Ułaa....
Nie pamiętam teraz dokładnie, ale, no, macie długie do przeniesienie. Opóźnienia do 2 godzin linie lotnicze olewają, dopiero przy ponad 3 godzinach można się domagać odszkodowania, a przy większej ilości godzin/locie następnego dnia, linie lotnicze zapewniają hotel + posiłek, ale to rejsowe... czarterowe najczęściej usiłują olać albo przenieść człowieka na inny lot -.-' i przerzucenie odpowiedzialności na biuro...
Ja sama nie reklamowałam, więc sytuację znam tylko z opowieści -> ale ogólnie to bym jak najbardziej reklamowała (ustawa o imprezach turystycznych obowiązująca w UE), tylko rzeczowo pozbieraj wszystkie dowody, zdjęcia, wszystkie koszty dodatkowo poniesione + powołaj się na tabelę frankfurcką, a jak TUI się wypnie, to zgłosić do UOIK.
I nawet się nie możecie przespać czy odświeżyć przed lotem? Nie ma tam jakiegoś nawet pseudo-spa z prysznicem? Wolnego pokoju na 30 minut? Dzizas, co za hotel... Na ostatnich wakacjach all inn w Turcji, zlądowałam o 8 rano, pokój dopiero od 14, to mi pokazali gdzie rzeczy przetrzymać i gdzie się można wykąpać i przebrać. Hotel miał strefę SPA, prysznic pamiętał czasy chyba kurde Sulejmana któregokolwiek, ale ciepła woda była...
Wszystkie zastrzeżenia powinno się zgłosić do rezydenta.
I tak jak już wyżej napisane, zbierać dowody - zdjęcia, filmy. Zrobić kopie zdjęć z oferty, żeby porównać co miało być a jak było.
We wrześniowym Twoim Stylu albo Pani był artykuł o tym, co zrobić, gdy wyjazd nie jest taki jaki miał być.
Sankaritarina, TUI od razu się wypięło. Rachunki mam (booking), może i w hotelu jest jakiś prysznic w strefie SPA, ale co ja mam robić.18 godzin bez pokoju? Spać w barze? Nieraz czekałam na pokój , ale prawie doba w lobby mnie przerosła.
Hotel sobie ogarnęłam. Dzisiaj to 5 minut szukania na bookingu. Pojadę tam sobie jutro taksówkiem, bo TUI nawet na pytanie o transport w tej sytuacji - pokazało środkowy palec. Jestem w szoku - niby taakie top biuro.
A hotel - jak hotel. Jest sezon, nasz pokój od jutra ktoś przejmuje. Miałam 4 opcje: dokupić lux suite za 650 eurosiów za dobę, przekoczować w lobby, przedłużyć dobę hotelową do 18, ale nie w moim pokoju i też z dopłatą 90 eur (i od 18 do 2 w nocy koczować w lobby), lub znaleźć hotel 5 min piechotą od lotniska za 115 eur... Jestem na wakacjach, cenię sobie spokój, własny kąt i trochę luksusu... ostatnia opcja była dla mnie jedyną dopuszczalną. Odświeżę się i pośpię do tej 1:30 w normalnych warunkach.
Nawet nie wiecie jak się na to zawścieklam. Prawie dychę te wakacje kosztowały - bo niby super hotel, dobre biuro, super miejsce, rozsądne loty - a to serio najgorszy z naszych wyjazdów.
Także jakby ktoś chciał na Rodos od razu odradzam. Jest milion fajniejszych miejscówek: Kos z cudownymi plażami i piękną stolicą, zielona Kreta z cudownymi zabytkami. A Rodos to przereklamowane, przeludnione i w sumie takie sobie miejsce. Oczywiście warto zobaczyć każdy kawałek Ziemi, jednak tu jest po prostu kiepsko.
Hotel Akti Imperial De Lux - korzystając z gorączki i konieczności siedzenia w pokoju przez problemy żołądkowe - poczytałam duużo więcej opinii w necie, niż przy rezerwacji. I co 3 osoba pisze, że tu chorowała. Kurcze - w Afryce nic mi nie było, a tutaj pół wakacji w kiblu... ehh jakiś kosmos
Oczywiście pozwiedzaliśmy, opalenizna jest, popływaliśmy na jet ski, pobyczyliśmy się na basenach i plaży, jednak to przełożenie powrotu do domu bez żadnych propozycji ze strony biura - to taka kropka nad tym wirusem, który nas tu dopadł...
Ja już w domu rosół jutro gotowałam, coby nam się dobrze w człowieki zrobiło - a tu dupa
,...
Także jakby ktoś chciał na Rodos od razu odradzam .... _Gaga, brachol wyciągnął niezły voucher od któregoś z dużych biur (może nawet TUI) właśnie za Rodos, dopytam w tygodniu
_Gaga, mnie ryanair odwołał lot tuż przed wejściem do samolotu i z airhelp dostałam odszkodowanie, ale zainkasowali 50%. Z tym, że nie musiałam kompletnie nic w tej sprawie zrobić. Nie wiem czy zajmują się też wycieczkami, ale może.
_Gaga, idź do UOKiKU. Z takimi ekhem frajerami trzeba wiedzieć co ci się należy i nie pytać tylko żądać, więc jak to jest pakiet wakacyjny to poradź się ich co ci się należy i potem uderzaj do TUI z konkretnymi paragrafami/cytatami. Większość takich akcji to gra na zwłokę ze strony "sprzedawcy usługi" i utrudnienia z ich strony, bo A) pacjent nie orientuje sie w prawie, B) nie ma czasu lub cierpliwości na szarpanie się z gównem (przepraszam za wyrażenie ale procesowanie claimu to jest doslowny szit) i często człowiek się się z losem oraz stratami. Także ja polecam pójść do UOKiKu jeśli prawa turysty są niejasne, na pewno nie ty pierwsza i nie ostatnia, coś doradzą co tak naprawdę się należy.
Co do claimów na EU261 to chyba i tak wróci to jak bumerang bo jedno z pierwszych pytań obsługi linii przy tym to to czy to ty rezerwowałaś bilet czy agencja... Wiem bo sama już kilka takich odszkodowań za opóźnienia/odmowę wejścia na pokład mam na koncie (tzn. kasa odzyskana, odszkodowanie też jak się należało). Natomiast tak, na czarterowanym locie należy się tak samo jak na zwykłym tylko "kanał" jest inny. Tylko że wobec odszkodowań stricte pod tym prawem są też obostrzenia, dlaczego lot był opóźniony, bo jeśli powodem nie jest linia a np. strajk (ogółem cokolwiek poza ich kontrolą) to już odszkodowanie niekoniecznie się należy. Dlatego IMHO UOKiK bo nawet w samym aspekcie lotu duzo zmiennych, z resztą pakietu też tak może być.