malinowaa, no właśnie czuje się dużo lepiej, nie mam problemów jakiś większych, ale zdarzało mi się czuć kolana. Tutaj jest super. Naprawdę jestem mega zadowolona.
Już je odsyłam i czekam na moją parę 😀
malinowaa, weź na testy zanim podejmiesz decyzje. Flex ony też ludzie kochają, a ja nie byłam w stanie pojeździć. A model to nie wiem, ucho jest lekko skręcone że strzemię przy siodle wisi tak ze nogę wsadzasz.
Problem chyba nie istniejący w skokach - stopa sporo poniżej boku konia. Czy są na rynku jakieś strzemiona, najlepiej z szeroką i antypoślizgowa stopka, ale nie jest to warunek, które są albo skątowane do środka przez asymetryczna dziurkę od puśliska, albo bardzo wąskie góra? Nie muszą być bezpieczne, mam zawsze otwarte i nasmarowane zamki od puślisk. Myślałam o Sprenger Bow Balance, tylko nie wiem czy przy ich ruchomości nie zacznie mi w tej sytuacji noga lewitować w każdą stronę
mindgame, on jest wysoki, ale dość szczupły, więc stopa wypada mi na tej części kłody która jest okrągła w dół - efektem jest dość spory niepożądany ruch w stopie, patrz gif
karolina_, - mam podobnie i też podciągam stopę pracując łydką, ale mój niski dla mnie. Kurde, nie pomyślałam o tym w ten sposób nigdy wcześniej, że może strzemieniem 😮 Daj znać jak uda Ci się to jakoś rozwiązać 🌷
keirashara, właśnie kombinuje, bo na tłustej trzylatce moja stopa nie lewituje a tu trochę tak. Jeszcze to jest taki koń, że lewitacja musi wynosić zero żeby założyć ostrogi, bo nieplanowe uzycie może się skończyć wyskokowo
karolina_, - no jak ja patrzę na swoje foty to momentami mam obrzydliwie piętę w górze, na filmie nie ma tego efektu, trenerka się nie czepia, ale na złapanym kadrze jest widoczne. Nigdy nie skojarzyłam tego z średnim wzrostem mojego przygrubego kucyka, ale jak patrzę na dzierżawionego to nie ma tego efektu. Gdzie muszę dużo więcej go pompować i na pewno więcej pracuję nogami... no ale jest wyższy.
A ponoć długie odnóża do jazdy to zaleta... 🙄
odkopuję, bo mam taką ciekawą refleksję 🤣
Zaczęło mi być niewygodnie w moich Arenach. A to stopa mi się przekręcała, że lewy achilles mnie bolał, a to se przytarłam łydkę puśliskiem. Generalnie jakoś nie mogłam se znaleźć miejsca, mimo, że Kulisty ostatnio bossssko pracuje, "bansuje" ciałem i plerkami, że nic tylko jeździć. <3
W dodatku koleżanka jeżdżąc Kulistego, mówiła, że... w stępie (!) wypadała jej jedna stopa ze strzemienia 🤷
Wobec powyższego, wróciłam do starych dobrych Silków. No i OMG, zabijcie mnie, toćto TYLKO kawałek plastiku z tarką, a jest tak zbalansowany i wyważony a przy tym lekki, że no... eureka. No i stopka w porównaniu do Aren jest o wiele szersza, aż mi na początku dziwnie... stabilnie (!) było 😲 No i już niosąc siodło, czuję, że jest ono lżejsze.
Także, na tę chwilę wyleczyłam się skutecznie ze wszystkich wynalazków strzemieniowych 😝
Mam pytanie. Czy ktoś z Was jeździł w takich strzemionach, ale bez tej bocznej gumki? Że jednej ścianki po prostu nie ma? Czasami gdzieś na tik toku czy instagramie przewijają mi się takie strzemiona otwarte z jednej strony, ja miałam kiedyś niefajny wypadek właśnie z utkniętą stopą w takich strzemionkach z gumką, która wyskoczyła dopiero po chwili. Myślicie, że jest sens ją po prostu zdjąć? Aktualnie i tak nie jeżdżę, w siodło wracam dopiero na wiosnę i myśle czy jest sens kupować czy zostać z koszyczkami, którym też tak średnio ufam :/
Koniuszek, moim zdaniem mylisz modele strzemion - na instagramie widzisz zapewne strzemiona Ophena: https://ophena.com/products/ophena-s które działają tak, że w but wkłada się magnetyczną wkładkę i dzięki temu strzemię się przyciąga z butem.
Strzemiona na Twoim zdjęciu to zwykłe strzemiona bezpieczne z gumką, która teoretycznie, przy upadku powinna pęknąć/ustąpić, a Twój wypadek pokazuje, że teoria sobie, a życie sobie. ;-)
Koniuszek, ciekawe co piszesz o tych strzemionach z gumką, zawsze wszyscy narzekali, że te gumki rwą się lub spadają i gubią praktycznie same z siebie, a tu taka nie fajna sytuacja.
Też miałam jakiś czas temu dylemat nad strzemionami bo mam kulbaki wojskowe w których zamki nie otwierają się wogóle ( w kulbace rosyjskiej zamki to po prostu prostąkątne dziury w ławkach), stanęło na strzemionach islandzkich, chyba tak się fachowo nazywają. Wzięłam takie bo tu nie ma mechanizmu, który mógł by nie zadziełać, acz kolwiek nie miałam okazji sprawdzić jak działają w razie upadku... i oby tak zostało. Chodzi mi o dokładnie takie strzmiona https://allegro.pl/oferta/strzemiona-bezpieczne-12cm-11801626067
Jak znajdę kiedyś fajne wypinane strzemiona z puślisk to pewnie kupię bo niestety siodła historyczne nie spełniaja dzisiejszego bhp. Mam nadzieję, że nigdy nie będę miała takiej akcji i nie będę musiała sprawdzać. W ostateczności zostaje kaskaderka jak już się spadnie, obracanie się i nadzieja, że koń szybko się zatrzyma zeby się uwolnić. Dobra kończe temat, bo mi się jakies czarnowidztwo wkreca, potem się będę w lesie cykać 😉
Miałam Kwik out'y
Dla mnie za ciężkie zdecydowanie, a lubię ciężkie strzemiona... nie miałam okazji sprawdzić, czy mechanizm działa 😉
Ale jak ktoś lubi klasyczne i ciężkie strzemiona - będą ok.
_Gaga, dzięki za opinię, a tak czysto teoretycznie czy ten mechanizm w strzemieniu ma się szansę zaciąć i nie zadziałać od błota lub piasku, czy jest tam na tyle miejsca żeby wlazł brud i się zatarło? Powiedzmy taka głupia sytuacja, że pojadę w teren na nie zbyt miłym koniu, który się najpierw położy z jeźdźcem w piasku a później wybryka wracając do stajni. We wszystkich strzemionach z mechanizmem otwierającym mam największą schizę,że z jakiegoś powodu ten mechanizm nie zadziała bo się zatrze. No i drugie pytanie, czy te strzemiona się w czasie jazdy same nie otwierają? Przy naciścięciu niechcący nogą na to zewnętrzne ramię strzmienia.W jakiejś sytuacj typu brykanie, że nie spadamy i nie chcemy żeby strzemię się samo otworzyło bo ono z automatu wyrzuca stopę ze stopki. Czy one się za lekko nie otwierają. Sorry,że tak dopytuję ale nie wiem kiedy będę miała okazję pomacać te strzemiona w realu i sama ocenić 😉