Co mnie wkurza w jeździectwie?

Muchozol2, - nie, oba będą jechaniem i żadne z nich nie będzie jechaniem bardziej/mniej. Jak już mamy być politycznie poprawni to może po równo, co?

xxagaxx, no tak. Tylko jakoś w dyskusjach o koniach w więzieniu jest problem z zauważeniem tego.
keirashara, według przytoczonego przeze artykułu nie jest to jednoznaczne i równe. Mówię to po to, że ktoś to badał i analizował a nie pisał o swoich odczuciach.

Ciekawe co ta badaczka miałaby do powiedzenia odnośnie określeń takich jak "chuda szczapa", "chuderlak", "chuda tyka" czy nawet "chude lata", "chudy miesiąc", "chudy obiad"....
A nie, pardąsik, to na pewno nie są pejoratywne określenia.

Czy ktoś widział już nowinki dotyczące kadr szkoleniowych wprowadzone przez pzj?

Link: https://pzj.pl/wp-content/uploads/2024/03/prezentacja-Zasady-Szkolenia-Kadr-Instruktorskich-i-Trenerskich-w-Jezdziectwie-1.04.2024.pdf?

Co o tym myślicie?

W końcu pzj rozgryzł temat jak zacząć zarabiać na ZOJ, bo do tej pory była to odznaka, która nie była nikomu do szczęścia potrzebna… ten tytuł asystenta instruktora też ciekawy. Tylko zwykle asystent pomagał przy podnoszeniu drążków, podciągał popręgi dzieciakom w ramach wolontariatu… a teraz ma prowadzić jazdy pod kątem przygotowania do JK. Jestem ciekawa jak będą wyglądać egzaminy na ten stopień i czego konkretnie będą się uczyć, bo szkolenie początkujących jeźdźców jest bardzo odpowiedzialną funkcją - a tu przyzwolenie od pzj by robiły to osoby nieletnie.
patkahm, Podbiję, bo zniknie :P
No ciekawe, ciekawe... ale tego chyba jeszcze nikt nie wie jak w praktyce sprawa będzie wyglądać?

Muchozol2, - no tak, bo ten jeden rzeczony artykuł to prawda objawiona 😂 Nie ważne, że można wpisać w wyszukiwarkę skinny-shaming i wyskoczy paręnaście artykułów i badań na ten temat, nie ważne są głosy osób tutaj. Nie, to nie jest istotne.
Pamiętaj o tym, że osobiste odczucia nie są istotne, jak ktoś znowu będzie tu "niedobry dla Ciebie" 😘

Sankaritarina, jest to poruszone w artukule, więc jeśli Cię to interesuje to odsyłam (jest dostępny bezpłatnie jak wpiszesz tytuł i autora).
Ale skracając - do określenia chudy trzeba dodać słowo o znaczeniu pejoratywnym i dopiero wtedy całe wyrażenie (a nie samo słowo chudy) ma wydźwięk negatywny.
Za to herbatki odchudzające w oczywisty sposób zbudowane na słowie chudy już takiego wydźwięku nie mają. Przez co jak widać samo słowo nie jest negatywnie nacechowane.
keirashara, a to już niech prokuratura oceni czy są to moje tylko odczucia.

Muchozol2, o jakich ty dyskusjach teraz mówisz? Bo chyba nie o TEJ a tak naprawdę o TĘ chodzi konkretnie.

Ode mnie eot, dyskusja nie ma sensu.

Nie no proszę ta rozmowa jest tak memogenna, że aż mam ochotę wrzucić mema z włatcy móch "halo? Policja".
Są też koktajle pozwalające nabrać wagi. Słowo odchudzanie jest słowem używanym powszechnie, tak jak Grubnięcie. Poprawność polityczna nadmierna jest krzywdząca. Ja się śmieję bo na wybiegach nie może być zbyt chudych modelek bo hurr durr to nie zdrowe i propaguje niezdrowe wzorce ale za grube? To już jest spoko i tak wkurza mnie to. Bo otyłość to strasznie złożona choroba (bycie grubym i otyłym to zupełnie inne stany) i normalizowanie tego, że to jest fajnie nie jest dobre dla osób chorujących. Nikt z komentujących tu sytuację nie krzyczy "mniej jedzenia, więcej biegania". To złożony problem, często to choroby psychiczne i metaboliczne. Tylko, że my o tym, że nie powinno się wtedy jeździć konno! Tak jak wiecznie podnosi się tu, że konie powinny być padokowane, powinny mieć dopasowane siodła, dostępne siano etc. To druga strony barykady wsadza nam słowa o odchudzaniu i nie akceptacji. Ja akceptuje, że ktoś jest chory! Bardzo mi go żal i trzymam kciuki żeby dał radę się wyleczyć. Tylko nie o tym jest dyskusja! Dyskusja jest o tym, że konie nie powinny pracować pod pewnym obciążeniem. Kropka.

Strzyga, Sama pracowałaś (pracujesz?) z kucami. Na prawdę wsadziłabyś dziewczynkę z taką nadwagą na takiego kuca? Serio pytam. Dlaczego nie na normalnego konia, dla którego to nie była by za duża waga, a na kuca/hucuła?
Muchozol2, Gówno prawda za przeproszeniem. Tak samo negatywnie się odbiera oba określenia.

zembria, mam na ten temat inne zdanie. A argumenty autorki adtykułu do mnie trafiają.
Nie twierdzę jednak, że komuś nie może się zrobić przykro. Ale może druga strona nie miała nic złego na myśli.

Muchozol2, Przeświadczenie, że "gruby" jest obraźliwe, a "chudy" już nie, wynika chyba jedynie ze statystycznego faktu, że więcej osób ma problemy z nadwagą, niż niedowagą. Statystyka tylko więc i większość osób skłoni się ku uznaniu "gruby" za obraźliwe.

zembria, w przytoczonym przeze mnie artykule były podane zupełnie inne argumenty niż statystyczne. I jak mówiłam - wydają mi się sensowne i do mnie trafiają (tu podałam jedynie małą część, którą uprościłam).
Ale przyjmuję, że do Ciebie nie muszą i widzę, że masz odmienne zdanie - ok.

Muchozol2, - nie, oba będą jechaniem i żadne z nich nie będzie jechaniem bardziej/mniej. Jak już mamy być politycznie poprawni to może po równo, co?
keirashara, jesteś chuda, nie możesz mieć z tego powodu kompleksów, nie może Cię boleć nazywanie chudą, przecież to nie ma negatywnego wydźwięku. Nie możesz się burzyć, jak ktoś pyta, czy coś w ogóle jesz, bo to troska. Nie możesz się obrażać na żarty, żebyś nie wychodziła z domu w wietrzną pogodę, bo Cię wiatr porwie, bo to przecież tylko żarty. Nie może Ci być przykro, jak ktoś Cię nazwie szkieletem, bo to stwierdzenie faktu, przecież widać Ci wszystkie kości, nie wiesz o tym, nie masz lustra? Nie możesz być inna niż większość. A już na pewno nie możesz być w jakiś sposób "lepsza" niż większość - zdrowsza, ładniejsza, bogatsza, bardziej utalentowana, bo to niesprawiedliwe dla pozostałych. A jednocześnie masz leczyć ich kompleksy. Nie możesz cieszyć się tym co masz, bo ktoś inny tego nie ma i mu smutno z tego powodu, i jest to oczywiście Twój problem i Twoja wina. Tak teraz funkcjonuje społeczeństwo. Ale to offtop, zły wątek na tego typu dyskusję.

Re-volta może i się nie zmienia, za to pewnym osobom odkleja się coraz bardziej...

Facella, proszę, nie przekręcaj moich wypowiedzi.
Twój cytat:
jesteś chuda, nie możesz mieć z tego powodu kompleksów, nie może Cię boleć nazywanie chudą, przecież to nie ma negatywnego wydźwięku.
Vs to co napisałam:
Nie twierdzę jednak, że komuś nie może się zrobić przykro.

Muchozol2, czy ja gdziekolwiek Cię wspomniałam? To była generalizacja w świetle dyskusji. Jakbyś przeczytała całość, bez zaślepienia się swoją osobą, to byś trafiła na magiczne zdanie - TAK TERAZ FUNKCJONUJE SPOŁECZEŃSTWO. Napisałam Ci dużymi, żebyś tym razem nie przeoczyła.
Od razu mówię, ostatnie zdanie jest wycelowane personalnie, ale NIE W CIEBIE, choć może w zasadzie też powinno, tak teraz dochodzę do wniosku...

patkahm, mnie zastanawia ten asystent instruktora i wiek od 16r.ż. Ma przygotowywać jeźdźców do odznaki JK - czy to oznacza, że 16 latki będą mogły legalnie prowadzić jazdy? Mam nadzieję, że nie...

A ja doceniam ładne wytknięcie hipokryzji, które zrobiła tu Strzyga 😉 Chyba większość z nas ma jakieś zaniedbania, które utrudniają koniom pracę, w końcu nie tylko waga jest istotna. Nie wiem jak Was, mnie to skłania do myślenia, że może pora przestać odkładać tego fizjo w nieskończoność.
ALE
No jest to temat trochę z nikąd 😅 Tak jak wspomniane przez Muchozol wyskakiwanie ze świetną opieką przy rozmowie o braku padokowania. Bardzo luźne to powiązanie z tematem dyskusji.

Facella, w jasny sposób nawiązujesz w tym cytacie
nie może Cię boleć nazywanie chudą, przecież to nie ma negatywnego wydźwięku
do moich wypowiedzi, ponieważ nikt inny nie poruszył tego wątku w tym świetle.
Dlatego też wrzuciłam krótki cytat nawiązujący stricte do moich wypowiedzi. Oraz tylko do tego się odniosłam.
Myślę, że i od odklejonych ludzi da się czegoś nauczyć. Poza tym jest to Twoja indywidualna opinia, którą szanuję.

Facella, - wiesz, ja to kminie, ale nie muszę się z tym zgadzać 🙂 Nie zgadzam się z bullshitem, że jednemu można jechać, a drugiemu nie. Czy ciśniesz po kimś, bo jest niski/wysoki/gruby/chudy/nie ma ręki/nie ma nogi, to mu ciśniesz.

A wracając do tematu to myślę, że kare_szczescie, fajnie podsumowała i przykład z bungee też do mnie przemawia.

Edit: to też nie jest konkurs co bardziej robi koniu kuku. Zbyt duża waga jeźdźca robi koniu kuku i to jest fakt. Tak jak złe siodło, zła dieta, zła jazda. To, że karmię dobrze konia nie uprawnia mnie do jazdy w źle dopasowanym siodle i mówienia ojtam-ojtam. To wszystko są negatywne czynniki i to nie chodzi o to, co szkodzi bardziej, a o to, że SZKODZI.

patkahm,
Bardzo nie podobają mi się te nowinki. Uważam, że asystent instruktora, potencjalnie nieletni, przygotowujący do JK to jakieś nieporozumienie totalne.
Instruktor sportu, z egzaminem na poziomie ZOJ również.
Jeżeli dobrze rozumiem to kandydat na stopień IS czy trenera nie musi się wykazywać żadnymi osiągnięciami sportowymi?
Jak dla mnie to jakaś porażka jest. Poziom i tak jest niski a z tymi wytycznymi będzie jeszcze niższy....

No właśnie, oto jest pytanie - co to znaczy "przygotowanie do odznaki Jeżdżę Konno"? No bo przygotowanie do opieki stajennej (poprawcie mnie, nie pamiętam dokładnie), gdzie nastolatka pokazuje jak się czyści nogę konia.... no to powiedzmy okej..... ale, no, prowadzenie jazd przez 16 latki to bardzo słaby pomysł... ale mam nadzieję, że będzie jakieś doprecyzowanie.

savil, No właśnie, dobre pytanie.
I czy to nie będzie trochę tak jak obecnie - czyli jest "produkcja" szkoleniowców wszelkich, pezetjotowskich, niepezetjotowskich, którzy tak naprawdę i tak mogą się załapać co najwyżej na pracę instruktora rekreacji (a nawet i nie, bo jak nie mają w ogóle doświadczenia i wiadomości, to, no, hym....).

Zmienię temat, bo wyświetliło mi się to cudo na Fejsie:
https://www.facebook.com/share/v/8bj8djg3WbZjJVY5/
Ganianie dzieciaka w niedopasowanym sprzęcie, z wędzidłem odbijającym zęby, dorabianie do tego jakiejś z dupy naturalsowej filozofii i cieszenie się, że koń głowę opuszcza 🙄

Facella, chyba nie ten link? Bo mi się pokazuje 7 letni wałach, z którym babka coś tam z ziemi uskutecznia?

Fokusowa, az go kliknelam ponownie i jest tarancik w niedopasowanym ogłowiu. Czyli to co powinno być.

Ja musiałam już tego typa ukryć, bo non stop mi się wyświetla na FB, a już patrzeć nie mogę na te laickie zachwyty nad niczym xD

Facella, ten typ jest mocno odklejony

Facella, aaaaa, to jeśli to ktoś, o kim myślę, to ja też mam go zablokowanego, bo wyskakiwał mi z lodówki ze swoimi głupotami, pewnie dlatego przerzuciło mnie na inny film.

Facella, ten typ jest mocno odklejony
Nevermind, O masz. A on nie prowadzi jakichś szkoleń....? No bo coś kojarzę (ale równie dobrze mogły mi się typy pomylić)

Prowadzi :P

budyń, jak dla mnie, to dopóki wstawiał nieszkodliwe filmiki (a przynajmniej tylko takie wpadały mi na tablicę), to miałam głęboko gdzieś jego poczynania. Natomiast zaprzeczanie wszelkiej logice i całkowity brak refleksji nad szkodliwością swoich działań wyprowadził mnie z równowagi, do tego stopnia, że musiałam jeszcze komuś to sprzedać 😂

A, Patryk. On posiada dość oddaną społeczność, która naprawdę jest gotowa wskoczyć za nim w ogień. Czasami się zastanawiam, czy to nie kwestia nagiej klaty 😉