Endurka

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008
prywatny kocioł bałkański- Rysio, Juri, Szajba, Osta, Ziga [']

Najnowsze posty użytkownika:

Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 06 sierpnia 2015 o 11:03
każdą wkładkę można wyjąć wcześniej

z tym, że niehormonalna też jest na 5 lat, nie na 3
Interwencja OTOZ lubuskie - odebrano konia
autor: Endurka dnia 09 lipca 2015 o 10:25
Czy ktoś zna tego konia?

Wałach Cankar, stajnia Grabówek

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.852316568187063.1073741869.732568843495170&type=3

Województwo lubuskie - blisko 60 km od Zielonej Góry.
We współpracy z Biurem Ochrony Zwierząt w Zielonej Górze przeprowadziliśmy interwencje. Zgłoszenie dotyczyło konia, który na miejscu okazało się, że ma ponad 100kg niedowagi, uszkodzone zęby które powodowały rany w jamie ustnej, rany nad stawami skokowymii, koń przechodził także grzybicę, nie był odrobaczony.
Właściciel niestety przebywa za granicą i mimo prób dialogu nie udało się się porozumieć w sprawie konia.
Dlatego na mocy Ustawy o ochronie zwierząt, koń został czasowo odebrany i przewieziony w lepsze dla niego miejsce.
Interwencja odbyła się w asyście policji oraz lekarza weterynarii, który dokładnie zbadał konia i potwierdził nasze przypuszczenia o zaniedbaniach.
Koń niestety nie był nawet sam wejść do przyczepy, musiało się to odbyć z pomocą ludzi.
Prosimy o pomoc w utrzymaniu naszego podopiecznego!

OTOZ ANIMALS Inspektorat Zielona Góra
nr konta 96102054020000070203266210
z dopiskiem "darowizna - konik"
przelewy zagraniczne
PL96102054020000070203266210
KOD BIC (Swift) BPKOPLPW










PSY
autor: Endurka dnia 02 czerwca 2015 o 23:03
PSY
autor: Endurka dnia 08 maja 2015 o 18:13
o proszę, ogurek zawita w nasze sąsiedzkie okolice 😉
PSY
autor: Endurka dnia 23 lutego 2015 o 18:54
moje gałgany 🙂


PSY
autor: Endurka dnia 18 lutego 2015 o 13:25
Poniższy Pan bardzo pilnie szuka domu - dowóz na trasie Zielona Góra - Warszawa możliwy (sorry, że tu wrzucam, ale to pilne, bo zaraz traci DT i nie wiadomo co dalej z nim zrobić... :/ )



Adopcja Szamana II może być trudna ze względu na jego przypadłość, ale mamy nadzieję, że poszczęści mu się tak jak jego imiennikowi sprzed dwóch lat. Szaman I znalazł DOM tuż przed gwiazdką 🙂

Szamanka I zabraliśmy we wrześniu z wysypiska śmieci w Kargowej. To taki punkt przetrzymań, z którego bezdomniaki są wywożone do schroniska w Jędrzejowie, tam się psów nie leczy.



Szaman z czyraczycą nie miałby żadnych szans. Leczenie jest kosztowne i długotrwałe. Szaman już był szykowany do wywózki. Przekonałam Pana z Urzędu Gminy w Kargowej, aby przetrzymali go do następnego dnia. Zgodził się, jednak jeszcze tego samego dnia Szamanek dzięki pomocy dwóch fantastycznych dziewczyn z Sulechowa przyjechał do Zielonej Góry i trafił na tymczas, w którym jest do dziś.

Już następnego dnia dowiedzieliśmy się w klinice dlaczego Szamana mógł ktoś się pozbyć mimo jego urody i charakteru. Szaman II choruje na czyraczycę, autoagresywne zapalenie gruczołów okołoodbytowych - chorobę dotykającą głównie owczarki niemieckie.

Od września aplikujemy mu Equoral ( cyklosporyna) z Ketokonazolem.

Czyraczyca jest nieoperacyjna, można korygować chirurgicznie większe zmiany, ale nie jest to metoda trwale lecząca tę przypadłosć. Wspomaga leczenie także kastracja.

Czyraczyca jest zaleczalna farmakologicznie, ale nie uleczalna. Jest też opcja leczenia homeopatycznego, którą rozpoczyna właśnie Szaman jako dodatkową opcję.

Jak łatwo się domyślić potrzebujemy wsparcia finansowego ale najbardziej Domu Stałego, który przejmie opiekę nad Szamanem II.

Szaman został już zaszczepiony na wszystkie choroby, jest odrobaczony, odkleszczony, odpchlony, tylko jeszcze nie wykastrowany – będzie kastrowany w tym tygodniu.

Teraz kilka słów o jego charakterze.

Wspaniały, piękny, zrównoważony, bardzo mądry i posłuszny DON-ek.

Uwielbia swojego człowieka i jego przyjaciół, na resztę nie zwraca uwagi. Świetnie funkcjonuje z suczkami.

Samce zwłaszcza duże atakuje, zachowanie to powinno zostać wyeliminowane sukcesywną pracą behawioralną, której jest poddawany oraz kastracją.

Wyprowadzamy go tylko na smyczy, a jeśli luzem to w kagańcu fizjologicznym.


Szaman potrzebuje odpowiedzialnego Domu, gotowego kontynuować leczenie.


Kontakt w sprawie adopcji 533610461





PSY
autor: Endurka dnia 17 lutego 2015 o 07:22
tet wybacz mi, ale więcej na zdjęciach nie jestem w stanie pokazać 😉 trudno kręcić samego siebie podczas pracy z psem

abre zapraszam w każdej chwili 🙂
PSY
autor: Endurka dnia 16 lutego 2015 o 19:02
Dużo mocniejszy i większy, ona jest za to pchłą nie do zdarcia, ta sucz ma turbodoładowanie...



PSY
autor: Endurka dnia 16 lutego 2015 o 18:50
abre, potrzebujesz po prostu katapulty  😁







PSY
autor: Endurka dnia 14 lutego 2015 o 09:27
Hiacynta, 3 letnia suka dużej rasy pierwszy raz w ciąży to taki ostatni gwizdek...

Kastorkowa, katapulciak chłopak miał w RTG kiepskie łokcie, został wykastrowany, hodowca ma w niewiadomej przyszłości wysłać innego w zastępstwie (ale już z rok wybiera mi innego i jak coś wybierze, to mu znienacka przed lotem umiera...)
PSY
autor: Endurka dnia 13 lutego 2015 o 20:19
G. w tej chwili mam 6 psów, 3 adoptowane, 2 hodowlane suki i 1 bezużytecznego, który miał być hodowlany 😉

Suka buldoga, Evita ma 2,5 roku, katapulty mają po 1,5 roku.

Evita powinna w wiosennej cieczce być zaciążona, ostatni dzwonek, katapulta ma jeszcze chwilę czasu.

Jest tylko 1 malutki problemik - brak czasu na odchów szczeniąt (mam 2 etaty) na odpowiednim poziomie, więc pojawią się dopiero jak ogarnę papierologię (rejestrację hodowli) i moje chłopię się wreszcie wprowadzi do mnie i będzie siedział ze szczeniorami 😉

Porobię fotki jutro i wrzucę jakieś 🙂
PSY
autor: Endurka dnia 11 lutego 2015 o 21:59
miękkie serce = 6-ty do kompletu 😉

https://www.facebook.com/media/set/?set=oa.832219880153731&type=1 - tak było

tak jest -
PSY
autor: Endurka dnia 14 listopada 2014 o 11:17
Sierra dr Arkadiusz Olkowski, klinika wet. w Milanówku
bdb neurolog
PSY
autor: Endurka dnia 11 listopada 2014 o 09:03
arivle, weź pod uwagę, że czasem się nie da, a na ostrym zazwyczaj jest 1 osoba w nocy.
Ja np. teraz jestem i też miałam masę telefonów, których nie mogłam odebrać, bo na stole był pies po wypadku i on był ważniejszy.

A w sprawie Foresto, to przez internetowych sprzedawców można było pokusić się o ocenę sytuacji jako nieuczciwej konkurencji.
90% obróż na allegro wystawianych było TANIEJ niż kosztowały lekarzy w hurtowniach wet., trudno więc się dziwić różnicy w cenie.
Tym bardziej nie fair bywały sytuacje, gdy w hurtowniach nie było dostępnych obroży, a w internecie cała masa.

Skąd ci ludzie je brali, dlaczego za pół ceny? tego nie wiem, ale nie takie było pierwotne przeznaczenie tego produktu.
PSY
autor: Endurka dnia 18 października 2014 o 17:52
kciuki są, ale nic jej nie będzie 😉
widujemy na własnym podwórku dużo gorsze skutki wymiany zdań w stadzie...
PSY
autor: Endurka dnia 16 października 2014 o 20:36
w każdej pracującej rasie się z tym spotkacie... niestety/stety??

wystawowa catahoula, Europa, Czechy



working catahoula, made in USA

Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 11 października 2014 o 21:43
mój gin jak usłyszał, że kupiłam ring i palę fajki, to o mało zawału nie dostał...
a drugiego, jak mu doniosłam, ze ring się zgubił  😂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Endurka dnia 11 października 2014 o 21:42
🙂 pies morderca 🙂

Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 11 października 2014 o 21:16
Martuha niestety nie pamiętam źródła, czytałam sporo publikacji, a było to już spory kawałek czasu temu. Obawiam się, że o ile pamięć mnie nie myli, to było w samej ulotce krążka.

za to chętnie dowiem się co złego słyszałaś o wkładce??
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 11 października 2014 o 21:05
już piszę pw 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Endurka dnia 11 października 2014 o 21:05
Dzionka, nie daj sobie wmówić, że matka ma być sztywniakiem! Takie teorie to tylko u mojej mamy!

Mam prawie 5-cio letniego syna, 5 szalonych psów, dom, 2 prace, kupiłam nowy samochód dla frajdy, a nie "tylko" do jazdy, jestem po rozwodzie i rozkręcam nowy zwiazek 😉 w życiu przed dzieckiem nie było mi tak "szalono" jak teraz  😁
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 10 października 2014 o 19:06
o ludzie,
tylko nie ringi, ból głowy i podwozia oraz miesięczny okres był nie do wytrzymania.

poza tym ringi mają największy odsetek wywoływania zakrzepicy z wszelkich hormonalnych...

inną kwestią jest to, że ja swój krążek zgubiłam...

od pół roku jestem na wkładce domacicznej. Lepszej metody dla mnie nie spotkałam. Zero objawów ubocznych (tylko w 1 cyklu okres przypominał bardziej krwotok niż miesiączkę...), komfort braku konieczności pamiętania o tabletce i zero objawów pohormonalnych.
PSY
autor: Endurka dnia 03 września 2014 o 20:20
spoko, mój serdeczny kumpel od minibulli na pytanie "ile pan spuści za szczeniaka", odpowiada - mogę pani spuścić do kolan  😵
PSY
autor: Endurka dnia 26 sierpnia 2014 o 21:25
badałaś tarczycę?
PSY
autor: Endurka dnia 14 sierpnia 2014 o 21:36
e tam, 4 takie psy jak u Was w aucie to nic  😎

Do starego Focusa wchodzi 2 ludziów i 6 psów (o łącznej wadze circa 200 kg)...

Uczestnicy szkolenia tylko otwierają coraz szerzej oczy, gdy wychodzi kolejny pies, dziwiąc się elastycznością tej skromnej przestrzeni  😁
PSY
autor: Endurka dnia 04 sierpnia 2014 o 22:09
W FCI są w grupie 0 - rasy czekające na uznanie, Czesi je wystawiają u siebie na wystawach FCI

Strona jeszcze nie powstała, najwięcej ich masz u mnie na fb
PSY
autor: Endurka dnia 04 sierpnia 2014 o 21:52
Magdzior, słusznie czytasz  😁
jakoś nie miałam weny rozpisywać się więcej na dogomanii, ale fakt - więcej ich w PL nie ma

Pierwszy miot, z rejestracją w NALC, planuję na przyszły rok 🙂
PSY
autor: Endurka dnia 04 sierpnia 2014 o 19:00
Magdzior, a może katapultę? 😉
Z charakteru dokładnie jak z "ksywki" 🙂

Pies pastersko-myśliwski, w ojczyźnie wypasa bydło i poluje jako strike-dog.
W stadzie pójdzie w las, jedna sztuka nie jest na tyle samodzielna, żeby dawać w długą.

Ruch jest jednak niezbędny, praca z psem konieczna. Inaczej dom "wybuchnie"  😀iabeł:






http://en.wikipedia.org/wiki/Catahoula_Cur
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Endurka dnia 01 sierpnia 2014 o 22:26
Muffinka dzięki!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Endurka dnia 31 lipca 2014 o 19:23
Dziewczyny, czy któraś z Was pamięta o jakim miejscu na wakacje, super dla dzieciaków, pisała dawno temu ANA ?

Nie wiem czy nie Muffinka była tam później z Filipem...?
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 19 lipca 2014 o 21:14
Jeszcze nie słyszałam, żeby jakakolwiek wkładka była refundowana bez wskazań medycznych=chorobowych, a nie z powodów antykoncepcyjnych

Wkładki najlepiej zakładać w trakcie okresu, poza nim też się da, ale nie jest to zalecane = trudniejsze i boli

poza tym to wszystko powie Ci lekarz, bo przed wkładką trzeba zrobić więcej badań - USG "dowcipne" i posiewy
PSY
autor: Endurka dnia 19 lipca 2014 o 08:22
[quote author=maleństwo link=topic=32.msg2142404#msg2142404 date=1405714098]
Bułka bidułka 🙁 Jakie prognozy i dalsze działanie?


Jedyne co mogę zrobić to podawać leki przeciwbólowe/przecwizapalne i ograniczyć ruch. A jak to nie pomoże to iniekcje do stawu. Płakać mi się chce, bo nie mogę jej pomóc 🙁
[/quote]

Jak to nie pomoże = staw nadal będzie zwichnięty, to postępowaniem z wyboru jest amputacja głowy kości udowej i żadne zastrzyki dostawowe nie mają tu uzasadnienia
PSY
autor: Endurka dnia 13 czerwca 2014 o 20:36
Bravecto - tabletki anty-kleszczowe nie są zabezpieczeniem przed babeszjozą. Działają po 12 godzinach żerowania stawonoga. W tym czasie jest już szansa na zarażenie. Niewielka, ale jest.
PSY
autor: Endurka dnia 12 czerwca 2014 o 21:10
do Polski dotarła niedawno obroża Scalibor. Mam zamiar przetestować na swoich, w składzie jest substancja odstraszająca owady, w tym poza kleszczami i pchłami także komary - deltametryna bodajże.

Podobno bardzo skuteczna.
PSY
autor: Endurka dnia 06 czerwca 2014 o 18:34
a jak nie Magdzior nie lubi kłaków, to zawsze ma jeszcze smooth collie 🙂
PSY
autor: Endurka dnia 31 maja 2014 o 19:53
Psigoda 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Endurka dnia 20 maja 2014 o 20:12
Small Bridge, u Majewskich warunki masz takie sobie, ale krycie powinna kobyła przeżyć bez problemu 😉
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 20 maja 2014 o 20:08
od 3 godzin noszę Nova T Cu 380 Ag.

Wszystkim obawiającym się zakładania piszę, że zakładanie nic nie bolało i trwało dosłownie moment! Największy dyskomfort z całego zabiegu sprawiło mi odkażanie, ale to i tak pikuś. Jeśli nie będzie powikłań, to na 5 lat mam z głowy.
PSY
autor: Endurka dnia 15 maja 2014 o 18:22
tet, ten filmik ja znam akurat jako podawany w necie "modelowy przykład" umiejętnego szkolenia psa na OE i ten pan podobno słynie z efektownej pracy z tym urządzeniem
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 30 marca 2014 o 22:14
busch no właśnie nie, bo jak zgubiłam to miałam mega okres, więc nie używałam sobie 😉
mój gin (i ja raczej też) obstawia wyciągnięcie z tamponem. Bo najpierw poprawiałam, bo potrafiłam z tamponem pół wyciągnąć, a potem jakoś zapomniałam to sprawdzać. Mnie to łatwiej usieka, bo mam macicę tyłopochyloną.

Gin twierdził, że Mirena też odpada, ale o to Cerazette dopytam. Poleca miedź 😉 Tylko to jednak przy moim talencie też można zgubić... a i 5 lat stanu zapalnego macicy...

Skuteczność po zgubieniu kółka pewnie żadna, ale jako, że znam swój organizm nieźle, to mimo dodatkowych zabezpieczeń widzę, że teraz nawet jest bezpiecznie, bo nic nie wskazuje na owulację w najbliższym czasie
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 29 marca 2014 o 11:31
nie jakoś super dużo, ale tu był radykalny.

Na moje argumenty, że kiedyż 3 lata brałam tabletki z paleniem, odparł, że można 20 lat też jeździć po pijaku bez wypadku, do czasu...

Za to sporo znanych mi osób poleca te miedziane spirale, gin twierdzi, że skuteczność jest taka sama jak tabletek, tylko nie można zakładać kobietom obficie miesiączkującym...
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 29 marca 2014 o 07:26
no i mój gin mnie zbeształ za taki wybitny talent...
mój okres jest podwójny, bo najpierw adaptacyjny, a potem z odstawienia krążka, dlatego trwa 2 tygodnie... :/

zabronił mi stosowania hormonów, czy to tabsów czy krążków czy mireny, jeśli nie rzucę palenia...

radzi zwykłą wkładkę.

Ktoś ma, jakie wrażenia?
PSY
autor: Endurka dnia 27 marca 2014 o 08:27
moje 2 młode psy wręcz przeciwnie - klatka nakręca
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 24 marca 2014 o 09:45
Nuva Ringi dla mnie jednak nie nadają się.

Kasa spuszczona w kiblu, dosłownie...

Raz, że cera, dwa, że w pierwszym cyklu na krążku krwawię 8 dzień i postanowiłam sprawdzić co tam się dzieje do choroby (na szczęście jeszcze przed testem skuteczności) i TADAM okazało się, że krążek ZGUBIŁAM.

Brawo ja, nawet nie wiem kiedy on się wysunął...
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 18 marca 2014 o 13:59
a jakie brałaś?
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 18 marca 2014 o 10:56
Rul, to wiem, ale wg badań NuvaRing jest pod tym względem wielokrotnym rekordzistą...
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 18 marca 2014 o 10:55
hmm to jak tak może będzie mój pierwszy i ostatni krążek... ale w sumie Wistra te Twoje pigułki to skład mają analogiczny do krążka, czemu nie chcesz ich brać?

Z tego, co kojarzę, to jesteś dość młoda, nie masz dzieci, a i krążek i VM to preparaty złożone. Wieki temu, kiedy zaczynałam z hormonami po raz pierwszy, takim kobietom zawsze przepisywano tabsy jednoskładnikowe, złożone babkom po porodach.

Ja chciałam oszczędzić wątrobę, ale jak spuchnę i dostanę pryszczy, to koniec :/

Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Endurka dnia 18 marca 2014 o 10:26
dziewczyny, wczoraj zaimplanotowałam NuvaRing, w sumie jest ok, nie czuć go, mam tylko wieczne obawy, że wyleci.

Ale ja nie o tym - czytam i czytam na ten temat i zaczynam mieć paranoję odnośnie tej zakrzepicy i ryzyka śmierci/trwałego kalectwa po NR, zakładają się grupy, petycje za wycofaniem krążka...

I sama już nie wiem czy go nie zmienić na coś innego...

Ma ktoś doświadczenia w używaniu? Jakieś grubsze skutki uboczne? Któraś z używających pali papierosy?
PSY
autor: Endurka dnia 08 marca 2014 o 08:43
spoko, u nas nawet duże fragmenty butów wychodziły bez wtopy 😉

sznurka - zakopywanie kupali w dziurach nie działa, testowałam. Ogólnie rasy myśliwskie mają do tego ciągoty... ja mam pole minowe, do tego dom w kilku miejscach pod fundament wykopany. Moja wina, bo rozkopy się nasilają, gdy nie mam czasu zrzucić z nich energii.

A wczoraj wywlekły spod ziemi stare szklane butelki w formacie jakiego w życiu nie widziałam ani ja ani mój ojciec...

ale listu w środku nie było 😉

PSY
autor: Endurka dnia 27 lutego 2014 o 19:25
dzięki, wszystko co się dało zawiadomić, zawiadomiłam już wczoraj, łacznie z wioską, a resztę rano. W nocy poszły ogłoszenia wszędzie, gdzie sama sprawdzam takie rzeczy.

Dziś pojechałam z ogłoszeniami, z 2 kumpelami. Jedna z labkiem chodziła ze mną, druga trzepała wioskowiczów w 3 okolicznych wsiach.
Przeszłyśmy pół kompleksu leśnego, labek łapał różne tropy, ale żaden trafny, szłyśmy szpalerem czesząc okolice.

W kilku miejscach mocniej sie fiksując, że słychać pisk i strach, ze wisi na wnyku i jej nie znajdując, zapewnimy jej straszną śmierć.

Wtedy przyszły pierwsze info ze wsi, że chodziła ulicami nocą, a podsklepowi panowie opowiadali, że widzieli ją przed południem nad stawami. Wtedy wiedziałam, że raczej nie dała się zabić np. dzikom.

Zawijałyśmy ostatni szpaler od drogi (4 h, naście km w nogach), gdy usłyszałyśmy dźwięk za plecami i ujrzałyśmy ją toczącą się łamanym truchtem za nami, całą szczęśliwą o tyle o ile dawała radę, ledwo lazła, trochę otarć, poważnych ran brak, cała w kleszczach.

Cała zaryczana szłyśmy jeszcze stamtąd z godzinę do samochodu.
Do domu dowiozłam ją właśnie, mega sprawgniona i głodna, jadła jak inny pies, jak dziki zwierz, warcząc na wszystkie psy w kuchni. To samo w salonie, chciały sie witać, wszystkie zrugała i odleciała. Cała adrenalina z niej zeszła, będzie spać 2 dni, opiera się o ściany. Pewnie jeszcze babeszję załapie, ale damy leki jak się nieco poprawi.

Boże jak się cieszę!