wydaje mi sie, ze to bedzie producent 😉 [[a]]http://www.yasni.com/ext.php?url=http%3A%2F%2Ftrademark.markify.com%2Ftrademarks%2Fctm%2Fcorral%2F006006951&name=Bruno[[a]]+Mautendorfer&cat=other&showads=1
mam problemik. wiertnice spalinowa (próbowaliśmy już dwie) nie wkręcają nam się w glebę, chyba jest za twarda pod poziomem 30 cm. stają albo kręcą się w miejscu. jutro ma być jeszcze jedna makita przywieziona na próbę. w trawniku dziurki idą jak po maśle ale w tej twardej glebie - nie ma opcji. szpadlem też nie idzie, trzeba najpierw dzyndzlem do skuwania betonu i młotkiem i wybierać ziemię 😵
kupiłam 20 szt palików plastikowych, żeby wydzielić kwaterkę "poznawczą" dla koni na początek. ale teraz chciałabym choć pro formę palikową postawić na jakiś tydzień-dwa, żeby coś zrobić ze stałym ogrodzeniem. ile minimalnie muszę ich kupić, żeby zwierzaki przeżyły ten tydzień-dwa ?
czy może ktoś ma do pożyczenia paliki jakimś cudem😀?
Isabelle -ja stawiam co 6 metrów (a właściwie 6 dużych kroków), musisz policzyć ile metrów ogrodzenia chcesz zrobić. Tylko rogowe koniecznie drewniane bo plastiki się powyginają.
mnie chodzi o tymczas na tydzień - dwa, żeby konie już mogły przyjechać, bo niestety chyba czeka nas zamawianie wielkiej maszyny do robienia odwiertów pod studnie... ale już wymysliłam. mam trochę starych palików, nie będą mega stabilne i nie do przejscia, ale zaostrzone daje się je wbić, więc wbiję te paliki plus do tego plastikowe i taka powierzchnia będzie musiała konie zadowolić na jakiś tydzień.
mnie chodzi o tymczas na tydzień - dwa, żeby konie już mogły przyjechać, bo niestety chyba czeka nas zamawianie wielkiej maszyny do robienia odwiertów pod studnie... ale już wymysliłam. mam trochę starych palików, nie będą mega stabilne i nie do przejscia, ale zaostrzone daje się je wbić, więc wbiję te paliki plus do tego plastikowe i taka powierzchnia będzie musiała konie zadowolić na jakiś tydzień.
Kinia16322, mam problemik. wiertnice spalinowa (próbowaliśmy już dwie) nie wkręcają nam się w glebę, chyba jest za twarda pod poziomem 30 cm. stają albo kręcą się w miejscu. jutro ma być jeszcze jedna makita przywieziona na próbę. w trawniku dziurki idą jak po maśle ale w tej twardej glebie - nie ma opcji. szpadlem też nie idzie, trzeba najpierw dzyndzlem do skuwania betonu i młotkiem i wybierać ziemię
Juz doczytalam wlasnie, zapomnialam napisac 😀 mnie w kwietniu, maju czeka wykopanie ponad 200 dolkow pod ogrodzenie i zastanawiam sie nad reczna wiertnica.. ciekawe czy zda egzamin..
Wiem że miałam się pochwalić stajnią ale czekam aż wszystko będzie gotowe, chciałam się pochwalić końmi na pastwisku które sporo przytyły i moimi pięknymi terenami.
Moje ubogie pastwisko i chude konie 🤣
Macho
Al Paria
okolica
droga do lasu i moje brutusy 🙂
Nie zamieniłabym już na żaden pensjonat tego co mam teraz :-)
Pastwisko ogrodzone pastuchem i kijkami, w przyszłości czymś trwalszym ale jeszcze nie podjęłam decyzji. Pierwsza opcja była że drewniane, potem że siatka a teraz sama nie wiem czym.
Presja raj dla koni masz tam u siebie, zazdroszczę 😍 Mój łobuz byłby wniebowzięty 😉 Niestety u siebie mam mniejszy teren, mniej trawy będzie, ale co zrobić. Im dłużej stoję w pensjonacie z koniem, tym bardziej mi spieszno do swojej stajni, eh.
Tak odnośnie wdołków pod słupki... mechaniczne wiertnice, świdry czy jak to się zowie, da się gdzieś pożyczyć, czy trzeba nająć kogoś i znaleźć kto się tym zajmuje? U nas niestety ziemia bardzo kamienista i gliniasta i niestety ręcznie jak przyjdzie robić to trwa wieki...
Cobrinha, w wypożyczalniach narzędzi są spalinowe wiertnice. spokojnie da się wiercic samemu. ale przy takiej glebie to nie polecam. u nas też najpewniej jest glina, ale bez kamieni. na kamieniach świder staje, i trzeba je wydziubać ręcznie. (u nas i tak jest za twardo i staje :/ ).
dziś po południu jeszcze mamy sprawdzić jedną sztukę. polecam zapytać się o wzięcie na próbę, czy da radę wywiercić. bo w weekend straciliśmy 2 stówki na świder, a nawet jednego dołka nie wykopaliśmy :/ facet oczywiście kasy oddać nie chcial.
Cobrinha, jeszcze jest opcja, że znajdziesz kogoś, kto ma podczepiany świder pod traktor, wielkość taka sama, a wywierci wszedzie, sterowane z kabiny, nacisk hydrauliczny, i wlezie wszedzie, albo odwierty pod studnie.
spalinowe wyglądają tak jak ta : i w trawniku daje radę, u nas tak po maśle na 40 cm wchodzi :/
A ja tak trochę z innej beczki potrzebuję pomocy, ale nie wiedziałam gdzie napisać, przepraszam za mały OT. Chcę zrobić tabliczki informacyjne do stajni np. Proszę zamykać drzwi (bo ostatnio ktoś nie zamknął, był przeciąg i niestety odpadły z zawiasami.. 🙂 ). Czy w ogóle jest sens robienia takich tabliczek, nie będzie to wyglądać głupio? Chciałabym uniknąć takich sytuacji jak np. wprowadzanie konia do nie swojego boksu, czy też zastawianie korytarza, bo komuś się nie chce iść czyścić konia do koniowiązu.
W&P, pewnie, że jest sens! tabliczki dotyczące zamykania drzwi bym umieściła na drzwiach. a czy imiona koni na boksach pomogą w wprowadzaniu do dobrego boksu? uwagę "proszę nie zastawiać kotytarza" bym w jakimś ogólniejszym "savoir vivre" na drzwiach stajni umieściła.
Isabelle, na wszystkich boksach są tabliczki z imionami koni- nie pomaga. Na drzwiach od pokoju stajennego wisi regulamin z jasno określonymi zasadami. No i juz się zastanawiam, że obkleję całą stajnie i jej otoczenie tabliczkami, bo żadne prośby, błagania i tłumaczenia nie pomagają. Wszędzie pozapalane światło, nawet jak jest dzień, pootwierane drzwi, korytarz zastawiony w najmniej odpowiednim momencie np. podczas sprowadzania koni, czy też karmienia- i tak za każdym razem trzeba prosić, albo czekać aż skończą, kupy na środku korytarza pozostawione, albo centralnie na wejściu do stajni, bo nie można posprzątać po swoim koniu... 😵
[quote author=W&P link=topic=19013.msg1506708#msg1506708 date=1346148380] A ja tak trochę z innej beczki potrzebuję pomocy, ale nie wiedziałam gdzie napisać, przepraszam za mały OT. Chcę zrobić tabliczki informacyjne do stajni np. Proszę zamykać drzwi (bo ostatnio ktoś nie zamknął, był przeciąg i niestety odpadły z zawiasami.. 🙂 ). Czy w ogóle jest sens robienia takich tabliczek, nie będzie to wyglądać głupio? Chciałabym uniknąć takich sytuacji jak np. wprowadzanie konia do nie swojego boksu, czy też zastawianie korytarza, bo komuś się nie chce iść czyścić konia do koniowiązu. [/quote] Rób tabliczki i nie żałuj na nie. Ja mam w planie taką wielką: NIE DOKARMIAĆ KONI. Bo mnie coś ostatnio trafia i nie napiszę, co. Dodatkowo dowiedziałam się, że jakieś nastolatki przychodzą i "sweet focie" sobie robią na tle mojego ogrodzenia i koni. Pytałam się czy widział ktoś, czy one jeszcze konie próbują łapać przez ogrodzenie, ale odp. "twojej siwej się nie da". Przynajmniej coś.
Najazd dzieci, rodziców i atrakcja wsi. Już mnie to męczy.
W&P, jesli regulamin i czeste prosby nie pomagaja to tabliczki tez nie pomoga. Moja rada, zbierz wszystkich pensjonariuszy i zapowiedz, ze jesli od dzis nie zaczna sie stosowac do regulaminu to bedziesz zmuszona od przyszlego miesiaca podniesc cene za pensjonat (koszt pradu, napraw itp.). Dodalabym tez do regulaminu kare 5zl za kazda nieposprzatana kupe 😉 Jesli faktycznie masz z takimi tlukami do czynienia to tylko uderzenie ich po kieszeniach pomoze moim zdaniem.
W&P, dokładnie, największa ilość tabliczek nie pomoże! (u siebie w wynajmowanym pensjonacie ludzkim mam dokładnie to samo, wykreciłam żarówki i powiedzialam, że wkręcę jak zaczną gasić)
może na wkładanie koni do dobrych boksów pomogłyby naszywki z imionami na kantarach? bo rozumiem, że to stajenny-sprowadzający ma ten problem 😉
może na wkładanie koni do dobrych boksów pomogłyby naszywki z imionami na kantarach? bo rozumiem, że to stajenny-sprowadzający ma ten problem 😉
Nie, w żadnym wypadku. Siodlarnia jest w stajni korytarzowej, a koń np. stoi w angielce (czyli trzeba iść jakieś 15m), no i np. jak ktoś chce coś zrobić z koniem w boksie to wstawia go do przypadkowego byle by nie iść tych 15m, a mnie niestety irytują takie zachowania i lenistwo każdy ma swoje miejsce i już, tak ma zostać. To jak sprowadzamy konie, to wszystko jedno który gdzie stanie?
No nic będę się łudzić i jednak powieszę tabliczki, bo już stworzyłam i za laminowałam 🙂
[quote author=W&P link=topic=19013.msg1506799#msg1506799 date=1346153106]Nie, w żadnym wypadku. Siodlarnia jest w stajni korytarzowej, a koń np. stoi w angielce (czyli trzeba iść jakieś 30m), no i np. jak ktoś chce coś zrobić z koniem w boksie to wstawia go do przypadkowego byle by nie iść tych 15m, a mnie niestety irytują takie zachowania i lenistwo każdy ma swoje miejsce i już, tak ma zostać. [/quote] Tabliczki wieszaj, może nie pomoga ale na pewno nie zaszkodzą 😉 Pomysły stillgrey bardzo dobre 🙂 Z tym że za te kupy to bym może zeszła do 2 zł i poważnie je egzekwowała (bo wiadomo ze z 5 to juz moze byc roznie 😉) ale za to do jawnej skarbonki z przeznaczeniem ze za ta kase cos wspolnego bedzie fajnego kupione 😉 Jesli nie rzeczowego to chociaz pizza dla wszytkich 😉
Presja, pięknie i masz rację,podobnie jak Ty ja też nie zamieniłabym naszej stajenki na żaden pensjonat... A my u siebie mamy tak: Dom- Jedna ze stajni- Plac treningowy Pastwiska-