pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

yga   srają muszki, będzie wiosna.
07 października 2010 20:13
Maddie- scinac wlosy przed maturą? 👀

ładnie Ci w tym blondzie, nie zmieniaj 😉
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
07 października 2010 21:39
A czemu nie? 😉

Mam dość, zaś mam za długie - chcę skrócić z 10 cm, do studniówki odrosną.
Zaś kolor muszę zmienić, bo mój blond aktualnie zmienia kolor na "wyblakły, jesienny blond". Chcę przyciemnić. Albo przyrudzieć 😉
A po drugie już mi się kolor mój znudził - 18 lat mieć ten sam kolor?  😎
yga   srają muszki, będzie wiosna.
08 października 2010 09:03
bo to niepowodzenie na maturze wróży 😎
aj tam, do matury po prostu trzeba totalne na luzie podejść, wtedy sama się zdaje 🙂 Ja np. w ogóle się nie uczyłam i dzięki temu nie miałam stresa czy wszystko umiem, czy wszystko powtórzyłam, bo wiedziałam, że ile napisze tyle moje i nic więcej nie wymyślę. Poszło powyżej oczekiwań 🙂 Masz jakąś koncepcje już na obcięcie czy tylko z długości ?
yga   srają muszki, będzie wiosna.
08 października 2010 09:32
Wiem, wiem. Ja też tak z buta na nią poszłam, na fuksa. Poszło jak poszło, styka  😉 A kilka dni przed maturą i tak włosy ścięłam  😉

Maddie- szczerze to ja Cię w żadnym kasztanie nie widzę. Chyba, że wstawilabyś zdjęcie twarzy z bliska?
Maddie, jeeeej ile ja bym dala za taki kolor! Nie farbuj, po co? Moim zdaniem jest Ci w nim slicznie.

ja też mam 18, a nigdy nie farbowałam  😉
chociaż ostatnio zaczyna mnie korcić  😎

może jakoś 'pogłębić' brąz ?
(przepraszam, że znów to zdjęcie - było w innym wątku, ale nie mam innego  😉 )
aaa i ja to ta po lewej
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
08 października 2010 16:08
karolinaaa właśnie mnie też korci 😉 A twój kolor mi się bardzo podoba, bynajmniej na tym zdjęciu.

sienka chcę pofarbować, bo na zimę włosy tracą kolor - robią się matowe, sianowate i jakby wyblakłe a mnie to strasznie wkurza.

equi.dreamyga, co do matury to ja mam na razie totalnie wyje... 😉 Nie myślę o tym w ogóle - mało się przejmuję takimi rzeczami, po prostu przyjdę, napiszę i sobie pójdę 😉 A co do obcięcia, chcę postopniować, zaczynając chyba w połowie ucha. Skrócić tak jak mówiłam 5-10 cm bo i tak odrosną szybko.

Myślałam, żeby przyciemnić sobie włosy do takiego jasnego brązu. Ten mi się bardzo podoba:


Farbował ktoś może TYM?
bynajmniej ‘wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie), np:
Głos miał donośny, ale bynajmniej nie przykry.
Z miłością bynajmniej się nie taił.

przynajmniej ‘partykuła wyznaczająca minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś, np: Wypij przynajmniej mleko., lub komunikująca, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa, np. Wyjechała przynajmniej na rok.‘

Karolinaaa, ja mam 19 i też nie farbowałam i nie zamierzam - masz ładny kolor, na farbowanie przyjdzie jeszcze czas, a póki co ciesz się czym masz - z farbowanymi większy problem, bo a to farba źle chwyci, a to odrosty, a to włosy niszczy  😉
w sumie to macie rację  😉
a jak myślicie obciąć ? na tym zdjęciu wyszły krótsze niż są w rzeczywistości  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 października 2010 22:26
ha, ha mamy cie.... :P zabeczka u fryzjera... i bumm..... :P 😵 😂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
09 października 2010 07:12
karolinaa-ale z Ciebie laska! 😜 Masz piękne włosy, nie zmieniaj nic 🙂
pony   inspired by pony
09 października 2010 07:55
wg mnie taka długosc wlosow jak u karoliny jest absolutnie do sciecia, chociaz ze 3 cm. Ale to dlatego, ze ja nie trawie zbyt dlugich wlosow. Ale poza tym nic bym nie zmieniala bo uwielbiam naturalne prste, dlugie (nie za dlugie😉 wlosy. Takze karolinaaa- zazdroszcze 😉
karolinaa, masz cudowne włosy!  😍 ja bym je podcieła tylko 2-3 cm i nic wiecej  😉
zabeczka17, przed ostatnie zdjęcie - super! pasuje ci taki fryz  😉
btw pony-jak Twoja kuracja capivitem piękne włosy?

karolinaaa zazdraszczam długości, bo sama zapuszczam 😉
zabeczka bardzo Ci pasuje ta fryzurka :kwiatek:
dzięki laski  :kwiatek:  😡
chyba właśnie tak zrobię -może podetnę kilka cm u mnie to i tak różnicy nie będzie widać  😁
ja nie mam naturalnie prostych
jak nie wysuszę to mam straszny bałagan na głowie(który w sumie lubię - nie są to loki, tylko takie fale  😎 ) a jak wysuszę to mam taki efekt jak na zdjęciu, no i jeszcze grzywke mam, ale wtedy spięłam ją jakoś

zabeczka - bardzo mi się podoba 😉
fruity_jelly życzę cierpliwości 😉 u mnie zapuszczanie wyszło tak jakoś samo z siebie, kiedyś obcięłam się na boba i od tamtej pory po prostu przestałam odwiedzać fryzjera (tylko do obcięcia końcówek) 😉
tak właśnie robię, od progu zaznaczam że same końcówki i grzywkę poproszę 😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 października 2010 09:32
dziękuję dziewczyny  za miłe słowa 🙂 :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
pony   inspired by pony
09 października 2010 09:35
[quote author=fruity_jelly link=topic=1358.msg731344#msg731344 date=1286611617]
btw pony-jak Twoja kuracja capivitem piękne włosy?

karolinaaa zazdraszczam długości, bo sama zapuszczam 😉
zabeczka bardzo Ci pasuje ta fryzurka :kwiatek:
[/quote]
Fruti nic nie dala a wlosy jak nie rosly tak nie rosna, i nie wiem juz co robic bo zapuszczam od lat moze 4 a urosly moze z cm mimo podcinania itp :[
to nie kolorowo.. moje jakoś same z siebie rosną jak szalone, widzę to po odrostach (jakoś 1,5cm w przeciągu miesiąca), tylko co jakiś czas skracam je o jakiś centymetr ze względu na końcówki ale i tak sięgają mi już za łopatki
pony   inspired by pony
09 października 2010 10:22
najwyzj doczepie sztuczne jak juz sie wsciekne😀
A ja dostałam sygnał z kosmosu, żeby ściąć włosy. Miałam je długie, nie cieniowane, tak do połowy pleców. Jako że większość czasu siedzę w stajni to bez przerwy nosiłam je zwinięte z tyłu w ciasny kok. Były niedotlenione, matowe, nie dawały się rozczesać i zaczęły mi garściami wychodzić i strasznie się łamać. Nie mówiąc już o tym, że wyglądałam okropnie (zdjęcie ze stycznia, ale od tamtego czasu nic nie zmieniałam, dodatkowo twarz nie tknięta makijażem) http://re-volta.pl/galeria/foto/19585
Poszłam do fryzjerki z wybraną, wydrukowaną fryzurką (chciałam, żeby dół włosów dał się chwycić choćby w mini kiteczkę). Miało to wyglądać tak:

A wyszło tak  😂

Myślę, że jak odrosną z kilka centymetrów, to może nauczę się je układać, powinny zacząć też się bardziej podwijać (zawsze miałam dość falowane włosy, a fryzjerka wysuszyła mi je "na szczotkę", co zaskutkowało takim dość wysokim bobem na mojej głowie, czego nie cierrrpię). I dostaję głupawki (nad duckface'em chyba muszę jeszcze trochę popracować... 😉 ):

Na szczęście większość miłych znajomych twierdzi, że ładnie wyglądam, tylko jeden kolega oznajmił, że się postarzyłam tą fryzurą (jako że jestem skompleksiałą starą złośnicą, to mnie takie rzeczy dotykają  👿 )
Ale co tam - pod kaskiem i tak się wyrówna! 🙂
kenna To samo w wakacje przeżyłam. Poszłam z długimi włosami i tym zdjęciem:

Do tego zaznaczałam, że chce żeby były dłuższe niż na zdjęciu, tylko grzywka taka jak ze zdjęcia (czyli długa). Wyszłam z fryzurą podobną do Twojej tylko jeszcze grzywka w znakomitej większości sięgała do połowy czoła a na głowie napuszone gniazdo stało. 15 lat więcej jak nic...
Zadzwoniłam do koleżanki:
- Byłam u fryzjera...
- Bardzo źle?
- A jak Rubik (Piotr) ma lepszą fryzurę to jest bardzo źle?
- ...bardzo
🤣

Ale po dwóch miesiącach wyglada to już ludzko. No i to chyba jedna z niewielu fryzur która po zdjęciu kasku wyglada naprawdę lepiej 😉

zabeczka17
  Mnie się ta grzywka podoba, nie wiem co od niej chcesz.
pony to nieźle  🤔
ja miałam włosy przed ramiona, obcięłam je ostatni raz w kwietniu w drugiej klasie gimnazjum  😎
czyli urosły mi (teraz mam prawie do tyłka włosy) przez 4,5 roku  😉
chyba, że się coś pomyliłam w obliczeniach  😁
Ja dzisiaj byłam u fryzjera  😎 Włosy mam kręcone, a im krótsze tym bardziej. Stan przed fryzjerem: włosy sięgały jakieś 5 cm za ramiona (skrecone).
Tym razem poszłam do innego salonu, chciałam coś nowego. Mówię: żadnej 'kuli', żadnego afro.

Wyszłam z kulą  😵 Włosy na mokro sięgają do ramion, teraz je umyłam (zawsze tak robię po powrocie od fryzjera  😁 ), az się boję obejrzec w lustrze  😵
kenna no to sie fryzjerka rozmineła ze zdjeciem, ale włosy nie reka -odrosna. 😂
Choc w sumie ja chcialam lekka fryzurke,to 'fryzjerka' taka sama mi strzeliła,i tez w kasku wygladałam bossko.
Może one jednak uważaja ze wiedza lepiej 😵
też uważam, że zdjęcia z którymi przychodzimy nie są dla nich wzorem, a co najwyżej natchnieniem 😀iabeł:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 października 2010 16:06
fruity chyba zależy od fryzjera  😉
swoją drogą ja zawsze byłam mega zadowolona z mojej fryzjerki, tylko był jeden problem- kiedy miałam długie włosy i chciałam obciąć na krótko, nie chciała się zgodzić (musiałam je obcinać stopniowo przez chyba rok xD) teraz urosły mi tak, że sięgały za zapięcie od biustonosza, stwierdziłam, że chcę całkiem króciótkie, i przezornie poszłam do innej fryzjerki.. i co? "wybacz, ale ja Ci takich gęstych długich włosów na krótko nie obetnę!" z fryzury jestem zadowolona (chociaż wyglądam jak zawsze  😂 ) natomiast moje włosy wcale nie są gęste, tylko wypadają garściami  🙄 więc tak sobie myślę, że poczekam do studniówki, i potem obcinam 'na chłopaka'  😉
smarcie widziałąm Cię ostatnio jak stałaś na przystanku i masz bardzo ładne włosy. farbowałaś? ;>
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 października 2010 17:27
farbowałam w sierpniu taką mega rudą farbą garniera- na początku miałam całkiem rude odrosty,a resztę rudo-brązową, teraz już jest brąz z lekko rudymi refleksami, i muszę przyznać że jestem zadowolona- tylko już odrosty widać, czas znowu pofarbować, i boję się co wyjdzie..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się