Buty - "nic nie poprawia nam humoru tak jak nowa para butów"

zabijcie mnie 😵
idzie jesień,  butów jesiennych oczywiście nie mam, a kupiłam 7 parę conversów  😵  i podobają mi się kolejne  🤬

z dziś:

Nie martw się ja wczoraj też sobie kupiłam conversy, tłumacząc sobie, że skoro są skórzane to będą idealne na jesień i zimę  😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 września 2012 10:24
Ratunku! Potrzebuję butów na jesień, chcę żeby były w miarę eleganckie (do jeansów i marynarki, ale też do tuniki itp), ale koniecznie na płaskiej podeszwie. Wpadło Wam coś w oko? Zawsze kupuję buty na obcasach a potem pluję sobie w brodę bo nienawidzę w nich chodzić  🙄
No nie, nigdy nie będę szczęśliwa jeśli ich nie kupię  😍
jedyne 700  😵

no i tych


coś czuje przypływ nowych butów, ale chyba nie tych hunterów bo nie mam na nie kasy  😵
Ada   harder. better. faster. stronger.
16 września 2012 15:14
kurczak_wtw, mam Sorele i uważam że są warte swojej ceny. Wytrzymałe, raczej wygodnej. Tylko bierz swój rozmiar, dużo osób mówi żeby brać większe "na skarpetę", jak tak zrobiłam i nie był to dobry wybór. Nie dość że są na mnie za duże to niestety nie grzeją tak jak powinny, przez to że za dużo mam tam przestrzeni.

Babi, jak mogłaś, są cudne  😵 Nieeee ja również potrzebuję butów na jesień a nie kolejną parę trampek.

konwalia, Vansy bierz, są mega wygodne i trwałe. Huntery odpuść, szkoda kasy. Nie wiem jak te nowe modele ale starsze Huntery w kolorze czarnym blakły 😲 Za takie pieniądze to skandal.
Konwalia- piękne te huntery. Ale nigdy nie dałabym 700 zł za kawałek gumy
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
16 września 2012 15:26
Babi-cudne 😀
Ada, Laguna raczej ich nie kupię, bo teoretycznie mogłabym ale musiałabym dłuuugo czekać na kolejne jakiekolwiek buty...  🤔 poza tym, ja to wiem i przewiduje, że będę w nich hasać po stajni czyli zaraz się rozwalą  🙄
Ratujcie!
Jechałam wczoraj autobusem z dziewczyną która miała przepiękne air maxy. Nie mogę nigdzie ich odnaleźć, a głupia nie zapytałam gdzie je nabyła  🤔wirek:
Może ktoś widział całe czarne air maxy (łyżwa również czarna), z białą metką na języku, białymi sznurówkami (bodajże były w kropki) i niewielkim białym fragmentem w podeszwie?
Ozłocę!  :kwiatek:

edit:

Znalazłam bardzo podobne:



Tamte były całe czarne, skórzane. Z czarnym językiem i czarną podeszwą. Z takimi samymi sznurówkami i w podeszwie był identyczny nakrapiny biały fragment.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?  👀
Mia, wygodne te czarne botki z Zary?
Agaleon, za te Huntery Regent Apsley dałabym się pokroić, ale będą na mnie za długie  😤
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
16 września 2012 19:46
JARA, dzięki  :kwiatek: Byłam i nawet je przymierzyłam. Muszę jednak iść jeszcze raz w normalnej skarpetce, bo jak zwykle 38 były na styk a 39 lekko za duże. Widziałam jednak kilka innych fajnych i pewnie jutro z jakimiś wrócę do domu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 września 2012 20:13
Horciakowa, ja mam to samo, w skarpetce 30 są idealne, a 40 już luźne. Koleżanka, która była ze mną twierdziła, że się rozczłapią to wzięłam te 39, ale muszę przymierzyć je jeszcze na podkolanówki.
Chyba jednak kupię te huntery  💃 jeszcze nie wiem do czego będę nosić, ale są tak absolutnie piękne!
olek moja koleżanka miała podobne, tyle, że były szaro-jagodowe. Może widziałaś, też ładne były.
Znalazłam, niestety wygląda na to, że nieosiągalne w polskich sklepach..  🙁

piękne te maxy PIĘKNE !!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 września 2012 21:11
popielata dzięki  :kwiatek: te z diverse'a przypadły mi do gustu, postaram się jutro zobaczyć je na żywo  😀 Póki co jestem zakochana w tych http://ccc.eu/pl/woman/catalog/cat-3024/304355 (na żywo o wiele ładniejsze i mega wygodne) tylko te głupie obcasy..  😡
Kampari, ja mam bardzo wrażliwą stopę i nigdy nie miałam nieskórzanych butów (oprócz tych z materiału oczywiście). Wybrałam się w nich ostatnio na zakupy i do najwygodniejszych niestety nie należą.

Trudno mi jednak powiedzieć czy ktoś "normalny" będzie miał tak samo (ze mnie się już wszyscy śmieją, bo obciera mnie dosłownie wszystko, łącznie z wszelakimi trampkami :/). Popróbuję jeszcze z żelowymi wkładkami, bo trochę mi ich szkoda ...
cieciorka   kocioł bałkański
16 września 2012 23:16
kurczak_wtw, moim zdaniem Sorele nie są warte swojej ceny. Ja mam parę, (ten najpopolarniejszy i w sumie jeden z tańszych modeli- o innych się nie wypowiem, ale 800zl za buty to dla mnie lekkie przegięcie), na początku był szał. Są w porządku, są modne, mają "look", ale buty z Decathlonu są o połowę tańsze, równie trwałe i cieplejsze. W moich Sorelach filc się ubił, musiałam dokupić, to co prawda nie wydatek, ale główny "myk" buta jakby przestał spełniać swoją funkcję, a taką zwykłą wkładkę ze straganu to ja sobie do każdych zimowców wkładam.
Oblane są gumą, żeby nie martwić się pluchą, ale np. sience i tak przeciekały, a mnie się w tym noga poci i nie oddycha. W dwóch parach z deca, też mam trochę gumy ale niższą i impregnowany materiał i wszystko gra. Sorele są umiarkowanie wygodne. Ponadto, mnie wcale nie jest w nich ciepło. I nigdy nie wiem, czy się spociłam i to mnie chłodzi, czy mam dziure i dlatego mokre skarpetki. To raczej nie, bo zrobiłam test i zostawiłam buty na noc w misce z wodą bez filcowego kapcia, za to wypchane srajtaśmą. I to, że główny mminus, inne bym przebolała. Kochałam je i polecałam innym. Teraz kocham swoje mniej modne i designerskie, ale moim zdaniem bardzo ładne ze wspomnianej sieciówki.

popielata, te są super!
http://ccc.eu/pl/woman/catalog/all/305367
pony   inspired by pony
17 września 2012 08:33
Smarcik, ja nabyłam takie (i usunęłam link na chwile, laptop ze mna nie wspolpracuje, nie moge go skrócic)i są mega zgrabne, niesamowicie wygodne (moje pierwsze nie-płaskie buty!), skórzane, więc nie śmierdzą tandetą, i ogólnie polecam, mogę potem zrobić zdjęcie jak się prezentują na nodze.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 września 2012 08:55
pony JARA wrzucała takie tylko bordowe kilka stron wcześniej, faktycznie dobrze prezentują się na nodze  😀 i cena niewysoka jak na skórzane buty.
cieciorka   kocioł bałkański
17 września 2012 09:44
A widziałyście gdzieś może buty do kostki wyglądające jak obuwie Pocahotnas? Nubukowe, nigdy więcej zamszu.
Frania, ale to moja trzecia para w ciągu miesiąca  😁 
Ada, ZAWSZE jest dobry czas, żeby kupić nowe trampki  😜  pochwalę się jak przyjdą 😀
incognito,  :kwiatek:
Konwalia serio kupujesz kalosze za 700zł?  😁 To ja bym już kupiła zwykłe huntery, a za różnicę kupić jeszcze jakieś fajne buty. Vansy kolejne, czy conversy.
Moi rodzice w życiu nie kupiliby mi "gumiaków" taką cenę.

Ja po zakupieniu granatowych vansów, umarłam dla dwóch modeli z amerykańskiej strony  😜
W sumie to dla 5, ale dwa to takie średnie (zwłaszcza, że jedne widziałam w sklepie na żywo i dupy mi nie urwało)

Dziecięce vansiki są słodkie, ale kupować buty za 300zł, które i tak starczą na dwa mies moze? Trochę za drogo  😁

P.S. ktoś rozjechał zdjęciem / linkiem (albo się samoistnie popsuło)
Heval zwykłe Huntery mi się nie podobają.  😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 września 2012 18:26
pony, skróć linka bo rozwala forum.

JARA, Twoje ciżemki na żywo są ładniejsze, widziałam dzisiaj (-;
w życiu bym nie dała 300zł, za żadne buty. chyba, że jeździeckie oficerki.
A ja dałam [dobra, gwoli ścisłości tata, nie ja] i mam je już szósty rok, a przez pierwsze 3 lata były używane dosłownie codziennie i pewnie posłużą jeszcze dłuuuugo.
Pursat   Абсолют чистой крови
17 września 2012 19:01
Facella, tylko tak się najczęściej składa, że buty za 300 wychodzą taniej niż kupowanie co rok lub co pół, takich trzy razy tańszych. 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
17 września 2012 19:11
Ja też dałam tyle za szpilki (dokładnie 340 zł, pieniądze sama ciężko zarobiłam), mam je 2 lata, na nogach miałam je całe 2 razy... ale ta satysfakcja, że są takie piękne, wygodne i w dodatku MOJE- była zdecydowanie tego warta  😡
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 września 2012 19:18
Pursat, ja bym ich nie nosiła, bo "szkoda żeby się niszczyły, drogie były"  😁 a w trampkach z Deichmanna za 70zł śmigałam 3 lata, zdegradowałam je na stajenne, bo znudził mi się ich kolor i kupiłam nowe, a tamte jeszcze rok ciurałam w stajni. i nadal je mam, niedoczyszczone, w jednym tylko miejscu na gumie pęknięte.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się