Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)

Kurczę, tak was tu czytam i zachciało mi się znowu w to grać. 😂
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 września 2015 20:56
Watrusia, bo się za długo nie logowałam  😁
misskiedis, to nie o to chodzi, że dziwak, czy coś, tylko kiedys się kupowało grę i się ją miało, teraz kupuje się, a potem się dokupuje, a ludzie od komputerów zbijają na tym majatek. Inni ślepo dalej kupuja, a jak nie kupują to dopiero są dziwacy  😂  ale to teraz taki syndorm naszych czasów, że trzeba miec dobrą reklamę, to sprzedasz wszystko, nawet zeszłoroczne łajno. i dziwi mnie, że ludzie po prostu tak łatwo dają się nabrać, że kupują potem znowu dopłacają i znowu dopłacają, za coś, co tak naprawdę jakimś wielkim szałem nie jest.
Misskiedis, nigdzie nie wyśmiałam tego jako hobby. Wyśmiałam przesadę. I na to odezwały sie głosy sprzeciwu, bo jak ja śmiem, bo ja nie rozumiem, jakie to istotne. Tak. Nie rozumiem dlaczego wirtualny konik jest tak istotny. I nie wierzę ze nerwy, emocje przed komputerem pozwalają odreagować prawdziwe stresy. Ludziom wydaje się że tak jest, ale w rzeczywistości im więcej stresu... tym więcej stresu. Odreagowują jedne nerwy i napędzają sobie kolejne. I tak, wiem jak reagują gracze CS, DO, WoW'a i wielu innych. I też nie uważam tego za coś godnego pochwały.

Ktoś wspomniał o sprzedaży kont na howrse za realne pieniądze. Z tego co wiem praktyka zabroniona przez owlient i nieetyczna. I pal licho kwestię sprzedającego, ale należy się zastanowić nad motywami kupującego. Jeśli kupi wypasione konto, to czy naprawdę nadal jest to gra, czy może właśnie walka o złote gacie? Howrse nie jest tutaj żadnym wyjątkiem, wiele gier przeglądarkowych ma podobny problem. A człowiek może się uzależnić tak naprawdę od wszystkiego.
Tyle, że takie wtopienie się w grę to nie jest przyczyna problemów, ale ich skutek. Ale to materiał na dużo rozleglejszą dyskusję i na pewno nie w tym temacie.
O sprzedaży wspomniałam ja i nie miałam na myśli tej gry akurat, tylko gier tego typu ogólnie (żadnej z nich nie znam, bo nie grywam). Ale właśnie zastanawia mnie motywacja kupującego.
...i okazało się że klacz jest wałachem  😁 może dlatego cena zaniżona bo to transwestyta 
  😅 🤣
Pomysl listy nawroconych z naturala w klasyke . W zasadzie nie wiem czy smiac sie czy plakac 🙇
haha, rosek0 też mnie to, że tak powiem, rozwaliło  🤔wirek:
A jako honorową statuetkę proponuję Złotego Połamanego Carrot Sticka.
Cariotka   płomienna pasja
22 września 2015 18:06
to ja poproszę! aleeeż podobnież carroty się nie łamią...jak to takto 😲
Cariotka, a widzisz, czyli mamy głęboką symbolikę tej statuetki 😉
Dyskusja o uchodźcach/imigrantach.
Temat poważny, nieistotne już kto po jakiej stronie, ale chwilami mam już ubaw po pachy. Durne wycieczki osobiste zdecydowanie dorosłych ludzi i idiotyczne przytyki o domyślnych sympatiach politycznych...
Mnie śmieszy ostatnio wątek o arabach i próbach wmówienia przez niektórych jaki to jest mistyczny koń, tylko wy się nie znacie...  Sam wątek fajny i tak go podczytywałam, bo sama mam araby. Jednak dla mnie takie pierdzielenie, które według mnie szkodzi tej rasie, tylko zniechęca. Robienie z araba nie wiem czego, tylko nie konia. Border collie chyba.  🙄
Ba, nawet na fb mi mignął jakiś czyjś wpis jakie to magiczne konie. Kurcze, jakie konie, byty nadprzyrodzone. Ale i tak lubię czytać 😁
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
25 września 2015 07:26
Jak się konia traktuje przedmiotowo to się owej magii nigdy nie zauważy. Ale to już świadczy tylko o danym czlowieku.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 września 2015 08:31
Powiedział właściciel araba 😉
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
25 września 2015 08:52
Mialam i hucula i fryza i z malopolakami siedze na codzien. I roznica ogromna.
Jak się konia traktuje przedmiotowo to się owej magii nigdy nie zauważy. Ale to już świadczy tylko o danym czlowieku.

Srutututu..
Jestem wielką miłośniczką arabów, jeździłam na kilkudziesięciu w życiu, znam je naprawdę dobrze, uważam za bardzo inteligentne i wyjątkowe.
Można powiedzieć, że w pewnym sensie są magiczne, pod warunkiem nie traktowania tego słowa zbyt dosłownie.
Ale z "naturalistycznymi" bzdurami, o tym jakoby POWINNIŚMY dawać koniom wolny wybór, nie mogę się zgodzić.




Julie ale się mnie uczepiłaś, chce Ci się, serio?  😁

Specjalnie się wyniosłam z wątku naturalsowego, żeby skończyć z czepianiem się, a  tu proszę, chodzą za mną i wyciągają z kontekstu moje wpisy...
Sławna jestem  😎
Murat-Gazon, Nie chodzę za Tobą, czytuję wątek arabski. No i niestety aż tak bardzo się nie zgadzam z tym co piszesz, że nie mogłam wobec tego, że "powinniśmy dawać koniowi wolny wybór" przejść obojętnie.
Poza tym nie widzę przeszkód w wymianie zdań z kimś, z kim się nie zgadzam. 🙂
Ale zauważyłaś, że pisałam to w określonym kontekście, do określonej użytkowniczki, w odniesieniu do określonej sytuacji?
Zresztą  :kwiatek: po prostu trochę mnie to rozbawiło.
Julie z całym szacunkiem, bo lubię Cię czytać i szanuję Cię za wiedzę, którą posiadasz i którą się dzielisz tutaj na forum ale to już jest jakaś paranoja, żeby wyciągać wpisy Murat z wątku arabskiego i potem przez x stron "drzeć łacha", bo tak bardzo chcesz wymienić zdania. Widać ten ktoś nie jest zainteresowany wymianą zdań z Tobą i może należałoby to uszanować?
Nie, myślę, że to nie jest paranoja.
Nie "drę łacha", tylko piszę o tym co mnie interesuje, bawi, cieszy, lub z czym się nie zgadzam.
W tym wypadku nie zgadzam się kategorycznie z tym, że "arab potrzebuje więzi, realnej i prawdziwej emocjonalnej więzi z człowiekiem [...] samo dobre traktowanie i prawidłowe obchodzenie się nie wystarczy do stworzenia tej więzi".
Nie mam na celu obrażania Murat-Gazon, tylko ewentualnie wyprowadzenie jej z błędu. Chociaż jej się nie da, ale przynajmniej wyprowadzenie z błędu tych, którzy są skłonni w jej słowa uwierzyć.
Julie wybacz, ale skoro czytujesz wątek arabski, to powinnaś wiedzieć, że nie jest to moja odosobniona opinia, tylko wiele osób ją podziela i nie dlatego, że ja im tak wmówiłam, tylko dlatego, że sami doszli do dokładnie takiego samego wniosku.
Naprawdę, to, że Ty się nie zgadzasz z takim widzeniem koni arabskich, bo sama ich tak nie widzisz, to nie znaczy, że nikomu nie wolno mieć innego zdania od Ciebie.
Dajmy może ludziom prawo do swojego osobistego sposobu postrzegania świata, co?
Ja otwieram oczy ze zdumienia jak czytam watek arabski 😁 jezdzilam na arabach , w stajni polowa koni to araby. No i fakt charakterem roznia sie od innych ras , tak jak kazda rasa sie nim od siebie rozni. U nas w stajni, jak i osoboscie z arabami pracuje sie tak jak z innymi konmi. Solidna praca klasyczna czy westernowa (u nas sa araby do szybkosciowek ) i traktowanie konia jak konia. I to sa fajne konie, elektryczne, delikatne w pomocach (chociaz zdarzaja sie osobniki mniej delikatne ), ulozone. Bez jakiejs nadzwyczajnej wiezi , bo na kazdego moze wsiasc DOBRZE* jezdzaca osoba i sobie poradzi. No i dostaja tylko taki wybor by robic co im czlowiek karze  😁


*akurat u nas w stajni, bo w stajni kolegi slabo jezdzacy jezdzcy dostaja jedynego w stadzis araba  😁 bo jest najspokojniejszy
Julie, ja też się nie zgadzam z wieloma opiniami/ wpisami itp. na temat dajmy na to folblutów (to tylko przykład) ale to nie znaczy, że będę wskakiwać do wątku o "śmiesznościach na re" z czyimś cytatem i prześmiewczym, pogardliwym tonem wypisywała swoje zdanie na ten temat. Sorry ale tak właśnie odebrałam Twoje wpisy w wątku naturalsowym.
i żeby nie było- ja ze swoim arabem nie mam żadnej magicznej więzi, traktuję jak normalnego konia, jeżdżę na wędzidle i prowadzę klasycznie. Chociaż nie zaprzeczam, że bardzo go lubię  😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 września 2015 09:53
rosek0, to teraz zdradź co dosypywałaś Czibanowi do żłobu, że chodził za Toba jak pies? 🙂
To samo co Rosie i Hegemonii  😁
Tfuuu Hegemonia ma w sobie krew arabska  😂m
larabarson, Ale to nie ja poruszyłam śmieszność wątku arabskiego w "Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie".
W wątku "naturalsi" owszem.

Oczywiście, każdy ma prawo do własnego zdania i każdy ma prawo do niezgadzania się z czyimś zdaniem.

Podsumuję to tak:
Araby są dla mnie bezapelacyjnie cudowne i magiczne, kocham je szalenie. Ale one z całą pewnością nie potrzebują magicznej więzi ze mną. Potrzebują się nażreć trawy, dużo i szybko galopować, oraz być normalnie, dobrze traktowane.

Wiem, że niektórzy wolą patrzeć na konie oczami 10-cio latki pląsającej z jednorożcami po tęczy. Wiem.
I nie mam prawa nikomu tego zabronić.
🙂
Potrzebują się nażreć trawy, dużo i szybko galopować, oraz być normalnie, dobrze traktowane.

A czy ktokolwiek gdziekolwiek napisał, że tak nie jest?  😉
Tylko spora część osób w wątku arabskim, łącznie ze mną, powie Ci tak - daj koniowi arabskiemu to, co napisałaś powyżej, a dostaniesz miłego, grzecznego, posłusznego konia "jak wszystkie inne konie" (choć np. szamanka by się pewnie z tym nie zgodziła 😉 ) ale daj mu coś więcej, tę wyśmiewaną przez Ciebie "więź" - a dostaniesz coś więcej. To, co arabiarze widzą i opisują w naszym wątku.
To tyle, żeby nie ciągnąć offtopa.  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się