Będzie długo, ponieważ zamierzam odpowiedzieć wszystkim zainteresowanym i zakończyć mój udział w tym wątku. Nie pisałem wcześniej, ponieważ wbrew pozorom znalazłem kilku naiwnych klientów, którzy nie dość, że chcą żeby im werkować a nawet podkuwać konie, to jeszcze zostawiają mnie samego w stajni i musiałem ich dziś odwiedzić. Poza tym mam mnóstwo innych rzeczy do robienia nie mam czasu na siedzenie cały dzień i śledzenie forum.
1. co do kopyta ostrokończystego, nie ruszam piętek jeżeli uznam, że są na odpowiedniej wysokości. Jeżeli kąty są położone to rżnę i ciacham ile wlezie, nie to co jakieś partacze, co nie wiedzą co zrobić,
2. tak, bywa, że wygładzam tarnikiem istniejące pofałdowania bo i ja i właściciel lubimy jak kopyto ładnie wygląda, ingeruję również nożem w strzałkę i podeszwę.
3. przez krawędź przedkątnej rozumiem krawędź ściany przedkątnej tutaj:
i tutaj:
- proszę zwrócić uwagę na zmaltretowaną glazurę w jednym i drugim przypadku, u tego siwego to się nawet glazura z obornika zrobiła4. do
kasik: bardzo dziękuję za wiadomość, to co w niej napisałaś naprawdę jest ciekawe i zmusza do mnie do weryfikacji wielu rzeczy, aczkolwiek nie bardzo rozumiem co ma znaczyć, cytuję: "Nie chce pisać na forum ponieważ nie zależy mi na pyskówkach, liczę na dyskusję w zaciszu mailowym" - w kontekście Twoich wpisów na forum.
Widać "zacisze mailowe" gdzieś mi umknęło. Odpowiadam zatem publicznie:
- w przypadku konia kutego, wygięta koronka-, faktycznie jest tam mój błąd, w którego przyczyny nie będę wnikał. Wiem co jest źle i obecnie wiem też jak zrobić żeby tego wygięcia koronki nie było,
- kopyto u konia zaniedbanego od pół roku: nie, nie stoi na ścianie wsporowej, zdjęcie takie sobie, robione w trakcie robienia, ściany są przycięte, poza tym ten koń ma dużo pracować i to od zaraz. W takim przypadku to ja wolę ściąć za mało, niż za dużo.
- co do hucuła - fakt, rzeźba jest nazbyt fajna, kopyto nie robione od 4 miesięcy i jak po skróceniu brzegu podstawowego strzałka mi wystaje grubo nad podeszwę to ją ścinam.
5. do
trusia: tak, to prawda założenie wątku na forum zdominowanym przez zwolenników "naturalnego strugania" to był mój Szatański I Genialny W Swej Prostocie Plan Marketingowy.
6. zgadza się, brak konkretnych i szczegółowych wypowiedzi na temat co, gdzie, jak i dlaczego tak robić a nie inaczej wynika przede wszystkim ze zbyt małego zasobu mojej wiedzy, o czym już wcześniej pisałem. A także z faktu, że, z całym szaunkiem nie po to wydałem bardzo dużo pieniędzy i poświęciłem mnóstwo czasu i nie po to cały czas, świadomość mając jak niewiele wiem i umiem, staram się tę wiedzę poszerzyć teoretycznie i praktycznie - żeby to "sprzedawać" nieznanym mi ludziom na anonimowym forum.
7. nie mam pojęcia od czego biorą się "obrączki"
8. do
Isabelle - jesteś godna zakazanej wiedzy, i nie musisz nigdzie jezdzic by się dowiedziec, ani robic kursów w znoju i pocie u Takich Sław Że Dech Zapiera
"w jakim celu takie szlifierstwo sie robi?" - może chciał żeby mu łatwiej i ładniej podkowiaki wyszły tam gdzie wyjść mają ? A może się mu tarnik omsknął ? Naprawdę nie wiem, proszę jego o to zapytać.
9. do
trusia "Tyle że ten, kto mówi, że martwe nogi to wygodnictwo i łatwizna, niech posiedzi przy tych nogach parę godzin" - to wygodnictwo i łatwizna. Zapraszam do mnie, mam w przyszłym tygodniu do werkowania 2 ogiery sztumskie, nogi dają ale właściciel nie brał.
10. do
kasik - obejrzałem Twoje zdjęcia i chciałbym zapytać do czego służy, skoro już tyle o tej glazurze, ta obrączka na spodzie kopyta ? i zastanawia mnie jeszcze jedno, to zdjęcie było robione w styczniu 2011, prawda ?
a to w maju 2011, po 5 miesiącach ?
jak dla mnie to styczniowe było lepsze, chyba że się aparat omsknął albo koń krzywo nogę postawił
To by było na tyle. Dziękuję bardzo wszystkim za cenne uwagi i spostrzeżenia, na pewno wiele z nich wezmę pod rozwagę i postaram się wykorzystać. Jest tu wielu ludzi, których zdanie, opinię i porady na temat pielęgnacji kopyt bardzo sobię cenię. Na forum już się wyleczyłem, szkoda, że nie posłuchałem znajomych kowali, którzy mi ten pomysł odradzali. Jestem dostępny na PW jeśli ktoś naprawdę ma ochotę na wymianę zdań.
Miłego wieczoru życząc.