sny

JARA zdrada w śnie się nie liczy  😁
hahahaha 😀
Moje porypane (delikatnie mówiąc) sny przebił wczorajszy. Śniło mi się, że podcinałam jednemu emo-chłopakowi żyły, żeby drugi emo-chłopak mógł pić jego krew... Jestem nienormalna.
Cierp1enie, noo... jak masz takie możliwości, to się dobrze zastanów 😉
A mi się śniło ostatnio Powstanie Warszawskie... Byłam pod opieką jakiejś harcerki i musiałam nauczyć się na pamięć sieci warszawskich ulic, bo miałam prowadzić ludzi kanałami. A moja siostra zajmowała się telegrafem, który wyglądał jak coś zupełnie innego. Nie powiem, sen ciekawy, mniej więcej do momentu, kiedy budynek był bombardowany. Może powinnam przystopować z tymi historycznymi książkami?  🤔wirek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 listopada 2012 08:14
A mi się dziś śnił Vienio. Mogłam chociaż w śnie go zbałamucić, ale odmawialam, bo mam chłopaka  😵



Ja musze sie poprawic to byl jednak Pele!
Śniło mi się, że mi samochód spod działki kolegi, na której była impreza ukradli. 😵 Chyba mam obsesję, każdy kto ma nowy samochód tak ma? 🤔wirek:
wymodelowana to jest bardziej psychopatyczne niż moja jazda na samym siodle.
Nielogiczna, już przywykłam do swoich snów, teraz mnie po prostu śmieszą 😉. Ale ostatnio nie pamiętam, co mi się śni.
wymodelowana psychopatyczne sny są fajne. I logika śniącego człowieka też jest nie do pobicia - koń się zmęczył więc jedzmy na samym siodle! Bez konia!
Hahaha, tak, to jest zdecydowanie najlepsze w snach! 😁
A mi już kolejny raz śni się Magik, teraz już codziennie podczas czytania "Jesteś Bogiem"
W młodzieńczych latach byłam totalnie w nim zakochana, jego śmierć przeżyłam jak śmierć kogoś bliskiego i też mi się śnił. Teraz sny powróciły i są... takie... takie realne  😲
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
20 listopada 2012 09:29
A mi się śniło, że wyjechałam do UK, mieszkałam w jakimś domku z różnymi studentami. Chodziłam na jakiśtam basen i ten instruktor strasznie zwracał uwagę na małe dzieci i im poświęcał najwięcej uwagi, co się wiązało z moim oburzeniem, bo przecież JA płacę. Potem się okazało, że on zarywa do jakiejś laski, która mieszkała w domku obok. Ja po coś wychodziłam na dwór i on "a co tu robisz", na co, że ja tu mieszkam i zaczyna bajerować. Uciekłam do pokoju i przez drzwi (bo były z szybą tą taką śmiechową z różnymi wzorkami ,takie stare kiedyś były) widziałam i słyszałam 2ch mężczyzn kręcących się po mieszkaniu szukających kuchni, bo im się chce pić. To był ten instruktor i jego brat, na co ja się akurat przebierałam a oni w bili mi do pokoju i stwierdzili, że się mną zajmą.  🤔  ale im się nie udało, udało mi się wybiec, po czym okazało się, że jedną ze współlokatorek też zgwałcili, to pobiegłam pozamykać 2 wejścia z zew. do domu, przyszła reszta współlokatorów okazało się, że zamki tam nie działają i dlatego każdy może wejść, chciałyśmy zadzwonić na policję, bo 3ch świadków w tym 2 ofiary by były, ale się obudziłam, bo królik skoczył mi cielskiem na twarz ...  😀

durne to ..
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 stycznia 2013 10:44
Dziś śniło mi się, że jechałam z kuzynką i bratem pociągiem do swojej miejscowości, ale ta jazda wyglądała tak, że jakby siedzieliśmy na masce samochodu. O czymś gadaliśmy i poczułam, że wypadł mi prawy dolny kieł. Powiedziałam o tym towarzystwu i szukałam zęba. Nagle znalazłam się w domu. Podeszłam do lustra i zobaczyłam, że jednak mam tego zęba na miejscu, ale po pewnym czasie wyłamało mi się pół dolnego łuku zębów (prawy), a konkretnie przedtrzonowce i trzonowce. Zęby były połączone (jak proteza  :lol🙂 i wyglądały, jakby je ucięto przy dziąśle. Przeraziłam się i obejrzałam tą część, co mi wyleciała- w jednym zębie była jedna dziura, w drugim dwie, a po drugiej stronie ten drugi ząb wyglądał, jak część gąbczasta kości. Poszłam do mamy powiedzieć, co mi się stało i miałam iść do dentysty, żeby coś poradził. Nagle znalazłam się u chrzestnego. Stałam w miejscu, gdzie siedzi dziadek i wyglądałam przez okno (zawsze się gapię, co koń robi w sadzie, albo kto jedzie po drodze albo do domu chrzestnego). I obudziłam się. Tak się wystraszyłam, że napisałam ok.6.30 do taty, który miał dzisiaj jechać do konia, żeby nie wchodził na lód na jeziorze, żeby łapać ryby i zerkał częściej na konia. I żeby przekazał mamie i bratu, żeby uważali dziś szczególnie. Tatę pewnie to nie obeszło, ale odpisał mi, żebym też uważała.
🤔wirek:
Słyszałam,ze jak zęby się śnią , to można spodziewać się nieszczęścia i bólu...
Mi się śni codziennie coś dziwnego, ale dziś przeszłam samą siebie  🤔wirek:
Byłam na działce w środku lasu, było mnóstwo ludzi i między innymi był też mój były facet. W zagrodzie na tej działce stał gniady koń, więc pokazałam mu go i powiedziałam, że musze mu pokazać więcej. Poszliśmy więc do lasu na spacer i okazało się, że po tym lesie biegają stada jednorożców, mają wielki rogi, a za nimi ciągnie się taka różowa smuga z błyszczacymi jakby perełkami. Biegały po tym lesie jak szalone. W końcu mój były powiedział, że teraz to on mnie gdzieś zaprowadzi i poszliśmy do jakiegoś wielkiego opuszczonego budynku. Okazało się, że tam trwa jakaś wielka impreza i było tam mnóstwo naszych znajomych. W końcu oddaliliśmy się i szukaliśmy jakiegoś ustronnego miejsca, ale nigdzie takiego nie było. Więc weszliśmy na jakąś wielką wysoką na kilkanaście metrów drabinę, ale stwierdziłam, że oszalał i zeszliśmy stamtąd. Chcieliśmy się wydostać na zewnątrz, ja stwierdziłam, że wyjdę normalnie przez drzwi, ale on chciał koniecznie wyjść przez okno. Nagle znalazłam się na zewnątrz, a pod moimi stopami leżało moje i jego ciało, tak jakbyśmy wypadli z tego okna (to wszystko było na parterze, więc wysokość może metra). On miał odciętą głowę, ja górną część czaszki, a mój mózg leżał na chodniku. Dookoła było mnóstwo policji i ratowników, a moja mama biegała z pojemnikiem i zbierała mój mózg mówiąc, że trzeba zebrać nasze wnuki. Na co ja-stojąca mówiłam "mamo, tam leży jeszcze przysadka, weź ją"  🤔wirek:
Potem śnił mi się ciąg dalszy tej imprezy, tyle że już u byłego w domu 🙄
Wojenka   on the desert you can't remember your name
08 stycznia 2013 13:06
Ja też mam ciekawe sny  😁. A dzisiaj śnił mi się Bond  😜
Babi - "mamo, tam leży jeszcze przysadka, weź ją" padłam  😂
tu wychodzi nacisk babki od anatomii, która przysadkę nosi w portfelu  😁
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 stycznia 2013 13:49
...a mnie się dzisiaj śniło cos dziwnego, mianowicie to ze byłam na jakichś termach czy basenach, ale miałam bardzo poranione stopy, bolące i krwawiące, chciałam wejść do wody ale był koło mnie mężczyzna...taaaak piękny ze w życiu realnym nie widziałam czegoś takiego a raczej kogoś tak niesamowitego, trzymał mnie za rękę i nie pozwalał wejść do wody  🙄, nie pozwalał mi odejść od siebie wcale

wywnioskowałam ze to pewno był mój anioł stróż, cieszę się ze taki śliczny jest  😉
no i miałam dziś isc na basen (jak co wtorek), ale nie pójdę  😀
Ja też mam bardzo dziwne sny, kiedyś rzucałam frisbee ze Snooki...  😂

A dziś: na działce leży dużeee jajo- rozbite, żółtko na wierzchu- a i tak  wykluł się STRUŚ, stwierdziłam że to sąsiadów, więc go tam zaniosłam. Pukam do nich a za drzwiami mój tata i jego brat i mówię do nich ''to chyba wasze'' i w tym momencie zamiast strusia daję im kiełbasę... Odwracam się i już jestem na krakowiskim lotnisku ze spadochronem na plecach i juz mam wsiadać do samolotu żeby wyskoczyć i... więcej nie pamiętam.
Podczas snu kompletnie nie zdziwił mnie fakt, że mój tata i wujek są moimi sąsiadami albo to że ot tak jestem w innym miejscu- chyba się przyzwyczaiłam, bo zawsze tak mam 😜
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2013 08:05
Dzisiaj całą noc męczyły mnie jakieś dziwne sny, a sam koniec śniło mi się, że z ogromnej stajni (takie na 300koni) zniknęły wszystkie konie. W tym Dzionek Dziąki!  😁 Jej przyszły mąż siedział w koncie, pił wódkę i płakał za Dzionkiem  😁
Oczywiście Dzionka nie wyglądała jak Dzionka, a jej facet wyglądał jak mój kolega, ale wiedziałam, że to oni  😁
Mi się ostatnio same okropności śnią. Ciągle jakieś niebezpieczeństwo. A to pożar, a to wielki dąb rosnący w ogrodzie mojego starego domu przewala się na dach tego domu, a to dzisiaj byłam osaczna w jakieś zasadzce i byli tam jacyś ludzie, którzy chcieli mi i moim przyjaciołom zrobić coś złego 🤔 ciągle muszę gdzieś uciekać i rano jestem taka zmęczona jakbym faktycznie pobiegła maraton
Czy mamy kogoś kto zna się na snach? Cały dzień nie mogę przestać myśleć o swoim śnie. A był straszny🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
05 kwietnia 2013 12:14
Thymos, opisz sen, może ktoś coś poradzi.
Ja w senniki nie wierzę, odnoszę sny do tego, co nam sie zdarza w życiu, czego się boimy etc.
Zamordowałam czarownicę.
W sumie, obudziłam się z budzikiem o 6 rano ale go wyłączyłam, bo musiałam ją dobić. Taki zupełnie świadomy sen. Jak ją "załatwiłam", to wstałam.
Makabra.
Thymos, łooo, nieźle.
Mnie się ostatnio śniła III wojna światowa. Wsiadłam autobusu, potem się okazuje, że kierowcą jest hitlerowiec i wiezie wszystkich nie wiadomo gdzie. Potem był motyw, że ludzie klikali ten przycisk "drzwi", kiedy chcieli wysiąść, ale nie można było tego zrobić za wcześnie, bo kierowca by zabił. W końcu ja kliknęłam (byłam z koleżanką, której nie lubię) i wysiadam z koleżanką. Ona stwierdziła, że zostaje na tym przystanku, a ja jej mówię, że mamy wracać do domu. Ona, że kierowca nas zabije i że ona woli zostać. No to ja poszłam na poprzedni przystanek (przystanki to były takie jakby bazy), wróciłam z powrotem i mówię, że zdążyłam, a ta dalej, że chce tam zostać. Potem mnie przeniosło na jakąś łąkę, gdzie miałam żółtą sukienkę rodem ze średniowiecza i wchodziłam do jakiejś kawiarni polskiej. Wszyscy klienci czytali menu (nikt nie jadł, nie pił, wszyscy czytali). Właściciel kawiarni dostał znak, że idą hitlerowcy i nagle menu pojawiło się po niemiecku. Potem wyszłam z tej kawiarni na łąkę z powrotem i widzę jakąś paradę ubraną na pomarańczowo. Byłam z jakimiś ludźmi, którzy byli moimi rodzicami, ale którzy nie wyglądali jak oni. Zobaczyłam, że między ludźmi z parady ubranymi na pomarańczowo, biega ktoś ubrany na różowo. A ja krzyczę, że on nas śledzi i to na pewno ktoś z hitlerowców. Zaczęliśmy uciekać i się obudziłam 🤔wirek:
Thymos: Opisz swój sen na forum ezoterycznym (ezo forum). Tam Ci bardzo dobrze zaanalizują sen, mnie kilka razy pomogli.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 kwietnia 2013 06:38
Ostatnio ciągle mi się śni że jestem w ciąży.  😵
Średnio raz na tydzien chodze w nocy z brzuchem, najczęściej w 5 miesiacu.
Fakt, że tłumaczenie  snu sprawdza mi się w 100%, ale zastanawiam sie czy przypadkiem  świadomomść mi czegoś nie podpowiada?  🤔
efeemeryda   no fate but what we make.
08 kwietnia 2013 09:58
Mi też się często śni ciąża. Czasem widoczna, czasem bardzo młoda. Ostatnio jak śniła mi się bardzo wczesna ciąża to chciałam usunąć, tylko, że moja gin stwierdziła, że do tego nie potrzeba znieczulenia bo to nic takiego  🙄 cały sen uciekałam...
Jak można w ogóle coś takiego interpretować ?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 kwietnia 2013 10:26
Ciąża we śnie symbolizuje nowe plany i nadzieje, które dojrzewają w nas i zostaną w końcu urzeczywistnione 😜
Może ty przed nimi uciekasz?  😉
efeemeryda   no fate but what we make.
08 kwietnia 2013 17:20
hmmm, może, ciąża ogólnie często mi się śni ale to może dlatego, że często o tym myślę  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się