ja też kupiłam Roeckle ostatnio... po trzech jazdach (delikatnych, nic przy koniu w nich nie robiłam) zrobiła się dziura na łączeniu materiałów. reklamowałam, dostałam nowe. wsiadłam w nowych jakieś 5 razy- widoczne przetarcia materiału na dłoni...no i jadę znowu reklamować. chyba więcej nie zainwestuję 🙄
baffinka, te Yorki za 30-40 zł u mnie wytrzymują miesiąc. Ale ja w rękawiczkach i boksy dościelę i siana dorzucę... więc mają co robić ;-)
kajpo, dzięki, polujępóki co na kolejne RSLe - wbrew pozorom ciężko je dostać 🙁 a do jazdy jako takiej eQuicki są wyjątkowo cudowne. Poza tym mam jeszcze jakieś Roeckle , ale zakąłdam od wielkiego święta coby nie popsuć ;-) Decathlon jakoś do mnir nie przemawia (jak widać używam i Yorków, zatem to nie tak że tanie musi być złe...)
baffinka ano pocą się. Teraz sobie uświadomiłam, że faktycznie skóra się w nich trochę "gotuje" i nie jest to przykład idealnie oddychającego materiału. A jednak mają jakąś wadę! 😀
Jakie rękawiczki polecacie do prac przy koniach? Jakieś najtańsze za max. dwie dyszki. Najżywotniejsze 🙂 (oczywiście ich czas pewnie dobiegnie końca po kilku-kilkunastu tygodniach)
Jakie rękawiczki polecacie do prac przy koniach? Jakieś najtańsze za max. dwie dyszki. Najżywotniejsze 🙂 (oczywiście ich czas pewnie dobiegnie końca po kilku-kilkunastu tygodniach)
ja już chyba od miesiąca kupuję rękawiczki ... i kupić nie mogę :/ ciężko mi się zdecydować nie macając i nie mierząc :/ W dodatku szukam czegoś z oferty konik.com.pl i jakoś nic mi w oko nie wpadło :/ Help 🙄
Nie mierząc będzie kiepsko z dobraniem rozmiaru 😉 Ja polecam podstawowe RSL - dwa lata i żyją, delikatnie przetarta wierzchnia warstwa, więc jakiś rok conajmniej jeszcze przeżyją 🙂
Moje ELT po pół roku używania 4-5 razy w tygodniu na 2-4 koniach w końcu puściły na jednym szwie, chyba niedługo trzeba będzie się rozglądać za nowymi. Raczej zdecyduję się na takie same, pasują mi, tylko niestety nie wiem, co to za model 😂 mogę polecić tę firmę, rękawiczki u mnie nie mają łatwego życia, te spisuja się super.
A ja mogę już polecić model RSL Madrid => http://www.stajniamiszewo.pl/index.php/sklep/dla-jeźdźca/rękawiczki/rękawiczki-madrid-detail Super materiał, nie mają brzydkiego zapachu po spoceniu i koniach: pierwszy raz prałam po naprawdę długim czasie. Żyją mi pól roku przy BARDZO intensywnym użytkowaniu i żyją nadal. Mam taka samą nową parę i generalnie czasem muszę się zastanowić, która to jest stara a która nowa para 🙂
Bardzo się zawiodłam na rękawiczkach Roeckl dokładnie ten model: http://konik.com.pl/rekawiczki-roeckl-3301-268-madison Jeździ się w nich super, są bardzo wygodne i ręce się nie pocą, niestety okazały się mniej wytrzymałe od zwykłych rękawiczek z Yorka 🙁 Popękały na szwach i to nawet nie w miejscach trzymania wodzy. A chciałam porządne rękawiczki na dłużej...
Wpadam pochwalić BR Durable Pro. Kupowałam jakoś w styczniu (albo grudniu?), w sierpniu w tych najbardziej podatnych miejscach zaczęła się trochę ścierać ta wierzchnia warstwa. Obecnie mam w nich dziurkę w jednym miejscu, ale takim, które absolutnie nie wyklucz ich z użytkowania. Wzmocnienia w miejscu wodzy trzymają się super. Był okres, że robiłam w nich wszystko w stajni, więc też nie miały łatwo. Super leżą, dobrze czuć w nich wodze, są najbardziej żywotne ze wszystkich rękawiczek, jakie miałam (pomijając RSL Winter, ale to zimowe), kosztują ponad połowę mniej, niż Roeckl Grip - czego chcieć więcej? 😉
ja też kupiłam Roeckle ostatnio... po trzech jazdach (delikatnych, nic przy koniu w nich nie robiłam) zrobiła się dziura na łączeniu materiałów. reklamowałam, dostałam nowe. wsiadłam w nowych jakieś 5 razy- widoczne przetarcia materiału na dłoni...no i jadę znowu reklamować. chyba więcej nie zainwestuję 🙄
I jak, przyjęli Ci reklamacje przetarć materiału? Jestem ciekawa 🙂
Rękawiczki HV POLO Winter Rękawiczki York zimowe Neko Rękawiczki York zimowe Winter Rękawiczki York Technica Rękawiczki York Snap Rękawiczki York Scandia Rękawiczki York Pola Rękawiczki York neoprenowe
Ktoś miał do czynienia z którymś z modeli? Które najlepsze na zimę? Które odradzacie?
Szukam jak najcieplejszych rękawiczek zimowych do jazdy oraz do lonżowania koni. Zależy mi, żeby były wytrzymałe, baaardzo ciepłe i nie pociła mi się dłoń.
Dementek, polecałabym jednak narciarskie. Całe skórzane z tinsuline i wysokim nadgarstkiem. Ew. wewnętrzne narciarskie i jakieś skórzane ocieplane. Niestety, wychodzi mi, że naprawdę dobrych jeździeckich rękawiczek zimowych - nie ma. Kiedyś bywały, z rozpinanymi suwakami do wentylacji. Z tym, że ja o pracy na dworze. Do hali pewnie coś się znajdzie.
halo- Na razie w pracy nie mam hali i marznę w paluchy. Mam Fair Play Caro (czy coś w tym stylu), które przetarły się na kciukach po dwóch miesiącach użytkowania i stare rękawiczki jeździeckie zimowe z Decathlonu, w których poci się ręka i jest zimno.