quanta, zdecydowanie nie rejony pod-Warszawskie i zdecydowanie nie takie piękne wykończenia. Cała cena to głównie dach właśnie, bo reszta to zwykła deska, zero bajerów.
Z tego co zrozumiałam, ale może źle doczytałam, aszka miała własne drewno, dlatego cena 40-50 kafli jest wg mnie bardzo wysoka.
emptyline, aszka miała własne drzewa, nie drewno, a to jest ogromna różnica 😉 Przed budową stajni jak kalkulowaliśmy, czy by naszego lasu nie ruszyć, to po zsumowaniu kosztów zatrudnienia kogoś, kto te drzewa zetnie, wywiezie z lasu i zawiezie do tartaku, kosztu pocięcia i potem znowu transportu do nas wyszło na to, że tyle samo albo i mniej zapłacimy kupując gotowy materiał od gościa mającego zniżki w tartaku.
emptyline, tak jak pisze Orzeszkowa, my mamy własny las i trzeba było wybrać drzewa, wyciąć przyewieść do domu potem do tartaku i to sa koszty. sznurka, jeśłi chodzi o lonżownik to już od dawna w nim jeździmy jeśli o nową stajnie to mamy nadzieje ze przy dobrych wiatrach na wakacje się przeprowadzimy ale będąc realistką sądzę ze na jesień nam sie uda 🙂
emptyline, jak mi przyjdzie budować lonżownik, to się do Ciebie zgłoszę 😉 Różnica 80 tys, pod Warszawą i 40 tys. jest chyba spora? A z tym własnym drewnem jest jak z własnym sianem 😉 Znana mi stajnia w zachodniopomorskim, mimo że ma kilkadziesiąt hektarów łąk nie zbiera z nich siana, tylko kupuje. Jeśli się podliczy koszt maszyn, paliwa i własnej pracy, to różnica wychodzi minimalna, a jakby nie było przy zbieraniu siana kupę stresu, martwienia się o deszcz, inne rzeczy trzeba czasem rzucić całkiem w diabły itd.
Dementek, wychodzą drogo :/ Z tego, co się rozglądałam to najtańsze konstrukcje ma firma z [s]Bartoszyc[/s] Biskupca. Na allegro się ogłaszają. Ktoś może stawiał halę z ich udziałem?
Po raz kolejny nachodzi mnie refleksja - nic tylko wygrać w toto lotka... A ten kryty tor wyścigowy byłby idealny do łucznictwa konnego... ech pomarzyć zawsze można.
Proszę o pomoc :kwiatek: Jak jest rozwiązana w dużych stajniach kwestia suszenia derek ? Jeżeli konie schodzą z padoków w deszczu i wszystko jest kompletnie mokre to gdzie to rozwieszacie ? W siodlarni - nie, w szatni też nie, osobna ogrzewana i wentylowana suszarnia (koszty ???) Na zewnątrz wilgoć, w hali tez wilgotno ? Problem mnie przerósł 😉
fabapi, ja już kiedyś pisałam, najlepiej suszyć na koniach. Oddychające derki mają to do siebie, że przepuszczają ciepło, które osusza derkę. Po około godzinie derki są już suche/podsuszone i wtedy zmieniam na stajenną. Derka bez konia bardzo długo schnie i pomieszczenie do tego musiałoby być naprawdę ciepłe i solidnie przewiewne. Też kiedyś zdejmowałam mokre ale to nie miało sensu zupełnie, rano często nie nadawały się do ubrania 🙁
Czemu prawie nigdy nie widuje się stajni (czy też w ogóle budynków...) z przeźroczystym dachem? Niektóre ze stajni czy obór posiadają świetliki, które czasem pełnią też funkcję wentylacyjną, ale dachów całkiem/w dużej mierze przepuszczających światło nie widziałam... Rozumiem, że w przypadku bydła duże znaczenie może mieć kontrola temperatury. Chodzi o wytrzymałość materiałów? Koszta? Ludzką potrzebę posiadania czegoś nad głową?
Rzekotka, idź sobie w środku lata postój w przeźrpoczystej szklarni, to poznasz odpowiedź 😉 Taki dach nie ma możliwości izolacji żadnej, a poza tym nie daje żadnej ochrony przed nagrzewaniem.
[center]Czy ktoś z Was miał do czynienia z firmą SKAN-BUD z Suchej Beskidzkiej? właścicielem jest p. Mirosław Krzeszowiak Nie wiem na ile jest to rzetelna firma... niestety nie mogę znaleźć nigdzie żadnych opini. http://www.skan-bud.home.pl/[/center] Będę bardzo wdzięczna za pomoc :kwiatek:
Proszę o pomoc :kwiatek: Jak jest rozwiązana w dużych stajniach kwestia suszenia derek ? Jeżeli konie schodzą z padoków w deszczu i wszystko jest kompletnie mokre to gdzie to rozwieszacie ? W siodlarni - nie, w szatni też nie, osobna ogrzewana i wentylowana suszarnia (koszty ???) Na zewnątrz wilgoć, w hali tez wilgotno ? Problem mnie przerósł 😉
Potwierdzam, że derki padokowe najlepiej schną na koniach.
Mi się strasznie takie 'letnie' hale podobają ale na nasz #$%^&^*! klimat to niestety, chyba tylko pełne ściany wchodzą w grę. Bo nawet jak latem pada to przeważnie i pizga jakby się żyd powiesił, więc i tak nawiewa deszczem/śniegiem (sic!) Plandeki może by się i sprawdziły, tyle, że w ciepłe a mokre dni to będzie sauna, a zimą i tak będą przewiewy i jak nie będzie dobrze zrobionego podłoża to zamarznie i tak.
hronovsky promen, esef, konstrukcja tej hali bardzo bardzo przypomina konstrukcję, która stoi u mnie. Czy możecie podrzucić, gdzie trafiliście na to ogłoszenie lub kto jest wykonawcą?