Rodzaje ściółek, narzędzia do czyszczenia

gosiaopti właśnie w tym problem, u nas stajnia powinna być otwarta nawet w nocy, więc podczas mrozów muszę ją solidnie ścielić czymkolwiek. Rok temu waliłam po 2 kostki słomy dziennie, jednocześnie wyrzucałam gnój i wszystko co było mokre, ale część zostawała, bo była od spodu przymarznięta do betonu. Gdy któraś kobyła naniosła śniegu i do tego nasikała, spód wymiękał, uwalniał opary, potem częściowo ściekał do kanału, albo wnikał w ściółkę. Gruby materac izolował od zimna i tych nieczystości. Nie było smrodu. Ale mimo to coś drażniło układ oddechowy koni, bo zaczęły chorować. Wet. podejrzewał pleśnie i grzybki. Teraz spróbuję tak prowadzić stajnię, aby nie tworzyła się słomiana poducha. Nie wiem jeszcze co wybrać - słomę z codzienną wymianą, czy trociny (tego jeszcze nie testowałam) 🤔 W sumie z torfu byłam bardzo zadowolona, trafiłam dobrą partię, nie tak przesuszoną. Sprzątanie wymagało, jak piszecie, sporej staranności i czasu, ale efekt był  🙂 Niestety nie wyobrażam sobie torfu na zimę, śnieżna breja  😜 w stajni, a na padoku torfowisko-lodowisko, nie przejdzie. Gdzie kupujecie trociny?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
18 października 2011 14:07
jest dużo możliwości jeżeli chodzi o zakup trocin - najtaniej to stolarnia a z droższych i typowych ściółek dla koni to : RSProdukter, Stefanidis i nawet ostatnio widziałam aukcję na allegro o belkach trocin ( 20 i 25 kg ) kosztowały coś około 23 - 26 zł złoty za balot. Ale nie wiem jak one wyglądają w środku.
Osobiście używam ściółki od RSProdukter i jestem zadowolona.
z tymi trocinami z tartaku to też jest ryzyko: w stajni u nas jeden koń dostał grzybicy, najprawdopodobniej od takich trocin ;/
No nie wiem czy od wiórów da się tak łatwo dostać grzybicy. Musiały pewnie długo gdzieś przeleżeć. Mi, kupując świeże wióry pakowane w worki nigdy nie zdarzyło mi się nawet  żeby wióry inaczej pachniały, a trzymam na wiórach 2 konie już kilka lat.
Zawsze można się dogadać z tartakiem żeby nie pakowali śmieci.

Co do wiórów w paczkach to jakieś dziwne te 500l - też już próbowałam przez parę tygodni i nigdy nie udało mi się ścielić tyle, co sugerowali producenci - zawsze wychodziło o wiele drożej.
Grace - no właśnie wydaje mi się, że mam za cienką warstwę, ale żeby zrobić grubszą musiałabym zużywać jeszcze więcej torfu. Na początek dawałam 5 worków. Dościelane jest po worku minimum 2 razy w tygodniu i nadal jest cienka warstwa. Pilnowałam stajenną, żeby wywalała jak najmniej, ale przecież nie mogę jej stać non stop nad głową. Zresztą jak wywalałam sama, to też mi dużo szło na ścielenie... Może moje konie za dużo kup walą, bo za dużo jedzą  😂
Dziś spróbowałyśmy nie wybrać sików - jak weszłam do boksu to mało nie leżałam, bo było ślisko... a 2 dni temu dościelone były 2 worki!

Dea - no właśnie - materaca nie ma, a na tym miała polegać ta ściółka...

Zduśka - jak sama piszesz kluczowe są umiejętności i chęci do dobrego sprzątania - dlatego pisałam, że w dużych stajniach się to nie sprawdzi bo nikt nie ma czasu na sprzątanie stajni cały dzień. Ja osobiście też wolę sprzątnąć stajnie przez 1 a nie 3 godziny, a tą różnicę czasu spędzić na fajniejszych zajęciach. Codzienne sprzątanie torfu zajmuje tyle co wywalanie dwutygodniowego materaca ze słomy, więc to bez sensu.
Owszem wypowiadają się ludzie zadowoleni, ale są również tacy, które mają kilka "ale". Ja wyraziłam swoją opinię, bo dla mnie takich jak moja opinia brakowało! Gdybym wiedziała o zamarzaniu torfu, o nierównych partiach, pyleniu się przesuszonej ściółki, trudnością z uzyskaniem materaca, długim i trudnym sprzątaniu (miało nie trwać dłużej niż codzienne sprzątanie ze słomy!!!) to nie zdecydowałabym się na to. Z dystrybutorem korespondowałam kilka razy przed zakupem, rozmawiałam telefonicznie i wszystko miało być super. Jedynym problemem miało być tylko klepisko w boksach, a jak widać na betonie też są problemy. A wystarczy poczytać posty dei i grace - one też mają zastrzeżenia do torfu... więc nie wszyscy są zadowoleni, bo nie byłoby tej dyskusji... A Ty sama jak widać też nie jesteś do końca zadowolona - dlatego napisałam, że jest to rozwiązanie dla kogoś kto ma 1 kucyka i lubi pobawić się w sprzątanie bo nic innego nie robi i nie ma pośpiechu
Odnośnie podwyżki - nie chodzi mi o samą podwyżkę, a o zasady powiadamiania - uważam, że stały klient powinien być poinformowany z wyprzedzeniem - ja przynajmniej swoich klientów informowałam o podwyżkach z wyprzedzeniem. Poza tym ponieważ jest tylko 1 dostawca torfu dla koni, to też duży minus, bo nie ma konkurencji i klient nie ma wyboru. I żeby była jasność - nie chodzi mi o złą wolę sprzedawcy, ale czasami zdarzają się sytuacje losowe, a wtedy nie ma innej opcji, tylko trzeba zmieniać rodzaj ściółki.

ranczolodzierz - to może spróbuj na dno dać torf lub trociny jako izolację, a na wierzch dościelać słomą. Tylko, że to droga opcja...
Albo materac słomiasty wywalany co 2 tygodnie - ja tak robiłam zaraz po wprowadzeniu się do nowej stajni, bo nie mieliśmy jeszcze wszystkiego wykończonego i było bardzo zimno, i dało radę przeżyć. Grzybki pojawiają się po ok 2 tyg. Moje COPDowcy przeżyły lepiej tamtą opcję niż kurzący się torf.
Trociny będę teraz zamawiać u poprzedniego dostawcy - brałam kiedyś i były super. Jak dojadą zobaczę jakie są teraz i będę mogła polecać. Ale dostawcę mogę polecić już teraz - mega bezproblemowy i uczynny, no i udziela pełnej informacji o towarze, mówi o plusach, ale i o minusach. Tel mogę podać na pw.




zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 października 2011 09:07
gosiaopti   nie wiem skąd u Ciebie taka złość w pisaniu do Mnie postu 🙄. Wiesz każdy ma prawo do swojego zdania i do tego jest forum, aby wyrażać własne opinie.
Ja torf będę polecać - bo mając 3 konie, sprzątałam im codziennie i zajmowało mi to max 20 minut ( zaznaczam, że jeden koń to wybitna fleja ). a zrezygnowałam nie z mojego niezadowolonia z samj ściółki - tylko z braku umiejętności obecnej osoby sprzątającej, bo ja niestety nie jestem w stanie być w pensjonacie coddziennie po to aby sprzątać. I wiem, że jak dorobię się własnej stajni  😀 to moje zwierzaki będą stać właśnie na torfie.
Znam kilka stajni, które przeszły na torf i są naprawdę zadowoleni ( i nie mają tylko 1 kucyka a stajnię na 30 boksów ) .
ale nie ma co z Tobą dyskutować bo widzę, że wiesz wszystko najlepiej.

ranczolodzierz  da koni najgorsze są przeciągi a nie mróz  😉 u nas w stajni są 2 kaszlaki co żyją 24 h na dobę na zewnątrz i uwierz mi, że mają się naprawdę bardzo dobrze  😉 a mają tylko wiatkę.
a materac ze słomy to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie. Mój żyje na trocinach i naprawdę ma się b. dobrze.
Może faktycznie przesadzam z tym ścieleniem... zobaczymy jaka będzie ta zima, na razie cienkie posłanie ze słomy wystarcza, potem zrobię grubszą warstwę i będę ją regularnie sprzątać, odświeżać, a w całości wymieniać co 2 tygodnie, może będzie dobrze. Szukam też dojścia do trocin ... mamy tartak w okolicy, ale tam nikomu nie chce się bawić w pakowanie wiórów, wszystko walą do jednego, zamkniętego składu i gdzieś oddają  🤔
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
21 października 2011 14:01
co do trocin, to może w tartaku mają jakiegoś dużego odbiorcę co za jednym zamachem zabiera wszystko.
pogadaj może z właścicielem, 3 czy 4 worki w miesiący przecież go  nie zbawią.
Ja już kupuję, bo nie mam czasu jeździć po okolicznych stolarniach i tartakach w poszukiwaniu trocin.. takie lenistwo  😉

co do zimy - to słyszałam, że ma być w tym roku wyjątkowo długa i mroźna.  😎 Mój kucyk wygląda już jak mamut  😁
edit - zdjęcie

ranczolodzierz mój kucyk mieszka w czymś takim i radzi sobie, bok osłoniłam tylko plandeką aby mu deszcz do środka nie padał. Aktualnie stoi na trocinach.
[quote author=zduśka link=topic=791.msg1162145#msg1162145 date=1319098077]
gosiaopti   nie wiem skąd u Ciebie taka złość w pisaniu do Mnie postu 🙄. Wiesz każdy ma prawo do swojego zdania i do tego jest forum, aby wyrażać własne opinie.
Ja torf będę polecać - bo mając 3 konie, sprzątałam im codziennie i zajmowało mi to max 20 minut ( zaznaczam, że jeden koń to wybitna fleja ). a zrezygnowałam nie z mojego niezadowolonia z samj ściółki - tylko z braku umiejętności obecnej osoby sprzątającej, bo ja niestety nie jestem w stanie być w pensjonacie coddziennie po to aby sprzątać. I wiem, że jak dorobię się własnej stajni  😀 to moje zwierzaki będą stać właśnie na torfie.
Znam kilka stajni, które przeszły na torf i są naprawdę zadowoleni ( i nie mają tylko 1 kucyka a stajnię na 30 boksów ) .
ale nie ma co z Tobą dyskutować bo widzę, że wiesz wszystko najlepiej.
[/quote]

Zduśka, a w którym miejscu Ty widzisz moją złość do Ciebie??  🤔
Ja właśnie wyraziłam swoją opinię, jak piszesz, po to właśnie jest forum. O Twoim niezadowoleniu, z powodu trudności w sprzątaniu przez osoby trzecie (a nie przez Ciebie) też właśnie pisałam. Bo to jest powód zmiany na inną ściółkę, czyż nie? Czyli do końca zadowolona nie jesteś. Rozumiem, że osoba sprzątająca z inną ściółką sobie radzi?
Wybacz, ale nie wiesz, co będzie, jak dorobisz się własnej stajni - mi też się wiele rzeczy wydawało, a jest inaczej...
Ale ja wiem wszystko najlepiej  🏇
gosia opti, mój koń stoi na torfie mix obecnie. ale uważam że słoma jest najlepsza. Przy torfie należy wyrzucać kupy co dzień i siki o 2-3 dni. Konie wychodzą na cały dzień na padok, przy takim systemie nie możliwości aby torf był  cały czas zasikany czy obfajdany. Porównując słomę do torfu stwierdzam, że torf jest bardziej chłonny, boks nie śmierdzi, a co najważniejsze kopyta są suche.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
24 października 2011 07:55
gosiaopti pewnie nigdy nie dorobię się własnej stajni  😉
a osoba sprzątająca ma nawet trudności ze słomą ale to mało istotne.
I nie przekręcaj proszę mojego zdania na temat torfu - bo jestem osobiście z niego zadowolona  😉 ( o ile sama sobie sprzątam ).
A niestety my z kucem nie mamy możliwości kombinowania ze ściółkami, stoimy albo na torfie albo na trocinach - słoma mogłaby tylko pogorszyć zdrowie.
Rozważam zamianę słomy na trociny, len albo torf. Jednak mój koń stoi w stajni gdzie połowa boksów jest wybetonowana, a druga (ta, której część zajmujemy) jest angielska i w boksie jest sam piach. Czy cokolwiek sprawdziło by się na piachu? Torf ponoć nie, bo ciągnie od ziemi wilgoć i robi się bagno. Znowu idzie też zima.

Nie ma szans, żebym przestawiła go na beton. Po pierwsze wolę, żeby miał angielski boks... i po kolejne ileś tam innych powodów.

Co z różnych ściółek w ogóle może się sprawdzić w boksie bez podłogi?

edit: http://www.ecodry.info/index.php?option=com_content&view=article&id=84&Itemid=496&lang=pl to mnie ciekawi... testował ktoś?
to ja dorzucę swoje zdanie o torfie.

Osobiście jestem na nie.
Mój koń stał przez pół roku na torfie i na koniec sami właściciele stajni przestawili ją na słomę, twierdząc, że nie sposób zachować u niej czystość na torfie. Może było go za mało i nie zrobił się odpowiedni materac, ale mimo spędzania całego dnia nawybiegu koń miał mokro, kopyta były nędzne, podgniwające, a miejscami w boksie już wieczorem robiło się śmierdzące bagno.

Jedyne co mogło to spowodować ze strony kobyły, to to, że dużo sika i tylko w boksie.
Było sprzątane codziennie, ale jak widać - przy oszczędnym sypaniu torfu, taki koń jak mój, musiałby codziennie mieć wymieniane 3/4 ściółki, żeby było sucho.
zduśka trochę mnie podbudowałaś, myślałam, że moje konie mają zbyt zimną stajnię, mimo, że jest drewniana. A twój koniś świetnie sobie radzi nawet bez pełnych ścian. Czy on tak mieszka nawet podczas mrozów -20 st.  🤔 Nie choruje?

A co do torfu, to jasno wynika, że sprawdza się w stajniach, gdzie sami sprzątamy, wybierając kupki precyzyjnie paluszkami, a do tego mamy konie-czyścioszki, które załatwiają się w jedno, góra 2 miejsca, albo najlepiej na zewnątrz. No cóż nie ma ściółki idealnej dla wszystkich, nie ma o co się spierać.

Tak wygląda nasza skromna stajenka, jak tu funkcjonować na szwedzkim torfie  🤔
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
24 października 2011 11:09
trochę od siebie:
mam trociny z tartaku obok 🙂, umowiłam się, że na miesiąc zabieram 4-5 worków (sama je sobie ładuję, wiec wiem co 😉). Codziennie wybieramy kupy. Jest czyściutko, suchutko i ładnie pachnie - dla mnie stro razy lepsze od słomy. i w gruncie rzeczy wychodzi taniej bo wrzucam wór na tydzien i jest pięknie.
fakt- konica jest od 7 do 19 na wybiegu, ale i tak uważam, ze trociny sa dla niej lepsze.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
24 października 2011 12:05
Endurka tutaj dobrze napisała, jak ktoś na wstępie zaczyna oszczędzaj w wysypywaniu torfu to później nie sposób uniknąć breji, ja na boks 3x3 wysypywałam jednorazowo 3 baloty a później wiadomo w miarę potrzeby. Ale w skrajnych przypadkach nawet trzymanie się zaleceń producenta nie daje 100 % pewności, że wydajność będzie taka jak w opisie...
ranczolodzierz tuatj kucyk stoi dopiero od wakacji, ale w poprzedniej stajni miał boks angielski + oddzielny wybieg, nad którym po części był dach. Chłopak stał tak całą zimę, i pamiętam, że było nawet ponad - 20 stopni  😉 aha i nie korzystał prawie wogóle z boksu, ponieważ w nim mieszkał inny koń, który go tam nie wpuszczał  😉
a w stajni gdzie mam ogra - są 2 konie, które mają wiatkę - taką prawdziwą wiatkę  😀 i mają się naprawdę b. dobrze, żyją już tak od kilku lat. Ale są derkowane na wypadek deszczu.
Pytanie do użytkowników ściółki trocinowej - czy nie ma problemów z odbiorem potem obornika?
Taka ściółka dość długo się rozkłada niestety i chyba rolnicy i normalni odbiorcy klasycznego gnojownika nie są zainteresowani trocinowym?
U nas trociny są wyrzucane osobno, ale tylko mój koń na nich stoi, więc dużo tego nie ma. Można spróbować się dogadać z jakąś szkółką - to dobry nawóz pod iglaki czy borówki.
Niby u mnie spod dwóch ogonów by ewentualnie było, ale czuje że szkółka ma ograniczoną pojemność 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
24 października 2011 19:49
u nas trociny wrzucane są na jedną pryzmę  i odbiorca bierze i się nie pyta  😉
Ja po przetestowaniu torfu, trocin i słomy również stwierdzam, że słoma jest najlepsza - ale niestety nie każdy koń może na niej stać 🙁
Orangebay - ja miałam piasek w boksach, dopiero tego lata położyliśmy kostkę betonową, właśnie po to,żeby ścielić torfem, bo na piasku się nie sprawdził. Pisałam o tym wcześniej. Torf nie wilgotnieje od piasku, tylko się z nim miesza, nie robi się materac, chociaż zużycie było mniejsze niż teraz na betonie. Problem główny jaki był to, że konie torf rozgrzebywały i kopały dziury potworne - jak wcześniej stały na słomie to tak nie kopały. Ale codziennie sprzątając słomę w boksach z piachem wywozi się trochę tego piasku i trzeba potem uzupełniać. Najlepiej sprawdza się gnojowy materac wybierany raz na 2 miesiące, bo wtedy nie wywozi się piachu z gnojem - ale nie sądzę żebyś się na taki rodzaj ściółki decydowała  😉
Nie wiem jak trociny się sprawdzą w boksie - ja kiedyś ścieliłam trocinami pod wiatą na wybiegu - tzn. koń miał zrobiony taki boksik letni ogrodzony tylko żerdziami i z dachem i tam ścielone było trocinami po prostu na ziemię - koń stał non stop, bo był po operacji i nie mógł chodzić z końmi, sprzątane było raz na 2-3 dni, zrobił się materac, było miękko i czysto, dościelane po max. pół worka po sprzątaniu.

Zduśka - jeszcze słowo wyjaśnienia ode mnie - na początek do każdego boksu o wymiarach 3x3,80m daliśmy 5 worków torfu. Dościelane było co 2-3 dni po połowie lub całym worku zależnie od konia. Sprzątane było rano dokładnie, a popołudniu jeszcze dodatkowo 1 lub 2 razy wybierane były kupy i było zagrabiane. Sprzątało i ścieliło 6 różnych osób, więc raczej wykluczyć można "czynnik ludzki"  😉
6 koni o różnych "manierach" w boksie. 4 konie wychodziły na wybieg tylko rano i czasami jeszcze na chwilę wieczorem, a 2 konie były na wybiegu non stop - wracały tylko na 2 godz na obiad i na noc. Znaczących różnic nie zauważyliśmy.
Wnioskując - nie uważam, aby było ścielone oszczędnie lub zaniedbane było sprzątanie. Jak pisałam przetestowaliśmy w różnych warunkach i na różne sposoby. Tym bardziej przykro mi, i dlatego wracam do sprawy, że usłyszałam, że to moja wina, że nie zrobił się materac (bo rozumiem, że cała idea tej ściółki polega na zrobieniu się materaca właśnie). I tym bardziej skłaniam się do opinii, szczególnie gdy zapoznałam się z Twoim zdaniem na temat torfu, że trafiła do mnie jakaś wadliwa partia torfu (pylenie się o którym pisałam mogło świadczyć o innych parametrach ściółki niż gwarantował producent).
Nie mam do Ciebie osobiście żadnych pretensji i nie przekręcam Twoich wypowiedzi, bo ja z torfu też byłabym zadowolona, gdyby kto inny płacił za ściółkę i za sprzątanie a torf byłby faktycznie odpylony... jak gwarantował producent.
Mnie ciągle nurtuje co z tymi trocinami... zakładając hipotetycznie że uda się je stosować, zastanawiam się, czy w obrębie działki, da się je jakoś wykorzystać.
Gaga swego czas pisała o wysypywaniu ich (oczywiście tylko zasikanych, bez kup) na ujeżdżalni - że znakomicie się sprawdza taki system - pytanie co z resztą czyli trocinami zanieczyszczonymi?
Wątpię, by ktoś we wsi był zainteresowany odbiorem obornika a tym bardziej z trocinami po dwóch ogonach.
A jak wychodzi w realiach ich stosowanie? Raczej nie przewiduję kupowania trocin specjalnie produkowanych dla koni (bo niemal pod nosem mam tartaki) aczkolwiek,
chciałabym się zorientować które trociny jest sens kupować i które są najbardziej wydajne? Jak sprawdzają się trociny eco dry?
Z takich trocin z końskimi kupami możesz zrobić fantastyczny kompost : trzeba  przesypywać lekką ziemią , mieszać , dodawać taki preparat do kompostu dostępny w marketach budowlanych na dziale ogród. Kompost jak to kompost , powinien być w kompostowniku podzielony na dwa sezony. Prawdopodobnie będzie zbyt kwasny ( trociny ) i trzeba bedzie zwapnować. Zamów Phmetr w internecie , kosztuje to naprawdę niedużo , lub zwykłe papierki lakmusowe ( zrobisz raz na jakis czas roztwor z kompostu i zobaczysz w jaka strone idzie PH )  . Plusy sa takie , ze to sie da fajnie mieszać , i mozesz potem wykorzystac to na wlasne potrzeby , lub sprzedac jak dojrzeje całą przyczepę za naprawdę przyzwoite pieniądze : )
Dobrze przemyślany kompostownik zajmie mniej miejsca niz gnojownik lub pryzma i nie powinien az tak szpecic okolicy .
dominoxs, nie wiem jak w połączeniu z obornikiem, ale same trociny jako tako bardzo wolno zmieniają się w kompost... jak to jest w przypadku dodatku od-końskiego?
Masz rację , wolno , ale  kupy wpływają na proces bardzo korzystnie 😉  , plus wlasnie preparaty ktore w marketach zalecane sa do kompostowania galezi (  coraz wiecej osob dodaje do kompostu galezie z rozdrabniaczy, w tym ja : ) - dziala to naprawde skutecznie . Niestety kompost wymaga cierpliwosci takiej jak prawdziwe domowe nalewki ... im dlużej  tym lepiej .
Na razie mam konie na słomie - tutaj odpad jest za duży na kompostownik chyba ze przerabialabym go koparką ... ale na wiosnę w nowej stajni konie ida na trociny i kropka. 
Ja nie wiem jak duży powinien być gnojownik na klasyczną słomę na dwa konie, nie mówiąc już o takim kompostowniku na trociny 🙂
Są gdzieś jakieś wytyczne w tym temacie?
Czy taki trocinowy kompostownik, trzeba co jakiś czas przerzucać?
Na dwa konie na słomie mam gnojownik 4x5  metrów ,  z zamiarem opróżnienia go na wiosnę do czysta. Natomiast kiedy konie przejdą na trociny , dobuduję sektory do mojego ogrodowego kompostownika. Jest to rozbudowujący się prostokąt z żerdzi , o szerokości ok.  2 m. Sektory zaś mają długość  różną - ten na trawę ma 2 m , na gałęzie 1 m , na liscie 1 m. Trocinowe jak długie będą - to się okaże na wiosnę i latem  ... 
Bardzo dziękuję za wskazówki...
Strasznie duży masz... szczerze mówiąc liczyłam na gnojownik 3x4,5m...
Jak głęboki? bo w sumie to tez ma znaczenie jeśli chodzi o pojemność?
Cobrinha , ma 1 m głębokości i ściany na 1.5 metra ...
Wielkie dzięki  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się