rewir

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008
Ostatnio online: 26 marca 2024 o 22:20

Najnowsze posty użytkownika:

Praca. Szukam/oferuję
autor: rewir dnia 08 października 2016 o 19:17
Duża stajnia sportowo-hodowlana pod Wrocławiem poszukuje pracownika do wypuszczania koni na padoki. Preferowany mężczyzna. Wymagane jest doświadczenie i obycie z końmi, sumienność i chęć do pracy 😉 Możliwość zamieszkania na miejscu. Po więcej informacji zapraszam do kontaktu telefonicznego 666350046
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 02 września 2016 o 22:00
Dobra, to może coś tam opowiem : )

Mieszkałam w wielkim apartamentowcu na przedostatnim, 30piętrze w miejscowości (i emiracie) Ajman.
[W windzie do domu zdarzło mi się spotkać muslima araba z wielkim, złotym 1,5metrowym mieczem bez żadnej osłonki, albo mojego psychopakistanczykofana, który obczaił mnie jak wychodziłam z siłowni, zdobyl moj nr i wypisywal do mnie smsy i generalnie ciagle na mnie wpadal w widndzie albo przed wejsciem do budynku.. Albo na holu kiedyś arab wnosił na rękach czarną, żywą owieczkę przykrytą jakimś kocem, ze zwisającym łbem, naprawdę nie chciałam wiedzieć gdzie i po co pojechała tą windą..]
Dalej jest Sharjah (i to jest tam gdzie mielismy stajnie - Sharjah Equestrian & Racing Club i jednocześnie jest to Emirat w którym obowiązuje najbardziej restrykcyjne prawo, całkowity szariat z całego UAE.) i później Dubai. Z domu do stajni miałam 15min jazdy samochodem, do Dubaju 25-35min. Europejczycy i latynosi, którzy przylatują jako luzacy albo jeźdźcy zwykle albo mieszkają w hotelach, albo szefowie wynajmują im mieszkania.
Do tego wszyscy mieliśmy wyjęty samochód - paliwo kosztuje tam tyle, że za 50-60zł miałam pełen bak benzyny. W całych emiratach jest więcej samochodów niż ludzi. Bardzo popularne wynajmowanie samochodów, wszyscy mają lancer, corolla lub accent z jakiegoś rental car'a . Jest mnóstwo miejsc, w których czyszczą samochody w 20 minut od ręki za jakieś 15zł i wracają jak z salonu. I na każdym większym parkingu są pakistańczycy z wózeczkiem do mycia auta i za dyszkę, podczas gdy Ty idziesz do kina albo na zakupy on Ci pucuje autko) I faktycznie jest na to popyt, bo piasek jest wszędzie, wszak jesteśmy na pustyni. W związku z tym wszystkie roślinki, trawniki, palmy i ozdobne krzaczki WSZYSTKO co rośnie jest tam podłączone do zraszacza, który działa przezarne jest  12h dziennie. Wszystko- wzdłóż autostrad, na plażach, w miastach, w stajni (widzieliście na moich zdjęciach z końmi te ładne trawniczki? 😉 ) na terenie całego kraju. Jest sporo arabek które prowadzą samochód z bardzo zaciemnionymi wszystkimi szybami,
w całkowitej burce.. . I takich kierowców trzeba się bać, oraz tych w sportowych furach obsadzonych diamentami  😁 )

Popularny sposób na: zakupy w małych sklepach spożywczych albo kupowanie jedzenia w knajpach z ichnim fastfoodowym menu- głównie kurczak, kebab albo poraty z czymkolwiek chcesz w środku. W takich miejscach były też wyciskane świeżo soki owocowe, wybór był ogromny i można było dowolnie wybierać skład.; to podjechanie samochodem pod taki budynek i trąbienie (oni w ogóle za dużo trąbią).
Wybiega wtedy taki pakistańczyk na znak klaksonu z menu, z produktami, z rachunkiem i resztą i klient nie musi wysiadać z samochodu. W ten sam sposób zatankujesz samochód na stacji - przez uchyloną szybę wystarczy tylko podać kasę -bez wysiadania. Nigdy nie miałam okazji, ani nie widziałam jak ktoś sam tankuje swoje auto.. Taki pakistańczyk też przyniesie twoje zakupy do mieszkania ze sklepu, który mieści się na dole twojej wieży, jak uprzednio tam zadzwonisz i zlozysz zamowienie, bo taki sklepik zawsze obslugluje swoja wieze na"dowóz" 🙂 Dokładnie taki sam... tak - zgadlście - pakistańczyk będzie też tą osobą, która ma funkcję pakowania Twoich zakupów do siatek przy kasie w markecie, a później zanosi je do bagażnika. W taki też sam sposób zatankujesz samochód na stacji - przez uchyloną szybę wystarczy tylko podać kasę -bez wysiadania.

No i koran.. allah akbar od 4 rano do 23. NAPIE*** DO UCHA, jakby ktoś stał nad Tobą i wył do ucha te modły PIĘĆ RAZY DZIENNIE 🤔 budzisz się i zasypiasz... 😵 W KAŻDYM MIEJSCU. Piątek jest w ogóle nie do ogarnięcia.. Wszystko jest zamknięte i nie działa do popułudnia. Na czas głównej modlitwy ludzie parkują samochody na ulicach i rondach, na środku drogi. Za każdym razem też,  dziwił mnie tam samo, widok któregoś z młodych arabów groomów. z koniem na myjce, kiedy nagle zaczynało się głośnikowe wycie z meczetu, zostawał konia, biegł na trawnik, modlił się chwile, i wracał spłukać konia z szamponu.. wiecie, takiego konia za milion euro na przykład.

Aha, i nie zgadzam się do końca z Wojenka o plażach. My musieliśmy ( 😁 ) chodzić na przypale na plaże do hoteli - do której normalnie dla nie gości wejście na plaże kosztuje pomiędzy 100-200zł jednorazowo, kilka pierwszych razy zawsze się udawało wślizgnąć nam niezauważonymi, ale później ochroniarze zaczynali nas kojarzyć i musieliśmy mieniać hotel.. 😉 bo na publicznych plażach dziewczyna może być w bikini tylko w Dubaju i na plażach, na których jest pewność, że nie przyjdzie żadna inna osoba 🙂 w zwykłych emiratach odkrycie ciała jest zakazane.

o, trochę się rozpisałam, przerwa. Jak będziecie chciały to jeszcze mogę opowiadać 😉
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 30 sierpnia 2016 o 21:49
Odpowiadając na pytanie flugirl, jak tam było, stwierdziłam, że chyba w końcu muszę coś opowiedzieć.

Byłam pół roku - cały zimowy sezon jako bereiter. Bardzo dużo europejskich zawodników tam zjeżdża w tym czasie z kilku powodów - przede wszystkim, jest ciepło 😉 poza tym, jest mnóstwo zawodów z konkursami LR, w których do wygrania są wielkie pieniądze, a poziom konkursów dużo, dużo niższy niż na europejskich globalsach. Jeśli więc chodzi o samą strefę jeździecką i obsługę, to wszystko jest na najwyższym, światowym poziomie. Nie ma się co dziwić, bogaci szefowie, konie za wieeelkie pieniądze i na niczym się nie oszczędza. Mój team na przykład liczył sobie 5groomów, jednego luzaka-jeźdźca, jednego jeźdźca(mnie), dwóch menegerów i to wszystko dla dwóch szefów zawodników. A koni mieliśmy maksymalnie 12 😉

Ale.. życie w Emiratach - to jest zupełnie inny świat. Na pewno, jest tam ciężko żyć dziewczynie z Europy. Na pewno moim wielkim osobistym sukcesem jest to, że nie skończyłam tam w więzieniu, przeżyłam, a po powrocie nie trafiłam od razu do szpitala psychiatrycznego 😉 Prawo jest bardzo restrykcyjnie, ludzie są ekstremalnie religijni i zamknięci światopoglądowo i kulturowo wokół Allaha. Nie ma miejsca, w którym 5 razy dziennie nie byłoby słychać modlitwy koranu z głośników kliku meczetów w najbliższej okolicy. W samym klubie jeździeckim mieliśmy dwa meczety. Oni są całkowicie sfiksowani na punkcie modlitwy i boga.
Z drugiej strony sam Dubaj jest miastem, które robi przeogromne wrażenie, kasa, którą pompują w to wszystko jest naprawdę mocno zauważalna. Wielkie shopping mall'e, burj khalifa, burj al arab, kluby, plaże, skydiving, wielbłądy, quady na pustyni, palm islands z najlepszym na świecie aquaparkiem... naprawdę jest co robić i dobrze się przy tym bawić. Ale na dwutygodniowe wakacje. Mieszkać tam przez 6 miesięcy... Zdecydowanie nie żałuję, poznałam masę wspaniałych ludzi, wieeele się nauczyłam, nabiłam sobie level życiowy o kilka punktów 😉 Tylko, że chyba mi już wystarczy tych emitratów do końca życia 😉


a no i tutaj jak ktoś chciałby popatrzeć na fotki to udostępniam mój album na fb. Ale zdjęcia tylko końskie https://www.facebook.com/janowska.alina/media_set?set=a.1176501779034220.1073741830.100000232281613&type=3
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 26 sierpnia 2016 o 20:47
byłam, poł roku. można śmiało pytać 😉
Kącik Rekreanta cz. IX (2016)
autor: rewir dnia 03 maja 2016 o 17:10
ja żegnam się radośnie z Emiratami, konie są już w samolocie do Niemiec, ja mam jeszcze kilka godzin oczekiwania. Wrzucę Wam więc filmik z najtrudniejszym koniem, z którym kiedykolwiek pracowałam i jednocześnie z którym zrobiłam największy progres. Duma mnie rozpiera, szef docenił, to mogę chyba i na volcie pokazać 😉
Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)
autor: rewir dnia 30 kwietnia 2016 o 07:52
najcenniejsza i najwazniejsza dla mnie rzecza na swiecie jest moj mozg i jesli jestem w stanie chociaz w niewielkim stopniu poprawic jego bezpieczenstwo to dlaczego mialabym tego nie robic? nie wsiadam bez kasku - nigdy, nawet na najspokojniejsze konie na stepa, i prosze ludzi, na ktorych mi zalezy zeby jezdzili w kasku. do chorjakow tez mam jedna prosbe - zastanowcie sie czy Wasza glowa rowniez nie powinna miec bardzo wysokiego priorytetu 😉
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: rewir dnia 28 kwietnia 2016 o 22:58
Wojenka, no niee! bylas u mnie i nie dalas znac?!
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: rewir dnia 06 kwietnia 2016 o 17:15
No pewnie, trza tylko dostać składniki, mieć dobry piec i odrobinę talentu 😉 No i czas, a w sumie przede wszystkim czas.
samo sedno. a ja ledwo jestem w stanie zrobic jajecznice, wiec pieczenie bulek, praktycznie z gory skazane na niepowodzenie, zamiast np. spania... no nie, wole sobie potesknic jednak 😉

Quendi, urlop, ale konie tez przylatuja, zmianiamy lokalizacje na DE.
szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: rewir dnia 05 kwietnia 2016 o 17:05
halo Warszawa 🙂
Czy ktos moze mi polecic stajnie, wzglednie blisko Woli, albo po prostu z dobrym dojazdem z centrum -tylko komunikacja miejska, gdzie moj przyjaciel po dluuugiej przerwie moze pojezdzic? Zalezy mi na profesjonalnym osrodku, z dobrymi konmi i instruktorem - fachowcem. Na pewno nie typ szkolki z 10 ludzmi na jednej jezdzie, kulawych szkapach i komendach typu "pieta w dol".
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: rewir dnia 02 kwietnia 2016 o 21:09
branka, Dubaj.
Owoce, warzywa mam z całego świata. mango i guava są podstawą mojej diety teraz 😉 tylko, że tu nie ma normalnego pieczywa..
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: rewir dnia 02 kwietnia 2016 o 20:07
ja nie pracuję w stajni handlowej, ale jeżdżę mnóstwo różnych koni dziennie, rotacja jest ciągła. Aktualnie może nie bardzo intensywna, ale jako zawodowy jeździec wiem, że kluczem jest po prostu maksymalne korzystanie z możliwości rozwoju jakie daje nam dany koń (bo przecież każda sztuka jest inna i dużo uczy) i cieszenie się z tego, wiedząc, że jak on zniknie z naszej stawki to przyjdzie następny, też ciekawy 😉
i nie wolno przyzwyczajać się do konretnych koni i mimo, że wiem jak to brzmi, to tak jest duuużo łatwiej.


/edit.
skoro już jestem w tym wątku.. może nie jestem jakoś super zdołowana bo jednak przeżywam tu "the time of my life", ale jednak.. tęsknię, za takimi trywialnymi rzeczami. zjadłabym bułkę na przykład - taką kajzerkę z marketu, oh jak ja bym chciała już zjeść taką bułkę... albo nestea cytrynową bym sobie wypiła. no i chciałabym chociaż przez jeden dzień nie słyszeć ani razu koranu. albo wyjść z domu i nie spocić się z powodu szalonej temperatury podczas spaceru do auta. ahh, jeszcze miesiąc 🏇
Kącik Rekreanta cz. IX (2016)
autor: rewir dnia 20 marca 2016 o 17:46
Strucelka, strasznie fajny ten Rudy! nie miałam okazji wcześniej pogratulować zakupu! :kwiatek:
milusia, pogoda jest super ale bardziej na plażowanie (co uskuteczniam dość często 😉 ) niż na jeździectwo. a teraz to już w ogóle zaczynają się ekstremalne temperatury -ponad 30 stopni..
Libella, asds, faith, Emiraty, Sharjah konkretnie. A mieszkam jakieś 30minut od centrum Dubaju 😉
Ramires,  🏇 🏇 🏇
Hermes, konie mam zdecydowanie z najlepszej półki, zdecydowanie można zazdrościć 😉
lusia722, konie to by się mocno zdziwiły jakby im przyszło w Polsce żyć 😉
tuch, to pogoda przesadza!


to ja wrzucę pare zdjęć może jeszcze  😁
[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xft1/v/t1.0-9/12802935_1176502269034171_781243567445918751_n.jpg?oh=751e476005203e69209b9f678d78b98b&oe=57875918[/img]

[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/12642594_1153116231372775_3915462627004963774_n.jpg?oh=741eec110ca68e5b30714bd23a5f8953&oe=5793756A[/img]
[img]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xtp1/v/t1.0-9/12821385_1181531475197917_4172487858854550774_n.jpg?oh=b15ee49c4c123d7d7a105d34e1f23330&oe=57553235&__gda__=1468985875_16ea9ce84942d8777a1710c444e3ddab[/img]
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: rewir dnia 30 grudnia 2015 o 18:54
ciekawostki z Emiratów? proszę bardzo - właśnie mamy zawody, jutro start, koniec drugiego stycznia. Konkurs dużej rundy, w której mamy dwa konie, zaczyna się jutro o 18...
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: rewir dnia 27 grudnia 2015 o 07:44
poczytalam, faktycznie wpasowuje sie w ta diete IF 😉 Brakuje mi czasem po prostu sily, ale wydaje mi sie ze wynika to bardziej z tego, ze jem smieci, niz z tego ze jem raz dziennie. Witaminy mnie ratuja skutecznie, cale szczescie.
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 27 grudnia 2015 o 07:26
grzesiek.1993, teraz jest sezon na Emiraty, bardzo duzo zawodnikow z Europy tu ucieka przed zima. Moge sprobowac Ci cos nagrac, wyslij mi pw 😉
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: rewir dnia 26 grudnia 2015 o 05:52
hej dziewczyny, wskakuje z idiotycznym pozornie pytaniem, ale naprawdę nie wiem. Dużo się mówi o tych 4-5 posiłkach dziennie. Ja jestem jeźdźcem zawodowym czyli siedzę na koniu od rana do wieczora, teraz dodatkowo w upałach. Dostaję więc w kość fizycznie każdego dnia. I jem.. raz dziennie w porze lunchu, mooże czasem zjem coś wieczorem. Śniadań nie trawię, nie potrafię się zmusić do zjedzenia rano. Bywa, że czasem już mi brakuje siły na tego ostatniego konia przed przerwą popołudniową, ale ogólnie trzymam się dość dobrze. Co by się zmieniło, gdybym zaczęła jeść inaczej? Ważę 60kg przy wzroście 175, więc chudsza już być raczej nie powinnam.
Co włożyć pod bezterlicówkę freemax'a?
autor: rewir dnia 19 grudnia 2015 o 20:32
konia.
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 16 grudnia 2015 o 09:25
Wojenka, to chyba na jakąś kolacje w Dubai Mall musimy się ustawić! 🙂
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: rewir dnia 22 listopada 2015 o 20:46
Jeżdżę konie, a co mam robić innego 😉 Emiraty i ten klub w Sharjah to takie miejsce, do którego trochę zawodników z Europy ucieka przed zimą. Jak znajdę chwilę to obiecuję się rozpisać, kilka ciekawostek na pewno się znajdzie.
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: rewir dnia 22 listopada 2015 o 08:23
Ja jestem w Emiratach na cały sezon zimowy. Siedzę w Sharjah Equestrian Centre pod Dubajem 😉
Islamizacja Europy?
autor: rewir dnia 14 października 2015 o 11:54
nie, mozesz sie pieklic, wsciekac i pisac ciagle to samo w internecie. to na pewno duzo zmieni.
Islamizacja Europy?
autor: rewir dnia 14 października 2015 o 11:48
Przeczytalam co nieco pobieznie i az mnie skreca ile jadu tu wylewacie i ile krzywdzacych bzdur tu napisano. Polecam opierac swoje opinie na innych zrodlach niz tvn i onet bo to ma naprawde niewiele wspolnego z rzeczywistoscia.
Pracuje dla syryjskiego teamu, jezdze na zawody do arabskich krajow, otaczaja mnie w 90% wyznawcy islamu i moge stwierdzic, ze oni sa calkowicie normalni, to tacy sami ludzie jak w europie ; ) ok, maja inna kulture, zwyczaje i obyczaje, bujaja sie na tych swoich dywanikach, ale to zupelnie nie ma wplywu na ludzi obok. panika jaka sieja teraz kraje europejskie no i ten typowy polski lament jest dla mnie calkowicie bezsensowny. zyj i daj zyc innym. duzo, duzo latwiej zyje sie kiedy nauczymy sie, ze rzeczy ktorych nie mozemy zmenic wystarczy zaakceptowac.
Zdjęcia Re-Voltowiczów & Voltopirów! ;)
autor: rewir dnia 25 sierpnia 2015 o 19:44
Thymos, weeeź bo się zarumienię 😜

Dziękujemy wszystkim za komplementy, funklub pomieści kilku nowych członków 😉

Like jako prawilny Voltopir chce przejąć ten wątek, ale obiecuję że postaram się go jakoś powstrzymać 😁
[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/11903968_1053437364673996_7684504316626494580_n.jpg?oh=da2ff7f18610fee06b17c1595a00b14e&oe=563DCE3C[/img]
Zdjęcia Re-Voltowiczów & Voltopirów! ;)
autor: rewir dnia 23 sierpnia 2015 o 21:25
😉
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 29 lipca 2015 o 11:06
Austria! <3
kto mieszka/ł?
Gdańsk, Trójmiasto - fajne miejsca, wydarzenia, r-voltowicze
autor: rewir dnia 04 czerwca 2015 o 19:07
nie ma opcji zebys znalazla cos teraz, dlugi weekend, csi, cavaliada party, nie dosc ze turysci to jeszcze koniarze zjechali.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: rewir dnia 31 maja 2015 o 19:53
o rany.. Strzyga, i reszta oburzonych - więcej dystansu. Przecież nie czujecie się obrażone tekstem tego czegoś, prawda? To po co taka afera. Nie rozumiem po co tracić nerwy/czas/humor na zgorzkniałe opiniowanie pseudo muzyki tego typu. Jak ktoś ma specyficzne poczucie humoru, albo wyjątkowo dobry nastrój to pośmieje się z tekściku, inny natychmiast przełączy.. Istnieje przecież dobra muzyka i to na niej trzeba się skupić 😉
Kącik Ujeżdżenia
autor: rewir dnia 13 maja 2015 o 22:11
Edit: Kto będzie w Jakubowicach w ten weekend? 🙂
ja, juz nawet jestem 😉
Interpretacja filmików /jazdy, treningi/
autor: rewir dnia 25 kwietnia 2015 o 12:00
przepiekne odwracanie kota ogonem. znam kilka koni chodzacych duze konkursy w skokach ze szpatem - ale nie kuleja, przechodza vet check'i i tak - moga normalnie pracowac. Twoj kon jest kulawy i to jest podstawowa roznica predysponujaca, w tym przypadku nie, do pracy.
Interpretacja filmików /jazdy, treningi/
autor: rewir dnia 25 kwietnia 2015 o 11:34
Klami, po prostu sie nie znasz i nie rozumiesz specyfiki schorzenia 😜
Interpretacja filmików /jazdy, treningi/
autor: rewir dnia 25 kwietnia 2015 o 09:59
Idąc tym tokiem rozumowania to raczej od żadnego konia ze szpatem nie powinno się wymagać zaangazowania zadu ...

konie, które mają szapat i nie kuleją - śmiało do pracy.


dla mnie to jest bardzo jasne. ale jak lubisz jezdzic na kulawym koniu..  🏇
Interpretacja filmików /jazdy, treningi/
autor: rewir dnia 24 kwietnia 2015 o 16:22
bardzo dobrze orientuje się w temacie. są konie, które mają szapat i nie kuleją - śmiało do pracy. cała reszta spacery w terenie, leciutkie jazdy, a nie ambicje o angażowaniu zadu.
Interpretacja filmików /jazdy, treningi/
autor: rewir dnia 24 kwietnia 2015 o 14:45
koń jest kulawy, w jaki sposób ten koń ma zacząć bardziej pracować zadem skoro nie idzie nim czysto 🤔wirek:
Stara Volta - co i kogo pamiętacie ?
autor: rewir dnia 21 kwietnia 2015 o 10:11
a volte zastępczą utworzyła chyba dworcika
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 21 kwietnia 2015 o 09:50
a ja Ci Cariotka, bardzo współczuję, bo wiem co to znaczy zostać na lodzie całkiem sama w obcym kraju i ile możliwości wyjścia z sytuacji by nie było - to jest jednak trudne i niepokojące. Trzymaj się!
btw. wydaje mi się, czy 400 funtów/miesięcznie to jest bardzo mało? chyba, że branża jeździecka mnie rozpuściła.
Zdjęcia Re-Voltowiczów & Voltopirów! ;)
autor: rewir dnia 20 kwietnia 2015 o 13:14
Thymos, Jiska, wendetta, dzię ku ję ! : ))
kujka, bo on się uśmiecha naprawdę! 😎 a na pozbycie się marchewkowego już był czas zdecydowanie, ile można 😉
Zdjęcia Re-Voltowiczów & Voltopirów! ;)
autor: rewir dnia 12 kwietnia 2015 o 13:20
cześć dziewczyny! 😉

Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 28 lutego 2015 o 17:32
Losia, W Munster jest bardzo fajna klinika!
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: rewir dnia 22 lutego 2015 o 07:55
Podoba mi się architektura, ale tłumy ludzi były już przytłaczające. I wszystko takie w biegu. Miałam problem, żeby coś zjeść, bo jak już zgłodniałam to nie trafiłam na żaden zachęcający lokal, wszystko to były fast foody,fast coffe, w biegu...
Architektura, serio? Londyn nie może się zdecydować czy chce być Nowym Jorkiem czy Rzymem. Okropne pomieszanie stylów na każdym kroku.
Gdańsk, Trójmiasto - fajne miejsca, wydarzenia, r-voltowicze
autor: rewir dnia 16 lutego 2015 o 20:54
tylko nic po drugiej stronie obwodnicy ; )
Wrocławianie :))
autor: rewir dnia 04 stycznia 2015 o 23:17
epk, w życiu! 😉 robię ujeżdżeniową robotę
Wrocławianie :))
autor: rewir dnia 04 stycznia 2015 o 22:08
o, klinika - to idealne miejsce dla moich oficerek! dzięki.

Jestem jeźdźcem w Kaszycach 😉
Wrocławianie :))
autor: rewir dnia 04 stycznia 2015 o 21:55
Jako że aktualnie mieszkam od Wrocławiem i trochę tu pewnie posiedzę - witajcie! 😉
Nie przyszłam się tylko przywitać, potrzebuje szewca, ale takiego super ekstra, który jakoś załata mi spore przetarcia od ostróg w oficerkach. Trzebnica bliżej, ale Wrocław też może być. Ktoś coś?