Hej. Czy sprzedawał ktoś konia z zaliczką i płatnością w ratach? Zastanawiam się jak to ugryźć. Podejrzewam, że przejście własności jest dopiero po spłacie całości. Tak by było najbezpieczniej. Koń do spłaty zostaje u mnie, więc ARiMR zostaje odłożony na potem jak już koń wyjedzie.
Miałby ktoś może przykładową umowę? ????
ontaria, popros prawnika o napisanie umowy, ktora pokryje kwestie odstapienia jak cos sie koniowi stanie, itp. Przy sprzedaży na raty imho umowa od prawnika to must have. Polecam Łukasza Waltera, ale Ela Liberda i Mateusz Cichoń też sie tym zajmują.
Potrzebuję porady czy cena 18.5tys euro za holsztyńską klacz 7 letnią skacząca L1 na zawodach i podobno w domu P1 to cena obecnie rynkowa? Klacz ładna, 170cm , sportowo zbudowana. Skok na moje oko poprawny, ale nie ma efektu wow. Za to ciągle macha głową i potyka się przodem w stępie.
karolina_, tego nie wiem. Właścicielka mówi że była w ciąży i nie miała czasu. Klacz była w zeszłym roku u jakiegoś Profi i pojechała kilka konkursów dla młodych koni z notami 8 za styl w DE , to w Polsce będzie 2 jeśli tak samo się przelicza jak przy konkursach za styl jeźdźca. Dziewczyna mówi że się nie dogadują i wróciła do pracy po urodzeniu dziecka dlatego chce sprzedać.
Zuzu., ja bym sie nie doszukiwala cudow. Jak macha głową (bo muchy albo bo zeby niezrobione albo na tle nerwowym) to i sie bedzie potykac bo traci równowagę.
mindgame sprawdz jej historie startow w bazie FN i bedziesz miala obraz. Imho cena dość wygórowana jak na konia startujacego znacznie poniżej wieku, ale to tak przekladajac na ujezdzeniowe.
mindgame, przyczyn potykania moze byc sporo. Mam jednego konia z tendencja do robienia sie płetw i on sie potyka na potęgę jak kowal nie jest co 2-3 tygodnie, zeby opilowac pazur. Pytanie tez czy jak ja mocniej zamkniesz na pomocach i aktywniej pojedziesz to sie dalej bedzie potykac. Ale no ogólnie przy obecnym rynku to ten kon nie brzmi jak top wybór w budżecie +/- 20 eu. Z takim budżetem możesz tez sie wybrac na aukcje zwiazkowe i obejrzec stawke koni w jednym miejscu, z aktualnymi badaniami i wetem na miejscu do dyspozycji. Na ujezdzeniowe by bylo malo troche, ale skoczki sa tansze.
Pytanie do hodowców, czy ktoś ma umowę kupna - sprzedaży ale źrebięcia które musi pozostać jeszcze przy matce. Pierwszy raz potrzebuje coś takiego i jestem totalnie zielona w tej kwestii. Jakby ktoś mógł mi coś podpowiedzieć pomóc będę wdzięczna 🙃
Brakuje mi na zimę i wiosnę jednego boksu i bede miała klopot z zajazdka jednego z koni. Czy ktoś ze znanych Wam pośredników bierze spory procent (mówimy pewnie o 50%) a nie bierze kosztów treningu?
Cześć. Szukam obecnie konia dla dwóch amatorek, dobrze jeżdżących po płaskim, ale potrzebujących pewnego konia w skokach do klasy L/P. Od czego zaczynacie, gdy zainteresuje Was koń? O co pytać przed oglądaniem? Czy nie ma problemów z próbowaniem koni przez dwie osoby, jakie są Wasze doświadczenia? Nie możemy jeździć z trenerem oglądać koni, czy normalnie właściciel/ handlarz nie będzie mieć problemu z ustawieniem np. parkuru?
ardnasak, oglądanie powinno wyglądać tak: najpierw wsiada staly jeździec tego konia i go pokazuje w tym na przeszkodach. Potem wsiada kupiec. Ja bym nie miała problemu żeby dwie osoby obejrzały mojego konia, ale to oznacza krotsza jazdę. Nie pozwoliłabym skakać nie wiadomo ile na tym koniu. To czy będzie stał parkurek to zależy od umiejętności konia. Jeśli koń zrobiony i startujący to parkurek, adekwatny do umiejętności, to standard. Dodatkowo jeżeli ktoś próbujący mojego konia jeździ kiepsko to albo kończymy, albo nie pozwalam skakać.
Zanim konia osiodlaja trzeba go dobrze obejrzeć. Tutaj potrzeba doświadczenia i raczej amator może nie zwrócić uwagi na niektóre rzeczy. Polecam jednak pomóc zaufanej doświadczonej osoby.
Jak koń pasuje to obowiązkowo dobry wet i badania.
Briliante, mysle, ze mocno to zależy od sprzedającego. Ja raz TUV robiłam w całości na swój koszt, drugi raz hodowca zaproponował, że pokryje drugą połowę badania i że nawet jak go nie kupię to on będzie miał wyniki dla przyszłych kupujących (finalnie tego konia kupiłam i odciągnęliśmy te kwotę od kosztu zakupu).
Często w ogłoszeniach jest, że TUV na koszt kupującego i tyle.
Briliante, jak kon nie ma jeszcze w ogole tuv to sie zdarza. Jak ma, np sprzed roku to za świeży zwykle placi kupujacy. W Polsce tez weci w większości nie robią opisów na potrzeby sprzedajacego, stad jesli juz to dostaniesz raczej gołe zdjecia do konsultacji ze swoim lekarzem. To nie zła wola, tylko tego opisu faktycznie sprzedający nie dostaje.
ontaria
karolina_
Perlica
Zuzu.
Kuniaa
Pacisx
adriena