Forum towarzyskie »

Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

Ja się zastanawiam nad zakupem mopa parowego, bo nie ważne ile wody czy płynu do podłóg użyje (w sensie czy malutko, czy dużo) to i tak zostają mi smugi i mam wrażenie, że podłoga jest ciągle brudna, więc myję ją co dwa dni 🤣 chyba że macie jakiś magiczny środek do starych, jasnych paneli na których pod słońce nie będzie widać wzoru mopowania, to chętnie przygarnę polecajki.
Na jasnych niewiele widać. Ja mam prawie czarne - połowę włosów z głowy już powyrywałam. Tego się nie da umyć.
patkahm, parowy absolutnie nie. Najlepiej sprawdza sie na plytkach/kafelkach, na reszcie bym sie bała, zwlaszcza na panelach.

A mopa z mikrofibry masz takiego włochatego? Ja mam cos takiego jak te rekawiczki z mikrofibry dla koni, zbiera wode duzo lepiej niz szmatka.

W ogole ja tez mam takiego mopa z yorka ktory ma dwie strony i zasobnik z woda, to jest raczej na przetarcie a nie ciężkie sprzątanie, ale jak do tej pory sie sprawdza:
https://www.mediaexpert.pl/dom/utrzymanie-czystosci/szczotki-mopy-scierki-wiadra/mop-plaski-york-dual-splash-081750 i ma wlasnie te kudłatą mikrofibrę o której pisalam
Gillian, nigdy w życiu nie będę mieć ciemnych. Miałam w wynajmowanym mieszkaniu czarne blaty w kuchni i o zgrozo łazience, jedno umycie rąk i całe szorowanie wpizdu. Wolę nie myśleć jak by wyglądała podłoga. W tym samym mieszkaniu były takie panele, szare w idiotyczne ciemne ciapki i kreski, pamiętam że kiedyś dobre 20 minut szorowałam je na kolanach tylko po to by odkryć, że w tym miejscu to jest taki wzór paneli. Koszmar. Na jasnych widać każdy paproch z kolei, ale to wystarczy odkurzaczem przejechać i z głowy.
Patkahm
Problem jest raczej w babci a nie w mopie.
Mam płaski Viledy. Drugim suchym mozna ściągnąć nadmiar wilgoci.
Mop parowy i zdarty lakier na starym drewnie to raczej złe połączenie.
Facela.
Do mycia podłóg z całego serca polecę płyn z Laboratorium Pani Domu.
Bezsmugowe mycie paneli gwarantowane.
Facella, no ja właśnie mam w wynajętym i wyprowadzam się teraz do jaśniutkich - już je myłam i jestem zachwycona 😅 na ciemnych widać każdy paproch z kuwety, kurzyk, plamkę. Pierdolca dostaję bo widzę to wszystko 😜
Kumpela ma nową kuchnię w czarnym macie 😅 ależ przeklina 😅
patkahm, Leifheit. Jest super, można wywirować tak, że za chwileczkę suchutko. Viledy się chowają. Myję nim właśnie taki stary parkiet.
https://allegro.pl/oferta/mop-obrotowy-rotacyjny-plaski-wyciskany-leifheit-52120-clean-twist-ergo-m-6472833653
Co się stało z wiśniową coca-colą? Mam na nią smaka od tygodnia, nigdzie nie idzie jej dostać, nawet w sklepie w którym zawsze ją kupowałam. Ostatnio widziałam jakoś w wakacje i przepadła, a kiedyś była w każdym sklepie...
Facella, niestety po wycofaniu klasycznej cherry coli kilka lat temu, ta w wersji zero sprzedawała się bardzo słabo. Jakieś niedobitki pojawiały się w żabkach np (tak samo wersja waniliowa). Chyba obecnie da się ją kupić online albo czasem w jakimś dealzie.
Facella, tydzień temu kupowałam w Dealz 😉
Dworcika, kurde właśnie w dealz byłam i nie było nawet cenówki. Spróbuję w innym, może akurat. Dzięki.
Ja widzę regularnie w Żabkach i mnie denerwują, bo te są, a zwykłej zero nie ma, tylko ta bez kofeiny.
Facella, - jak nie znajdziesz, to zwykły dr. pepper jest całkiem niezłym zamiennikiem 😉

Mi to się marzy ta taka stara wersja, cukrowa, z tą "pobazgraną" etykietką.
keirashara, ohh mi też! Dr. Pepper w ogóle mnie nie zadowala 🤣
flygirl, no to jutro wycieczka do żabki, bliżej mam niż do dealza jednak.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się