Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Moon   #kulistyzajebisty
02 lipca 2012 20:51
Ok, wakacje są, oddychajmy, nie beda trwać wiecznie... ;-)

aronka, proszę Cię bardzo, pierwszy z brzegu prawdziwy wpływ TRENINGU na wygląd konia:
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,49.msg1335.html#msg1335
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
02 lipca 2012 20:51
TRENING to CODZIENNA praca z koniem, usystematyzowana (czyli NIE coś w stylu dziś biegamy na lonży, jutro może teren, a w sumie to nie, bo chyba chcę poskakać) i ukierunkowana (tu wstaw nazwę dowolnej dyscypliny jeździeckiej). I tak, masz rację, że młody koń + młody jeździec = może nie klapa, ale raczej kiepskie połączenie. Trzymamy się zasady, że koń profesor uczy młodego jeźdźca, a doświadczony jeździec uczy młodego konia.

Poza tym nie zrobisz dodania i skrócenia na koniu, który 1) nie jest na kontakcie, 2) nie ma mięśni, które pozwolą na coś takiego. Co najwyżej osiągniesz rozpędzenie kłusa do granicy galopu i przyhamowanie do granicy stępa.
nasza praca jest usystematyzowana, raz w tyg. lonża dwa razy skoki, dwa razy ujeżdżenie, raz teren, jeden dzień wolny.
potrafię wyczuć kiedy koń, wyciąga girki mocniej, a kiedy przyspiesza. na zdj. rzeczywiście  koń jest poza kontaktem, jednak praktycznie całą jazdę czuję że idzie na kontakcie, kiedy nie idzi to rzeczywiście z wydłużenia nici, ale gdy fajnie napiera na wędzidło to na prawde czuć że nożki wyciąga, jest wtedy w takiej fajniej równowadze 🙂, ok. koniec tematu, bo chyba nikt nie zrozumiał o co mi chodzi, z tymi zdjeciami  😵
aronka, każdemu z nas wiele rzeczy się wydaje, ba, one nawet SĄ - tyle, że ich nie widać. Spróbuj zrobić/pokazać zdjęcia, na których Widać ZMIANĘ. Widać - tzn. każdy zobaczy, nie tylko ty. Jeśli jeszcze nie teraz, to pewnie przyjdzie dzień, gdy będzie (choć nie jest to łatwe, oj nie).
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
02 lipca 2012 21:19
Podpisuję się pod postem Halo. A póki co, jeśli uważasz, że są zmiany, to uciekaj do kącika puchaczy.
Skoro lepiej wiesz że jest dobrze to w jakim celu poddajesz się jakiejkolwiek ocenie....


Ja się znów wychynę, tylko teraz z innym koniem 🙂
Szczerze mówiąc ciężko mi idzie rozwój jego wyglądu. Tłuszcz się spalił. Mam wrażenie że zadek w końcu trochę ruszył. Dolny mięsień szyjki schodzi i łopatka z klatą przybrały.
Niestety zdjęcia są z marca w futrze zimowym.
Ale postawa jako taka się poprawiła, 'natualnie' lepiej stoi etc. Chodzi lepiej. Ale nie o tym tutaj 😉
Sądzicie że jest ciut lepiej czy stoję w miejscu? Bo chyba nie gorzej? Jak sądzicie, pasowałoby mu trochę przytyć?

Marzec i lipiec 2012.

I druga strona:
http://img18.imageshack.us/img18/8971/p3030296.jpg  marzec
http://img19.imageshack.us/img19/1869/p7020057.jpg  lipiec

I poglądowo 'poprzedni' koń 😉

Zorilla, kłoda jest ok - widać, że koń pracuje, i z sensem. Szyja jeszcze przed wami.
Fajnie. Szyja jest strasznie ciężka. Ma grzebień uszkodzony przez co się przewala. To się naturalnie zdarza u tej rasy (bywają mocno przerośnięte) ale nie jest specjalnie mile widziane i w ogóle nie pomaga. Zwłaszcza w wyglądzie  😉.
aronka, chyba musisz iść po prostu do kącika puchnących z dumy, bo volta teraz tylko na poziomie międzynarodowym trenuje konie 🤔wirek:

ja widzę u tego konia poprawę zadu. nie ma szału, bo dziewczyna nie jeździ na poziomie małej rundy, ale trenuje, ewidentnie trenuje jeździectwo.
Zorilla E tam. Dojdzie praca w wygięciu to i szyja ruszy. Nie wszystko naraz.
rewir jak dajesz radę porównać zad z akurat uniesionym ogonem?
przede wszystkim ja czuję ogromną różnicę z góry. wiem też, że wiele rzeczy musimy dopracować i wiele się nauczyć. cieszę się, że jakiś tam progres jest, powolutku sobie tuptamy  😀 jeżeli chodzi o ten kontakt - coś w tym jest. nie kontroluję tego z góry, ale po najnowszych zdjęciach widzę, że tego kontaktu po prostu nie ma. muszę się bardziej nad tym skupić. postaram się wyszperać z czeluści mojego komputera jakieś staare zdjęcie bez siodła, o ile w ogóle takowe mam. dzięki raz jeszcze  🙂
ekuss   Töltem przez życie
02 lipca 2012 22:46
Tylko błagam-niech ktoś w końcu odpisze  🙄 
Są jakieś zmiany na + ? (jedynie dolny mięsień szyi nad się też wyrobił-przez tolt... jak każdemu islanderowi,ale górny też pracuje,koń schodzi głową w dół,a od przyszłego sezonu zmniejszam tolt do minimum)

Po lewej sierpień 2011, po prawej czerwiec 2012:

ekuss, na tych zdjeciach nic nie widac.
Zdaje się być lepiej ale zdjęcia są wyjątkowo do kitu 😉
ekuss ja już trzeci raz się zastanawiam co Ty masz z perspektywą  😀iabeł:

Możesz wstawić normalne ujęcia, tak żeby było widać całego konia np. z boku i nie z perspektywy żaby czy lotu ptaka? 😉
ekuss   Töltem przez życie
02 lipca 2012 22:53
Mogę,ale nie chyba mam ,,normalnych" z czasu kiedy ją kupiłam...
ekuss, no jak nie masz, jak to drugie po lewej jest już w miarę (jest minimalna tyłoboczna perspektywa, ale lepsze to niż trzecie).
ekuss   Töltem przez życie
02 lipca 2012 23:04
Problem w tym,że ona ma niecałe 140 cm,a ja jestem od niej wyższa o ponad 30 i kiedy stoję ,,normalnie" naprzeciwko to wychodzi zdjęcie takie jak ostatnie p lewej,więc albo muszę na czymś siedzieć,albo kombinować z siadem jak narciarz... ostatnie po prawej też robiłam stojąc,ale nieco dalej...
No to poproś kogoś żeby ją potrzymał, albo przywiąż. Stajesz równolegle do konia, przykucasz i pach masz fotkę. Albo odchodzisz dalej. Gotowe  😅
wątek przeglądam regularnie z ciekawości,
ciekawa jestem co powiecie o mojej siwej 🙂
zdjęć jakoś dobrać nie mogłam, ale trafiłam na dwa dość odległe w czasie filmiki z lonży i postanowiłam je sobie porównać

siwa to Corrida, która była kiedyś Zairki, trochę jej się urosło, dojrzało... oceńcie sami 😉



aaa i p.s. ciężko się nagrywa lonżując xD
abre   tulibudibu
03 lipca 2012 11:40
Ja w ogóle jestem pełna podziwu dla inwencji twórczej osób fotografujących swoje konie. Przecież postawa zootechniczna (lub "prawie jak zoo"😉 to najprostsze ujęcie z możliwych: stajecie z boku konia i z kilku metrów (tak, żeby nie używać szerokiego kąta który zniekształca) robicie zdjęcie, często trzeba nieco przykucnąć, aby aparat był mniej więcej na wysokości łopatki konia. Cała filozofia.
kujka   new better life mode: on
03 lipca 2012 11:42
abre, najprostsze rzeczy sa czesto najtrudniejsze 😉 mi sie chyba nigdy nie udalo zrobic mojemu koniowi dobrego zootechnicznego zdjecia 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 lipca 2012 11:44
są specjalne wytyczne jak zrobić dobre zdjęcie zootech - i wcale nie jest łatwo takowe zrobić.

Zdjęcia Ekuss faktycznie są beznadziejne pod tym względem.
abre   tulibudibu
03 lipca 2012 11:46
kujka, ale to nie chodzi o to, żeby zdjęcie było dobre a o to, żeby perspektywa nie była jakaś pokręcona a koń nie miał 2 razy większego łba niż w rzeczywistości. To że koń w pozycji zoo może się nie prezentować najlepiej... no czasem trzeba mu pomóc 😉 Ale skoro wątek jest porównawczy to po co przekłamywać, ukrywać itp. Albo ktoś robi dobrą robotę i widać, że koń pięknieje, albo nie.

Odniosę się do np. zdjęć Zorilli (bo są na tej stronie):
Dlaczego zdjęcia pod światło?
Po co przeszkadzajki w tle?
Dlaczego grzywa zasłania szyję a ogon zad?

Łagodne, rozproszone światło, dość gładkie tło, koń stojący prosto (nie zad na górce lub w dołku) - wątek istnieje od zarania volty, większość właścicieli koni chciałaby porównać stare i nowe zdjęcia, naprawdę można się postarać, żeby raz do roku zrobić odpowiednie zdjęcie.
hehe, ja mogę zrobić, tylko jeszcze mój koń musi raczyć dobrze stanąć - niestety on ma swoje wizje i jakiekolwiek ustawianie go graniczy z cudem...
kujka   new better life mode: on
03 lipca 2012 12:00
abre, ja to wszystko rozumiem, a mimo to mam problem. moze wlasnie dlatego, ze moj kon, tak jak kon epki zawsze jakos tak pokracznie stanie. nie umiem go nauczyc pozowania takiego jak widac np na zdjeciach koni z Zabna.

ale tez raczej nie pcham sie z jego zdjeciami do watkow w ktorych takie zdjecie faktycznie byloby potrzebne 😉
abre   tulibudibu
03 lipca 2012 12:36
kujka, bo od zrobienia zdjęcia idealnego są fotograf oraz pomocnik ustawiający konia, tak jak od zrobienia idealnego posiłku jest kucharz oraz pomocnik idealnie nakrywający do stołu. Ale nie oszukujmy się - większość z nas umie smacznie gotować 😉
Fotografia to nie fizyka kwantowa.
ja robie w miare przyzwoite* zdjecia sama, aparatem w telefonie komorkowym. da sie 😉 tylko czesto tych zdjec robie bardzo duzo, a tylko na jednym przypomina konia.
*przyzwoite, czyli ze kon stoi jak czlowiek, a nie technicznie 😉
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
03 lipca 2012 15:14
Fajnie. Szyja jest strasznie ciężka. Ma grzebień uszkodzony przez co się przewala. To się naturalnie zdarza u tej rasy (bywają mocno przerośnięte) ale nie jest specjalnie mile widziane i w ogóle nie pomaga. Zwłaszcza w wyglądzie  😉.


Możesz napisać szerzej, co to za rasa i dokładnie na czym polega uszkodzenie?
Lanka to jest PRE. Obecnie ma prawie 7lat ale po roznych perypetiach u mnie jest od grudnia. Wczesniej tez byl intensywnie jezdzony ale bardzo ostro, zrolowany i silowo a to bardzo emocjonalne konie i im sie nie da kazac jak nie chca czegos zrobil. Trafil do fundacji wiec mial przerwe i przyjechal do nas z fundacji. Wiec tak na prawde chodzi od grudnoa, z pewnymi podstawami, ale tez narowami. Pochodzi z hiszpani od watpliwej jakosci hodowcy (dla ciekawostki pokaze Wam jego kopyta w wieku 3 lat ale jestem na komorce wiec nie skopiuje linku. Jak ktos ma ochote to w zakladce Tone na andaluzy.com). Cale dziecinstwo siedzial w boksie i gonil po nim, wspinal sie. W bolsie byla rura o ktora mozliwe ze uderzal wspinajac sie przez co domniemamy ze uszkodzil wiazania kolagenowe w grzebieniu (moze troche bredze ale */- 😉, tak mi wytlumaczono ). Taki troche jest przez te perypetie niewydazony.  Ale jak mowie takie przerosniete grzebienie zdazaja sie z natury, ale nie jest to na kozysc konia, w skrajnych przypadkach nie jest uzywany w rozplodzie przez to. Poza tym jest extra wspolpracujacy i przyjacielski zeby nie bylo ze taki zly ;P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się