Forum konie »

Jak dbamy o zęby naszych koni?

Kto mi wytłumaczy, czemu w Polsce standardem jest dawanie od wejścia głupiego jasia przed tarnikowaniem zębów, jak w UK jest to wręcz sporadyczne...?
Pomijając ile mają rodzajów tarników hehe
ogurek fajnie opisał dlaczego:
Jasne, że niektóre konie można bez, tylko jaki jest sens robić to standardowo?
Żeby w trakcie zakładania rozwieracza lub tarnikowania boleśnie przekonać się, że jednak ten koń nie powinien być robiony na "żywca"? Jeśli decydujemy się podać coś po takim incydencie, działanie leków na pobudzonego konia bywa inne, ryzyko podania również wzrasta.
Sedacja z jednej strony poprawia komfort (a tym samym dokładność) pracy, z drugiej zmniejsza stres konia.
Też tak kiedyś myślałam... siedzę obecnie w UK i na wszystkie konie które tu robili, tylko jeden wymagał podania... reszta bezboleśnie, bezstresowo i zdecydowanie zdrowiej dla organizmu.
Obawiam się, że Komar zabiłby mnie rozwieraczem, gdybym próbowała przytrzymać mu łeb, o ile w ogóle dały go sobie zapakować do pyska. Chociaż np. z endoskopią bez sedacji nie było problemu. Szczerze, nie wyobrażam sobie, ale może mają swoje sposoby?
Nie ma sposobów... wszystko odbywało się bez jakichkolwiek problemów czy spięć... rozwierak konie przyjmowały niemal jak wędzidło (nie wiem, może w PL zbyt mocno rozwierają paszcze), czasami potrzebna była druga osoba żeby łeb trzymać na odpowiedniej wysokości... ot cała filozofia  😁
Może rzeczywiście to kwestia przyzwyczajenia. Mój koń nie miał nigdy robionych zębów u poprzedniego właściciela, pierwszy raz u mnie jako 10-latek. Miał prawo się zdziwić i zbulwersować 😉 A i samo tarnikowanie trochę trwało. 
Czy jest jakiś "mniej więcej" określony czas na wyżynanie się kłów u 4,5 latka??  Czy po prostu należy czekać aż wyrosną??
Czy jest jakiś "mniej więcej" określony czas na wyżynanie się kłów u 4,5 latka??  Czy po prostu należy czekać aż wyrosną??



U kobyly możesz sie nie doczekać wcale kłów 🙂
U faceta chyba około 5 lat.
U kobyły to akurat wiem. Mojemu wałaszkowi zaczęły się wyżynać, przez co musiałam przejść na bezwędzidłowe ogłowie.  😉
Cobrinha mojej kobyle nawet byś ręki nie włożyła do pyska, a co dopiero rozwieracz. Jak ze znajomą sprawdzałyśmy zęby to kobyła uwiązana na krótki uwiąz, założona dutka, a i tak niewiele sprawdziłyśmy.
Ostatecznie zęby miała robione na podwójnej (dużej?) dawce głupiego jasia, bo uprzedzałam że będzie problem  😉
Ot, taka wrażliwa na pysk  😉
...to może czas z tym coś zrobić? Dołożyć do codziennej rutyny głaskanie po pysku, potem pakowanie paluchów w kąciki warg, masowanie dziąseł, odpuszczać tylko jak koń jest całkowicie luźny i nie przechodzić dalej dopóki nie zaakaceptuje danego etapu? Dlaczego ludzie się tak łatwo godzą na "ten koń tak ma"? Każdy taki gwałt zbiorowy przy użyciu dutki i pięćdziesięciu uwiązów tylko powiększa traumę. Zęby w takiej sytuacji koniecznie robić na sedacji (właśnie po to, żeby nie pogłębiać urazu), ale równolegle rozwiązywać problem!
czy przy tarnikowaniu pilnikiem elektrycznym zawsze podaje się głupiego jaśka ?
777 Wszystko zależy od konia. Nasze wszystkie robione są bez jaśka 🙂


Czy ktoś z was spotkał się z wykluczeniem / nie daniem licencji klaczy z powodu wady zgryzu?
Czy na nastepny dzien po tarnikowaniu zębów można koniowi włożyć wędzidło do pyska? I jak często robicie to u swoich koni? pytam tak orientacyjnie.
palemka, ja dałam jakieś 3 dni przerwy 🙂
no a tarnikowanie co roku.
jeżeli zęby były tylko tarnikowane następnego dnia koń spokojnie może chodzić na wędzidle
częstotliwość tarnikowania zależy od tego jak ścierają się zęby, dobrze jednak raz w roku zrobić kontrole
nos - znałam klacz która miała licencję mimo wady jednak nie wiem jakim cudem ją dostała
Nie powinna była dostać - z resztą taka wada jest oczywiście dziedziczna
U nas w stajni czterem młodym wyrabialiśmy licencję i nigdy nikt w paszczę nie zaglądał  🤔
Wszystkie mają ząbki ok. Zastanawia mnie tylko jedno: Jedna z naszych młodych(od matki z prościutkimi ząbkami), sprzedana w wieku 2 lat nie dostała u nowego właściciela licencji. Ponoć przez krzywy zgryz. Kiedy taka wada może się rozwinąć i jak szybko, skoro jak szła od nas jej zęby miały różnicę ok 2 mm?
nos, może nie widzieliście tego krzywego zgryzu, bo koń ma bardzo małą krzywiznę? a ktoś inny zauważył?
Sankaritarina dzięki :kwiatek: Właśnie miałysmy sprawdzane zęby i na razie jest ok. więc tarnikowania nie było.
Mam pytanko

dzis dopiero zauwazyłam coś takiego u mojej klaczy (4,5 roku) górny okrajek mleczak nie wypadł tylko nadal pozostaje pomiędzy dwoma zębami stałymi. rusza się ale nie chce wypaść. Niestety nie wiem od kiedy tak jest dopiero dziś rzuciło mi sie w oczy? czy takie coś kwalifikuje sie do natychmiastowego usunięcia czy czekać aż sam wypadnie? nasz wet "zębami się nie zajmuje" :/ więc musimy szukać innego
mój Kary miał podobnie. Wypadł około 5 r.ż.
Czyli nic z tym nie robić?
Centuria, jeśli nie przeszkadza/nie ropieje/nie boli, to ja zostawiłabym w spokoju 😉
Powiedzcie, ile mniej więcej płacicie za przegląd i tarnikowanie zębów? Wzywacie normalnego weta, czy super-specjaliste od zębów?
Jeszcze donośnie wilczaków- czy one MUSZĄ pojawić się u wałacha?
Nie
wilczaki pojawiają sie częsciej u klaczy niż u samców, jednak statystyki są bardzo rozbieżne ze względu na to, że u części koni wilczaki mogą ok 2,5 lat same wypadać
Czy ktoś miał niemiłą przyjemność usuwania koniowi zębów trzonowych? Dzisiaj moja kobyła miała dokładny przegląd paszczy i okazało się, że jest tam niezły bajzel niestety ... Ze zdjęć wynika wstępnie, że będzie potrzeba usuwania nawet dwóch / trzech zębów...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się