Wszystkim Re-voltowiczkom oraz Re-voltowiczom życzę aby ten rok był rokiem pomyślności, zdrowia, szczęścia i sukcesów w każdej dziedzinie 😅 Niech chwile na końskich grzbietach będą najpiękniejsze dla jeźdźców i przyjemne dla ich czterokopytnych przyjaciół 🏇
Tristia Jak się czujesz? Już lepiej? Kochane Rekreanty- dużo sukcesów, dużo zdrówka i uśmiechu! Ten rok musi być lepszy niż poprzedni 🏇 Ja już dziś odwiedziłam konia, bo rano dostałam telefon że wytaplał się w błocie i przemoczył derkę, musiałam przywieźć więc 2 piżamki na zmianę 😵 .
to i ja życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku i jeszcze lepszych chwil spędzonych z kopytnymi niż w 2011 roku 😉 może też będę tu często zaglądać, jeżeli moje postanowienie o powrocie do jeździectwa oraz regularnym jeżdżeniu się spełni 🙄
Zu- Parę osób pytało o konia, ale jak wiadomo, teraz ciężki czas w handlu końmi. Jest jedna mocno zainteresowana osoba ale z daleka. Czekam na wiadomość kiedy zechce przyjechać 😉
Najlepszego rekreanci🙂 u nas przerwa w sezonie, kobylka odpoczywa, wracamy mniej wiecej od lutego🙂 tak wiec: zdrowka dla was i dla kopytnych, szczescia i satysfakcji 🙂😉)
ja też dołączam i mimo, że myślałam, że dziś nie pojeżdżę to idę wsadzić swój wielki tyłek na konia, bo jutro wyjeżdżam i kobyła znów bd miała wolne. 😉 także idę coś tam porobić. 😉
wszystkim życzę wszystkiego najlepszego na nowy rok! i przede wszystkim dużo zdrówka i dla rumaków i dla nas samych rekreanty! 😉))
Jak się te wszystkie rekreancko - voltopirowe życzenia spełnią, to to będzie dobry rok 🙂
Tristia, ja tradycyjnie już jestem nie na bieżąco... Coś się stało poważnego, że sprzedajesz konia? Oczywiście nie musisz odpowiadać, jeśli to sprawa osobista :kwiatek: Widziałam ogłoszenie, stąd moja ciekawość.
Libella, Nie wiem czy mogę tak odpowiadać, ale... Tristia mówiła, że dużo kasy idzie na konia a ona chciałaby coś wreszcie dla siebie zrobić, mieszkanie kupić, ustatkować się jak dorosła kobieta, skąd sprzedaż konia. Sensownie, na moje oko. 🙂
Libella- To żadna tajemnica- już pisałam, pewnie Ci umknęło. Nie ma jednego konkretnego powodu. Złożyło się na to kilka różnych spraw. Duży wpływ na decyzje miała moja nowa praca jako jeździec w stadninie (nie mam teraz czasu ani chęci na jazdę na własnym koniu), utrzymanie zwierzaka kosztuje a ja chcę pomyśleć o sobie, swojej przyszłości. Rozum wygrał z sercem 😉 O, własnie taj jak napisała Sankaritarina 🙂
Tristia rozumiem 😉 W takim razie powodzenia życzę 🙂 Zen po za tym, że jestem porażona moim dosiadem, to dobrze 😉 Jak je ogarnę to Ci podeślę jakieś ze Skarym, tylko maila mi na PW podaj 😉
Kochani rekreanci 🙂 SPEŁNIENIA MARZEŃ I SAMEJ POMYŚLNOŚCI w tym roku 🙂 Ja wierząc w powiedzenie, że ,,jaki Nowy Rok taki caly rok", mimo hucznej, nieplanowanej imprezy sylwestrowej dzis wsiadlam na Rudego. Jeśli bedzie tak chodził przez resztę roku jak dzisiaj to bedzie super 💘 Mam też nadzieje, ze ta pozytywna jazda jezst zwiastunem 😁 tego ze sie wszystko dobrze pouklada, naprostuje, a to co pozmienia bedzie lepsze. I tego zycze tez wam wszystkim :kwiatek:
milusia, no proszę! Może dziś rude raczyły być łaskawe? Hihi, wsiadałam wczoraj i dziś (nie ma to jak mega przesądy ;P) i rudy zaskoczył mnie maksymalnie - bardzo bardzo bardzo pozytywnie. Oby tak wyglądał nasz przyszły rok!