wistra, jeśli nie wejdziesz w tabelę, to szycie na miarę zwiększa koszt o 189eu.
Zazwyczaj w tabelę mieszczą się osoby, które mają różnicę w obwodzie pod kolanem oraz najszersza cześć łydki nie większą niż 2cm. Ceny startują od ok. 580eu za skokowe ale muszę zerknąć bo ostatnio same ujezdzeniowe realizowalismy praktycznie.
DeNiro ma jeszcze tańszą, tabelową wersję butów o nazwie Tricolore. Jest ona dostępna w Equishopie, u nas głównie lecą zamówienia na miarę.
Aktualizacja: przymierzyłam stacjonarnie i kupiłam koniec końców hippici, które okazuje się są znacznie szersze niż producent deklaruje na opakowaniu + mają gumę, więc udało sie upolowac na krótką łydkę w rozmiarze 37 i obwodzie 33 😁
To ja nie wiem jak to robicie. Albo ja jakis niszczyciel straszny jestem. Jeżdżę 2 konie dziennie ale zaraz po jeździe je zdejmuje i chodzę w adidasach. Rok to cud jak mi oficerki przeżyją... 😒
lacuna, a jakie marki i jaki budzet? Bo IMHO czasem marka ma znaczenie. Np. kupilam na wiosne parę PE bo nie mam butów nieujezdzeniowych. Guma juz parcieje, a nie uzywam ich wiecej niz 2-3 razy w tygodniu. A moje Petrie (i to nie najwyższy model bo tylko Padova, ktory jest raczej tani jak na oficerki uje) tez maja gumy i nic sie z nimi nie dzieje, a widzialy duzo duzo wiecej uzytkowania. O obie pary dbam tak samo...
karolina_, Niestety myślę że teraz już Hippika to nie to samo. Ja swoje mam już 10 rok i tak jak piszesz tylko zamki zmieniam co jakiś czas. I moje po tylu latach wyglądają lepiej niż znajomych po roku, po 2 latach nowe hipiki są do wyrzucenia z dziurami na łydkach.
Zuzu., no to mnie zmartwilas. Moje juz chyba przechodzą ostatni tuning u kaletnika, bo sa mocno wytarte, w paru miejscach zaczynają tez puszczać nici i pewnie niedlugo czeka je śmierć ze starości. Poprzednie tez żyły koło 20 lat, wyrzuciłam je z 2-3 lata temu. Będę na wiosne musiała poszukać cos do jazdy w domu, raczej wsrod zwyklych miekkich zebym nie musiala zmieniać butow na trzylatki i nie miala wyrzutow sumienia lonzujac przed wsiadaniem w oficerkach. Pewnie sie skonczy na jakis ariatach w promocji, sa porządne. Albo busse laval o ile rozwiązujące sie sznurówki nie doprowadza mnie do szału.
lacuna, - a jakie kupujesz i co się dzieje? Dla mnie rok przy dwóch koniach to dalej bardzo mało. Nawet busse, gdzie jakość skóry jest mocno odpowiadająca budżetowej cenie 😉 to mi przeżyły jednak dłużej. Z wymianą zamka w międzyczasie, ok, ale dłużej.
W podobnej cenie Mountain Horse wyglądały na fajniejsze jakościowo pod względem skóry - tylko w pierun szerokie w kostce, szyte na proste łydki, a ja mam dużą różnicę obwodów 😅
Imho właśnie maja mega trafioną rozmiarówke stopy. ja mam 39 i te 39 leżą ideolo.
Za to siadają z jakeiś 2cm - dosć szybko siadają i potem już jest spokój.
Aktualizacja: doszły Suedwind i naprawdę są bardzo fajne jak za tę cenę, niezwykle wygodne, fajna skórka, rozmiar stopy rzeczywiście idealny..
no ale... niestety nie trafiłam z rozmiarem łydki - mam 36 obwód i kupiłam Normal (35-36 cm) i nijak nie da rady dopiąć. Myślę że to jest max dla 35, a na styk dla 34. Brakuje mi ze 2-3 cm
Tak więc, chociaż z wielkim żalem, ale muszą wrócić do sklepu
Myślę, że to za dużo brakuje. Na cieniutką skarpetę zakładałam, a jak bryczesy dojdą to już w ogóle. Chętnie bym zamieniła na szerszą łydkę, ale nigdzie nie widzę w sklepach
Podpowiedzcie mi proszę jak dbać o oficerki. Po pierwsze potrzebuję prawidła - miałam dmuchane, ale się zepsuły. Jakie prawidła będą lepsze - dmuchane czy zwykłe plastikowe, takie rozpórkowe?
Druga sprawa - czym czyścicie i impregnujecie skórę, żeby jak najdłużej zachowała wygląd i jakość?
EMS, - ja mam zwykłe plastikowe, rozpórkowe, ale imo największą rolę gra po prostu jakość skóry. Moje cavallo nie widziały prawideł, a przeżyły dużo dłużej i więcej niż niuniane busse w prawidłach. Co prawda kupując oficerki z ekonomicznej półki to nie liczyłam na cuda 😉 jednak taki jest fakt, że jak skóra jest słabej jakości to można stawać na uszach i wiele to nie da.
Niemniej: prawidła, w oficerkach tylko wsiadam, rzeczy w stanie robię w butach (to też kwestia wygody), staram się po każdej jeździe z grubsza chociaż zmyć brud z oficerek, pot z konia. Do pielęgnacji używam po prostu tego samego co do reszty skór jeździeckich - CDM. Do butów step 1 lub chusteczki do czyszczenia, do nawilżania raz na jakiś czas step 2 w sprayu lub brecknell. Nie za często, żeby nie rozmiękczyć za mocno.
Raczej nie używam pasty do butów, bo ona ma zerowe wartości konserwujące i odżywiające dla skóry. Życia nie przedłuży, wiele past wręcz przeciwnie zadziała.
Natomiast jak chcesz uzyskać wysoki połysk - to wtedy pasta na gorąco (z szacunku do czapraków polecam bezbarwną) i stara rajstopa do polerki. Żaden wynalazek nie robi takiego efektu jak ten stary sposób 🙂
Druga sprawa - czym czyścicie i impregnujecie skórę, żeby jak najdłużej zachowała wygląd i jakość? EMS, do czysczenia step 1 z cdeem (spray albo rękawice.
Do impregnacji breckleturner a raz na jakiś czas Cars lether oil- na sam dół buta - to jest olej impregnujący przed wodą.
Jakie opinie o oficerkach Imperial Riding? Kurcze, znalazłam w takiej zajebiaszczej promce, wymiary teoretycznie jak dla mnie... dziś mają przyjść i będę mierzyła. No i mam rozkminkę, czy jak będą pasowały to warto je zostawić 🤔 Z drugiej strony za 400 zł to nawet jak pożyją 2-3 lata to nie byłoby źle.
Dziewczyny a ja polecam Wam spróbować oficerki firmy Salvo 😊 ( stary Koenigs ). Jak pracowałam w sklepie jeździeckim to zajmowałam się pobieraniem pomiarów i zamawianiem tych oficerek, teraz już poszłam na swoje i u mnie je aktualnie można zamówić 😁 cenowo przyjemnie bo od 1499zł rozmiar z tabelki i standard kolor czarny, Ale za na prawdę przyjemne pieniądze można je uszyć na miarę ( dopłata 188zł ) i dowolnie personalizować ozdoby, kolory i modele 😊 nie chcę żeby to zabrzmiało jak reklama, ale mało osób je zna a są na prawdę super jakościowo i mają dużo różnych modeli. Cały czas je testujemy, ale myślę że to godny przeciwnik drogich deniro 🙂