Forum konie »

Derki

Meise, Derek nie testowałam, ale na Łaciatym najlepiej się sprawdza sumienne płukanie po każdej jeździe z potu. Pod samym siodłem potrafi mimo to spłowieć nieco, ale reszta konia dalej czarniutka. Plus wiadomo mikroelementy w równowadze.
Moja kara, nigdy w lato nie była kara, na jesień/wiosnę i częściowo w zimę była czarna. Nie wpadłabym na to aby z powodu maści ubierać ją w derkę, jako powód rozpatrywałabym raczej to że zawsze była bardziej pogryziona przez owady niz siwe.
zembria, ja właśnie w zeszłym roku płukałam bardzo uczciwie i niestety, ale efekt był mizerny. Niestety mój koń w największe upały sterczał w pełnym słońcu zamiast w brzózkach w cieniu 😑

adriena, każda derka odbijająca promienie uv chroni też przed owadami, nie każda derka na owady chroni skutecznie przed promieniowaniem. Derki które odbijają promieniowanie powodują, że koń się nie przegrzewa, a jak wiadomo kary koń ściąga najmocniej - zarówno owady jak i słońce.

A to, że chcę dodatkowo, żeby mój koń wyglądał dla mnie ładnie to już moja sprawa. Komuś sie podobają spłowiałe konie, ktoś inny ma to w zadku, a mi się podoba kary jak jest kary. Jeden lubi krótką grzywę, drugi długą, tu nie ma się co dziwić 😎
A jak derki Horseware wypadają rozmiarowo? Mam konia między rozmiarami 145-155 i nie wiem, który wybrać. Derka siatkowa na padok. Dokładniej chyba wybiorę model Amigo® AmECO Bug Buster Fly Sheet.
Vamoose nie mogę nigdzie znaleźć, może już nie produkują.
Meise, na pewno 😕 ale dzięki, ona wygląda jak jedna ze strony, która się nazywa Protector, może zmiana nazwy?
Fokusowa, - dość spore i spokojnie mieszczą szersze konie. One z tego co kojarzę są co 5cm, więc możesz zobaczyć, czy nie ma przypadkiem 150, które byłoby tak właśnie pomiędzy rozmiarami 🙂

Miałam taką zieloną, nakładaną na uszy - faktycznie ich teraz nie widzę, ale też może być tak, że pojawią się w sprzedaży za miesiąc-dwa. Już raz tak było jak szukałam dla kogoś 😉
Ja po raz ostatni (chyba) chcę zawalczyć o hebanową czerń u mojego konia w lato.
Koń w miejscu gdzie miał clip puścił już przepiękny, kruczokary włos. Lada dzień wylezie sierść zimowa poza clipem i się zacznie...
I teraz moje pytanie jest takie. Na rynku jest kilka modeli derek, które obiecują ochronę włosa przed promieniowaniem UV. Czy ktoś REALNIE testował (uczciwie - czyli zakładał regularnie w słoneczne dni) działanie któregoś z modeli na karym koniu i zobaczył efekt, czy to jednak pic na wodę i dać sobie siana?

Meise, ja wsadzisz w derkę blokującą UV... to zafundujesz niedobory vit d.🙂
To czy twoj koń będzie kary już się zadziało - pigment dla rosnącego włosa w zasadzie już powstał.
Konie trzeba suplementować od lutego miedzią i dobrymi omega, kolagenem itd. Wtedy rosnący włos bedzie napigmentowany i odporny na działanie promieni, a raczej promieni w połaczeniu z potem.
Dlatego tak ważne jest jednak regularne kąpanie koni po jeździe i zmywanie potu.
keirashara, nie ma 150 właśnie. Jest 120, 130, 150 brak 😕 czyli raczej 145 wziąć? Zmierzę jeszcze dzisiaj zgodnie z ich instrukcją, ale konia mam szerokiego po całości i z długości od kłębu do ogona wychodzi 145, a często mu dupsko wystaje i biorę 155.
kotbury, u człowieka (zdrowego) wystarczy wystawić skórę wielkości powierzchni dłoni na ekspozycję słoneczną na 15 minut, żeby uzupełnić poziom witamin D. Więc jazda w słońcu wystarczy lub goła głowa. Poza tym u koni nie ma takich niedoborów jak u ludzi, jeśli chodzi o tę witaminę, stąd praktycznie brak jej w suplementach.
Fokusowa, - no ja zwykle też biorę większe dla spokoju 😅 bo mi nie przeszkadza nieco za duża. Natomiast one są faktycznie z tych większych.
keirashara, z pomiaru zgodnego z ich przewodnikiem wychodzi mi 208-210 cm, czyli z tabeli 155. I bądź tu człowieku mądry 😂
kotbury, u człowieka (zdrowego) wystarczy wystawić skórę wielkości powierzchni dłoni na ekspozycję słoneczną na 15 minut, żeby uzupełnić poziom witamin D.
espana, to jest akurat medyczna bzdura ostanich dekad🙂. Ale się dobrze sprzedaje bo razem z kremami z filtrami i suplami z D🙂
kotbury, u człowieka (zdrowego) wystarczy wystawić skórę wielkości powierzchni dłoni na ekspozycję słoneczną na 15 minut, żeby uzupełnić poziom witamin D. Więc jazda w słońcu wystarczy lub goła głowa. Poza tym u koni nie ma takich niedoborów jak u ludzi, jeśli chodzi o tę witaminę, stąd praktycznie brak jej w suplementach.
espana,
Wydaje mi się, że jeśli by tak było, to raczej nikt nie cierpiałby na niedobory wit.D, a jednak ma je większość... Przecież większość ludzi nie siedzi 24h w zamkniętej ciemnej komórce...
NowaJa, u zdrowych. Wielu ludzi jednak, w przeciwieństwie do koni, nie wchłania lub ma inne problemy z przyswajaniem tej witaminy. Wielu ludzi używa szkodliwych filtrów i generalnie się przed promieniowaniem chowa.
Ja z tych, co nie wiem czy 15 minut słońca łapią 😂 Nienawidzę być opalona, nienawidzę lata i upałów, przemykam w cieniu i filtr 50 od wiosny do jesieni.
Na koniu jestem w kasku, często w długim rękawie, bo często cienkie koszulki UV dają lepsze odczucia niż te na krótki rękaw.
Z tym, że ja już w 25 stopniach zdycham, topie się i umieram, a przy 30 to proszę o dobicie. Na słońcu bardzo szybko zaczyna mi być niedobrze. Za to zimno znoszę super 🙂
espana, żeby mechanizm syntezowania i przyswajania tej witaminy był tak efektywny to najpierw trzeba się rano wystaić na słońce około 20 minut przed wschodem do 30 minut po wschodzie.
Ekspozycja na to widmo światła uruchamia fotochronę przed późniejszyzm słońcem- czyli min. produkowanie D.
Wychodzenie na słońce bez uruchomienia tego mechanizmu, nie ma takiego efektu, a wręcz ma efeky szkodliwe - czyli poparzenia i dalej możliwości nowotworzenia. Do tego aby była ta konwersja musi być odpowiednio WYSOKI poziom cholesterolu.

Nie da się każdemu zmierzyzć poziomu Vit D- bada sie kluczowy metabolit 25OH... i nieststy okazuje się, że jego poziom dla wielu nie jest wymierny. Nie jest dla eskimosów i czarnoskórych, bo u nich nastęuje inna ściezka konwersji i poziom z krwi nie jest wiarygodny dla badania wysycenia organzimu. To dlatego podnoszenie suplementami u czarnej popuacji witaminy D prowadziło do takich samych raków skóry jak biali mają przy niedoborach.

Do tego ten hormon (bo D jest homonem nie witaminą) urchamia inne procesy- i tak np. dla niektórych procesow w stawach potrzebna jest ekspozycja stawów na slońce, dla wytwarzania l- tryptofanu potrzebna jest ekspozycja brzucha. Zdrowe cycki też potrzebują rozsądnej ekspozycji bezposredniej.... więc to nie jest tak, że wystarczy krótki rękaw przez trochę dziennie.
keirashara piąteczka 😀
Laickie pytanie, czy w tych derkach egzemowych z ochroną na genitalia koń może chodzić cały dzień ? Szykuje mi się kastracja na dniach a już jest masa owadów czy zapakowanie gagatka w takie gacie ma sens?
Które firmy robią derki z takimi poduszkami przy kłębie? Zarówno stajenne mnie interesują, jak i padokowe.
zembria, PE na pewno.
Będę kilka padokowych wystawiać na sprzedaż jak coś.
zembria, winderen ma fajne duże futerko na kłębie.
mindgame, Winderen... w kosmos konia nie wysyłam 😉 🤣 A tak na poważnie, to cena nie dla mnie.

Perlica, A pokaż jakie masz modele?
Zembria Felix buhler ma kilka na bank też. Chyba ten model Perfect fit min
zembria, titan 200 oraz 300, lucanta 100 .
Lucanta ma takie wzmocnienie na kłąb na pewno. A titany to sprawdzę,bo nie jestem pewna.
Perlica, Piszę priv.
Potwierdzam Felix ma
zembria, mam w felixie takie i są super
Hej, czy doradzicie mi w kwestii derki siatkowej? Koń 160cm, derka 145cm za duża, 135cm teraz z bucasa niby dobrze leży, ale w klatce piersiowej ledwo się dopina🙃, boje się ze biegając pójdzie bo bucas nie ma elastycznych ramion. Planuje poszerzyć zapięcie i mam nadzieje że będzie dobrze😉. Co myślicie? Czy zwrócić ją i szukać znów innej?🤔
7a0d4cdc-122a-4ef9-84fe-afe427fdb523.jpeg 7a0d4cdc-122a-4ef9-84fe-afe427fdb523.jpeg
mela22, jak się ledwo dopina to za mała, a to 145 bardzo za duże? Taka siatkowa derka nawet jak jest trochę większa to nie problem
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się