj" 😉

A co do przepuszczania w drzwiach to według etykiety mężczyzna powinien otworzyć i przytrzymać kobiecie drzwi. Podobnie otwiera drzwi samochodowe czy idzie przed kobietą schodząc ze schodów.
Więc wiesz...
efeemeryda   no fate but what we make.
29 kwietnia 2019 15:28
Czy tez pierwszy wysiada z tramwaju  😀

dea
W podstawowych sprawach się widzę zgadzamy, ale padło pytanie o długość wiec mówię ze lepiej zapytać bo słyszałam tak i tak, nie rozumiem skąd święte oburzenie na to, ze w jakichs rejonach czy kręgach mogą panować takie, a nie inne zwyczaje i obostrzenia.
Doskonale widać, że babskie forum - igły z wideł i rozterki życiowe na temat kiecki, kończące się kłótnią 😁
Hej! 😉
dea   primum non nocere
29 kwietnia 2019 18:28
Ascaia on właśnie otworzył 🤣 i przytrzymał 🤣 tylko że automatyczne, od windy. A nie będę przecież wychodzić i czekać aż mnie ominie, żeby mi otworzyć te drugie, które by się naprawdę przydały 😉 poza sztywnym wychowaniem, czasem przydaje się myślenie co naprawdę jest w praktyce uprzejme 🙂
busch   Mad god's blessing.
29 kwietnia 2019 19:15
No to się narobiło, na dwóch weselach siałam zgorszenie swoją długą suknią 🤣. Biorąc pod uwagę moje certyfikowane grube nogi i niezdolność do chodzenia na obcasach, to chyba pozostaje mi w takim razie tylko ten kombinezon albo... unikać wesel i problem z głowy 🤣
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 kwietnia 2019 19:30
Mam głupie pytanie  😡 w Ikei w zestawie obiadowym z devoiaille św warzywa: fasolka, cukinia, brokuły, minimarchewki, groszek i... i no właśnie co? Wygląda jak ziemniak w kostkę, ale nim nie jest. W smaku jest lekko słodkie. Bardzo to lubię j robiłabym w domu, ale nie wiem co to za warzywo  😡
Facella, pasternak. Bardzo popularny w Szwecji 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 kwietnia 2019 20:48
Ojaaa w życiu bym nie wpadła! Dziękuję!
Pasternak to taka prawie pietruszka. Ja nie rozróżniam smaku. Nawet czasami nie wiecie, że w tych włoszczyznach pakowanych w komplecie jest właśnie pasternak zamiast pietruszki czasami.
Pasternak jest w smaku bardziej zbliżony do marchewki, mniej ostry niż pietruszka, ale to też zależy od egzemplarza. Tak samo rzodkiewki czasem są słodkie a np. ostatnio trafiły mi się takie aż zbliżające się do chrzanu 🤣
Facella   Dawna re-volto wróć!
30 kwietnia 2019 09:39
Nigdy nie jadłam słodkiej rzodkiewki  👀 dla mnie im ostrzejsza tym lepiej.
A pasternak z Ikei w ogóle nie smakuje jak pietruszka.
pasternak to taka trochę mniej aromatyczna pietruszka w moim odczuciu i z reguły jest nieco większy od niej, moja mama mi mówiła, że często jest sprzedawany zamiast pietruszki, ale nie wiem na ile to prawda 😉
Czy 31 maja to jest w Polsce normalny dzien roboczy?
Tak
Cień na śniegu, dzieki :kwiatek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
04 maja 2019 10:35
Czy sklep internetowy ma prawo zastrzec sobie brak możliwości odstąpienia od umowy? Myślałam, że jest to prawnie nakazane w przypadku sprzedaży na odległość.

Pytam, bo bardzo podoba mi się sukienka, ale w sklepie internetowym jest informacja, że w przypadku zwrotu jest wyłącznie możliwość wymiany albo otrzymania karty podarunkowej do sklepu. Sukienka jest dość droga, a skąd mogę wiedzieć czy w rzeczywistości będzie taka jak na zdjęciach i będzie mi pasować  🤔
Martita   Martita & Orestes Company
04 maja 2019 10:41
smarcik Sklep nie może zastrzec przy sprzedaży internetowej, że nie ma zwrotu pieniędzy. Ustawa, która góruje nad regulaminem sklepu to jasno definiuje. Mimo wszystko odpuściłabym zakupy w danym sklepie albo przed zakupem zapytała @ co mają do powiedzenia odnośnie ustawy?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
04 maja 2019 10:43
Dziękuję  :kwiatek: zatem odpuszczę, bo w razie czego nie chcę się przepychać, a szkoda kasy jakby ciuch miał później nie pasować  🙂
ach to moja mama wykazala sie anarchia i brakiem dobrego wychowania na wlasnym slubie- w latach 70-tych brala slub w sukience miniowce  😁 🍴

Moja mama twierdzi, ze pasternak to taka mniej szlachetna odmiana pietruszki do skarmiania zwierzat. Ale ja lubie. W Norwegii tak samo popularny jak w Szwecji, podobnie jak brukiew, ktora w Polsce trudno kupic.
Pytanie takie mam:
Czy pożyczyliście kiedyś większą sumę rodzinie lub przyjacielowi? Jaką umowę sporządzaliście? Może ktoś sporządzał weksel i może podzielić się jak się za to zabrać? Jeśli chodzi o podatek, to z tego co wyczytałam pożyczki między dalsza rodzina czy znajomymi można udzielić do 5000 zł bez podatku od jednej osoby, ale można te kwoty sumować od kilku osób, czy dobrze rozumiem?
Czy były problemy z oddaniem? W internecie jak czytam o takich prywatnych pożyczkach to oczywiście roi się od historii o nieoddawaniu przez lata długu, co trochę dołuje, ale może jednak tych pozytywnych historii jest więcej, tylko się o nich nie pisze 😉?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 maja 2019 12:09
Ja jeszcze nie słyszałam o pozytywnych zakończeniach pożyczek. Nie na darmo się mówi "chcesz mieć wroga -pożycz pieniądze". U mnie w rodzinie niestety jest taki przypadek. Najpierw ktoś chodzi, prosi o pożyczkę a potem pretensje, że trzeba zwrócić.  Umowa trochę pomaga ale tak naprawę jak ktoś nie zwraca kasy to zostaje tylko sprzedaż długu dla windykacji. Dobry zwyczaj, nie pożyczaj!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 maja 2019 12:17
Cricetidae jeżeli już teraz masz jakiekolwiek wątpliwości to polecam od razu porzucić ten pomysł. Nie brzmi to dobrze. W kwestiach podatkowych - ja pożyczałam od rodziców i po prostu wypełniałam kwitek dla urzędu skarbowego ale rozumiem, że Ty pytasz o mniejszy stopień pokrewieństwa, wtedy jest inaczej 😉 potrzebowałam kasy na nowy samochód zanim stary się sprzedał. Niedługo później udało się sprzedać stary, nie wiem czy można to potraktować jako pozytywne zakończenie historii pożyczkowej  😁
Ja jeszcze nie słyszałam o pozytywnych zakończeniach pożyczek. Nie na darmo się mówi "chcesz mieć wroga -pożycz pieniądze". U mnie w rodzinie niestety jest taki przypadek. Najpierw ktoś chodzi, prosi o pożyczkę a potem pretensje, że trzeba zwrócić.  Umowa trochę pomaga ale tak naprawę jak ktoś nie zwraca kasy to zostaje tylko sprzedaż długu dla windykacji. Dobry zwyczaj, nie pożyczaj!


Zgadzam się...
Ja tak pożyczyłam w rodzinie kilka tysięcy 🙂 już się nawet nie łudzę, że zostaną mi zwrócone, ani się nie upominam.
Znam te wszystkie powiedzonka i też znam historie, które zakończyły się źle, ale znam też takie dobre nawet przy większych kwotach 😉
Znam cel pożyczki, nie jest to jakaś głupia zachcianka, chodzi mi tylko o możliwości zabezpieczenia się na wszelki wypadek, bo pomoc finansowa komuś bliskiemu nie stanowi dla mnie problemu.
A może ktoś spisywał u notariusza akt notarialny poddania się rygorowi egzekucji? Z tego co czytam to tez bardzo dobra forma zabezpieczenia się.

Meise, bliska rodzina? Widujecie się nadal? Bo to musi być niezły kwas :/
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 maja 2019 13:23
Cricetidae, jeśli nawet spiszesz umowę czy akt to on Cię przed niczym nie zabezpieczy. On jedynie pozwoli Ci wystąpić do sądu o wyrok/nadanie klauzuli, a to tylko początek. To żadna gwarancja, skuteczność egzekucji w PL jest niska i będzie jeszcze niższa, bo PIS robi wszystko żeby ich ziomeczki, którzy mają długi nie mieli za trudno u komornika. Komornicy prawie nie mogą już nic 😉

Takich historii to ja mam pełne półki w kancelarii i mam pełne półki w archiwum.
emptyline   Big Milk Straciatella
08 maja 2019 13:37
Ja z drugiej strony mogę napisać - pożyczyliśmy od babci kilka tysięcy i je zwróciliśmy. Pożyczałam też kilka tysi przyjaciółce i również dostałam z powrotem. Nie były to jednak kwoty rzędu 30 tysięcy np. Logiczne, to zależne od osoby, ale jeśli ma się wątpliwości już na wstępie to może lepiej sobie darować.
Cri, tak, bliska 🙂 I widujemy się normalnie. Ja nie wspominam o długu, to już chyba taki na "wieczne oddanie". Często pożyczałam im pieniądze, którymi kiepsko gospodarowali. No cóż, czasem zwracali, czasem nie. Teraz już od dawna pewna kwota jest niezwrócona.
Ale jakiś czas temu powiedziałam już, że nie pożyczę więcej. Nie było to dla mnie proste, bo w kwestii rodziny jestem zaprzeczeniem asertywnego człowieka  😉

Pal licho, kasa to tylko kasa.

Ale generalnie wkurza mnie niegospodarność wkoło mnie. Nie rozumiem funkcjonowania niektórych ludzi.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 maja 2019 13:51
Kwotę do 5 tys. jeszcze można pożyczyć o ile to krótkoterminowa pożyczka. Właśnie np na nowy samochód zanim stary się sprzeda ale większej kwoty bym nie pożyczyła nikomu. Jak chcą pożyczyć to mało w tyłek nie wejdą a po zwrot trzeba się upominać i jeszcze słuchać bluzgów.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się