Ja: przynieś mi tranzelke Dziecko 1: ????!!! Dziecko 2: chodzi o ogłowie, wiem bo moj tata TEZ jest ze wsi i tak mówi Jakoś mnie to rozbawiło, bo nie jestem z żadnej wsi 😂
horse_art, głupoty pierdzielisz. Zalezy kto pod jakim zaborem byl, u nas w Galicji tranzelka (od die Trense jesli juz) jest calkiem normalnym slowem. Na wsi mówią uzda - i na kantar i na oglowie.
Dokładnie u nas Kantar to jest to do czego się konia wiąże ,a tranzelka to w czym się konia jeździ, a na wsiach to wszytko uzda , albo użdzieńca. Jestem z Wlkp dawniej zabór Pruski. Dylemat dla prof.Miodka. 😉A ciekawe jest stwierdzenie mój Tata jest ze wsi , a ja nie. 🤔wirek: 😂
horse_art, głupoty pierdzielisz. Zalezy kto pod jakim zaborem byl, u nas w Galicji tranzelka (od die Trense jesli juz) jest calkiem normalnym slowem. Na wsi mówią uzda - i na kantar i na oglowie.
hehhe🙂 "zależy pod jakim zaborem" 😀
no i jeszcze faktycznie kantar - i na kantar i oglowie (o dzis tak mialam, sie dogadac nie moglam co brac, co zakladac itd, bo wszytsko był "kantar"... no i uzda - fakt. uzde mają zimnioki, a nie zadne oglowia itd. no albo kantary 😉
ale czysto i ofocjalnie po polsku to raczej ogłowie?, to że sie gdzies mowi"normalnie" nie znaczy, ze to poprawne-oficjalne. jak z gwarami, regionalizmami.
ja sobie pozwolę przytoczyć z kolei pseudonaturalizm i jego neologizmy co do nazywania sprzętów :P bywają takie dni kiedy lubię sobie pojeździć na cordeo, znajoma z którą stałam w stajni nie raz słyszała ode mnie to określenie( osoba jeżdżąca kilka lat), przeniosłyśmy się do stajni gdzie właściciele z angielszczyzny zmienili dyscyplinę i do tego zaczęli uprawiać "naturalizm". Ja się za naturalistę nie uważam ale jak z czegoś korzystam lubię wiedzieć jak się poprawnie nazywa, kiedyś po prostu usłyszałam od właścicielki stajni nazwę korduro, mimo to zawsze wyraźnie powtarzałam cordeo i przy tym obstawiałam, koniec końców znajoma zaczęła powtarzać nazwę korduro bo właścicielka tak mówi a ona przecież ma ogromny staż:P odpuściłam bo to jakby walka z wiatrakami:P dla upewnienia oczywiście sprawdziłam czy cordeo nie ma drugiej nazwy korduro czy tam corduro ale niestety nic nie znalazłam. Chociaz od tej samej osoby usłyszałam na jej usprawiedliwienie własnych błędów że gorące kopyta u konia i spuchnięte nogi są oznaką dobrego krążenia i nic się złego nie dzieje:P samo zejdzie. Tak że nie tylko laicy mają swoje dziwne nazwy:P
Wczoraj na Czempionacie Koni Zimnokrwistych w Kętrzynie, ciekawe dialogi słyszałam:
1) Na ogrodzeniu wisi baner PZHK Jakaś pani do swojej koleżanki - co to za skrót PZHK? odp koleżanki - to będzie ten, ..... Polski Związek Harcerskich Koni 😁
2) Pan stoi przy stoisku z wędlinami z koniny, przeżuwając kiełbasę mówi do drugiego "słuchaj Panie, koń to tylko na kiełbasę się nadaje, do niczego inego tylko na kiełbasę!" 😵
edit: zapomniałabym, historia z zeszłego roku, miejsce i impreza ta sama, podchodze do straganu i pytam JA - przepraszam, w jakich rozmiarach ma Pani te niebieskie czapraki? PANI - jak to w jakich rozmiarach?, czapraki nie mają rozmiarów, są tylko małe albo duże!
Jechałam z koleżanką autobusem, od słowa do słowa wyszło że mój koń miał usuwanego zęba i że koniom piłuje się zęby tak jak ludziom, była bardzo zdziwiona, nie powiedziała tego wprost ale potraktowała to jako wydziwianie no bo przecież to tylko koń 🤔
Tak samo dziwi mnie jak ludzie szczepią psy a koty? To koty też się szczepi? 🤔 A kot na smyczy? Co to w ogóle ma być?
Wczoraj odwiedziłam z koniem znajomą, my piłyśmy herbatkę a ruda chodziła po ogródku przed domkiem i nagle słyszę komentarz sąsiadki "Ten koń to musi być MOCNO oswojony" 🤔 Za to inną panią prawie doprowadziłyśmy do zawału, bo przyszła zobaczyć kto tak ładnie udaje rżenie konia i o dziwo zobaczyła konia 😂 jak łatwo zadziwić ludzi na polskiej wsi 😁
To ja Wam zapodam ostatni hit jaki usłyszałam. Przyjechała moja znajoma i chciała, żeby ją przewieźć na koniu, no dobra, żaden problem. Wsiadła, ja staję obok i mówię: wodze to twoja kierownica, ale ja go prowadzę, więc nie ruszaj, a jak dotkniesz łydką to dla niego sygnał, zeby biegł, więc też nie dotykaj. Załapała, więc ruszamy i po kilku krokach czuję, że konio mi się spina i zaczyna przyspieszać i napierać na wędzidło. Odwracam się i pytam czy koleżanka cos robi, a ona mi mówi, że hamuje... ja chwilę myślę i się w końcu pytam jak to robi i słyszę:
Ona: no normalnie, przykładam nogę Ja: przeciez mówiłam, że to gaz Ona: no tak, lewa to gaz, więc druga to hamulec tak?
😂 Myślałam, że tam padnę, nigdy w życiu by mi nie przyszło do głowy, że ktoś może pomyśleć, że jedna łydka to gaz, a druga hamulec 🤣
Ja dziś usłyszałam, że jak koń się położył na padoku, obok ogrodzenia którego stali ludzie, to znaczy, że zachęca, żeby na niego wsiadać - bo jak leży, to jest łatwiej. 😜
On wszystko tak analizuje żeby sobie jak najłatwiej zapamiętać. Skoro mój pies chodził w szelkach to i koń może w szelkach chodzić, tylko inaczej się zakłada 😂 Jeszcze coś sobie wymyślił ale nie pamiętam poza tym co oczywiste (kocyk pod siodło, kolana zamiast nadgarstków itp 😉 )