Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Efka  34 tc leci, nie moge sie doczekac na sama myśl ze bedzie niedługo w moich ramionach,powoduje mokre oczy  😜 🤔wirek:
Przedstawiam Wam Maksymialiana urodzonego 16.05. Miał ciężki start przez przedłużający się poród. O 9 trafiłam do szpitala ze skurczami co 4-5 min, urodziłam kolejnego dnia o 0.10. Zaliczyłam chyba wszystko, przekłuwanie pęcherza płodowego, oksytocynę, vacum aż w końcu kleszcze. Nie życzę chyba nikomu takiego porodu. Mały miał problemy z oddychaniem i przez 1,5 dnia nie był ze mną. No ale teraz już miejmy nadzieje że będzie dobrze.

A oto i on:

efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
23 maja 2016 17:28
kot, Czad!!!  😜 😜 😜
Dzionka na koniec sierpnia. Aktualnie zaczęłam 27 tc
Martyna, cudeńko!!!
Ja skończyłam 35 tc,zaczynamy 36... No to.dzien za dnia i za tydzień bd juz " bezpiecznie ", bo skończę choć te " minimum " czyli 36 tc.Mam nadzieje,choć mało kto w to wierzy heh,że jednak moja Dziewczynka tez będzie czerwcowa.Moze nie bd to data 20 czerwca,ale choć ten 1  czerwca.
My też czekamy na Oliwie Alicję
martyna0112Gratuluje! Cudny Maksio  🙂
Dobrze, ze jestescie juz razem i wszystko jest ok  🙂

Ja nie wiem ile jeszcze wytrzymam w dwupaku bo coś mnie miednica cala boli i łapią skurcze, pojedyncze i chwilami bolesne 🙄
Łykam ta Spasmoline, magnez i teraz apap dodatkowo i modle się o to, aby tydzien-dwa wytrzymac.

A na ktg to trzeba miec skierowanie? Czy mozna tak poprostu jechac do szpitala? Zaczęłam 35 tc.
ash   Sukces jest koloru blond....
23 maja 2016 18:21
kasiulkaa25, ja jeździłam bez skierowania 🙂
Olesniczanka, trzymajcie sie! Jeszcze chwila!
efka, gratulacje!!!! Super imię wybraliście 😉 jak Krzysio znosi brak pańci?
martyna0112, gratulacje!!!!!! Śliczny synek

Moje dziecko pochłania truskawki w takim tempie, ze dla mnie nic nie zostaje
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
23 maja 2016 18:43
ash, Dziękuję 😀 hmmm.. Krzysio już nie jest mój :/ W kwietniu zeszłego roku sprzedałam go do Anglii. Ja mam nowe swoje stadko młodziaków, z których najstarszy jest BB, na którego przelałam wszystkie uczucia - 5 latek (i chyba to on najgorzej znosi brak pańci, bo mimo naszego krótkiego stażu sporo razem przeszliśmy). No ale to nie koński wątek więc sorki za off... :/ U mnie się baaardzo dużo pozmieniało od czasów zaprzestania udzielania się na revolcie. Ale największa zmiana jest teraz 😀 Taka totalnie stawiająca świat na głowie, więc postanowiłam do Was wrócić  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: 😜 😜 😜 😁 😁 😁
Dzionka, Śliczna Sarenka i świetne fotki, oczywiście ta ostatnia wymiata. 😁

martyna0112, Cudny Maksio! 😍
Najważniejsze, że już po wszystkim. Gratulacje. :kwiatek:

Kurczak, ja próbowałam wcześniej, bo mi mama głowę suszyła, że po roczku już powinnam próbować. Ale to nie miało sensu. Dzieć nie kumał, spinała się. Ja się wkurzałam, że nie wychodzi. Wrzuciłam na luz i jak weszła w tryb, że da się z nią coś ustalić to bite kilka tygodni omawiałyśmy teorię. Ona mówiła gdzie się robi siku/kupę. Ale robiła dalej w pieluchy. A teraz to chyba pójdzie gładko, bo sama mówi, że pielucha nie i wyciąga majtki z szafy. Czasem te kilka tygodni robi dziecku ogromną różnicę. A Hania jeszcze nawet 2 lat nie ma. Szafirowy Jasiek też dojrzał sam do sprawy jakoś mając 2,5 roku (tak??) i zobacz jak super mu poszło.

Słuchajcie, a czy komuś z tu obecnych udało się odpieluchować dziecko w wieku 1 - 1,5 roku?  👀
Czy to tylko takie baśnie ludowe? Ja wiem, że naszym babciom się udawało, ale wtedy nie było pampersów.
Gabryś mając 1,5 roku mówił, że siku się robi do nocnika, albo do ubikacji. I co z tego? 😁
Odpieluchować się dał w wieku 2 lat i 9 miesięcy, totalnie bezproblemowo i bez żadnych wpadek. Wcześniej w zasadzie nie próbowałam, bo po pierwsze nie uważałam żeby był gotowy, po drugie nie miałam ciśnienia, a po trzecie za dużo się przemieszczaliśmy z miejsca na miejsce.

Zarzucę kilkoma fotkami, bo dawno nas nie było.
Zabawa p.t. "paleontolog", ze strony którą podlinkowała CzarownicaSa. Uśmiałam się z opisu na fb, jak to potraktowała i skomentowała Rajka.  😁
Gabryś się bawił, ale musiałam zacząć z nim:



No i generalnie sezon ogródkowy w pełni. Malowanie, bańki, szaleństwo.
Z ciocią Zuzią (babcia i prababcia w tle):



Banie:



I z matko:



Pandurska Świetnie Cię rozumiem bo przechodzimy ze Staśkiem niemal przez to samo. Charakterne mam to dziecko, oj charakterne. Bunty, krzyki, tupanie z podskakiwaniem, nagłe, niesygnalizowane wygięcie (łapię jego głowę w ostatniej chwili bo chyba by się zabił) i wszystko wtedy, gdy coś nie pomyśli 😉 Oczywiście w skali dnia jest tego malutko, ale za to tak intensywne, że po minucie buntu mam dosyć za za cały tydz.

Na szczęście je dosyć dobrze, śmieje się, zaczepia ludzi, gada (wczoraj powiedział "szklanka" i "piwo"😉. Jednak widzę, że dziecko próbuje swoich granic, tłumaczę, raczej nie ustępuję, albo negocjujemy i jakoś do przodu. No, ale czasami jest ciekawie 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 maja 2016 19:55
martyna0112, witamy Maksa! Cudny. Dlaczego ja myślałm, że u Ciebie córka...
Julie, ponoć moja szwagierka robiła na nocnik od 6 miesiąca 😉 Ale wiesz. Ona jest genialna od poczęcia. 2 lata i 9? To daje mi nadzieję, że nie jestem leniwą matką, że czekam.
Dzionka - cieszę się, że doszły! A wojownicza Kalinka wojuje, pkupuje place zabaw, garnie się do dzieci, ma fazę na odrębność i ucieka strasznie. A w domu ciągle nas mizia i całuje. Co z tego, że czasem w udo, tyłek czy brudną skarpetkę 😉
Tu wersja pure evil w kałuży

I sama słodycz budząca ojca
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
23 maja 2016 20:04
Julie - moja od trzynastego miesiaca załatwia sie na nocnik / toaletę. Kupnych wpadek id poczatku roku mamy moze z 5 na koncie. Siku czasem idzie w pieluchę w dzien jak ja pochłonie cis innego. No i nocki tez nie wszystkie suche. Takze tak połowicznie. Ale i tak jestem mega zadowolona, bo jednak przyjemniej spuścić klocka w toalecie niz to przebierać ...
abre   tulibudibu
23 maja 2016 20:26
martyna0112, gratulacje 🙂

A u nas skok rozwojowy… i moje dziecko uśmiechnęło się dzisiaj trzy razy  😍
U nas też kupy głównie w nocnik, ale to dla tego że po mojej łatwo poznać że jej się chce 🙂 Siku wszędzie 😀 Nocnik, pielucha, podłoga 🙂 Ale ja wsadzałam Franie na nocnik jak zaczęła stabilnie siedzieć 🙂 Teraz sama z siebie nigdy nie powie że chce jej się chcę, ani też gdy lata z gołą pupą a nocnik leży na środku pokoju, to też sama na nim nie siądzie. Czasem gdy jej się zapytam czy chce to mówi że tak, więc sadzam ją na nocnik i zrobi. Tylko ja jestem właśnie przewrażliwiona na punkcie długiego pieluchowania... ostatnio poznałam 4 latka z pieluchą  😵 Szczerze mówiąc więcej emocji we mnie wzbudza długie pieluchowanie  niż długie karmienie piersią  😉


efka, na szczęście nie jestem tutaj jedyną która miała lekki poród 🙂 I sama w swoim najbliższym środowisku młodych mam, mam kilka znajomych które bez strachu i bez traumy wspominają swój poród 🙂 Więc głowa do góry, a w odpowiednim czasie herbatka z liści malin, olej z wiesiołka i gluty z siemienia lnianego 😉  🏇

martyna0112, cudny Maks! 🙂

Dzionka, uwielbiam nasze nosidło, najfajniejsze jest to że właśnie można cieszyć się swoją ulubioną chustą, w wersji nosidła 🙂 Polecam!  🤣 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
23 maja 2016 20:46
efka, o masz, ja przez macierzyństwo zupełnie nie nadążam za końskim światem 😉
Tak jak napisałaś świat wywraca się do góry nogami, ale tak pozytywnie!
Raz jeszcze gratuluje 🙂

Edit:
Jak długo trwa lęk separacyjny przypadający na 16-18msc życia dziecka?
U nas jest od jakiegoś tygodnia :/
Łzy jak grochy i mina kota ze shreka
Julie, znajoma ma trójkę
wszystkie odpieluchowane ok 1,5 roku. Koleżanki córka na 20  miesięcy jakoś. Pampki nas rozleniwiają i tyle. Z drugiej strony wg mnie nie warto się przejmować skoro dziecko nie gotowe.
efka - wow gratki!  😅

Julie - ja już kilka razy pisałam, mój był odpieluchowany w wieku 18msc i gdyby nie 2tyg z teściową po 10h dziennie to by nie było regresu. Niestety mimo, że 2 miesiące już komunikował potrzeby i umiał wstrzymać np gdy jechaliśmy autem skutecznie, niechcący go zraziła. Ostatecznie w wieku 23msc został odpieluchowany na dobre, łącznie z nocami. Znam sporo dzieci, przeważnie wielopieluchowanych, które kończą z pieluchami przed 2 rokiem także to nie taki mit.

seven - wow gratulacje!  😅 Też chciałam początkowo kupić sobie onbuhimo ale w tej ciąży kręgosłup mi tak odmawia posłuszeństwa, że zrezygnowałam z noszenia w ogóle. Nadrabia tata 😉 Zresztą młody i tak już spacery na własnych nogach /hulajnodze. Wózek odstawiony w kąt przed 2 rokiem.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 maja 2016 07:38
Cóż... ja to jednak jestem inna 😁
Najpierw za namową teściowej usiłowała wysadzić młodą jak miala jakies 2 lata "bo ona MUSI byc odpieluchowana", ale Gucio to dało. Drugie podejscie zrobilammpold roku pozniej, ale tez bez sukcesu bo przeprowadzka itd. Trzecie zrobilam ok. 3 lat, jak miała iść do przedszkola. Usiadłam z nią, powiedzialam "tu jest nocnik, tu się załatwiamy, pieluchy idą out" i... tyle. Zalapala.
Stwierdziłam, ze za czekam na moment, kiedy ona sama bedzie gotowa, a nie "trenowała ja" jak mi radzono. Poszło bardzo szybko.
Dworcika   Fantasmagoria
24 maja 2016 08:07
Jeju, jaki on jest cudowny 😍

Jak się nie wydziera ;-)

Też uważa, że jeden z naszych kotów to debil.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
24 maja 2016 08:35
martyna0112, gratulacje! Uff, jak dobrze, że już wszystko ok. Trzymajcie się dzielnie!

Julie, ale on już dorosły! Świetnie wyglądacie!

Dzionka, daj znać, czy Sara zaakceptowała okularki. Macałam ostatnio w sklepie i zastanawiałam się, czy by się w Hanii spodobały.
ash   Sukces jest koloru blond....
24 maja 2016 10:21
Lotnaa, najczesciej takie maluszki bez problemu noszą okulary. Gorzej później :/
Tymek całe zeszłe lato nosił okulary przeciwsłoneczne a w tym roku jest awantura jak się do niego z nimi zbliżam.
Wpadam tylko napisać że jutro o 5 rano wyruszamy na naszą wyprawę pociągową nad morze 🙂 Dwoma pociągami i autobusem do Ustki.
Jak przeżyję, to zdam relację! 🙂
gwash - powodzenia Podkarpaccy Podróżnicy🙂
A jak  🏇 🏇 🏇

dziś jeszcze tylko wywiadówka ( 😀iabeł🙂, szybkie pakowanie do jednej walizki i przypominająca rozmowa wychowawcza z mym potomstwem o zachowaniu w środkach komunikacji, hotelu itd..  💃
a gdzie mozna kupic takie okularki przeciwsloneczne? Bym Idze kupila bo ona i slonce = katastrofa i ryk 😀

Jakie filtry stosujecie? Mam metlik w glowie, nie chce chemii ale tez nie chce poparzen...  🙄
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 maja 2016 11:41
nerechta, ja w necie, poprzednio Baby Banz, które teraz a Dzionka. Teraz kupiłam Kalinie okularki Beaba, już takie nie na gumce, to nie chce wkładać, chce nosić w rękach i rozciągać, łamać i psuć :/
Lotnaa   I'm lovin it! :)
24 maja 2016 12:22
ner, ja macalam w DE w odpowiedniku Rossmanna, a teraz tez widzialam online na chiccopolska.pl. Ale dla malucha to pewnie na gumce, takie na nosek będzie ściągać.
Powiem.wam drogie dziewczeta,że nie wiedzą co ze mną zrobić. Dziś usg bylo- szyjka ok,dzidziol ok( choć  jak lekarz powiedział,że musi jeszcze raz nóżki obejrzeć i czy miałam usg robione to zamarłam.Okazalo się,że paluszka nie wiedzi j stopy czy coś...w każdym razie wszytsko elegancko). 
Fenoterol się skończył wczoraj,od.dzisiaj magnez.Na ktg zapisują się min skurcze,prawie ich nie ma,a brzuch jak się stawiał, tak się stawia,podbrzusze boli i juz chyba mają mnie.za symulantke.
Wzięli mnie na dodatkowe badanie( zapomniałam.nazwe tego ustrojstwa. Miałam podłączone ktg, a do tego wzdłuż brzucha i chyba na nodze/ w pachwinie coś w rodzaju ekg- przyklejone plasterki a do nich zamocowane kabelki. Lekarz tłumaczył, że to odczyyuje akcje skurczów " biochemiczna"??? Jeszcze zanim skurcze się.ponawia i bd na ktg.Ktg wyszło ok,a maszyna wariowala. Okazało się,że mam akcje skurczów konkretna,przed 20 min były ciągle ruchy oraz 10 takich porządnych skurczów.)
Teraz nie wiedzą, bo wg ktg/ usg mogę iść do.domu, ale brzuch dalej boli i podbrzusze...wg tej maszyny cpam naprawdę nieustanna akcje... Raz.lzejsza raz mocniejsza,ale nieprzerwana...
abre   tulibudibu
24 maja 2016 14:32
Olesniczanka, ja się trochę dziwię, że nie leżysz na oddziale. Mnie z lekkim nadciśnieniem na patologii położyli a co dopiero z taką akcją skurczową...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
24 maja 2016 14:57
abre, a niby gdzie on tygodnia juz chyba kolezanka lezy?

Sluchajcie, potrzebne sa kcuki, dobra energia, cieple mysli i co tam jeszcze macie w zanadrzu... Siostrzenica mojego meza ma za chwile cc. Ciaza ma 30 tygodni, szacunkowa waga dziecka 600 gram...
szafirowa, trzymam mocno.
Olesniczanka, za ciebie tez.
martyna0112, gratulacje ale mieliście przeżycia ale dobrze, ze koniec końców Mały bez szwanku, a jak ty sie czujesz po tym wszystkim?

gwash, powodzenia hardcorze i czekam na relacje 😀

Edit: Julie, tak mnie nurtuje takie pytanie od jakiegoś czasu, czy nie planujecie wersji 2.0 bo to jednak grzech poprzestać na jednym skoro tak dobrze wychodzi 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się