PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 lutego 2011 11:01
Dla mnie numer 1 to Wilczak Saarloosa jeśli chodzi o socjalizację. Trzeba kupe czasu i cierpliwości włożyć w takiego psa żeby czasem zagłuszyć instynkt i żeby nie zwiał 😉

Ciri ja miałam taką samą sytuację. Moja suka miała 7 lat i pojawiło się dziecko. Jak moja bratanica przychodziła do nas to w progu witała ją i lizała. W domu nie dała się pogłaskać. A na spacerze dziecka pilnowała jak oka w głowie, obcemu nie pozwalała podejść, odgradzała ciałem człowieka od wózka.
Czeka na nowy dom

Pies jest młody, zdrowy, przemiły choć trochę nieufny gdyż jest po strasznych przejściach, miał wczoraj usuwany drut z szyji gdyż ktoś przywiązał go w lesie do drzewa tak że drut wlazł głęboko pod skórę... Szukam dla niego pilnie domu, jest nieduży (mniej więcej sięga do połowy łydki) i bardzo potrezbuje miłości.

501-855-283 lub mail: corleando.land@onet.eu lub pw na re-volta

Dowiozę go w każde wybrane miejsce na własny koszt
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 lutego 2011 17:22
Na górze strony jest przyklejony wątek adopcyjny.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 lutego 2011 23:25
No i co tu taka cisza? Wstawiać foty!

Ja dziś byłam u weterynarza i ...
Wchodzę, a tu w poczekalni siedzi koleś z babką. Jeden kot w prowizorycznym transporterze, a drugi na rękach i widać, że chętnie by sobie gdzieś polazł. Moja suka leży sobie miedzy moimi nogami, kotów w ogóle nie zauważa
I zaczyna się gadka
F(acet): a ten pies to nie powinien mieć kagańca?
J(a): nie, czemu?
F: Czy ja się mylę?! - z wielkim oburzeniem
J: najwyraźniej
F: to bulterier?!
J: tak
F: czyli jest niebezpieczny
J: nie ma psa na liście, pies nie jest agresywny, więc nie mam obowiązku.
F: Wszystkie duże psy powinny być prowadzane na smyczy
K(obieta): (zwracając się do mojego psa): co? zjadłbyś kotka?
J: bez obaw, nie lubi kotów. Długo się gotują i wchodzą między zęby
  😲
Zaraz odpalił internet w komórce i zaczął szukać, ciekawe czego  😁
Bulterier wygląda groźnie, więc jestem w stanie zrozumieć, ale ja usłyszałam kilka razy, że mojemu labradorowi powinnam zakładać kaganiec, bo to TAKI WIELKI pies i na pewno agresywny.  😵 I możesz tłumaczyć, że to łagodne psy, terapeuci, pomocnicy niepełnosprawnych, gdzie tam, takie wielkie bydle to tylko do budy na łańcuch!  🤔wirek:
Koło mojego bloku facet dostał mandat za psa spuszczonego ze smyczy, stwarzającego zagrożenie dla innych osób - bo może rzucić się, pogryźć etc. Ten jakże groźny killer jest... pekińczykiem.  😁 Wiem, że trzeba chodzić na smyczy w mieście, ale prawie się przewróciłam, jak usłyszałam to o zagrożeniu, jakie stwarza ów pies.
Haha Jara, cudowna odpowiedź 😀

Btw u was przepisy mówią na smyczy lub w kagańcu?

Nie mam zdjęć, mam jeszcze jeden filmik Tochala 😉 Jedna rzecz niefajna - dostawiłam się do niej ;/





Chaff- dzieki :kwiatek:

Co do kagancow i "groznych psow" to czasem spotykam sie z uwagami, ze pies powinien byc w kagancu, bo to przeciez wilk/bo jest duzy/bo wszystkie psy powinny byc w kagancach, ale z drugiej strony babcie z pieskami do kolana albo mniejszymi rzucajacymi sie na wszystko nigdy im ich nie zakladaja. Jak takie male cos podleci do mojej to nie bawie sie w ratowanie malego pieska, bo juz kilka razy probowaly zlapac mnie za noge, jak ludzie nie potrafia upilnowac swoich psow to niech je prowadza na smyczy, bo pozniej, jak moja sprowadzi delikwenta do parteru to oczywiscie jest "ale dllaczego pies bez kaganca?!"/"och jak dobrze, ze mojemu psu nie zakladam, bo by sie nie mogl bronic!"/"taki agresywny pies bez kaganca, wezwe policje!" az mam ochote  kopa zasadzic i babci i psu 😀iabeł:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 10:29
Btw u was przepisy mówią na smyczy lub w kagańcu?
U mnie (Wrocław) obowiązkiem jest tylko smycz.
Kaganiec dla psów z listy.

Bulterier wygląda groźnie, więc jestem w stanie zrozumieć,
No ok, ale jak można pouczać kogoś kto sam jako takich warunków "bezpiecznych" nie jest w stanie zapewnić przychodząc do weterynarza? Trzymając kota na rękach, bez obroży, bez smyczy, bez  transportera?
To tak jakby ludzie przychodzili z chomikami na rekach lub z psami bez obroży i smyczy.
Toska się wybudza i odpoczywa a ja skaczę pod sufit. Nieoficjalnie HD A, ED 0/0, PL 0/0 !!!
Wyniki lecą do oceny ale wg naszego weta z takimi zdjęciami nie ma prawa być innej oceny 🙂😉
No ok, ale jak można pouczać kogoś kto sam jako takich warunków "bezpiecznych" nie jest w stanie zapewnić przychodząc do weterynarza? Trzymając kota na rękach, bez obroży, bez smyczy, bez  transportera?

Ano co zrobisz, większość ludzi myśli, że ich żadne przepisy nie obowiązują. W razie czego niech inni zajmują się bezpieczeństwem i odpowiadają za niekompetencję.  🙄
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 12:47
k_cian, no to gratuluje czystej dysplazji! Tzn braku dysplazji 😀 Ile Tost ma (wiek)?

My na obecną chwilę lansujemy się w majtkach 😀
Ziva wczoraj skończyła 7 miesięcy i stała się prawdziwą kobietą 😀


Powiem wam, że z tym psem wiele rzeczy robię pierwszy raz. Np żadna moja poprzednia suka nie nosiła gaci  😁
Jak się sprawują takie majtasy?  🙂
Suka mojego brata przed zabiegiem potrafiła otrzepując się upaćkać pół przedpokoju. Z psem mojej siostry stryjecznej jest podobnie ale tamta nic sobie założyć nie da.
Moja daje założyć ale.. na tyle pilnuje czystości, że widać ślady praktycznie tylko tam gdzie śpi 🙂 Więc majtek nie nosi. Przeszkadzały jej więc darowałam jej to. Tym bardziej z perspektywą wyjęcia przez nią wkładki i zjedzenia/rozszarpania 😉 A suki tak ponoć lubią. :P

Tochal 16 lutego będzie miał 2 urodzinki, więc już kawał baby jest i trochę późno jak na badanie. Miałam robić wcześniej ale tak wyszło jakoś :P 
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 15:15
Niestety budowa bulteriera nie sprzyja utrzymywaniu higieny intymnej. Psy tej rasy (młode jeszcze jako tako, ale dorosłe już nie) nie są w stanie dosięgnąć żeby się wylizać.
Majtek nie ściąga, w sumie na razie cieczka jest nietypowa i mogłaby je nosić tylko rano.


[quote author=k_cian link=topic=32.msg885419#msg885419 date=1296912931]

Tochal 16 lutego będzie miał 2 urodzinki, więc już kawał baby jest i trochę późno jak na badanie. Miałam robić wcześniej ale tak wyszło jakoś :P 
[/quote]

Moja ma 5, jak już wspominałam, a też robiłam niedawno (nowe przepisy zmobilizowały nas w końcu)  😀
JARA jak ona już duża jest 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 18:39
Hehe, no jest różnica. Troszkę się urosło. Już nie jest tym słodkim dzieciaczkiem.

Tak wyglądała na zdjęciu z aukcji, 2 miesiące i 6kg



A tu 7 miesięcy i 21kg



Ahhh, aż się łezka w oku kręci, gdzie się podział ten mój dzieciuch 🙁
Mam problem i byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.

Otóż mam dużego owczarka niemieckiego od jakiegoś 1.5 roku, przyszedł do mnie jak miał około 2-2.5 roku, pies z niezwykle łagodnym usposobieniem, jednak problem pojawia sie przy zabawie, nie panuje nad swoimi zębami ( potrafi mnie nieźle skaleczyć ) oraz czasami próbuje mnie łapać ( szczypać), co robie po tym to mocno zaakcentowane "fe" i koniec zabawy, i jak teraz jeszcze jakoś mogę sie z nim bawić ( jestem cała opatulona ) ale latem zwyczajnie boje sie z nim bawić bo mnie poharata. Nie wiem czy to ma znaczenie ale przy ćwiczeniach i dawaniu smakołyku tez jest problem, bo sie na nie praktycznie rzuca i przyszczypuje ( musze mieć rękawiczki albo daje mu na ziemie ).
Jakbyście mogli mi powiedzieć gdzie mogę popełniać błąd?
Jara śliczna ta Twoja sunia!
Jeżeli chodzi o kaganiec, sytuacje na spacerze, w parku itd. to ja mam podobne doświadczenia jak Wy. Ostatnio wybraliśmy się na niedzielny spacer  z 
mężem do terenu rekreacyjnego niedaleko nas(las , bajoro, latem kajaki itp). Miała być to miła przechadzka a zamieniła się w zmagania z nadciągającymi bez smyczy psami. Nasze psy samym wyglądem mówią "uwaga", są w kagańcach i na smyczach. Nie sprawiają nam problemu , idą przy nodze, ale ożywiają się na widok obcych psów i ludzi. Szlag mnie trafiał cały spacer, ponieważ tylko nasze psy miały kaganiec, reszta latała luzem i sprawiała niemały problem właścicielom. Łapałam w locie labradora, który radosnymi podskokami przemierzył okoł 100 m do nas, a potem radośnie skakał w koło nie zważając na obronną reakcję naszych psów. Właściciele z oddali stali jak słupy soli i beznamiętnie wołali na psa. W końcu oddałam jakoś Azę mężowy, złapałam labka i odprowadziłam panu, który niezdarnie złapał za szelki. Już miał złapać za szelki i przypiąć smycz ale niestety nie trafił i labek znów radosnymi skokami oddalał się w stronę mojego biednego małżonka. Nie chcę  skłamać ale chyba z sześć razy zmienialiśmy trasę spaceru aby uniknąć podobnych sytuacji..np: pana na rowerze z lużno latającym ONkiem, gromady geriatrii z niby shitsu..ahh. A jak zatrzymujemy się, robimy komendę siad aby przepuścić innych psiarzy słyszymy "o zobacz jaki grożny, musi być w kagańcu". Koszmar!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 20:12
Moja na szczęście jest peace & love do każdego, mimo to ludzie raczej sami zabierają psa kiedy się pojawiamy. No chyba, że nas znają.
Dzisiaj zaczepił mnie 10 letni chłopiec, zapytał jak pies ma na imię i wytarmosił ją ze wszystkich stron. Zivie się bardzo podobało, kocha dzieci  😁

Chaff trzeba było krzyknąć "proszę zabrać psa!", a jak nie skutkowało by "w takim razie ja spuszczam swojego!" - ludzie szybko wtedy znajdują smycze.
JARA, wybacz, że to powiem, ale jako szczeniak Twój pies był ładniejszy.  😁 Chociaż w tej jej łepetynie jest coś, co pozwala się uśmiechnąć w deszczowy dzień.  🤣

Wczoraj pożegnaliśmy kaukaza. Mój biszkopt tak wściekle szczekał i warczał na weterynarza, że nie wiedziałam, co się dzieje.  🤔wirek:  Urwis też szczekał i był strasznie niespokojny - skąd obaj wiedzieli, co się kroi? Dobrze, że mnie przy tym nie było.  🤔 Strasznie dziwnie patrzeć na ogród i nie widzieć 70-kilogramowego potwora leżącego w błocie do góry brzuchem.
Babcia stwierdziła, że to ostatni pies. Dziadek - że ma już dosyć rozpaczania po stracie kolejnego zwierza. Dzisiaj już mamy wypisane na kartce a4 adresy i nr telefonów do hodowli i propozycje imienia dla następnego kudłacza.  😵
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 21:22
Spoko, przecież są gusta i guściki 😉
Dla mnie to najfajniejsza świnia na świecie  😍
Mi ona nie przypomina świni, jakiegoś innego zwierzaka, tylko nie mogę sobie przypomnieć jakiego.  🤔
Moje "małe" białe  🙂 :

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 21:46
Florcik, kocham kocham kocham  😍 i marzy mi się  😁
Emi gdyby nie przepisy nie zrobiłabyś badań?.. 🙄 mnie zmobilizowała troska o to, czy mogę pozwolić swojemu na takie szaleństwa jakie uprawia i uwielbia, łącznie ze śmiganiem i skakaniem po górkach, kopnym piachu itd..
I jak widzisz obok obowiązkowych bioder zrobiłam i łokcie i rzepki, a zamierzam jeszcze sprawdzić serce czy jest w normie i oczy na PRA i gonio. Z troski.

Jara a mi nie wiedzieć czemu kojarzy się.. muflon.  😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2011 22:15
k_cian, masz w planie Tosty juniory?
Jara, podobna jest do aligatora, istny forfiter 😁, a tak serio mnie się tam podoba🙂

Florcik czy to Dog Argentyński?
Chaff- tak  🙂 suczka.
Bardzo ładna i też molosik 😅 Zawsze mi się podobały ale wybrałam CAO bo lepiej(podobno) socjalizują się z innymi psami w stadzie. Dog Arg. mojej koleżanki "zjadł" jej Yorka po roku znajomości(wspólne mieszkanie itd) :ke dlatego się obawiałam o moje maluchy. A może to mity? Jakie są Twoje spostrzeżenia?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się