Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)

Ciężko wypatroszyć człowieka idącego między autami, gdy świstka owych oślepiają.

😂 😂
Nie mam doświadczenia w patroszeniu ludzi, ktoś coś?  🤣 🤣

[quote author=Facella link=topic=95120.msg2901933#msg2901933 date=1575974087]
Ciężko wypatroszyć człowieka idącego między autami, gdy świstka owych oślepiają.

😂 😂
Nie mam doświadczenia w patroszeniu ludzi, ktoś coś?  🤣 🤣
[/quote]

no i świstak siedzi i zawija i oślepia sreberkiem.   😀

Miało być „wypatrzeć” 😂 zostawię, bo fajne i wpisuje się w temat rozmowy  😀iabeł:

tunrida ja nie miałam na myśli nieprzywiązywania się do miejsca pracy, tylko raczej pewną łatwość w podejmowaniu decyzji o zmianie 😉 ja np przywiązuję się ogromnie do miejsca pracy  😁 ale patrząc po znajomych, szczególnie tych kilka lat młodszych ode mnie, to w towarzystwie jestem raczej wyjątkiem. Podobnie jak piszesz o sobie - oczywiście znam takie osoby jak Ty, w Twoim wieku i straszne, ale jest ich mniej niż tego drugiego typu. Charakter to z pewnością jedna ze zmiennych, ale też nie jedyna 😉 z resztą sporo badań było na ten temat prowadzonych.


Serio, tunrida jest straszna?  🤣  Ja jej tak nie odbieram, ale może to błąd i powinnam zacząć się bać  🤔

trusia, to Ty nie widziałaś, jakie Ona ciężary dźwiga? W poradni staje nad pacjentem i pyta "to co, będzie Pan brał grzecznie tabletki, czy mam iść po hantla?..."  😀iabeł: Nie bez powodu jest taka rozchwytywana, rozumiesz? 😉

Hahhahaa ah ta autokorekta  😂 nawet nie będę poprawiać, niech zostanie do pośmiania w przyszłości  😁

Mi się podoba. Nie dość że stara to jeszcze straszna.  😁

trusia, to Ty nie widziałaś, jakie Ona ciężary dźwiga? W poradni staje nad pacjentem i pyta "to co, będzie Pan brał grzecznie tabletki, czy mam iść po hantla?..."  😀iabeł: Nie bez powodu jest taka rozchwytywana, rozumiesz? 😉


Tego akurat nie widziałam, ale widziałam paczki, które wysyła do Malawi. Hantle pewnie to pikuś w porównaniu z paczkami  🙂

kolebka, rozumiem co piszesz, bo moja siostra zmaga się z ciągłym zapaleniem pęcherza.
U nas w Polsce nikt nie umiał jej pomóc, patrzyli jak na wariatkę. Ona mieszka od kilku lat w Szwajcarii na szczęście i tam jej pomogli, miała zabieg wstrzykiwania czegoś w pęcherz ( nie pamietam co to było= chyba botoks?), żeby powiększyć pojemność pęcherza. Ten zabieg musi powtarzać co kilka lat i to pomogło.
Co ciekawe jeden lekarz powiedział, że są badania, że ludzie którzy mają zawsze stopy zmagają się z tym problemem, ale nikt nie znalazł jeszcze przyczny....


Ludzie, którzy zawsze mają stopy zmagają się z zapaleniem pęcherza..  😉 brak stóp = brak problemów z pęcherzem?  😉

Wiadomo, stopy to niebezpieczna część ciała  🙂

Nie tylko stopy, człowiek w ogóle jest niebezpieczny:

Mam pytanie  😉
Słyszałam, że konie mogą jeść buraki, ale z umiarem.
W takim razie co powoduje ich nadmiar? 
Natal13, nadmiar powoduje zwykle człowiek, który da ich za dużo  😉.

smarcik miałam to wpisać tutaj  😂  wyszło bosko, idę sobie obciąć stopy  🏇

Z wątku o lonżowaniu:
[quote author=milenka_falbana link=topic=1300.msg2904396#msg2904396 date=1577543783]
epk -  :kwiatek: pełna zgoda! jedynym patentem teoretycznie ułatwiającym rozluźnienie jest czambon - ale to działa chyba tylko na konie mocno zadzierające głowę...
angelika95 -  nawiązując do tego co napisała epk - ja bym spróbowała bez wypieć a dalej eksperyment co zadziała: bardzo wolny kłus, zmiany tempa w kłusie, zmiany kierunku w kłusie (jesli masz kawecan) , pomniejszanie i powiększanie koła, przejścia stęp-kłus a może dopiero po galopie się uda? Przydatne bywają pojedyncze dragi - jeden lub dwa naprzeciwko siebie.
P.S. Może to trochę wstyd się przyznać ale ja mam kobyłę strasznie wrażliwą na pochwały głosowe... Nie było mi jej więc trudno nauczyć obniżania szyi na hasło "w dóóóółłłł" 😀 wystarczyło pokazać kierunek lonżą do przodu i w dół i pochwalić za każdą próbę we właściwym kierunku. Potem pozostało już tylko pilnowanie zadu. No cóż, co koń to inna historia 🙂
[/quote]
No nigdy nie próbowałam uczyć konia rozluźnienia na lonży przy pomocy dragów xD Ale w sumie czemu nie? Tylko czy stosować podczas lonżowania, a jeśli tak to na którym końcu lonży? Czy może przed rozpoczęciem pracy zjarać z koniem jointa w trakcie czyszczenia i ubierania i dopiero zaczynać lonżowanie gdy i koń i lonżujący są w peeełni rozluźnieni? xD

Moja orka jezdzi od 2 roku zycia


I to na szetlandach. Solidne szetlandy to muszą być.

Pytanie zadane w wątku „naturalna pielęgnacja kopyt":    😵    😂

Kochani, wiem, że nie na temat w tym wątku, ale nie wiem, gdzie indziej mogę zapytać, a sprawa dość pilna:  czy mając endoprotezę kolana, można jeździć konno? Rekreacyjnie, nie chodzi o sport?

Nie wiem czy próbowaliście po kilku latach nieobecności na forum czytać swoje własne posty, ale polecam, ja mam ubaw. Się miało te naście  🏇 😡 😂

Jak ja miałam naście lat to nie było jeszcze internetów  😁

espana, tak czasem myślę, że może i dobrze  😀iabeł:

epk,  zdecydowanie dobrze, tak sobie nieraz myślałam, że jak to dobrze że jak kupowałam sobie konia, internet był w powijakach u nas, bo poszłam na żywioł i przeżyłam z Deni piękne 19 lat, a tak pewnie bym nie odważyła się kupić, bo przekonano by mnie że nie stać mnie na chomika, a co dopiero  konia  😜 To tak w temacie końskim.

Watrusia, teraz o wiele łatwiej, jak zachoruje, to się po prostu zakłada zbiórkę i inni mogą wziąć na siebie naszą odpowiedzialność 🙂

Nie wiem czy próbowaliście po kilku latach nieobecności na forum czytać swoje własne posty, ale polecam, ja mam ubaw. Się miało te naście   🏇 😡 😂

Raz spróbowałam, pozalowalam, nie dam się więcej namówić  😂

Strzyga, hahaha,  no zobacz jaka ja głupia byłam jak Deni zachorowała, żadnej zbiórki nie robiłam, udało mi się tylko sprzedać trochę sprzętu. A tak na serio, chyba bym się  po prostu wstydziła, chociaż to w życiu różnie bywa...

Ostatnio słyszałam zarąbistą historię, jak dziewczyna zrobiła sobie zbiórkę na konika, bo zachorował, ze zbiórkowych pieniędzy oczywiście wyleczyła, ale tydzień poszła i za swoje uzbierane, zrobiła sobie usta.

Na szczęście nie ma aż tak źle i koniarkowo jak się spodziewałam, ale i tak wiocha. Także macie rację, lepiej byłoby tego internetu wtedy nie mieć  😜
Temat obecnych czasów i internetów jest ogólnie frustrujący, coś jak pytanie na fejsie o to co może być, bo konik chodzi na trzech, albo wcale - kochom. Niestety to nie tylko małolatki  🤔

Ja sobie siebie poczytałam i nic się w sumie nie zmieniło  😉 Ale jakby ze starej volty powyciągać, hehehe  😁 Tylko tam nie byłam "Meise", nikt nie wie jaki tam nick miałam  😎

Zdałam sobie sprawę, że jestem z voltą/re-voltą już od dobrych kilkunastu lat...

Wychodzi na to, że ja też  😲
Gdzie znalazłaś starą voltę?

[quote author=ms_konik link=topic=43566.msg2957238#msg2957238 date=1608730956]
Ja pikolę   👀 😲 🍴  dostałam na gwiazdkę  eutanazję  😵
Nie wróżę jej długiej współpracy ze mną, tym niemniej mam zamiar stanąć na wysokości zadania  🏇
Wyczytałam, że cyt. "w zimie nie podlewamy jej wcale"  🤔
Rzeczywiście?
Czy ktoś może potwierdzić/zaprzeczyć?
magda, u Ciebie widziałam...
I chyba borkowa coś pisała, że jakoś się dogaduje ze swoją.
[/quote]


Wybaczcie, nie mogłam ze śmiechu 😀 Eutanazja - alokazja 😀

Oplułam monitor!  👍

Przeglądam sobie ogłoszenie, a tam 😂

[quote author=budyń link=topic=67824.msg2961000#msg2961000 date=1611561065]
Przeglądam sobie ogłoszenie, a tam 😂

[/quote]
A jak klikniesz sobie w "ogłoszenia" pod swoim profilem to masz:
Konto zarejstrowane: 26 maja 2010
Ostatnio online: 01 stycznia 1970 o 01:33 :P

Problem sprzątania końskich kup  😁


[quote author=vissenna link=topic=791.msg2929846#msg2929846 date=1589582687]
Jeszcze się zdziwicie jak ktoś zrobi "Roomba Equestrian edition" 😀
W sumie wystarczyłaby prosta apka na telefon, gdzie zaznaczasz w którym miejscu placu czekają świeże pączki  😁

Jak świeże, to mógłby się kierować termowizją  😁
[/quote]