Forum konie »

Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

Mnie osobiście zaskoczył mój facet - wcześniej pokazywałam mu różne konie w ogłoszeniach i był bunt - ma być kasztan z odmianami (TŻ jest laikiem absolutnym, ale koń ma mu się podobać, żeby chętnie do niego jeździł  😵 ), a tutaj w zasadzie to on stwierdził, że to chyba to...
Adrianna starannie dobierasz kupca, wiec nie spodziewaj sie ze szybko sprzedasz konia..
katka, handel konmi to nie moj chleb powszedni wiec naprawde nie zalezy mi na tym zeby lapac wszystkich kupcow. Jest to jedyne moje slonce. I jezeli juz mam go sprzedac to wylacznie tam gdzie bedzie mial bardzo dobre warunki. Pisze jeszcze w ogloszeniach ze oddam konia do towarzystwa wolala bym ten sposob. Moge jeszcze doplacac.  😀
ElaPe - te łykawce są ujeżdzone, kobyła i naskakana i po karierze płotowej (niewielkiej, ale jakieś 8 startów ma za sobą) jest elektryczna, ale dość dobrze chodziła pod siodłem (od 1,5 roku tylko chodzi po padokach, wiec jak jest teraz nie wiem) fajna matka.
Ogierek 5 lat, po torach, bez kariery, ładny, nauczony chodzenia na lonży (karuzeli), grzeczny, oczywiście się ogierzy, jak to ogier, ale bezproblemowy.
Cena niziutka, bo 3.000 za sztuke i nic 🙁
Konie zawalają tylko miejsce w stajni, w które mógłby przyjść ktoś do pensjonatu.
Wczoraj znajomy przyjechał z jakimś chlopakiem oglądać kobyłę. Jak doszło do ustalania ceny, to doszły mnie "słuchy", że drogo, bo ze służewca ostatnio "ktoś" kupił za 1.000,00 zaje...fajnego konika.
No i ręce opadają, bo już kilka osób powiedziało mi, że za xx taka cena to za drogo, a właścicielka taniej sprzedać nie chce 🙁
ja sprzedaje jakos jednego konia rocznie, moze 2 w tym roku wyjatkowo 3 ale to i tak wiekszosc zostaje u mnie wiec specem tez nie jestem i calkowicie rozumiem, ze chcesz aby trafil w dobre rece, bo ja wariatom tez nie sprzedam 🙂
tylko wlasnie kwestia- na ile kupiec, ktory nam sie wydaje ok jest taki w rzeczywistosci.. nigdy nie bedziesz wiedziala, chyba ze sprzedajesz znajomemu

Megane- 3,5 tys to nie jest duzo, ale wlasnie xx
nikt tego nie chce niestety
ja jak sprzedawalam swojego to tez male zainteresowanie, sprzedalam i dziewczynka smiga na nim rewelacyjnie to od razu sie rozdzwonily tel ze moze jeszcze moj... niestety xx trzeba zareklamowac, inaczej ciezko
a co do cen za 1000 to tez prawda, wystarczy na aukcje po sezonie przyjsc, czasem aby konie nie poszly na rzez to wlasnie takie ceny daja- pytanie na ile ludzie beda zadowoleni z takiego zakupu i ile czasu i pieniedzy trzeba bedzie w niego wlozyc
napisalam w ogloszeniach przyjme oddam czyli nowy dom dla konia. Ze oddam go za darmo i moge nawet doplacac, wolala bym ten sposob.  😀
Jestem go w stanie sprzedac bardzo tanio ale w naprawde dobre rece.

no i kolejne "dobre ręce". Jak wy badacie czy dane ręce są dobre czy nie??? Wywiad środowiskowy robicie? Stan konta każecie podawać?

na ile kupiec, ktory nam sie wydaje ok jest taki w rzeczywistosci.. nigdy nie bedziesz wiedziala, chyba ze sprzedajesz znajomemu

dokładnie. Jakiś bajarz czy inny ktoś biegły w tworzeniu dobrego wrażenia spokojnie może się przedstawić jako "dobre ręce" a wcale tak nie musi być.

Albo oddac do kogos doswiadczonego jako konia do towarzystwa? Moze ktos by go ulozyl?

no pomysł niezły. dać komus niech ci "ułoży" wyszkoli znaczy się - za darmo oczywiście. Potem tak ułożonego bierzesz i sprzedajesz bez problemu.
co do dobrych rak- kiedys chcialam psa przygarnac z dogomanii
i kazali mi wlasnie pokazac warunki jakie bedzie mial pies i jakies dowody, ze bede go w stanie utrzymac... zrobilam wiec zdjecia otoczenia- czyli trawnikow, rabatek dookola domu, ogrodzen ze nie ucieknie a pozniej i terenu obok stajni itd- ze lasy, wielka przestrzen i zupelna swoboda
i zostalam wysmiana
zdjec domu i wnetrz robic nie bede, bo nie
wyciag z konta ze stac mnie na utrzymanie kundelka?
i jak zaczelam sie wyklocac z nimi to nazwali mnie pseudohodowca psow nierasowych- chyba bym hodowala te psy i sprzedawala do chinskich barow jako cielecine  💃
do czego zmierzam? z konmi jest podobnie
jak juz sprzedasz to nie masz wplywu na to co sie bedzie dzialo z koniem chyba ze zaznaczysz w umowie, chociaz to i tak... powiesz ze klaczy nie mozna kryc, a ktos ci odpowie, ze ogier uciekl, wskoczyl i poszlo i co zrobisz? mozesz nie sprzedac, trzymac u siebie i czekac na okazje, jednak pewnosci nigdy miec nie bedziesz
Nie da sie calkowicie sprawdzic ale napewno staram sie i nie sprzedam pierwszemu lepszemu, poza tym kon jest pod ochrona fundacji. Wiec nie ma opcji zeby bylo zle.  😀 A jesli go oddam na rok czy cos do towarzystwa to jestem dalej wlascicielem wiec zawsze moge go zabrac.  😉
katka, no właśnie ... xx.
Co do ogiera, to osobiście bym go nie chciala, ale kobyła jako np. matka byłaby bardzo fajna.

W zeszłym roku pomagałam sprzedać tez xx tej samej włascicielki i gdyby nie fakt, ze mam 2 konie a nie mam własnych hektarów, to bez namysłu bym ją wzięła własnie na źrebaki.
Kobyłka poszła za 2 tys do dziewczynki, która teraz ubiera ją w różowe owijki 😉 i nie wymaga za wiele od kobyłki, o źrebakach nie myślą oczywiście 🙂
Z drugiej jednak strony żal mi d... ściska, że mogłaby dać jakiegoś ujeżdżeniowego brzdąca...

Co do służewieckich koni... czasem trafi się coś fajnego, zdrowego na ciele i rozumie.
Kilka lat temu kolezanka wyczaiła ogiera za koszt transportu. Musiala sie tylko spieszyć, bo "kto pierwszy, ten lepszy".
Ogierek był bardzo fajny, grzeczny, spokojny. Koleżanka wyrobila mu papiery do krycia na półkrewki i tak sobie konisko żyje do tej pory, chodząc rekreację i czasem sobie poużywa 😉

Edit: chciałam tylko ew. sprostować, że pisząc "kto pierwszy, ten lepszy" mialam na myśli transport do rzeźni, bo kon był w pęczku do Wloch i czekal na swoją kolej.
Tak więc koleżanka z jęzorem na plecach leciała po ogiera, nie wiedząc tak naprawdę nawet jak on wygląda.

Kilka lat temu kolezanka wyczaiła ogiera za koszt transportu. Musiala sie tylko spieszyć, bo "kto pierwszy, ten lepszy".
Ogierek był bardzo fajny, grzeczny, spokojny. Koleżanka wyrobila mu papiery do krycia na półkrewki i tak sobie konisko żyje do tej pory, chodząc rekreację i czasem sobie poużywa 😉

Tutaj chyba jest zawarte całe uzasadnienie przedmiotowej kwestii.
Adrianno, jesli waąach to twoje słoneczko to troche idziesz na łatwizne
nie lepiej o0ddac w trening, nie pod siodło bo nie ten wiek, ale taki ogolny.. podstawy

tyle ze za to trzeba zapłacic podejrzewam ze ok 1200 zł za mc, moze nawet wiecej

i czy cie stac..

bo jesli nie to rzeczywiscie sprzedaz lub oddanie to jedyna forma pozbyciea sie kłopotu

wracając do zdjęć przykuwających uwagę potencjalnego kupca.
to zdjęcie na pewno zwraca na siebie uwagę.Kon uśmiechnięty i właściciel prezentujący swój tors.pytanie czy chce sprzedać konia czy siebie.
szkoda słów 😵

http://www.allegro.pl/item1100531508_sprzedam_klacz_osmiomiesieczne_zrebie_ogier.html
Pewnie naoglądał się tego jegomościa bodajże z Mazur, który był samoukiem od ujeżdżenia i prezentując swoje konie pod sobą prezentował również swój nagi tors. 😁

Adrianna -właśnie, może jednak oddanie go na wychów a potem do ułożenia nie byłoby złym pomysłem? Ciężko sprzedać konie.:/
Pewnie naoglądał się tego jegomościa bodajże z Mazur, który był samoukiem od ujeżdżenia i prezentując swoje konie pod sobą prezentował również swój nagi tors.

no nie gadaj, na tamtym bylo na czym oko zawiesić - w sensie samej jazdy no i na nim samym 😉
miałam okazje widziec go na niejednym filmiku,i smiem twerdzic ze temu z ogłoszenia jeszcze troche do niego brakuje 😂
zlota na pierwszy rzut oka moze sie tak wydawac, ale raczej wtedy sprzedala bym konia za 6 000 i nie pisala bym w watku oddam przyjme czyli nowy dom dla konia ze moge doplacac.  😀 Zainteresowanym napisze na pw.  :kwiatek:
katka, może jednak zostań szmatoholiczką?  😀iabeł: Pierwszy raz dotarł do mnie sens kolekcjonowania padów  💃 Zawsze lepiej mieć dwadzieścia szmat w szafie, niż dwadzieścia koni w stajni (i rozglądać się za następnym  :hihi🙂  😜 Żartuję oczywiście (bo chyba na r-v ostatnio takie rzeczy trzeba tłumaczyć  :icon_rolleyes🙂

Co do konia adrianny, to z lektury r-v wynika mi dziwne podejrzenie - że jednak źrebiec nie będzie sprawny użytkowo i adrianna próbuje znaleźć rozwiązanie nie nabijające kosztów. Jeżeli się mylę - zaprzecz, adrianno. Napisz, ze z zadnimi nogami konia - wszystko ok.
halo, adrianna kiedyś pisała, jak to przy opisie konia wielkie szychy z PZHK dawały jej na wstępie 10 kilo za możliwość zakupu czempiona. Ja jej wtedy doradzałam, żeby kuła żelazo póki gorące i sprzedawała, na co Adrianna strzeliła focha (to przecież miłość jej życia). To nie było tak dawno - no i chyba żaden problem dotrzeć do tych ludzi. Dziesięć tysiaków wpadnie do kieszeni, a koń przecież trafi do sportu - ja bym się nie zastanawiała.
Wlasnie sobie przypomnialam dlaczego tak dlugo nie pisalam na re- volcie  😲 zapraszam do zrobienia badania kupno sprzedaz moge pokryc polowe kosztow zyce powodzenia.  🤔wirek: Poza tym juz nieaktualne.  😀 Na zbyt nie narzekam
Ja tylko chcę dobrze doradzać, moje konie są wszystkie na sprzedaż, jak się trafi kupiec z portfelem 😎
Wlasnie sobie przypomnialam dlaczego tak dlugo nie pisalam na re- volcie  😲 zapraszam do zrobienia badania kupno sprzedaz moge pokryc polowe kosztow zyce powodzenia.  🤔wirek: Poza tym juz nieaktualne.  😀 Na zbyt nie narzekam
to znaczy, że przyprowadzasz go nas? 😉
to dobrze ciociu dobra rada, mi na kasie nie zalezy moglam go oddac za 200 l byle tam gdzie dobrze bo nie wierzylam ze tak mlodego konia mozna dac w dzierzawe bo przeciez nie da sie jezdzic.  🤔 ludzie proponowali mi 6000 calkiem sporo jak na mlodego konia zwlaszcza z niezdatnymi tylnimi nogami.  😁 nie chodzilo mi akurat o kase to nie jest to moj chleb powszedni a kasa? Hmm rzecz nabyta. Skoro tak dobrze radzisz zycze powodzenia.
prawdopodobnie met go wezmie wiec nieaktualne  🍴
Zaczyna🤔 ludzie proponowali mi 6000 calkiem sporo jak na mlodego konia zwlaszcza z niezdatnymi tylnimi nogami. 
prawdopodobnie met go wezmie wiec nieaktualne  🍴


Oj tam kasa, teraz to my chyba mówimy o dwóch zupełnie innych koniach.
Bo w ogłoszeniu szło tak:

Całkowicie zdrowy nigdy nie chorował, regularnie szczepiony i odrobaczany.
oczywiscie watpisz w to? Gdy by byl dorosly nie oddala bym go do dzierzawy bo potrafie pracowac z koniem ale nie z takim, ktory nic nie umie i trzeba go tego uczyc? Czy moze mam byc egoistka? I trzymac konia za wszelka cene bo mam kaprys?  🤔 Poa tym zapomnialas jeszcze o tym ze kon byl wlasnoscia fundacji byly robione badania i kon nie mial najmniejszych wskazan na jakiekolwiek problemy z nogami. nIE WIEM SKAD SIE BIORA TAKIE BAJKI.  🤔wirek:
ludzie proponowali mi 6000 calkiem sporo jak na mlodego konia zwlaszcza z niezdatnymi tylnimi nogami.  😁

Bajki się biorą bo sama je piszesz  😉 albo ja jestem jakaś niedouczona

p.s kto powiedział że jak sprzedasz za 6 czy 10 to nie będzie miał dobrze?  🤔
NIE CHODZI O TO?  😲
Nie wiem czy to wina tego że od niedawna jestem na tym forum czy po prostu jestem głupią blondynką, ale o co w takim razie chodzi?  🤔wirek:
ten kon ma w koncu problemy z tylnymi nogami czy nie? bo piszesz co chwile inna wersje  😎

skoro tak go strasznie kochasz itd itp, mozesz nawet doplacac za jego utrzymanie u nowego wlasciciela, to czemu po prostu nie "zasponsorujesz" mu odpowiedniego "ulozenia" przez osobe doswiadczona? mialabys konia dalej u siebie. Tyle krzyku bylo na forum , ze chcesz sama sobie z nim radzic nauczyc sie wszystkiego. a teraz sprzedaz? mi sie wydaje , ze tu niezla role graja te tylnie nozki  😎
niestety ciągnąc dalej dyskusję z Adrianną zejdziemy zupelnie na tory oboczne gdyz A. jest mistrzynią w ciągnęciu rozmowy nie wiadomo o czym
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się