Forum konie »

własna przydomowa stajnia

Mniejsza o koszty,i tak to najtańsza opcja.
Ciężko się to naciąga?Jak?Ile osób potrzeba?


Wynajęłam trzech młodych chłopaków, którzy stawiają siatki w lasach. Mieli tylko silne ręce, cęgi, wielki młot, łopatę i szczypce do gałęzi. Uporali się w ciągu jednego dnia - 800m, byłam pełna podziwu, nosiłam im tylko kanapki i wodę mineralną, a oni uwijali się jak mróweczki  ❗

Figura poza tym nosicielem gronkowca złocistego, może być także całkiem nieświadomie każdy człowiek, nawet weterynarz, więc trudno tego uniknąć  🤔
gronkowca złocistego to ma b. dużo osób, on bytuje, ujawnia się gdy pojawiają się do tego okoliczności, np po zbadaniu pod kątem jego obecności personelu szpitala, okazało się, że ma go KAŻDY pracownik...
paskudnie gdy zacznie działać i gdy jest oporny.... gdy objawił się w moim gardle przy chorobie - 3 miesiące z nim walczyłam. zwierzece, pozaszpitalne, sa najczęściej podatne na antybiotyki i łatwe w wyleczeniu (szczepy szpitalne sa oporne - uodporniły się przez ciągły kontakt z lekami, srodkami)

siatke lesną obserwuje z 10 lat, od 5 chodza konie, wczesniej owce, nie wiem jak długo już jest, ale kolejne tyle na pewno wytrzyma... wytrzymalsza niż taka działkowa - a i ona dziesięciolecia trzyma
Dziewczyny,która ma u siebie ogrodzenie z siatki leśnej?
Ogrodzenie na pastwisku mam w drzazgach i długoterminową awanturkę w domu-muszę sama naprawić ogrodzenie.Były drągi i słupki drewniane ale czas,konie i złośliwi sasiedzi zdemolowali zupełnie-mam do ogrodzenia ponad 400m,front jeszcze bym postawiła na nowo ale boczne sciany(była naturalna bariera z krzaków ale zimą opał się przydał i sąsiedzi przerzedzili znacznie nawet w miedzy)na podmokłym terenie,słupki były by na krótko a tak pociągnęła bym siatką po pozostałych krzewach.Jak ta siatka,nie deformuje się tak sama z siebie?

Miałam. Nie polecam.
Nie na konia mocno kombinującego, gdzie siatka nie jest dostatecznie mocno naciągnięta, przybita, usztywniona od góry i od dołu...
Grodził ktoś z Was taśmą z kaset wideo?  👀 Wujek mi przywiózł kasety, żebym pogrodziła tym wybieg koniowi (oprócz pastucha).

a taka taśma nie zrywa się przy leciutkim naporze?
nie wiem,czy dałoby radę tym cokolwiek ogrodzić,pamiętam,że jak byłam mała to nieświadomie zepsułam sporą ilość kaset-przez przypadek rwąc ową taśmę.
O kurcze pomysłowość ludzka nie zna granic 😁 nigdy bym nie pomyślała,że da się tym ogrodzić cokolwiek,chyba faktycznie łatwo zerwać,jak takie ogrodzenia miałby wyglądać?
Być
moje na szczęście nie kombinują
wstawiam zdjęcie-w tle niskie ogrodzenie,jakiś metr i w zupełności wystarcza
a taka taśma nie zrywa się przy leciutkim naporze?

Nawet wiatr ją porwie... nie wiem czemu miałaby służyć...  🤔

Może ma powiewać i zniechęcać konie od podłażenia i kombinowania?  🤔

Mój wujek na wsi wieszał takie kawałki na czereśniach, żeby szpaki odganiać
konie bardzo szybko się przyzwyczająją do takich "strachów"
orjentica w takim układzie u Ciebie zda to egzamin, u mnie nie było takiej możliwości.
Ze względu na siwą przerabiałam parę pomysłów na ogrodzenie...
[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg1788875#msg1788875 date=1369828471]
konie bardzo szybko się przyzwyczająją do takich "strachów"
[/quote]

szpaki też 😉

Innego pomysłu nie mam na wykorzystanie tego do ogrodzenia
do szpaków to jeszcze strzelać można 😉 ale jedynym sposobem żeby przeniosły się na drzewa sąsiadów, lub w ogóle wyniosły to zebrać wszystkie czereśnie (albo jak same je zjedzą 😉 ) - nawet siatki pokonują....

a ja będę robic zaraz przeszkody 😀 nalazłam listwy i kłódki w dobrych cenach, dragi i kanciaki na stojaki już mam...teraz tylko skrecanie i malowanie 😀 (no i zamówić metal 😉 - ale to jak policze ile stojaków zrobie 🙂 )
ale fajnie :P
tylko dragi musza chyba mocno wyschnąć przed malowaniem?
i jaka grubość jest najlepsza?

moge albo malowac tak jak są(w końcu sa równiutkie i tylko do mojej dyspozycji...), kosztowały po 9 zł za drzewko - czyli słupek, drag i żerdz z jednego (albo i 2 dragi), albo oddac do wytoczenia - pare zł za sztuke pewnie wezmą,  a
kupić toczone, zaimpregnowane - takie 7 cm kosztują po ok 10 zł... chyba moich z lasu nei opłaci się więc toczyć....
Najlepsza średnica drągów to 10 cm, cieńsze będą pękać przy "zrzutce"
Przed malowaniem warto drągi przesezonować. Muszą wyschnąć i popękać (wysychając). Pęknięcia warto zaszpachlować szpachlą do drewna. Kolejny etap do impregnacja kilkukrotna. Po porządnym wyschnięciu można malować. Jeśłi sięchce bawić w profesjonalistę - można jeszcze kupić kapturki na końce drągów... (tamtędy najwięcej wilgoci włazi zawsze)
Tak przygotowane drągi powinny służyć przez lata 🙂
[quote author=Dementek link=topic=19013.msg1788679#msg1788679 date=1369816268]
Grodził ktoś z Was taśmą z kaset wideo?  👀 Wujek mi przywiózł kasety, żebym pogrodziła tym wybieg koniowi (oprócz pastucha).

a taka taśma nie zrywa się przy leciutkim naporze?
nie wiem,czy dałoby radę tym cokolwiek ogrodzić,pamiętam,że jak byłam mała to nieświadomie zepsułam sporą ilość kaset-przez przypadek rwąc ową taśmę.
[/quote]

Nie wiem, jak z wytrzymałością, bo ja kiedyś bawiłam się taśmą z kaset do magnetofonu. Ponoć jest mocna. Ale się okaże, jak ogrodzę coś i puszczę tam konia.
_Gaga, te "kupne" są suszone i impregnowane..ale wlasnie takie 7 cm mieli akurat..troche za cienke własnie- na takie na ziemie szczególnie, bo beda po nich deptac... grubsze ciężej będa się też przesuwać...
te które mam lezały już troche w lesie, po okorowaniu ze 3 tygodnie już u nas (pomaluje pewnie za przynajmniej drugie tyle patrząc w mój grafik...) wyschły zmokły, wyschły... teraz leżą równo w przewiewnym miejscu 🙂

dobrze, że przypominasz o impregnacie - zrobie raz, a porządnie.

chociaż dobrze pokryte tylko olejną (czy jakąś tam) (te końcówki jak piszesz ważne)też wytrzymuja lata - te które są (przynajmniej były w zeszłym roku) w pensjonacie gdzie się przenosisz malowałam w 2000 roku 🙂 jakoś się trzymają nadal - choć używane ciagle i nie malowane więcej...
bez malowania już też używam któryś rok..ale pomalowane fajniejsze. troche roboty, ale chce efekt "wow" 😉
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1788904#msg1788904 date=1369831076]
do szpaków to jeszcze strzelać można 😉
[/quote]

oj chyba nie można... jeśli dobrze pamiętam to są pod ochroną...
Mały postęp mini paśnika, dach będzie jednak "wydłużany", szkielet dachu tylko leżał do przymiarki


Wydaje się małe-ale 165cm w środku ma;-) Balocika się upcha
any, te krwiopijce (pod czeresnią po ich nalocie wyglada jak po rzezi..) są pod ochroną? taka całkowitą? (bo np krety na terenie ogrodu nie są... ale "na łące" już tak... - tak czytalam gdzieś).
oczywiście nigdy nie strzelałam do nich 😉

derby, wygląda super, tylko ...jak wsadzisz tam rolke?
Tak jak dotychczas z 'made by me' paśnikiem- wturlam😉
Ja mam od blisko roku ogrodzenie z siatki leśnej na słupach betonowych. Ale siatka jest od dołu gęsta i ku górze robi się coraz rzadsza. Do tego 3 rzędy pastucha. Konie chodzą przy ruchliwej trasie na małej przestrzeni więc kombinowanie wszelakie jak zjeść coś spoza terenu jest. To ogrodzenie narazie jest najlepsze, ale jak były 2 nitki pastucha to kucyk napierał dołem i niechybnie by wylazł gdybyśmy 3 rzędu nie dodali.
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1789236#msg1789236 date=1369855959]
any, te krwiopijce (pod czeresnią po ich nalocie wyglada jak po rzezi..) są pod ochroną? taka całkowitą? (bo np krety na terenie ogrodu nie są... ale "na łące" już tak... - tak czytalam gdzieś).
oczywiście nigdy nie strzelałam do nich 😉
[/quote]

czy pod całkowitą to nie wiem, ale ja to bym się ich najchętniej pozbyła... bardzo bym była uradowana gdyby mój kot zechciał wpisać je do swego jadłospisu :P skubaniec sobie ze szczurami radzi to co to dla niego taki szpaczek x)
Mam możliwość koszenia łąki ok 2 h w odległości ok 30 km od naszej stajni. Zastanawiam się czy wejść w temat.  Z jakimi kosztami muszę się liczyć? Ile siana średnio mogę otrzymać z takiej powierzchni?
cranberry, zależy jaka łąka. Ja kiedyś kosiłam z 1 ha mojego późno - bo chyba na koniec sierpnia albo we wrześniu, wyszło b. dużo siana, które koniom bardzo smakowało. Rok później skosiłam w czerwcu i było o wiele mniej siana. koszt - to zależy jak się liczą w danej wsi, ale jest to niewiele mniej, jak kupne siano z transportem z okolic (przynajmniej u mnie).
2ha to jakieś pół godziny presowania (120-200zł za godzinę), pół godziny do godziny koszenia (120-200zł za godzinę) i ze dwa razy przerzucić jak ładna pogoda- czyli 2x 15 minut (około 60-120zł), jeżeli brzydka pogoda trzeba przerzucać częściej 😀 No i transport. U mnie kosztuje 30zł za około 7km.
Czy Ci się opłaca zależy jaka łąka i ile na niej trawy 🙂

Mi w ten sposób zawsze wychodzi taniej finansowo, ale nerwów, latania, proszenia się i patrzenia w niebo o wiele więcej 😀
Właśnie obawiam się tego całego zamieszania związanego z ogarnięciem tematu. Czy gra jest warta swieczki. Nerwów itd. Siano, które do tej pory biorę jest za 4 zł. Muszę jechać po nie ok 25 km. Dobry uklad z rolnikiem - sianko zaklepane na cały rok, bez zaliczki. Samo sianko całkiem ok, ale ubogie w różne gatunki traw i zioł. Ma tez sporo koniczyny, której trochę się boję. Proponowanej do dzierżawy łąki niestety nie widziałam. Łąka znajomego. Wiem, ze była do tej pory regularnie koszona, ale facet zrezygnował. A mozecie jeszcze napisac ile srednio wychodzi siana z 2 ha ?
2ha to jakieś pół godziny presowania (120-200zł za godzinę), pół godziny do godziny koszenia (120-200zł za godzinę)



Pół godziny prasowania 2 ha prasą kostkującą??  😲

No to macie tempo. Chyba, ze mowa o rolującej - to tu nie mam orientacji.
Podałaś naprawde mocno krótki czas  na wykonywanie tych prac, chyba, ze nowoczesnymi maszynami, ciągnikami faktycznie idzie to tak szybko.

2ha trawy dużej gęstej - rotacyjną - 60tką kosi sie u mnie ok 1,5 godziny, nieraz i dłuzej. Jak trawa słabsza - szybciej. Godzina koszenia to u nas cos koło 120 - 140zł, ale tak na pewniaka to nie wiem.

Z 1 ha pierwszego pokosu wychodzi mi średnio do 300 kostek * (10-12kg) , czasem wiecej, zalezy jaki rok.
2 ha to ok 600 - 700 kostek. To również ok 1,5 godz prasowania. Byc może można szybciej, ale szkoda maszyny, która nie jest juz pierwszej młodości. Prasa u nas kosztuje 200 zł za godzine.

Z drugim pokosem wszystko idzie szybciej.

W tym roku zrobiłam juz jedno małe sianko z  20 arów, wyszło mi 72 kostki.  😀


*podałam zeszłoroczną ilość, kiedy trawy były słabe z powodu suszy
------

Widoczne na zdjęciu pole ma 0,46 ha wielkości, ponad pół godziny koszenia, 25 minut prasowania, 142 kostki.
Hej, mam do was pytanie. Przy stajni mam studni głębinową, gdyż doprowadzenie wody rurami wyszło by o wiele drożej. Tylko to działa tak ,że jak włącze żeby ta woda wychodziła to ona cały czas będzie lecieć, więc nie wiem czy da się to jakoś połączyć z poidłem.  Może przy suficie powiesić duży baniak i rano go napełniać i podłączyć jakoś do poideł. A może po prostu zrobić duży pojemnik na wodę na dworze bo stajnia ma być wiecznie otwarta i zrezygnować z automatycznych poideł? Proszę o odpowiedź.
mnie tez się wydaje, że jednak krótkie czasy podałaś... u mnie na 1 ha się dłużej schodziło.. i nie dlatego, że płacone od czasu, bo tak nie było...

TeWunia - a powiedz ile Cię kosztowało zrobienie studni i na jaką głębokość? Czy to studnia z kręgami?
Tak, to studnia z kręgami, bodajże dwoma, wode znaleźli na 20 metrach. Cały koszt to coś około 2000 tys. ( 100 zł za 1 metr kopania).
a za przewracanie siana jak sobie liczą?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się