Padło tu powyżej hasło Masta, więc dodam swoje trzy grosze. Mam multum najróżniejszych derek, a z masty tylko zimówkę, ale jest ona absolutnie genialna i bijąca na głowę wszystkie grube dery, które do tej pory miałam.
Derka po całym sezonie używania prezentuje się w ten sposób:

Oddana do pralni jest nie do odróżnienia od derki ściągniętej właśnie z półki w sklepie ❗ Poza tym super mocna, materiał taki, że ciężko by było jakkolwiek podrzeć czy uszkodzić. Wypełnienie się nie przesuwa i nie rozwartwia. Derkę kupowałam dla siwego, który na padoku odstawia szalone eskapady, bryki i fikanie w stylu tylne kopyta nad uszami - nigdy się nie przekrzywiła podczas takich szaleństw nawet ciut ciut. Derka ma podwójne rozcięcia na łopatkach - to daje swobodę ruchu i komfort, jak koń sypia sobie w boksie - w ogóle to jedna z nielicznych derek, która w stajni nie przesuwa się do tyłu (co rano wszystkie konie w stajni mają derki dość napięte na piersiach). Jestem w tej derce absolutnie zakochana... z jednym problemem - w tym sezonie nie mam kogo w nią ubrać. Siwy śmiga całe dnie na pastwisku, elegancko zmamuciał i pakowanie go w taką grubą zimówkę nie miałoby sensu. Za to potrzebna mi taka sama derka tylko w wersji mini 🤣 (w sumie te Masty są dość duże rozmiarami, 155cm jest wielkie i pasuje na duże konie, 145 na pewno większe niż standardowa derka tego rozmiaru).