Forum towarzyskie »

PSY

Właśnie tego się obawiałam 😅 to szukam dalej, dziękuję
richmavis, ja mam nylabone, i to zależy. Było używane, później odeszło w kąt, ale moje psy już są dorosłe i nie mają takiej fazy na gryzaki. W sumie muszę je odnaleźć, może młodej podejdzie. Na pewno lepsze niż rogi i poroża (zdecydowanie za twarde dla psów).
Mój za szczeniaka bardzo lubił Nylabone i ich podróbki, ale te trochę bardziej miękkie wersje dla szczeniąt. Jako dorosły dalej je lubi, ale niestety też tylko te szczeniakowe, a to już jest spory pies i wydaje mi się, że byłby już w stanie odgryźć kawałek 😨 Poza tym pieseł bardzo lubi rzucać nimi z całej siły o podłogę, a one u mnie po panelach robią niesamowity hałas. Poszły na razie w odstawkę, ale nie mówię nie na przyszłość.
richmavis,
Nie wiem, czy to podobne, ale moje psy kochają fiboo (fiboone, dental, monster i wood). Mógłby być testerami wytrzymałości 🤣🤣

Tych, o które pytasz nie miałam w rękach bo... no boli kupowanie tak drogich zabawek, które żyją do pierwszego kontaktu z moim stadem - dlatego baaaardzo mocno zastanawiam się zanim wydam na coś kasę 🙈

Fiboo wytrzymuje względnie długo (a non stop ktoś probuje je wykończyć) no i cena na tyle przyjemna, że bez zastanowienia mogę zrobić większy zapas tych gryzaków dla mojej bandy (patrz: mam 10 psów od 47-60kg 😅😉.

ancyk0991, dziękuję, zerknęłam i cena rzeczywiście przyjemna 😀 zamówię na próbę
No i przyszła koza do woza🙂
Polećcie jakąś obroże elektrczną na średnigo psa 14 kg.
kotbury, ja mam dogtrace i tą firmę mogę polecić, bo wcześniej testowałam też inne.
Nie psuje się, nie traci zasięgu nawet w lesie, ale mam wersję professional ONE na suczkę 25kg ( ale ona malusia szyja i główeczka bo to borzojka ).
Jest też wersja mini, jeszcze mniejsza.
Ma zarówno dźwięk jak i wibrację, prócz prądu.
Ja w zasadzie używam tylko dźwięku, może z 2 razy w życiu prądu użyłam.
Często zmieniacie psom karmę? Mam szczeniaka, je sobie brit care puppy salmon. Zastanawiam się jak często można/trzeba zmieniać karmę aby uniknąć niedoborów
Nie. Od paru lat, karma ta sama. Wyniki krwi bardzo dobre, bez niedoborów.
Ja zmieniam chociaż smaki 🙂
Dziękuję, to póki co zostanę na Brit bo papikowi raczej służy 🙂
Jaka firma robię kurtki dla psów, ale chodzi mi o derki, ktore będą jakości conajmniej jak Hurtta ?

Non stop dogwear obejrzałam i chce ich dwie bluzy, sle szukam czegoś jeszcze.
JARA, Pomppa, Back on track teraz też ma sporo fajnych krojów 🙂
kotbury, wiesz, że to ostateczność i powinnaś się nauczyć stosować? Mega łatwo się pomylić...
Przede wszystkim psy tej obroży warto nauczyć i procedura chwilę trwa, w przeciwnym razie ma się psa, który świetnie się kiedy ma na sobie elektryka ...
_Gaga, czemu ostateczność? Nie trzeba używać wysokich impulsów,można używać samych wibracji lub dźwięku.
Zapewne ani _Gaga, Ani epk, nie używały OE, a się wypowiadają jakby nie wiem co to było, takie samo narzędzie jak długa linka, tylko bezpieczniejsze.
epk, Zaskoczę Cię, ale suka może być bez OE i też się słucha, bo nie zawsze chce mi się ja włączać i zakładać.
Ale oczywiście nie słuchała się zawsze, kiedyś była trudna w nawiązaniu kontaktu jak szła w pole czy las, bo ma silny instynkt i trudno było to wypracować na początku.
tobaccovanille, ostateczność, bo tu się mega liczy moment impulsu i serio aby użyć tego dobrze - warto się najpierw przeszkolić...

Perlica, nie porównywałabym linki do obroży elektrycznej... i cośtam wiem o psach, chociaż nadal codziennie się uczę.
kotbury, w kwestii marki, to u mnie niezmiernie rządzi DogTra. To jest naprawdę świetne wykonanie: pilota zgubiłam kiedyś w lesie - oddal mi go grzybiarz pół roku później, 10 minut ładowania, cyk, wszystko działa.
Mam 2 obroże na 1 pilocie i zestaw handsfree, ale najczęściej chodzimy z pilotem. Zasięg realny jest zgodny z opisem, mocna wibracja, duże i dokładne stopniowanie impulsu.
Perlica, no to się możesz zdziwić, pierwszy pies miał opętanie na punkcie fruwających liści i tak mu mózg wypadał ( i leżał 3m dalej) że raz odbił mi się od jadącego auta (na szczęście niegroznie) i wtedy sięgnęłam w desperacji po OE. Uczony był tego niestety w tzw stary sposób a że był ultra odporny na ból to był jednym z tych psów na których OE nie robiła wrażenia a raczej podbijała emocje. I miałam psa w amoku z podbitymi emocjami. Widziałam też kilka innych psów uczonych porządnie OE . Znałam też psy którym założono i użyto. jedne faktycznie wybijało z transu i mózg wracał na miejsce i umiejętność słuchania a innym podbijało jeszcze wyżej emocje. To jest pomoc jak każda inna ale warto uwarunkować ja dobrze bo nie wiemy co tam się pies wymyśli. A uwarunkowana złe jest już nie do poprawy. Suka gończego mojej znajomej świetnie wiedziała kiedy OE jest i zawsze na wolności musiała być w OE , nawet nie włączonej w przeciwnym razie znikała w 3 sek i nic nie działało.

A żeby było w zgodzie z pytaniem - znajome mi psy chodziły w e-collar ale to już jest gruba cena.
epk, ale czego to dowodzi, bo ja nie rozumiem?
OE nie boli, to nie prąd dla konia na padoku przecież, a to po prostu uczucie jakby ci ktoś cały czas tak wciskał palec np. w mięsięń i to po prostu irytuje i właśnie odwraca uwagę, przecież po to to jest. Tzn przynajmniej moja z prądem na 40 czyli max.
I jak ktoś nie ma z psem więzi żadnej to OE mu nie pomoże. Jak pies nie zna podstawowych komend to też mu nie pomoże.
Z opisu pies kotbury to normalny pies i ona zakładam jest również inteligentna, więc to nie jest rocket science jak dla mnie prawidłowe uzycie obroży, a może uratować życie lub też umożliwia wybieganie się czego nie zapewni linka, która w dodatku jest niebezpieczna.
Zdażają się psy takie które luzem mogą być tylko w OE i nie musi być to wina właściciela ,że coś źle robił, taki charakter, właśnie suki mysliwskie są takimi przykładami, bo samcom to się jednak praca łatwiej nudzi.
A fiksacja to całkiem co innego , niż instynkt. Zazwyczaj pies nie ma spełnionych psich potrzeba stąd się fiksuje.
Ale nie wiem po co mnie atakujesz. I owszem, OE potrafi zaboleć,, mnie zabolało przy dość niskim progu. Kwestia tego jak na danego psa działa impuls elektryczny. Przecież napisałam że pomoc jak każda inna pytanie czy chcemy nauczyć psa bezwarunkowego odwołania za jej pomocą czy chcemy jej używać stale na zasadzie wybijania psa z tego co robi (skrót myślowy).Ja po kilku oglądanych psach wolę ten pierwszy schemat bo w dużej mierze eliminuje właśnie przypadki sprytnych piesków które potem bez OE nie działają.

Tak, tak, Nero i niespełnione potrzeby. Te niespełnione potrzeby to miała zarówno jego matka jak i 2 braci z miotu i siostra. I wszyscy dokładnie identyczne choć nie widzieli się od szczeniaka nigdy. Co ciekawe , jego matce przeszło całkowicie w ciąży i nie wróciło po urodzeniu szczeniaków.... Nie wiem co to było ale było genetycznie przekazywane silnie. Co ciekawe, żaden z tych psów nie ganiał za niczym (typu rowery, samochody, ludzie czy inne przedmioty). Interesowały je tylko liście poruszane wiatrem po chodniku w różnych zmiennych kierunkach. Próbowaliśmy w celu nauki robić sztuczne poruszanie liśćmi dmuchawą - Nero stał i patrzył jak na idiotów a na koniec się położył w nich. Musiały być ruszane wiatrem 😂. I i wszystkich tych psów z tego miotu było identycznie.
epk, nie odbieram mojej wypowiedzi jako atak i nie jest taki mój cel.
Dzielę się moimi doświadczeniami i tyle.
Nie demonizuje OE , a odniosłam wrażenie że Wy obie z Gaga tak. Może mylnie zinterpretowałam.

Mylnie, mylnie, przynajmniej u mnie 😂. Tez nie demonizuje - serio widziałam fajne efekty choć trzeba znać też wady moim zdaniem. I zastanowić się co chcemy osiągnąć i do tego dobrać sposób nauki.

Swoją drogą podobno to widać, że pies był szkolony na OE. Przynajmniej tak twierdzą doświadczeni przewodnicy w sportach retrieverów, że reakcje tych psów są charakterystyczne. Nie wiem tego, tu ufam ludziom, którzy w tym siedzą od lat. Ale oni też głównie w jednym sporcie więc to może nie być miarodajne.
Mojemu psy OE dała niesamowitą wolność.
Wcześniej,na linkach męczył się on i ja.Po takim spacerze na lince wracał 3x bardziej pobudzony i sfrustrowany.
Po wdrożeniu OE pies biega sobie wyluzowany,węszy,nie odcina mu mózgownicy na pierwszy tropie zwierzyny.
Bez OE, po odpięciu smyczy znikał w kilka sekund,mimo trzy letniej pracy nad przywołaniem 🙂
Przed obrożą miałam mega duże obawy i wątpliwości bo narracja na jej temat jest głównie negatywna, ale moj pies ogromnie na tym zyskał i już nie wyobrażam sobie wrócić do spacerów na linkach.
Też używamy dogtrace .Przed założeniem na psa wszystkie poziomy impulsów były wypróbowane- i nie,żaden nie boli.
Dogtrace jest duże i potrafi płatać figle po jakimś czasie, ma też małą skalę. Ja używam e-collar i uważam że to najlepsze na rynku poza Martin systems, ale obroża zawsze powinna być wdrożona z dobrym trenerem, żeby pies rozumiał czego się od niego wymaga. Są psy, które potrafią ostro spanikować przy OE, musi być zachowane bezpieczeństwo. Jest też kilka opcji nauki. No samemu bym nie polecała zakładać na psa i elo, bo wiele ludzi ponosi porażkę 😉 chyba że mamy fuksa i pies po sygnale do nas od razu wraca sam z siebie. Dogtry nie lubię. Tańsze są fest plastikowe i mają mniej przydatnych funkcjonalności niż educator. Ale każdy ma swoje preferencje.
madmaddie, dogtrace to najmniejsza obroża na rynku przy zasięgu 2000m , bo ja wybrałam najmniejszą z uwagi na suczkę która ma mega wąską głowę i szyjkę, jak u kurczaka.
Skala 40 to chyba nie jest mała, ale nie znam e- collar to może jednak jest mała.

Tak czy siak dziś właśnie zapomniałam oe i byłam w lesie bez i powiem stop a psy stoją oba, nie ma problemu czy ma oe czy nie ma suka. Jednak warunek jest taki,że trzeba mieć z suką non stop połączenie mentalne i nie ma opcji, że sobie gadam przez telefon, po prostu muszę być czujna, bo jednak dwa borzoje to sfora i porozumiewają się bez słów między sobą jakby co.
Za to jak wracałam to suka się sama podłączyła pod prąd🙈 to ją bolało, darła się przez 4 minuty. Jednak co na konia to na konia. A i ona mało mądra, bo drugi raz się podłączyła pod pastuch i nie kojarzy tego z pastuchem, a z miejscem….
Samiec raz się podłączył to nie przejdzie do dziś, czyli minęło 6,5 roku , nigdzie pod pastuchem, nie przeskoczy ani nie przejdzie nad leżącym pastuchem. Większa głowa to większy mózg 😜


tobaccovanille, No ja na lince bym zabiła siebie i psa, i pewnie połamała nogi innym chartom, jakoś sobie tego nie wyobrażam przy borzojach.
W sumie raz wpadłam na pomysł wyjść z nimi na flexach ????🙈 a akuarat był kot 😝
Prawda,że o OE ludzie piszą tylko negatywnie. Choć jest grupa na fb o OE i tam jest normalnie.

epk, To ciekawe jakie to cechy są.
Perlica, ecollar ma 100, dogtra ma 127, używałam dog trace professional i zwykłych dogtrace i ona się zaczyna w skali mega wysoko w porownaniu z pozostalymi dwoma. Jak są wrażliwsze psy (lub mocniejsze), to może być ciężko dobrać odpowiedni impuls w tak lichej skali. Dogtry nie lubię bo te modele, których ja używałam nie mają blokady poziomów (nie przekręcę psu przypadkiem), nie mają też boosta i dzwieku, choć wypuścili coś nowego z boostem. E-collar ma trzy odbiorniki i można je sparować z dowolnym pilotem. Ten najpopularniejszy to rx-090 i z powodzeniem używałam go na jrt, psach z wąską szyjką i leonbergerze. Ale mają też jeszcze mniejszy, micro rx-070.
madmaddie, a no to racja , 40 wypada blado wówczas 🤣

Perlica, nie jestem przeciwnikiem OE. W obronie też się przydaje. Tylko widziałam psy które zostały np. uwarunkowane na agresję, chociaż przewodnik miał inny zamiar. I to już jest niebezpieczne. Pies zamiast puścić rękaw przy klasycznej obronie - rzuca się pod ramię atakując brzuch / nogi. A psy są szybkie... bardzo
Kotbury swego czasu pytała o szkolenia i behawiorystów. Nie wiem na ile ma doświadczenie, ale na jej miejscu uczyłabym się używania OE pod okiem kogoś kto serio umie w to i tyle.
Ja mam sznaucera, więc ani to łowne ani dominujące. Dość łatwa rasa w prowadzeniu. Ale pracujemy w szkole z wszystkimi rasami i bywa różnie... Generalnie nie stosujemy metod awersyjnych, ale czasami trzeba skorygować jeśli psu się mózg wyłącza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się